Reklama

Pamięć o Niepodległej

Niedziela Ogólnopolska 46/2002

Krzysztof Koper

Pomnik Niepodległości w Kielcach

Pomnik Niepodległości w Kielcach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tegoroczne Święto Niepodległości kielczanie - po 63 latach - znów stanęli pod odbudowanym pomnikiem ku czci Niepodległej. Właśnie 11 listopada został on odsłonięty i poświęcony.
Na pl. Niepodległości, przed dworcem PKP, stoi z daleka widoczny monument z żelbetu, obłożony płytami granitowymi i marmurowymi. Wieńczy go orzeł z zerwanymi z nóg kajdanami, wysoki na 1,5 m, z brązu i stali, stojący na kuli o średnicy 60 cm.
12 sierpnia br. po Mszy św. polowej celebrowanej przez ks. Edwarda Skotnickiego, proboszcza parafii Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny, miało miejsce wmurowanie aktu erekcyjnego pod obelisk.
Data sierpniowej uroczystości związana była z 88. rocznicą wkroczenia Józefa Piłsudskiego i żołnierzy Pierwszej Kadrowej Strzelców do Kielc, gdzie doszli po wymarszu z Oleandrów w Krakowie, tocząc po drodze krwawe boje o Niepodległą. Coroczny marsz szlakiem Kadrówki przypomina te chwile. Tamten czas i legionistów upamiętniał kielecki pomnik Niepodległości, wybudowany w 1929 r. ze składek kolejarzy. Na kuli umieszczonej na cokole z szydłowieckiego piaskowca był orzeł wznoszący się do lotu, z zerwanymi z nóg kajdanami. Napis przypominał: "W dowód odzyskania Niepodległości przez Armię Polską dowodzoną przez Józefa Piłsudskiego - kielczanie". W 1939 r. monument zburzyli Niemcy.
Starania o odbudowę pomnika trwały długo. Wreszcie w 1994 r., po odsłonięciu tablicy pamiątkowej J. Piłsudskiego na budynku kieleckiego dworca PKP, nabrały przyspieszenia. Przy Światowym Związku Żołnierzy Armii Krajowej Okręgu Kielce powstał komitet odbudowy, którego trzon stanowili m.in.: Henryk Dłużewski, mjr Stanisław Parlak, prof. Adam Massalski, Mieczysław Cukrowski, Jerzy Zawadzki i Kazimierz Pasternak.
Autorem projektu odbudowanego monumentu jest inż. H. Dłużewski. Przez lata przypominały go tylko stare fotografie z rodzinnych albumów i makieta w holu dworca PKP, wykonana przez Sławomira Micka i Adama Snochowskiego. Pomnik powstał ze składek społeczeństwa, wezwanego do czynu słowami Ojca Świętego Jana Pawła II: "Świat powinien wiedzieć, ile nas, Polaków, kosztowało prawo do swojego miejsca na ziemi".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mazowieckie: Policja ustala okoliczności wypadku, w którym uczestniczył prof. Jerzy Bralczyk

2025-04-10 10:43

[ TEMATY ]

Prof. Jerzy Bralczyk

Wiktoria Jarymowicz/mat.prasowy/UJD

Prof. Jerzy Bralczyk

Prof. Jerzy Bralczyk

Policja ustala okoliczności środowego wypadku drogowego w pow. przysuskim (Mazowieckie), w którym uczestniczył znany językoznawca prof. Jerzy Bralczyk. Profesor jechał na spotkanie z czytelnikami w Gminnym Ośrodku Kultury w Nowinach (Świętokrzyskie). Z ogólnymi obrażeniami ciała trafił do szpitala.

Do wypadku doszło w środę około godz. 16.15 na drodze wojewódzkiej w Kotfinie w gm. Gielniów w pow. przysuskim. Jak poinformowała PAP w czwartek rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Przysusze sierż. Aleksandra Bałtowska, ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący oplem 66-letni mieszkaniec województwa śląskiego najprawdopodobniej podczas manewru zawracania doprowadził do zdarzenia z bmw.
CZYTAJ DALEJ

Dziecko we wrocławskim Oknie Życia

2025-04-09 14:40

Marzena Cyfert

Okno Życia przy ul. Rydygiera we Wrocławiu

Okno Życia przy ul. Rydygiera we Wrocławiu

9 kwietnia o godz. 10 siostry boromeuszki z fundacji Evangelium Vitae przy ul. Rydygiera usłyszały dzwonek informujący, że w Oknie Życia znajduje się dziecko.

Znalazły w nim zadbanego chłopczyka. – Nie wiemy dokładnie, ile ma lat, wygląda na 2-latka. Chłopczyk jest kulturalny, elokwentny, bardzo grzeczny. Dziękuje za wszystko, nie boi się. Po prostu bardzo fajny dzieciak. Jest to nasze 23. dziecko znalezione w Oknie – mówi s. Ewa Jędrzejak, boromeuszka z fundacji Evangelium Vitae, która prowadzi Okno Życia.
CZYTAJ DALEJ

Wielka Brytania: ks. Glas uznany za winnego, diecezja Portsmouth przeprasza ofiarę

2025-04-10 22:39

Red./ak/GRAFIKA CANVA

Pochodzący z Polski ksiądz Piotr Glas z angielskiej diecezji Portsmouth został wczoraj uznany winnym czynów lubieżnych wobec dziecka na tle fetyszu stóp. Ława przysięgłych w sądzie w Saint Helier na wyspie Jersey wydała orzeczenie w sprawie trzech zarzutów, uniewinniając oskarżonego z dwóch. Wcześniej sąd odrzucił trzy inne zarzuty. Do przestępstw doszło, gdy duchowny był duszpasterzem na tej wyspie w latach 2002-2008.

Biskup diecezji Portsmouth opublikował oświadczenie, w którym wyraził głębokie ubolewanie z powodu przestępstw popełnionych przez ks. Glasa, a także przeprosił ocalałego za wykorzystanie, jakiego doznał i cierpienie, które w jego wyniku musi w życiu znosić.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję