Reklama

Zapomniana piosenka, gdzieś pod sercem ukryta...

Niedziela Ogólnopolska 39/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Za Niemen, za Niemen, ach, po cóż za Niemen?
A po to, by wiedzieć, że jeszcze nie nieme są głosy,
Co grają na harfie przeszłości,
Że żyją wciąż echa tragedii, miłości,
Że złocą się jeszcze przepiękne wieżyce,
Cudowne kościoły, dzielnice, ulice.
Przechodniu, mów Polsce, że my ciągle trwamy!
Swe kroki pielgrzymie zatrzymaj u bramy kościelnej, cmentarnej,
Pokornie stań w kruchcie,
Stań cicho, bez słowa,
A wy, cienie, mówcie...
Te słowa wypowiedziała Rodaczka z Wileńszczyzny - "Ciocia Andzia" na ostatnim Festiwalu Kultury Kresowej w Mrągowie. I zabrzmiała pieśń Nad Niemnem. Zaśpiewał ją chór z Grodna "Głos znad Niemna". Pozdrawiam serdecznie "Ciocię Andzię", "Głos znad Niemna" i wszystkich Kresowiaków. Dziękuję w imieniu czytelników!

Przypomnienie. Wrzesień 1920. Sierpniowa Bitwa Warszawska zakończyła się polskim zwycięstwem, ale dowództwo sowieckie zdołało w ciągu trzech tygodni odtworzyć większość rozbitych nad Wisłą jednostek. Tuchaczewski przygotował plan nowej ofensywy (miały ją wspomóc Niemcy i Litwa) - generalny atak trzech sowieckich armii. Ale Józef Piłsudski przewidział nową ofensywę sowiecką i uprzedził ją wielką operacją zaczepną; zyskała ona miano bitwy nad Niemnem. Równolegle ruszyły dwa polskie uderzenia: na centrum frontu i na tyły Armii Czerwonej. Z wojskami polskimi współdziałały oddziały niepodległej Ukrainy, atamana Semena Petlury i oddziały białoruskie gen. Bułaka-Bałachowicza. Bitwa trwała od 20 do 29 września. Polacy jeszcze raz pobili bolszewików. Wzięto 42 tysiące jeńców. Na 19 lat odepchnięto od granic Europy "czerwoną zarazę".
Wrzesień 1939 r. Sowieci, najwierniejszy sojusznik Hitlera, wrócili. Mamy w świadomości obraz warszawskiego powstańca, harcerza idącego w sierpniu 1944 r. z butelką benzyny na niemieckie czołgi. We wrześniu 1939 r. z butelkami przeciw czołgom sowieckim poszli harcerze Wilna i Grodna. Bohaterska obrona Grodna przez wojsko i młodzież trwała od 20 do 21 września. Otuchy obrońcom dodawał stojący w mieście pomnik polskiego zwycięstwa w 1920 r. Marszałek Józef Piłsudski odsłaniając pomnik bohaterów, powiedział: "Polska trudy ciężkie przeżywa. Nieraz Polak miota się w trwodze i gdy na sennych was uderzą strachy i gdy zbudzicie się w łożu, spotniali, i usłyszycie, że drżą wasze dachy i tak trzaskają jak kość, gdy się pali, kiedy was weźmie zimna śmierć pod pachy i Boga pokaże i przed Nim powali, wtedy wiedzcie: z mogił, z grobów 1863 r. żywy cień powstanie, cień wielkości, cień Rządu Narodowego. I wtedy mogiły zawołają głosem straszliwym - idź i czyń!".
"W rok po nastaniu władzy Sowietów, w 1940 r. w Grodnie zebrano polskie książki. Na dawnym placu Wołłowicza rzucono je na stos i podpalono. Rozgorzał wielki płomień...
Symbolem trwania ludzi nad Niemnem jest zamek, stary zamek króla Stefana Batorego. Ten zamek i ich serca to jedno - pieśń dumy i pieśń polskości".
Przytoczone zdania i słowa Marszałka zaczerpnąłem z dokumentalnego filmu telewizyjnego Zbigniewa Kowalewskiego z 1995 r. o obronie Grodna w 1939 r. To wstrząsający dokument - hołd złożony obrońcom Grodna i Kresów. Mam serdeczną prośbę do autora filmu, Zbigniewa Kowalewskiego, i do Czytelników posiadających jego kopię na wideo (ja mam tylko część tego filmu) - o wypożyczenie mi go do nagrania. Bardzo chciałbym pokazać ten film młodzieży.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Nad Niemnem

Pieśń śpiewana przez chór z Grodna "Głos znad Niemna"

W słońcu pławią się doliny
I gdziekolwiek spojrzysz rad,
Kraj mej matki, kraj rodzinny
Kwitnie jak wiosenny sad.

Nad Niemnem błękitnym,
Gdzie gaje, strumyki,
Przepiękna kraina,
Kraj rodzinny matki mej.

Tu mnie wita krzyż przydrożny,
Tam kościelny bije dzwon
To Ojczyzny znak pobożny,
To jest nasz, to polski ton.

Nad Niemnem błękitnym,
Gdzie gaje, strumyki,
Przepiękna kraina,
Kraj rodzinny matki mej.

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Nowy diakon w Archidiecezji Wrocławskiej

2024-05-11 12:25

ks. Łukasz romańczuk

diakon Eryk Cichocki

diakon Eryk Cichocki

Eryk Cichocki przyjął dziś w katedrze wrocławskiej święcenia diakonatu. Pochodzący z parafii pw. Narodzenia NMP w Kiełczynie [diecezja świdnicka] przyjął je z rąk bp. Jacka Kicińskiego CMF.

Podczas homilii biskup Jacek zaznaczył, jaka postawa powinna towarzyszyć uczniowi Pana Jezusa. - Bycie uczniem Jezusa to budowanie jedności z Nim na drodze wiary. To codzienne słuchanie Jego słowa i naśladowanie Jego życia. To postawa gotowości pójścia tam, gdzie nas posyła. To wszystko zawarte jest w strukturze powołania, bo Jezus powołał uczniów, aby z Nim byli, słuchali Go i potem ich posyłał - nauczał biskup.

CZYTAJ DALEJ

Polskie dzwony i ...muezzini

2024-05-11 17:46

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Rozmowa z księdzem proboszczem jednej z poznańskich parafii. Sympatyczny zakonnik, twardo chodzący po ziemi, zatroskany o swoją duszpasterską trzodę. Przykro mu było, gdy na obchodach stulecia parafii i wykładów historycznych z tym związanych zjawiła się tylko pięćdziesiątka parafian.

Jednak mówi jeszcze o innej rzeczy, o której słyszę od coraz większej liczby księży. Gdy uruchomił, jak to jest w staropolskim zwyczaju, dzwon na rezurekcje (odbywają się one, na miłość Boską, raz w roku!) – natychmiast ktoś z osiedla, na którym znajduje się kościół zawiadomił... policję, która zgodnie z wolą anonimowego obywatela przyjechała z interwencją. Omal nie skończyło się na mandacie, bo policja twierdziła, że są ku temu podstawy formalno-prawne. Ów ksiądz ze stolicy Wielkopolski nie jest wyjątkiem, bo tego typu nieprzyjemne incydenty spotykały wielu kapłanów w tej aglomeracji, ale też naprawdę sporo w każdym dużym mieście – o czym wie każdy z nas, jeśli tylko chce to wiedzieć.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję