Reklama

Wiadomości

Kurii nie można zaskarżyć ws. pedofilii, jeśli nie jest pracodawcą księdza i nie tuszowała sprawy

[ TEMATY ]

Kościół

prawo

kuria

BOŻENA SZTAJNER

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Biskupowi lub Kurii można by postawić zarzuty w sprawie pedofilii tylko wtedy, gdyby próbowali odwieść domniemanych pokrzywdzonych od zgłoszenia sprawy organom ścigania. Tylko wtedy można byłoby mówić o „tuszowaniu sprawy” lub „chronieniu pedofila”. A skoro nie ma żadnej zależności finansowej między księdzem a Kurią, to od Kurii żadnego odszkodowania domagać się nie można - – wyjaśnia dla KAI ks. Ireneusz Wołoszczuk, sędzia Trybunału Arcybiskupiego w Strasburgu.

Według Kodeksu pracy, jeśli ksiądz nie jest opłacany przez Kurię, to nie jest ona jego pracodawcą i z tego powodu także nie można jej zaskarżyć. Z tych wszystkich powodów nie ma żadnych podstaw do pozwów wobec Kurii lub biskupa o materialne zadośćuczynienie ofiar pedofilii" - konstatuje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Poniżej komentarz ks. Ireneusza Wołoszczuka:

W liście okólnym Kongregacji Nauki Wiary do konferencji episkopatów w sprawie opracowania specjalnych wytycznych dotyczących postępowania w przypadkach pedofilii podkreślono, że "wśród ważnych zadań, za które odpowiada biskup diecezjalny, a które mają na celu zabezpieczenie dobra wspólnego wiernych, w szczególności zaś ochronę dzieci i młodzieży, znajduje się danie właściwej odpowiedzi na przypadki ewentualnych nadużyć seksualnych wobec osób niepełnoletnich, popełnionych przez duchownych w jego diecezji".

Dodatkowo Kongregacja Nauki Wiary przypomina, że „tego rodzaju stanowisko zobowiązuje do ustanowienia należytych procedur postępowania, by objąć opieką ofiary takich nadużyć, jak również by formować wspólnotę kościelną w celu ochrony niepełnoletnich. Wspomniana odpowiedź winna uwzględnić aplikacje prawa kanonicznego w tej kwestii i jednocześnie mieć na względzie ustawodawstwo cywilne”.

Wreszcie dokument wskazuje, że „Kościół, w osobie biskupa lub jego delegata, winien okazywać gotowość do wysłuchania ofiar i ich rodzin, jak też angażować się w udzielenie pomocy duchowej i psychologicznej”.

Reklama

Jednakże, ani ta instrukcja ani prawo w Polsce nie nakazuje i nie mogą nakazywać biskupowi wyręczania prokuratury czy wręcz sądu cywilnego. Jedyny przypadek, gdy można by postawić biskupowi lub Kurii jakieś zarzuty, miałby miejsce wtedy, gdyby biskup lub Kuria próbowały intymidacją, groźbą lub szantażem odwieść domniemanych pokrzywdzonych od zgłoszenia sprawy do organów ścigania. Wtedy i tylko wtedy można byłoby mówić o „tuszowaniu sprawy” lub „chronieniu pedofila”. W innym razie oskarżenie Kurii lub biskupa są całkowicie bezpodstawne.

Prawa i obowiązki pracowników i pracodawców określa w Polsce Kodeks pracy. W art. 2 stwierdza się: „Pracownikiem jest osoba zatrudniona na podstawie umowy o pracę, powołania, wyboru, mianowania lub spółdzielczej umowy o pracę”. Art. 3 dodaje: „Pracodawcą jest jednostka organizacyjna, choćby nie posiadała osobowości prawnej, a także osoba fizyczna, jeżeli zatrudniają one pracowników”. Z kolei art. 22 par 1. precyzuje: „Przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca – do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem”.

Według polskiego prawa Kuria nie jest pracodawcą księdza, gdyż ksiądz nie jest opłacany przez Kurię. A skoro nie ma żadnej zależności finansowej między księdzem a Kurią, to od Kurii żadnego odszkodowania domagać się nie można.

Z tych wszystkich powodów nie ma żadnych podstaw do pozwów wobec Kurii lub biskupa o materialne zadośćuczynienie ofiar pedofilii. Prawo przewiduje, że zadośćuczynienia powinien dokonać sprawca lub jego wspólnicy, ale nie ma żadnego powodu, aby dokonywała go cała wspólnota kościelna, gdyż nie może ona być czyniona wspólnikiem przestępstwa, które zawsze potępiała i potępia. Kościół w przypadku pedofilii duchownych lub świeckich sam jest ofiarą, gdyż chodzi o występek przeciw Kodeksowi Prawa Kanonicznego. Jest to jednocześnie bardzo ciężki grzech uderzający w świętość Kościoła, a dodatkowo publiczny skandal powodujący ciężkie zgorszenie niszczące Kościół i jego wiarygodność.

Reklama

Gdyby zastosować taki sam rodzaj odpowiedzialności zbiorowej, jak chce się to zrobić w przypadku Kościoła, do wszystkich instytucji w państwie, to np. za nauczyciela-pedofila odszkodowanie powinno zapłacić ministerstwo edukacji narodowej czy gmina, a za pedofila - znanego psychologa ministerstwo zdrowia, co byłoby absurdem.

Lekarz popełnia błąd lub źle leczy w ramach swoich normalnych czynności zawodowych i jest to niejako ryzyko zawodowe. Natomiast ksiądz-pedofil sprzeniewierzył się własnej misji i przykazaniom, oraz działał dokładnie odwrotnie niż wskazywało to, do czego był posłany. Dodatkowo oszukał „pracodawcę” i sprawił, że jego ofiarą oprócz konkretnej osoby stał się Kościół, zarówno w sensie mistagogicznym, jak i instytucjonalnym.

Pedofil w sutannie staje po stronie diabła, gdyż świadomie i dobrowolnie oszukuje przełożonych i wiernych. Łamie przykazania w rzeczy ważnej i to z najniższych pobudek, sprzeniewierza się własnej misji i niszczy Kościół, zamiast go budować. Nijak nie można powiedzieć, że czyni to w ramach swoich obowiązków zleconych mu przez instytucje. Kościół jest moralną ofiarą pedofila, a nie sprawcą i jako ofiara nie może być odpowiedzialny za czyny odstępcy i zdrajcy.

2013-10-03 13:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Parolin: na reformę Kurii Rzymskiej trzeba poczekać

[ TEMATY ]

kuria

Osservatore/pl.wikipedia.org

Trzeba jeszcze poczekać, zanim prace powołanej przez Papieża Rady Kardynałów doprowadzą do decyzji w sprawie reformy Kurii Rzymskiej. Powiedział o tym dziennikarzom watykański sekretarz stanu, wchodzący w skład tej Rady. Zakończyła ona wczoraj w Watykanie kolejne, trzydniowe spotkanie. Odpowiadając na pytania o jego rezultaty, kard. Pietro Parolin podkreślił, że Kuria Rzymska jest rzeczywistością bardzo złożoną i nie można jej reformować pośpiesznie.

Potwierdził jednak, że Rada Kardynałów rozważa nad uproszczeniem kurialnych struktur. Jego zdaniem nie można jednak mówić, że prace uległy spowolnieniu, bo od samego początku było wiadomo, że trzeba dłuższego czasu na refleksję.

CZYTAJ DALEJ

Marsz za tym co najważniejsze

Pod hasłem "Zjednoczeni dla życia, rodziny i Ojczyzny" w kilkunastu miastach w Polsce odbędą się dziś Marsze dla Życia i Rodziny. Od kwietnia do października marsze odbywają się w ponad 50 polskich miastach. "Chcemy jasno wyrazić sprzeciw wobec działań mających podważyć prawa do życia od poczęcia do naturalnej śmierci" – mówi Vatican News koordynator marszów Paweł Kwaśniak z Centrum Życia i Rodziny. Do udziału w Marszach dla Życia i Rodziny zachęca Konferencja Episkopatu Polski.

Dziś marsze przejdą ulicami m. in. Warszawy, Krakowa i Gdańska, ale też mniejszych miast - Łęcznej, Gryfic czy Dzierżoniowa. Marsz w stolicy rozpocznie o 11:30 Msza święta w kościele pw. św. Aleksandra przy Placu Trzech Krzyży. Następnie uczestnicy przejdą pod Sejm, kancelarię premiera a marsz zakończy się przed Pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego przy Belwederze.

CZYTAJ DALEJ

Ulicami Warszawy przeszedł XIX Marsz dla Życia i Rodziny

2024-06-16 16:40

[ TEMATY ]

marsz dla życia i rodziny

Artur Stelmasiak

"Mąż i żona - rodzina zjednoczona", "Czas na rodzinę", "Zjednoczeni dla życia, rodziny i ojczyzny" - takie hasła nieśli uczestnicy XIX Marszu dla Życia i Rodziny, który przeszedł w niedzielę popołudniu z Placu Trzech Krzyży przez ulicę Wiejską do Belwederu. Jego uczestnicy manifestowali obronę życia od poczęcia do naturalnej śmierci oraz przywiązanie do rodziny oraz małżeństwa kobiety i mężczyzny, domagali się też m.in. odrzucenia ustaw proaborcyjnych i przywrócenia krzyży w warszawskich urzędach.

Organizatorzy marszu - Centrum Życia i Rodziny - podkreśla, że obrona wartości: życia, rodziny, wolności i suwerenności jest możliwa tylko we wspólnym i zjednoczonym działaniu wszystkich, którym te wartości są drogie, tak w wymiarze lokalnym, jak i ogólnopolskim. Dlatego tego dnia, podobnie jak tydzień temu, marsze dla życia i rodziny przeszły w wielu polskich miastach, a od kwietnia do października przejdą one łącznie w ponad 50 polskich miastach.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję