Reklama

Trzeźwość darem i zobowiązaniem dla rodziny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sierpień to miesiąc, w którym Kościół wzywa swoich wiernych do zachowania trzeźwości. Wielu odpowiada na ten apel, aby w ten sposób duchowo wspierać osoby uzależnione i ich rodziny. A także pokazać, że życie w trzeźwości ma wielką wartość.
W dzisiejszych czasach coraz bardziej jesteśmy narażeni na różnego rodzaju zniewolenia i uzależnienia. Nadal w wielu środowiskach niemodny i zacofany jest człowiek, który nie pije. Wychowanie do życia w trzeźwości powinno mieć miejsce od najmłodszych lat. Tymczasem coraz częściej spotyka się rodziców z małym dzieckiem na piwie, czy częstujących nastolatka alkoholem, argumentujących, że lepiej, żeby napił się w domu, niż pił z kolegami. Niestety, skutek jest inny, a takie zachowanie to przyzwolenie. Alkohol dla młodego człowieka często jest wyjściem do sięgnięcia po coś więcej.
Każda rodzina dotknięta problemem alkoholowym przechodzi swoisty dramat. Alkohol jest przyczyną wielu cierpień i nieszczęść. Walka o powrót do normalności jest bardzo długa i trudna i nie zawsze kończy się zwycięstwem.
Ogromne znaczenie w tej walce ma wiara w Boga i drugi człowiek. Determinacja bliskich, ich czynna miłość i wsparcie pozwalają przetrwać najtrudniejsze chwile. Dużą pomocą na drodze do trzeźwości są także terapie we wspólnotach ludzi zmagających się z podobnymi problemami. Wiele osób w intencji ludzi uzależnionych deklaruje dożywotnią modlitwę i dobrowolną abstynencję, przystępując do Krucjaty Wyzwolenia Człowieka, której inicjatorem był sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki. „Proces wyzwolenia będzie postępował w miarę, jak miłość braterska zagnieździ się w sercach ludzi i zacznie owocować w nowym sposobie ich życia, w nowym sposobie układania stosunków międzyludzkich” - pisał ks. Blachnicki.
Również na terenie naszej archidiecezji Krucjata Wyzwolenia Człowieka zapisała bardzo piękną kartę. Prowadziła rekolekcje - tzw. Oazę Rekolekcyjną Diakonii Wyzwolenia. Organizowane są też Dni Skupienia Krucjaty Wyzwolenia Człowieka w Ośrodku Rekolekcyjnym pw. Krzyża Świętego w Zawierciu-Skarżycach. Jedną z pięknych inicjatyw Krucjaty Wyzwolenia Człowieka jest tworzona mapa modlitwy. „Dążymy do tego, aby w każdy dzień miesiąca członkowie Krucjaty spotykali się na modlitwie w intencji uzależnionych. Zbierzcie najbliżej Was mieszkające osoby, wybierzcie formę wspólnej modlitwy lub dołączcie do już zorganizowanych. Centrum modlitwy Krucjaty w naszej diecezji są spotkania na Jasnej Górze. Zapraszamy na nie wszystkich, którzy pragną pielgrzymować w pierwsze soboty miesiąca do naszej Niepokalanej Jutrzenki Wolności” - czytamy na stronie internetowej Ruchu Światło-Życie Archidiecezji Częstochowskiej www.cz.oaza.pl. Ważną rolę odgrywa Stanica Krucjaty Wyzwolenia Człowieka Archidiecezji Częstochowskiej. Podstawowym zadaniem stanicy jest szerzenie idei Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. Główną metodą jego realizacji są rekolekcje według programu „Ewangelia wyzwolenia”. Są one pięciodniowymi rekolekcjami otwartymi, parafialnymi (środowiskowymi) opartymi na Ewangelii wg św. Łukasza, prowadzonymi metodą rekolekcji ewangelizacyjnych. Owocem takich rekolekcji jest placówka KWC, czyli miejsce formacji członków i kandydatów Krucjaty” - podkreślają moderatorzy Ruchu Światło-Życie w naszej archidiecezji. Jak największa liczba młodych ludzi w KWC ma i będzie miała wpływ na kształt naszych rodzin, gdzie trzeźwość, a nawet całkowita abstynencja, jest darem i zobowiązaniem.
Trzeźwość ma głęboką wartość duchową, wychowawczą i społeczną. Człowiek trzeźwy to człowiek wolny, mający poczucie własnej wartości, umiejący świadomie podejmować decyzje. Trzeźwość jest siłą naszych rodzin, ma ogromny wpływ na właściwe relacje i wychowanie młodego pokolenia w duchu prawdziwych wartości. Dlatego powinniśmy podejmować wszelkie działania o zachowanie trzeźwości. Warto przez swoją postawę być przykładem dla innych, a także wsparciem dla tych, którzy chcą wrócić na właściwą drogę. Podjęcie dobrowolnej abstynencji nie tylko kształtuje naszą osobowość, ale jest darem, jaki możemy ofiarować Bogu za drugiego człowieka w walce o niego.

Reklama

* * *

Grażyna:
Prawie w każdej rodzinie istnieje problem nadużywania alkoholu. W naszej dotyczy mojego brata. Pił wiele lat. Cierpiała przez niego żona i dzieci.
Nie wiedziałam, jak im pomóc - prośby, żeby nie pił, nie pomagały. Brat kilka razy był na odwyku, ale wracał do nałogu. Ratunek się znalazł.
Pojechałam z mężem na rekolekcje. Na jednym ze spotkań były osoby z Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. Okazało się, że można pomóc osobom uzależnionym od alkoholu, podejmując dobrowolną abstynencję z myślą o ratowaniu bliźniego. Od razu miałam na myśli brata. Ja sama też nie stroniłam od wina, lubiłam jego smak, ale pragnęłam pomóc bratu. Całe popołudnie myślałam, co zrobić. Zawierzyłam tą sprawę Panu Jezusowi i rano byłam już pewna, że podpiszę deklarację Krucjaty Wyzwolenia Człowieka, najpierw na jeden rok. Po roku podpisałam na resztę życia i jestem z tej decyzji zadowolona. Mój brat zmniejszył ilość spożywanego alkoholu. Ja sama widzę, że bez alkoholu można żyć. Widzę opiekę Pana Boga nad moim bratem i jego rodziną i wierzę, że przyjdzie taki czas, gdy stanie się on zupełnie trzeźwym człowiekiem. Modlę się o to.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ewelina:
Najistotniejszymi sprawami dla człowieka, wkraczającego w dorosłość, są zrozumienie siebie oraz odnalezienie sensu życia. Współczesna rzeczywistość jest jednak bardzo wymagająca, a życie studenta to nie tylko beztroski czas spędzony na zabawie. Wielu moich znajomych, pochłoniętych w ciągu tygodnia masą obowiązków, czeka na wymarzony weekend, aby móc zapomnieć o troskach dnia codziennego przy pomocy alkoholu.
Upijanie się w wielu przypadkach staje się sposobem na radzenie sobie z życiem. Po alkoholu wszystko wydaje się łatwiejsze, a człowiek bardziej szczęśliwy. Czy nie jest to jednak tylko chwilowe złudzenie? Po całonocnej zabawie człowiek budzi się rano nie tylko z niesmakiem kaca w ustach, ale również z moralnymi rozterkami. Osoba, którą byłam wczoraj, to, co mówiłam i robiłam - to przecież nie ja. Tak naprawdę to alkohol, pod którego wpływem jesteśmy, podejmuje za nas decyzje, a z ewentualnymi konsekwencjami musimy radzić sobie sami. Taka sytuacja nie ma nic wspólnego ze świadomym decydowaniem o własnym życiu, a przecież na tym szczególnie zależy młodym ludziom. Dlatego tak ważny jest umiar i rozsądek w spożywaniu alkoholu. Chwilowe rozwiązanie problemów nie jest żadnym sposobem. Zazwyczaj wracają one do nas i to często ze zdwojoną siłą. Warto zastanowić się, czy w ten sposób nie krzywdzimy siebie, własnego życia i zdrowia. Myślę, że młodzi ludzie próbujący odnaleźć się w otaczającej rzeczywistości powinni pamiętać, że szczęście można odnaleźć jedynie mając pełną świadomość własnego życia. Kiedy znajdujemy się pod wpływem alkoholu, jesteśmy poddani pewnego rodzaju złudzeniu, które tak naprawdę nigdy nie zapewni nam prawdziwego szczęścia.

Jacek:
„Są dwie chwile w życiu naszym,
W nich się cała treść zawiera:
Jest czas, kiedy ktoś się rodzi,
Jest czas, kiedy ktoś umiera”.
Pomiędzy tymi dwoma chwilami jest życie każdego człowieka. Problem w tym, aby starać się je godnie przeżyć. Dla mnie godne życie zaczęło się od chwili trzeźwienia. Przyszedł dzień, w którym swój problem „spakowałem w ogromne pudło” i oddałem Bogu, prosząc, abym nigdy nie otrzymał zwrotu tej paczki. Trzeźwość to wielki dar. Trzeba nauczyć się z nim żyć. Nie stosuje się, będąc trzeźwym, „środków wspomagających” na problemy i niepowodzenia życiowe. Każdy dzień to świadomy wybór między tym, co rzeczywiście jest mi potrzebne, a tym, bez czego mogę się obejść. Trzeźwość daje mi spokój umysłu, uczy pokory, pozwala zauważać rodzinę. Dzisiaj to dla mnie najważniejsza rzecz, ponieważ bez niej straciłbym wszystko.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Spotkanie proboszczów świata: chcemy usłyszeć, jak Jezus nadal działa dzisiaj

2024-04-30 11:06

[ TEMATY ]

synod

proboszczowie

kard. Mario Grech

Karol Porwich/Niedziela

- Nie przybyliście tutaj, by otrzymać nauczanie czy wykład nt. synodalności. Jesteście tutaj, by opowiedzieć nam swoją historię, ponieważ historia każdego z was jest ważna - mówił kard. Mario Grech otwierając spotkanie „Proboszczowie dla synodu”. Odbywa się ono w połowie drogi między kolejnymi sesjami Synodu Biskupów nt. synodalności i w pewnej mierze jest odpowiedzią na pojawiający się zarzut, że głos kapłanów odpowiedzialnych za wspólnoty parafialne został dotąd niewystarczająco wysłuchany.

Dostrzec Bożą obecność w naszych historiach

CZYTAJ DALEJ

Rycerze Kolumba podsumowali peregrynację ikony św. Józefa i inicjatywę pro-life

2024-04-30 09:21

[ TEMATY ]

Rycerze Kolumba

Rycerze Kolumba

Uroczystą Mszą świętą pod przewodnictwem biskupa kaliskiego Damiana Bryla sprawowaną w Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu Rycerze Kolumba podsumowali trwającą niemal dwa lata peregrynację ikon św. Józefa. Inicjatywa ta była jedną z najważniejszych, jaką wspólnota Rycerzy realizowała w Polsce w ostatnim czasie.

„Boże Ojcostwo odkrywamy także przez tego, który ma szczególne miejsce w posłannictwie Jezusa, a mianowicie przez św. Józefa” – powiedział bp Bryl w czasie homilii. Podkreślając szczególną cechę kaliskiego wizerunku Świętej Rodziny, wskazał, jak tę bliskość ukazał jego autor. „Twarz św. Józefa jest taka sama jak twarz Boga Ojca (...): Józef w swoim ojcostwie objawia nam ojcostwo Boga” – dodał i zobowiązał Rycerzy do dojrzałego rodzicielstwa, do którego „zaprasza mężczyzn” łaskami słynący obraz czczony w Sanktuarium w Kaliszu.

CZYTAJ DALEJ

Wałbrzych. Żonkilowa Kwesta

2024-04-30 15:27

[ TEMATY ]

hospicjum

Wałbrzych

Renata Wierzbicka

żonkilowa kwesta

Ryszard Wyszyński

Wolontariusze Wałbrzyskiego Hospicjum im. Jana Pawła II w zaangażowania podczas Żonkilowej Kwesty

Wolontariusze Wałbrzyskiego Hospicjum im. Jana Pawła II w zaangażowania podczas Żonkilowej Kwesty

Serca mieszkańców regionu wałbrzyskiego ponownie rozgrzała charytatywna inicjatywa, która zyskuje na znaczeniu z każdym rokiem.

Podczas kolejnej edycji Żonkilowej Kwesty, zorganizowanej pod patronatem bp Marka Mendyka, lokalna społeczność wykazała się niezwykłą hojnością, wspierając działania Wałbrzyskiego Hospicjum na rzecz najbardziej potrzebujących. Kwesta zorganizowana przez wałbrzyski oddział Polskiego Towarzystwa Opieki Paliatywnej trwała od 23 do 30 kwietnia i zgromadziła niemal tysiąc wolontariuszy – głównie uczniów i młodzieży z lokalnych szkół, którzy z balonami i żonkilami w rękach i żółtymi koszulkami na sobie, zbierali fundusze na ważny cel. Dzięki ich zaangażowaniu oraz hojności darczyńców, zbierane środki mają wesprzeć zakup nowego sprzętu medycznego oraz finansować rehabilitację dzieci, które znajdują się pod opieką Wałbrzyskiego Hospicjum im. św. Jana Pawła II. To placówka, która nie tylko zapewnia opiekę stacjonarną i domową dla setek pacjentów, ale również prowadzi poradnię opieki paliatywnej skupiającą się na wsparciu dla terminalnie chorych dzieci oraz dzieci osieroconych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję