Reklama

Edukacja

Czarnek: do trzeciej fali koronawirusa nie przyczyniły się szkoły

Do trzeciej fali koronawirusa w Polsce nie przyczyniły się szkoły tylko brytyjski wariant wirusa - powiedział w czwartek w Senacie minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Dodał, że resort przygotowuje się do częściowego powrotu uczniów do szkół w kwietniu.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W czwartek w czasie obrad senackiej Komisji Nauki, Edukacji i Sportu minister edukacji i nauki mówił m.in. o działalności szkół w czasie pandemii. Szef resortu podkreślił, że za trzecią falę pandemii odpowiada wariant brytyjski koronawirusa.

"To jest główny powód, dla którego osiągamy taki poziomo zachorowań. Nie jest prawdą, i to chcę jednoznacznie podkreślić (...), że do trzeciej fali pandemii koronawirusa przyczyniły się szkoły" - zaznaczył.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Czarnek mówił, że do tej pory przytłaczająca większość szkół w klasach I-III pracowała i pracuje stacjonarnie.

"Statystyki nasze są jednoznaczne - robimy je od 18 stycznia; stały, szczegółowy monitoring tego, co się dzieje w szkołach również w porozumieniu z GIS. Według tych statystyk i danych, które otrzymujemy każdego dnia, w trybie stacjonarnym pracowało od 99 do 95 proc. szkół spośród tych 14 300 szkół, które funkcjonują jeszcze dziś i jutro w trybie stacjonarnym" - wskazał. Dodał, że większość szkół niepracujących w trybie stacjonarnym, funkcjonowało w trybie hybrydowym, a pozostałe zostały wyłączone ze względu na sytuację epidemiczną w tych szkołach.

Reklama

"Przygotowujemy się w ministerstwie edukacji i nauki żeby jeszcze w kwietniu, jeśli to będzie możliwe, (...) to pierwsze wrócą do nauki stacjonarnej uczniowie klas I-III. To jest dla nich szczególnie ważne, ale po drugie do nauki stacjonarnej, przynajmniej w formie hybrydowej wrócą również uczniowie klas IV-VIII, a w kolejnym miesiącu szkół ponadpodstawowych" - zapowiedział.

"Dodatkowa statystyka, która pokazuje, że w szkołach jest rzeczywiście bezpiecznie i dyrektorzy szkół, organy prowadzące, nauczyciel stają na wysokości zadania, jest kwestia frekwencji w tych szkołach, które pracują stacjonarnie. Ta frekwencja niezmiennie utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie 85-90 proc." - powiedział

Porównując frekwencję do lutego ubiegłego roku - jak powiedział minister - jest ona wyższa.

"Dzieci, gdyby zarażały swoich rodziców, to rodzice byliby w izolacji, a dzieci byłyby w kwarantannie i nie byłoby ich w szkole. Skoro są w szkole, to znaczy, że nie zarażają, bo nie ma izolacji w domu - nie jest stwierdzony koronawirus. Nie są zatem jakimiś wybitnymi transmiterami" - zaznaczył.

Tłumacząc decyzję rządu o zamknięciu szkół na kolejne tygodnie, wskazał na przemieszczanie się wielu ludzi.

"Dlaczego zatem zamykamy szkoły na trzy tygodnie? Dlatego, że to jest ruch 1,2 mln dzieci wraz z opiekunami i osobami, które obsługują ruch oświatowy; daje to kilka milionów osób w mobilności każdego dnia. I teraz z uwagi na te wskaźniki zachorowań, (...) wyłączenie na 3 tygodnie ruchu kilku milionów osób jest skuteczną metodą obniżania ilości zachorowań (...)" - powiedział.

Od najbliższej soboty 20 marca do 9 kwietnia w całej Polsce obowiązują nowe zasady epidemiczne. Minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował w środę, że ze względów bezpieczeństwa wszyscy uczniowie w Polsce – w tym także w klasach I-III – będą uczyć się zdalnie.

2021-03-18 17:15

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

nal von minden: nowy szybki test dla wszystkich uczniów i nauczycieli

Aby umożliwić bezpieczne uczęszczanie do szkoły pomimo pandemii koronawirusa, niemiecka firma nal von minden, zajmująca się technologią medyczną, opracowała szybki test „dedicio® COVID-19-Antigentest plus”. Test jest łatwy w użyciu i zapewnia wiarygodny wynik w ciągu zaledwie 15 minut. Nowy szybki test jest już dostępny w Polsce.

„Nowy szybki test został zaprojektowany jako łatwy do zrozumienia i łatwy w użyciu test indywidualny” - mówi Roland Meißner, dyrektor nal von minden GmbH z Moers w Niemczech. Meißner: „Gdyby każdy uczeń i każdy nauczyciel regularnie wykonywał szybki test, możliwe byłoby bezpieczne uczęszczanie do szkoły”. Pomogłoby to również w dalszym ograniczaniu pandemii koronawirusa. Stałoby się tak dlatego, że każdy zarażony koronawirusem zostałby szybko zidentyfikowany, przez co inne osoby byłyby lepiej chronione.
CZYTAJ DALEJ

Małopolskie: Podczas Mszy św. wszedł na ołtarz, przewrócił krzyż

2025-04-08 18:41

[ TEMATY ]

profanacja

Adobe Stock

Prokuratura Rejonowa w Bochni (Małopolskie) skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Michałowi T., który zakłócał Mszę św. sprawowaną w kościele w Nowym Wiśniczu, a także uszkodził zabytkowy krucyfiks pochodzący z przełomu XVII/XVIII wieku.

Jak przekazał we wtorek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnowie Mieczysław Sienicki, oskarżonemu zarzucono złośliwe przeszkadzanie publicznemu wykonywaniu aktu religijnego, a także zniszczenie lub uszkodzenie zabytku. Grozi mu za to kara od sześciu miesięcy do ośmiu lat pozbawienia wolności.
CZYTAJ DALEJ

„A taki był ładny, amerykański”

2025-04-12 09:29

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Rafał Trzaskowski zaliczył w tej kampanii polityczną katastrofę, której nie da się już zrelatywizować ani zamieść pod dywan. Sytuacja z debatą to nie tylko „niefortunne nieporozumienie” – to seria świadomych decyzji, które obnażyły tchórzostwo, manipulację i brak szacunku do wyborców. I choć sztab kandydata Koalicji Obywatelskiej próbował to ubrać w elegancki garnitur „dialogu ponad podziałami” i „nowych standardów”, to wyszło coś zupełnie odwrotnego: polityczny obciach i bolesna porażka wizerunkowa.

To już samo w sobie wyglądało jak paniczny unik konfrontacji – jakby bał się, że nie wytrzyma zwarcia. A potem, gdy już odpowiedział, postawił warunki tak absurdalne, że nikt przy zdrowych zmysłach nie potraktował tego jako poważnej propozycji. Debata miała się odbyć tylko wtedy, gdy zorganizują ją trzy konkretne stacje – TVP (w likwidacji), TVN i Polsat. To miało wyglądać jak próba pogodzenia interesów, ale tak naprawdę było próbą ustawienia sobie debaty w kontrolowanym środowisku. Problem w tym, że nie kupili tego ani wyborcy, ani media, ani nawet polityczni sojusznicy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję