Reklama

Kościół

George Weigel: Spojrzeć na świat przez pryzmat myśli i nauczania Jana Pawła II

- Jan Paweł II jest podziwiany jako swego rodzaju wzór dla Kościoła na całym świecie, ale jest dla mnie oczywiste, że Kościół nie zaczął nawet przetrawiać bogactwa jego papieskiego nauczania – mówi George Weigel, słynny biograf papieża Wojtyły. Amerykański uczony zabiera również głos na temat startujących na rzymskim Angelicum „JP2 Studies” – elitarnych Studiów Janopawłowych, których sam będzie jednym z wykładowców.

[ TEMATY ]

wywiad

Jan Paweł II

George Weigel

yourube.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Marta Broniewska: Czy jako jeden z czołowych światowych znawców życia i nauczania św. Jana Pawła II uważa pan, że jego duchowa i intelektualna spuścizna jest dostatecznie obecna w Kościele i współczesnej debacie publicznej, w którą jest zaangażowany?

George Weigel: Nie. Jan Paweł II jest podziwiany jako swego rodzaju wzór dla Kościoła na całym świecie, ale jest dla mnie oczywiste, że Kościół nie zaczął nawet przetrawiać bogactwa jego papieskiego nauczania. Możliwe, że w Stanach Zjednoczonych ten proces zaczął się wcześniej niż w pozostałych częściach świata, ale nawet tu pozostaje wiele do zrobienia, aby wypełnić i utrwalić wizję Jana Pawła II.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W jaki sposób dziedzictwo Jana Pawła II może pomóc nam zrozumieć i stawić czoła najważniejszym problemom, przed którymi stoi współczesny świat i Kościół?

- Jeśli spojrzymy oczyma Jana Pawła II na przyszłość zachodniego projektu cywilizacyjnego, albo zachodniej demokracji, dostrzeżemy, że ten projekt znalazł się w głębokim kryzysie. Polega on na jego wewnętrznej niespójności, a jeśli przeczytamy uważnie najważniejszą społeczną encyklikę „Centesimus Annus”, a także jego list apostolski, „Ecclesia in Europa”, jej źródła stają się dla nas wyraźne.

Kościół katolicki, nawracając świat na prawdę objawienia biblijnego, przywraca mu również rozum z jego zdolnością do porządkowania ludzkich spraw. Te kwestie idą ze sobą w parze. Kościół, pojmujący swoje zadanie jako permanentną misję – jak przedstawiał to Jan Paweł II podczas Wielkiego Jubileuszu Roku 2000, jak opisywał w „Redemptoris Missio” i „Novo Millennio Ineunte” – spełnia zarówno swoje wielkie posłannictwo i oferuje zachodniej cywilizacji drogę wyjścia z jej kryzysu.

Jeśli spojrzymy na teraźniejszość i przyszłość oczyma Jana Pawła II, widzimy przede wszystkim wielkie wyzwanie. Jednak spoglądając na nie przez pryzmat jego myśli i nauczania, widzimy również wzorzec odnowy Kościoła i reformy społecznej, który niesie nam nadzieję na spełnienie jego wielkiej wizji, którą przedstawił przed Organizacją Narodów Zjednoczonych 25 lat temu: „nowej wiosny ludzkiego ducha”.

Reklama

Jakie są zatem według Jana Pawła II obowiązki chrześcijanina we współczesnym, szybko sekularyzującym się świecie?

- W wizji Kościoła Jana Pawła II dom każdego katolika jest „terytorium misyjnym”. Jest nim także miejsce pracy, każdy obszar jego życia, także jako obywatela i konsumenta.

Ta głęboka, ale i wymagająca wizja przyszłości katolicyzmu, w której każdy wierzący jest misjonarzem i każde miejsce jest miejscem misji, z pewnym opóźnieniem przedostaje się do powszechnej świadomości katolików, szczególnie tych, którzy przez długi czas mogli wygodnie żyć w chrześcijańskich społeczeństwach i kulturach. Wyzwanie polega na tym, że musimy uświadomić sobie, że żyjemy w czasach apostolskich, a nie „Christianitas”. „Christianitas”, cywilizacja chrześcijańska na Zachodzie, przestała istnieć.

MB: Instytut Kultury św. Jana Pawła II na rzymskim Angelicum swój pierwszy rok działalności podsumowuje inaugurując roczny program studiów, kierowany do studentów, którzy chcą „myśleć z Janem Pawłem II o problemach współczesności”. To ważny krok w stronę utworzenia ważnego akademickiego ośrodka badań nad spuścizną Jana Pawła II, wyjątkowy projekt w skali europejskiej. Jest pan jednym z wykładowców, którzy będą mieli udział w tworzeniu tego ośrodka. Jakie są cele i znaczenie tego projektu?

- Jestem bardzo zadowolony, że mogę mieć wkład w tę ważną inicjatywę. Mam nadzieję, że pomoże ona studentom spojrzeć na świat przez pryzmat myśli i nauczania Jana Pawła II, nie tylko na niego samego jako wyjątkowego człowieka – którym, rzecz jasna, był, ale posiadał on również głęboką zdolność analizy i rozpoznania źródeł kryzysu współczesnej cywilizacji. Moim zdaniem ta analiza jest dziś szczególnie warta zgłębiania.

Reklama

Jakie są najważniejsze wątki i tematy, które poruszy pan w trakcie swoich zajęć na Angelicum? Jaką myśl chciałby pan w szczególności przekazać swoim studentom?

- Moim zdaniem, szczególnie ważną rolę odgrywa rozumienie osoby w myśli Jana Pawła II. Spór antropologiczny stoi w centrum wielu problemów i konfliktów, które przetaczają się we współczesnym świecie, w szczególności na Zachodzie. Poza tym, doktryna społeczna Jana Pawła II może powiedzieć nam naprawdę wiele na temat problemów, których doświadczają współczesne demokracje. Podczas swoich zajęć chcę zgłębić oba te zagadnienia, które pomogą studentom zrozumieć, że wizja Jana Pawła II umożliwia nam wyraźniej uchwycić teraźniejszość.

2021-05-17 11:09

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jeżeli wierzę, to żyję w pokoju

[ TEMATY ]

wywiad

Brazylia

koronawirus

bp. Zdzisław Błaszczyk

pandemia

fot. archiwum

Bp Zdzisław Błaszczyk razem drugim biskupem, diakonem stałym, który jest lekarzem oraz kapłanami - studentami z diecezji Rio, którzy wrócili z Rzymu

Bp Zdzisław Błaszczyk razem drugim biskupem, diakonem stałym, który jest lekarzem oraz kapłanami - studentami z diecezji Rio, którzy wrócili z Rzymu

– Wiara nie tylko pomaga przeżyć pandemię, ale nieustannie nas uczy, jak lepiej, pełniej żyć – przekonuje w rozmowie z Niedzielą biskup pomocniczy archidiecezji Rio de Janeiro Zdzisław Błaszczyk.

Maria Fortuna- Sudor: - Ekscelencjo, jak w czasach pandemii żyją mieszkańcy Rio de Janeiro?

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Nie tylko duchowa przestrzeń

2024-04-25 11:15

[ TEMATY ]

Kurs Alpha

Parafia Czerwieńsk

Archiwum parafii

24 kwietnia odbyło się czwarte spotkanie. Uczestniczyło w nim ponad 40 osób.

24 kwietnia odbyło się czwarte spotkanie. Uczestniczyło w nim ponad 40 osób.

W parafii pw. św. Wojciecha w Czerwieńsku trwa Kurs Alpha.

To cykl 11 spotkań prowadzący do poznania i przypomnienia podstawowych prawd wiary chrześcijańskiej podanych w ciekawej i dynamicznej formie. Na każde ze spotkań składają się wspólny posiłek, katecheza i rozmowa w małej grupie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję