Reklama

Jesteście solą ziemi i światłem świata

Niedziela legnicka 29/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zostałeś stworzony, aby dokonać dzieła, do którego nikt inny nie został stworzony.

Masz swoje miejsce w Bożych zamiarach: miejsce przygotowane specjalnie dla ciebie.

Nie ma znaczenia czy jesteś bogaty, czy biedny; pogardzany czy szanowany przez ludzi.

Bóg cię zna i wzywa cię po imieniu. On powierzył ci zadanie, którego nie powierzył nikomu innemu.

Wyznaczył ci misję do spełnienia. W jakiś szczególny sposób jesteś niezbędny dla Jego zamierzeń:

Tak bardzo nieodzowny na swym własnym miejscu, jak Archanioł na swoim.

Bóg nie stworzył cię na próżno; będziesz czynił dobro i spełnisz wyznaczone ci zadanie:

Będziesz Aniołem Pokoju i Głosicielem Prawdy w miejscu wyznaczonym ci przez Boga, nawet jeśli nie będziesz tego świadomy...

Jedno jest ważne: Byś wypełniał Jego Przykazania i służył Mu w swoim powołaniu.

W sobotę 15 czerwca br. młodzież diecezji legnickiej zgromadziła się u stóp Łaskawej Pani w Krzeszowie, by wspólnie dziękować Bogu za otrzymane łaski, prosząc o dalsze błogosławieństwo oraz opiekę i wstawiennictwo Matki Najświętszej. W krzeszowskiej bazylice zgromadziło się ponad trzy tysiące młodych ludzi (także dzieci pierwszokomunijne) wraz z blisko osiemdziesięcioma kapłanami z tyluż parafii diecezji legnickiej oraz młodzież z Czech i Niemiec. Z Wałbrzycha przybyła pieszo ponadstuosobowa grupa młodzieży pod przewodnictwem ks. Piotra i ks. Wojciecha. Pielgrzymka Młodzieży do Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej w Krzeszowie rozpoczęła się uroczystą Eucharystią koncelebrowaną, pod przewodnictwem biskupa legnickiego Tadeusza Rybaka.

Na wstępie Ksiądz Biskup serdecznie przywitał wszystkich zgromadzonych (także młodzież niemiecką w ich ojczystym języku), przybyłych kapłanów, siostry zakonne, katechetów i wspólnoty parafialne. " Wszystkich was przybyłych wita szczególnie Matka Boża Łaskawa, która obecna jest tutaj już od XIII w. Szczególnie cieszy się z tego, iż tak licznie się tu zgromadziliście. Przybyli i ci radośni, i ci, którzy mają na twarzach wypisany ból, cierpienie; ci, którzy mają przed sobą tyle wspaniałych perspektyw, i ci, którzy są zadumani. Wszyscy przychodzidmy tutaj do Matki Najświętszej, by prosić o Jej wstawiennictwo, gdyż wszyscy jesteśmy wezwani do głoszenia Dobrej Nowiny o Jezusie Chrystusie. Tę Mszę św. odprawiam w intencji Was tu zgromadzonych, a także w intencji młodzieży z całej naszej diecezji i z całej Polski oraz młodzieży czeskiej i niemieckiej. (...) Niech Matka Najświętsza te nasze modlitwy zaniesie do swojego Syna Jezusa Chrystusa - Jedynego Zbawiciela człowieka" - mówił bp Rybak.

Homilię Ksiądz Biskup rozpoczął słowami: "Bóg jest światłością i dzięki tej światłości my możemy dokonać w życiu właściwego wyboru. Już w Starym Testamencie mówił Prorok: wybierajcie życie albo śmierć, wybierajcie szczęście albo nieszczęście. Wybierajcie życie! Wybierajcie szczęście! Takiego wyboru można dokonać tylko wtedy, gdy trwa się przy Panu Jezusie, który oświeca nasze umysły i serca... Pan Jezus jest światłością świata i poprzez wieki Matka Najświętsza pomaga ludziom tę światłość odnaleźć. (...) Dzisiejszy człowiek ma przed oczyma tyle żarówek i migających lampek, że czasami uważa, iż to Boskie światło nie jest mu już potrzebne. Ci ludzie nie potrafią zobaczyć, jak wielka jest godność człowieka, nie potrafią zrozumieć, że Pan Bóg powołuje nas do jedności ze Sobą, do pięknego życia i do szczęścia. I potrafią oni to wszystko zmarnować i zlekceważyć - jakby oczu nie mieli! Oni są w ciemności. Dzisiejszemu człowiekowi ( ...) bardziej niż komukolwiek potrzebne jest to światło, którym jest Jezus Chrystus. Ciągle słyszymy, ile zła dzieje się na świecie; a to wszystko dlatego, że ludzie nie kierują się światłem Chrystusa. Doskonale rozumie to wielki przyjaciel ludzi - zwłaszcza ludzi młodych - Papież Jan Paweł II i dlatego tak często prosi ludzi: Przyjdźcie do Chrystusa, zawierzcie Chrystusowi, bo On jest prawdziwą światłością i On człowieka wyprowadza z mroków śmierci. Tylko dzięki Jego łasce i Jego prawdzie człowiek może dobrze zrozumieć siebie, innych i cały sens życia. I ten właśnie Papież, naśladując Matkę Najświętszą, prowadzi ludzi do Chrystusa, który jest Światłością świata i nieustannie prosi Matkę Bożą, by Ona pomagała ludziom odnajdywać Chrystusa-Światłość" .

Ksiądz Biskup przytoczył także słowa, które Jan Paweł II wypowiedział podczas swej ostatniej pielgrzymki do Bułgarii: " Pamiętajcie, młodzi przyjaciele, że zostaliście wezwani, aby być solą ziemi i światłem świata. Jezus nie domaga się od was tylko, byście coś powiedzieli, coś zrobili. Jezus żąda od was, byście byli solą i światłem - nie tylko na jeden dzień, ale na całe życie. Zadanie to codziennie i we wszystkich środowiskach stawia przed każdym z was Chrystus, który jest Światłem świata. On chce, byście i wy, przeniknięci Jego prawdą i miłością, byli światłem dla dzisiejszego człowieka żyjącego w mrokach świata i dla ludzi, którzy są w mrokach śmierci. I ten Pan Jezus wzywa nas, swoich uczniów, byśmy byli solą, która nadaje smak życiu i która broni przed zepsuciem. Winniście być solą i światłem wraz z członkami waszych rodzin, z waszymi przyjaciółmi; winniście nimi być wraz z innymi młodymi, z którymi stykacie się codziennie w miejscu nauki, pracy i rozrywki. Od was zależy budowanie społeczeństwa, w którym każdy człowiek mógłby odnaleźć swoje miejsce oraz czuć się uznanym i akceptowanym w swojej godności i wolności. Wnoście swój wkład, aby kraj wasz stawał się z każdym dniem coraz bardziej ziemią gościnności, dobrobytu i pokoju (...) Każdy jest odpowiedzialny za swoje wybory (...). Dlatego niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre czyny i chwalili Ojca, który jest w niebie".

Kaznodzieja wspomniał też o tegorocznym XVII Światowym Dniu Młodzieży, który odbędzie się w lipcu w Toronto, pod hasłem Wy jesteście solą ziemi, wy jesteście światłem świata (Mt 5, 13-14) . "Dobrze, że polska młodzież tam będzie; dobrze, że pojedzie tam też delegacja z naszej diecezji (...)" - mówił Ksiądz Biskup.

"Na pewno dobrze wiecie, że diecezja legnicka obchodzi w tym roku dziesięciolecie swego istnienia. Jakże dziękuję Panu Bogu, że przez te dziesięć lat spotykam w naszej diecezji ludzi, którzy są światłem świata, którzy są solą ziemi - brzmiał głos Księdza Biskupa. - Jakże dziękuję Panu Bogu, że są młodzi chrześcijanie, że jesteście wy, którzy zawierzyliście Chrystusowi i nie chcecie chodzić w ciemności, nie chcecie błąkać się po bezdrożach i topić w bagnach, które często z tą ciemnością są złączone. Cieszę się bardzo, że w naszej diecezji jest wielu młodych ludzi, którzy szukają kontaktu z Panem Jezusem, żeby samemu być światłością świata. Cieszę się, że wielu z was codziennie się modli, że chodzicie na katechezę, by poznać prawdę Chrystusa, że wielu z was nigdy nie opuszcza niedzielnej Eucharystii. Raduję się także, że wśród naszej młodzieży są tacy chłopcy, którzy idą do Seminarium, żeby w przyszłości pomagać innym w zrozumieniu ich godności chrześcijańskiej (...). Dziękujmy Panu Bogu za to, że są tacy młodzieńcy. Cieszymy się też z dziewcząt, które potrafią pójść za głosem Pana Jezusa i wstąpić w szeregi sióstr zakonnych, żeby u nas w kraju, ale także i za granicą, na misjach, nieść światło, nieść Jezusa Chrystusa, by żaden człowiek nie trwał w mrokach śmierci" .

"(...) Jesteśmy tutaj, w tym wspaniałym miejscu, w tej czcigodnej bazylice, aby na nowo odnaleźć Chrystusa, umocnić swą więź z Nim oraz stać się światłem świata i solą ziemi. (...) Niech Matka Boża Łaskawa pomoże nam wszystkim głębiej zrozumieć, jak wielkim szczęściem dla nas jest bycie chrześcijanami, stanowienie Kościoła Chrystusa, w którym odnajdujemy to niezawodne światło pozwalające nam wybierać szczęście i budować gmach naszego życia w oparciu o najlepszy i najwspanialszy fundament, jakim jest Jezus Chrystus".

Po wyznaniu wiary w Boga Wszechmogącego, który w Jezusie Chrystusie przychodzi, by oświecać i umacniać człowieka, nastąpił uroczysty akt zawierzenia Maryi, Matce Bożej, młodzieży naszej diecezji, młodzieży całej Polski i świata oraz jej trosk, problemów, kłopotów i radości.

Na zakończenie Eucharystii przedstawiciele młodzieży z Chojnowa złożyli na ręce Księdza Biskupa kwiaty i zapewnienie, iż młodzież diecezji legnickiej uczyni wszystko, aby być solą dolnośląskiej ziemi i światłem na firmamencie. "Będziemy się starali tak żyć, by patrzący na nas ludzie odkrywali w każdym z nas światło Bożej miłości i pełnię radości w Chrystusie. (...) Przed obliczem Matki Bożej Łaskawej, która od siedmiu wieków uświęca tę ziemię - mówili młodzi pielgrzymi - pragniemy podziękować Bogu Wszechmogącemu za 25 lat Twojej biskupiej posługi, nasz Arcypasterzu. (...) Dziękujemy serdecznie, Księże Biskupie, za dziesięć ostatnich lat, w których z wielką gorliwością tworzyłeś i nadal tworzysz fundamenty tej młodej jeszcze diecezji legnickiej. Kochany Księże Biskupie, wiemy, że szczególnie troszczysz się o młodzież; obdarzasz nas wielkim zaufaniem, a my tego zaufania nie chcemy zawieść. Pragniemy być wierni Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie; pragniemy nieść wiarę Ojców naszych przez to nowe tysiąclecie. I dziękujemy Bogu, że na drodze naszego życia postawił On Ciebie, Księże Biskupie Tadeuszu. ( ...) Dziękujemy Ci za to, że swoim pasterskim nauczaniem przybliżasz nam prawdy wiary i ukazujesz drogę do Boga".

Po Mszy św. Ksiądz Biskup wręczył nagrody zwycięzcom i wyróżnionym w Diecezjalnym Konkursie z okazji 760. rocznicy fundacji krzeszowskiej. Następnie odbył się koncert młodzieżowych zespołów muzycznych: ze Strzegomia i z Czech oraz kleryków z legnickiego Seminarium. Przy dobrej muzyce młodzi ludzie wspaniale bawili się do późnych godzin popołudniowych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Chcemy zobaczyć Jezusa

2024-05-04 17:55

[ TEMATY ]

ministranci

lektorzy

Służba Liturgiczna Ołtarza

Pielgrzymka służby liturgicznej

Rokitno sanktuarium

Katarzyna Krawcewicz

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

4 maja w Rokitnie modliła się służba liturgiczna z całej diecezji.

Pielgrzymka rozpoczęła się koncertem księdza – rapera Jakuba Bartczaka, który pokazywał młodzieży wartość powołania, szczególnie powołania do kapłaństwa. Po koncercie rozpoczęła się uroczysta Msza święta pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego. Pasterz diecezji wręczył każdemu ministrantowi mały egzemplarz Ewangelii św. Łukasza. Gest ten nawiązał do tegorocznego hasła pielgrzymki „Chcemy zobaczyć Jezusa”. Młodzież sięgając do tekstu Pisma świętego, będzie mogła każdego dnia odkrywać Chrystusa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję