Reklama

„Fotografujcie sercem”

Niedziela Ogólnopolska 46/2003

Marszałek Józef Piłsudski z córką Wandą
Zdjęcie: Jan Bułhak

Marszałek Józef Piłsudski z córką Wandą<br>Zdjęcie: Jan Bułhak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wspomnienie o Janie Bułhaku (1876-1950)

„Był na Litwie ród możny Bułhaków, od Jozafata się wywodzący...”.
Wśród mocno ongiś rozgałęzionej rodziny („co krzaczek to Bułhaczek”) byli mężowie stanu duchownego i rycerskiego, byli senatorowie i zwykli hreczkosieje. Wiele niewiast oddawało się pasjom i profesjom artystycznym.
Aliści pamięć o jednym tylko oparła się niszczącemu działaniu czasu, a jest nim Jan Bułhak (1876-1950).
Wszystkie dokumenty, publikacje, zdjęcia i inne pamiątki rodzinne są w moim posiadaniu dzięki kolekcjonerskiej pasji i serdecznym kontaktom mego ojca Jarosława Bułhaka ze stryjem Jankiem.
A wszystko zaczęło się, jak to często bywa, od przypadku. Mieszkali i gospodarzyli sobie w „domku niewielkim, lecz zewsząd chędogim” Jan, syn Walerego, i Anna de domo Haciska Bułhakowie. Młoda pani domu dostała w prezencie prymitywny aparat fotograficzny. I ten niewinny fakt otworzył dzieje nowoczesnej fotografiki artystycznej.
A oto garść wspomnień...

Miałem ja niegdyś mój domek biały,
Stare topole nad nim szumiały,
Świeciły z dala pobielane ściany,
Pięło się wino na dach łamany,
Złociło słońce złote pokoje...

Tak opisuje artysta miejsce swego urodzenia - Ostaszyn w ziemi nowogródzkiej, gdzie spędził tak często i rzewnie wspominane „dzieciństwo sielskie, anielskie…”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zielona lampa z klosza wyłomu
Roztacza kręgi, co w głębi gasną.
Tylko na ścianie świeci się jasno
Błogosławieństwo duchowne domu.

Dzieciństwo przeminęło i narodziła się nowa miłość. Obok rodzinnej ziemi nowogródzkiej sercem i wyobraźnią młodego artysty zawładnął zielony gród Giedymina.
Miasto pagórków, najwyższych wzlotów myśli ludzkiej, niezliczonych kościołów i „Kaziuków” - Wilno „jedno z najpiękniejszych miast na świecie” - jak powiedział o nim Józef Piłsudski.
Tu Jan Bułhak otworzył zakład fotografii artystycznej, gdzie z inspiracji prof. Ferdynanda Ruszczyca zajął się fotograficzną inwentaryzacją zabytkowej architektury Wilna.
„To właśnie Ruszczyc z tego ziemianina, właściciela majątku Peresieka pod Mińskiem (...) z fotografa amatora stworzył fotografa zawodowego; artystę fotografa” - napisze później w swojej książce Album wileński Stanisław Lorentz.
Wykształcenie humanistyczne, znajomość języków, duża kultura nabyta przez kontakt z dziełami sztuki, znajomość estetyki malarskiej - sprawiły, że współpraca obu artystów (przerodzona później w prawdziwą przyjaźń) układała się doskonale.
Dwadzieścia lat (do wybuchu II wojny światowej) to okres niezwykle intensywnej działalności Jana Bułhaka. Obejmuje stanowisko kierownika artystycznego Wydziału Sztuk Pięknych Wileńskiego Uniwersytetu im. Stefana Batorego, publikuje swoje zeszyty fotograficzne, organizuje odczyty, wystawy, wydaje albumy fotograficzne, a nawet poezje.
Upowszechnia swoje poglądy na znaczenie fotografii ziemi ojczystej przed mikrofonem wileńskiej rozgłośni radiowej.
„Potrafimy w pracy naszej wyszukać i ukazać walory słowiańskie i polskie: promienistość słońca w ciasnym, krętym zaułku i duszę przeglądającą przez ludzkie oczy, i surową poezję pracy, i gorączkowe tętno wysiłku i ruchu”.
W tym czasie powstał liczący ponad 10 tys. zdjęć zbiór: Polska w obrazach fotograficznych Jana Bułhaka. W 1944 r. cały bezcenny dorobek niszczy pożoga wojenna. Spłonął zbiór fotografii, zestaw fotogramów artystów polskich i zagranicznych, rękopisy, ogromny księgozbiór.
„Czas stanął - świat się wstrzymał w pędzie i przestał istnieć - nie ma świata…”.
Jak większość Kresowian, utracił swoją tożsamość, przynależność do ukochanej ziemi, najdroższe sercu miejsca.
Opuszcza rodzinne strony.

Bez łez, bez skargi serce płacze
I żegna ogród mój umarły…

Od lipca 1945 r. mieszka w Warszawie. Widok spopielałej, zniszczonej, niemal unicestwionej stolicy wyzwala w nim nowe siły twórcze. W ciągu zaledwie kilku miesięcy powstaje ponad 1000 zdjęć, a stołeczne Muzeum Narodowe wystawia 90 fotogramów pn. Ruiny Warszawy.
Potem Jan Bułhak objeżdża Ziemie Odzyskane i tak powstaje 2 tys. fotografii. Nowa kolekcja liczy ponad 8 tys. zdjęć.
Było to zimą. Bawiłam się w najlepsze z dziećmi sąsiadów, kiedy przyszedł po mnie mój ojciec z bezapelacyjnym nakazem powrotu do domu, bo stryj Janek przyjechał. Nie bardzo byłam zachwycona, ale mogłam sobie tylko pomruczeć pod nosem. Wiedziałam, że stryj Janek to osoba wyjątkowo admirowana w naszej rodzinie.
Przywitałam się grzecznie i, jak to było w zwyczaju, zostałam obdarowana jakimiś słodyczami i książką z jego własnoręczną dedykacją.
Nie przypuszczałam, że to było moje pierwsze zapamiętane, a zarazem nasze ostatnie spotkanie. Było to ponad pięćdziesiąt lat temu. Jego odejście stanowiło cios dla kultury polskiej, dla twórców i miłośników fotografii ojczystej, dla rodziny, przyjaciół i niezliczonej rzeszy uczniów i następców.
Nie zapomnijmy dewizy, którą za Ruszczycem wyznawał i wcielał w życie Jan Bułhak: „Fotografujcie sercem”.

I pośród świata ogromu
Wędrówki mej końca nie będzie,
Bo chociaż nie mam już domu,
Mój dom - jest wszędzie.

2003-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dlaczego Kościół sprzeciwia się stosunkom przedmałżeńskim?

2025-04-08 20:50

[ TEMATY ]

Katechizm Wielkopostny

stosunki przedmałżeńskie

stanowisko Kościoła

Adobe Stock

Czy Kościół i księża są wrogami seksu?

Czy Kościół i księża są wrogami seksu?

Czy Kościół i księża są wrogami seksu? Dlaczego sprzeciwia się stosunkom przedmałżeńskim? Czy seks został zaplanowany przez Boga?

Czy wiesz, co wyznajesz? Czy wiesz, w co wierzysz? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Jeśli nie, zostań z nami. Jeśli tak, tym bardziej zachęcamy do tego duchowego powrotu do podstaw z portalem niedziela.pl. Przewodnikiem będzie nam Youcat – katechizm Kościoła katolickiego.
CZYTAJ DALEJ

Tatry: Mandaty za rozświetlenie krzyża na Giewoncie w rocznicę śmierci Jana Pawła II 

2025-04-08 12:15

[ TEMATY ]

Giewont

Agata Kowalska

Straż Tatrzańskiego Parku Narodowego ukarała mandatami po 500 zł dwie osoby, które w 20. rocznicę śmierci Jana Pawła II - 2 kwietnia o godz. 21.37 – rozświetliły krzyż na Giewoncie - dowiedziała się PAP. W tym celu dwóch mężczyzn na szczyt wyniosło lampy akumulatorowe.

Rozświetlenie krzyża w hołdzie papieżowi Polakowi zostało zapoczątkowane w 2005 roku, w dniu pogrzebu Jana Pawła II. Jak co roku, także tym razem poświata ze szczytu była dobrze widoczna z Zakopanego i wzbudziła duże zainteresowanie mieszkańców oraz turystów.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego Jezus musiał nas zbawić właśnie na krzyżu?

2025-04-10 20:45

[ TEMATY ]

zbawienie

Katechizm Wielkopostny

BP Episkopatu

Wielki Post to czas modlitwy, postu i jałmużny. To wiemy, prawda? Jednak te 40 dni to również czas duchowej przemiany, pogłębienia swojej wiary, a może nawet… powrotu do jej podstaw? Dziś co nieco o zbawieniu.

Czy wiesz, co wyznajesz? Czy wiesz, w co wierzysz? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Jeśli nie, zostań z nami. Jeśli tak, tym bardziej zachęcamy do tego duchowego powrotu do podstaw z portalem niedziela.pl. Przewodnikiem będzie nam Katechizm Kościoła Katolickiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję