Reklama

Wiara

Dzięki wierze w Chrystusa mamy moc życia nawet w depresji

[ TEMATY ]

depresja

psychika

JB

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prawie dwieście osób wzięło udział w dwudniowej konferencji na temat depresji, która odbyła się w dniach 15-16 października w Siedlcach. Celem spotkania było pokazanie, że depresję można i trzeba leczyć, oraz że nie należy robić tego samemu. Konferencja została zorganizowana przez Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie. Patronat honorowy objęli biskup siedlecki Zbigniew Kiernikowski oraz prezydent Siedlec Wojciech Kudelski.

„Depresja – problem i szansa. Aspekt osobowy i społeczny” – to temat, który przybliżył zebranym bp prof. dr hab. Zbigniew Kiernikowski. Przypomniał, że depresja uświadamia nam, że w życiu istnieją także wymiary szare i ciemne, które są w takim samym stopniu składnikiem ludzkiej egzystencji jak strony jasne i radosne. - Tego, co ciemne, smutne i bolesne, nie da się sztucznie od życia oddzielić. Podkreślił także, że depresja może być szansą dla osoby chorej i tych, którzy ją otaczają. - Należy sobie zdawać sprawę, że ta choroba nie minie sama.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Potrzebna jest fachowa pomoc psychologiczna, ale także ludzka i duszpasterska – wyjaśnił. Przypomniał także o przykładach depresji w Piśmie Świętym. - Wystarczy wspomnieć Jonasza, Hioba, a także niektóre Psalmy. Człowiek chory na depresję widzi świat inaczej. Bóg stworzył człowieka dla życia. Uczynił to jednak nie po to, by człowiek był skazany na „jakąkolwiek” egzystencję. Pan Bóg zechciał dać człowiekowi udział w swoim życiu przez danie mu zdolności i mocy komunikowania się z drugim na obraz i podobieństwo Boże. Po zaistnieniu grzechu człowiek wpadł w swoistą depresję. Został wypędzony z raju i dotknięty śmiercią, ale nie został pozbawiony obietnicy życia. Przez poszczególne etapy historii zbawienia Pan Bóg przygotowywał człowieka, by w sytuacji ciemności mógł znaleźć właściwą orientację życia. Cała ta historia prowadzi do Jezusa Chrystusa, Jego wcielenia, męki, śmierci i zmartwychwstania – kontynuował.

Reklama

Ksiądz Biskup przypomniał, że podczas chrztu w Jordanie Jezus przeżył pewnego rodzaju „depresję”. Przy tej okazji dokonały się jednak trzy charakterystyczne zjawiska. Zostało otwarte niebo, zstąpił Duch Święty i odezwał się głos Ojca: „Tyś jest mój Syn umiłowany”. To, co obrazowo stało się w chrzcie Jezusa w Jordanie, stało się dla nas, abyśmy mogli wejść w logikę chrztu, czyli objawienia się sprawiedliwości Bożej, która usprawiedliwiam grzesznika, podnosząc go do godności dziecka Bożego./

Wyjaśnił także, że działalność duszpasterska Kościoła ukierunkowana jest na pomoc człowiekowi, by żył dobrze, także z tym, co jawi się jako złe. Depresja jest związana z ciemnością, która zamieszkuje w człowieku. - Chory na depresję potrzebuje obecności drugiego człowieka. Być przy chorym na depresje może ktoś, kto jest gotów bezinteresownie służyć, kto nie odtrąci, lecz będzie dawał nadzieję. Chodzi o to, by w ciemności, która dotknęła człowieka nie opowiadać o świetle, lecz być światłem – tłumaczył.

- Kiedy jako wierzący w Chrystusa zaczynamy akceptować, że może nas dotknąć jakieś upokorzenie, niesprawiedliwość czy konsekwencje grzechu, wówczas może się otwierać przed nami droga wyjścia. Problem bowiem leży w tym, że my chcemy być akceptowani jako ludzie poprawni, dobrzy itd. Tymczasem wiemy (świadomie lub podświadomie to czujemy), że takimi nie jesteśmy. To nas trapi, trawi i jest powodem naszych niepokojów, a także depresji – mówił bp Kiernikowski. Dodał także, że właśnie dzięki wierze w Chrystusa mamy moc życia nawet w depresji. Jako chrześcijanie zostaliśmy uzdolnieni, by przez śmierć przechodzić do życia. Jego zdaniem błędny jest obraz życia skoncentrowanego na sukcesie, euforii, zabawie. - Depresja była jest i będzie. Jedynym lekarstwem na tę chorobę jest uzdolnienie człowieka, by umiał żyć ze złem. Depresja jest też wezwaniem skierowanym do społeczeństwa, byśmy stawiali sobie pytanie, jak pojmujemy życie. Każdy przypadek depresji jest szansą, byśmy zatrzymali się w codziennym pędzie i mieli udział w życiu, które jest silniejsze niż depresja, zło i śmierć – nauczał biskup siedlecki.

Reklama

W ramach dwudniowej konferencji zostało podjętych wiele szczegółowych zagadnień takich jak rozpoznawanie depresji, okołoporodowe zaburzenia psychiczne, „żyć z depresją, ale nie w depresji”, jak rozmawiać z osobą z depresją i przekonać do szukania pomocy, problemy psychologiczne osób chorych przewlekle i ich rodzin, psychoterapia osób z depresją – proces odzyskiwania siebie. Wśród prelegentów byli m.in. prof. dr hab. Łukasz Święcicki, lek. med. Joanna Krzyżanowska-Zbucka, dr Ewa Woydyłko, dr. n. med. Sławomir Murawiec, Bożena Winch, dr n. med. Witold Simon, a także bp prof. dr. hab. Zbigniew Kiernikowski.

Z danych Światowej Organizacji Zdrowia wynika, że depresja jest obecnie jednym z najpoważniejszych problemów zdrowotnych na świecie. Choroba ta dotyka nie tylko chorego, ale i jego rodzinę, przyjaciół i współpracowników. Na całym świecie cierpi na nią ponad 120 milionów osób. W Polsce z tą chorobą zmaga się prawie półtora miliona ludzi. Badania pokazują, że ponad 60 procent chorych na depresję nigdy nie skorzystało i nie skorzysta z fachowej pomocy medycznej. Po pomoc zgłasza się niespełna 30 procent chorych. U połowy z nich depresja nigdy nie zostaje zdiagnozowana.

2013-10-16 17:17

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak poznać siebie

Niedziela Ogólnopolska 8/2008, str. 12

[ TEMATY ]

psychika

A6U571N / Foter.com / CC BY

Trudno mówić o głębokim życiu duchowym bez poznania siebie

Mistrzowie życia duchowego podkreślali, że poznanie siebie jest podstawą życia duchowego i zajmuje pierwsze miejsce w dążeniu do Boga. Bo poznanie siebie to klucz do pokory, a pokora to fundament życia duchowego.
Dobre poznanie siebie zawiera kilka cech. Po pierwsze - muszę poznać siebie takim, jakim naprawdę jestem, a nie takim, jakim chciałbym być, ani takim, jakim mnie widzą inni. Trzeba więc poznać historię swojego życia, doświadczone zranienia, krzywdy, rozeznać świat własnych emocji, pragnień, motywacji, relacji z innymi i z Bogiem. W takim poznawaniu może być pomocny codzienny rachunek sumienia (o tym - na stronach 14-15 w tekście „Kwadrans szczerości”), rozmowa z psychologiem lub terapeutą (patrz obok wywiad z Agatą Rusak), ale również przyjacielem, czy zaufaną osobą. Drugi człowiek potrafi bowiem spojrzeć z dystansu na nasze życie i zobaczyć w nim rzeczy, których być może sami nie umiemy dostrzec.
Po drugie - poznanie siebie powinno zawierać cechy zarówno pozytywne, jak i negatywne. Bo nikt nie posiada samych cech pozytywnych, ani samych negatywnych. Są one wymieszane i obok tych dobrych są, niestety, złe. W historii duchowości znamy przykłady, kiedy koncentrowano się tylko na podkreślaniu negatywnej strony ludzkiej osobowości. Niektórzy kaznodzieje chętnie i często mówili o grzechu, deprawacji człowieka, straszyli karami piekielnymi. Jeszcze do dzisiaj gdzieniegdzie takie podejście można, niestety, spotkać. Jednak dużym błędem jest koncentrowanie się tylko na pozytywnych cechach, ignorowanie negatywnych i brak uwzględniania zranienia grzechem pierworodnym.

CZYTAJ DALEJ

Więzienie za zdrowy rozsądek?

2024-04-16 14:14

Niedziela Ogólnopolska 16/2024, str. 32-33

[ TEMATY ]

gender

więzienie

Adobe Stock

Kiedy 1 kwietnia w Szkocji weszło w życie nowe prawo, wielu się zastanawiało, czy nie był to tylko żart primaaprilisowy.

Nowa odsłona Hate Crime and Public Order Act (ustawy z 2021 r., która unowocześniła, skonsolidowała i rozszerzyła prawo dotyczące przestępstw z nienawiści w Szkocji – przyp. red.) uznaje za potencjalne przestępstwo kwestionowanie tożsamości osoby transpłciowej lub „różnych cech płciowych”. Nadal można wierzyć, że mężczyźni to mężczyźni, a kobiety to kobiety, gdy jednak weźmie się pod uwagę karę do 7 lat więzienia dla każdego, kto wykazuje postawę „groźby lub obelgi”, nierozsądne będzie mówienie tego publicznie. Wydaje się, że dziwaczne twierdzenia leżące u podstaw polityki gender osiągnęły nowy poziom.

CZYTAJ DALEJ

Ilu jest katolików w Polsce? – analiza danych ze spisu powszechnego

2024-04-17 18:24

[ TEMATY ]

Katolik

Narodowy Spis Powszechny

Bożena Sztajner/Niedziela

Ilu katolików jest w Polsce? Kim są osoby, które w ramach Narodowego Spisu Powszechnego w 2021 r. odmówiły odpowiedzi na pytanie o przynależność wyznaniową? - tym m.in. tematom poświęcone było spotkanie, które odbyło się dziś w siedzibie Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego w Warszawie. Prof. Krzysztof Koseła i prof. Mirosława Grabowska zaprezentowali analizy danych dotyczących przynależności wyznaniowej Narodowego Spisu Powszechnego z 2021. W najbliższym czasie opublikowany zostanie raport na ten temat.

Prof. Koseła i prof. Grabowska przypomnieli, że wyniki spisu z 2021 r. opublikowane zostały w 2023 r. Przynależność do wyznania rzymskokatolickiego zadeklarowało 27121331 osób z ogółu 38 mln. Polaków. Bezwyznaniowość zadeklarowało 2 611506 osób, natomiast aż 7807553 osoby odmówiły odpowiedzi na pytanie o wyznanie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję