Reklama

Rośnie żywy pomnik bł. Jana Pawła II

Tak jak przed laty Zawiercie zasłynęło ze wzniesienia jednego z pierwszych w naszym kraju pomników Ojca Świętego, tak teraz jest dumne z posiadania parafii, której patronuje bł. Jan Paweł II. W niedzielę 29 maja abp Stanisław Nowak przewodniczył historycznym uroczystościom w ponad 50-tysięcznym mieście

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwszą stacją modlitewnego spotkania był plac przed bazyliką Świętych Apostołów Piotra i Pawła. Przybyłych na uroczystość gości: kapłanów, władze miasta, poczty sztandarowe, orkiestrę dętą, parafian oraz mieszkańców Zawiercia powitał proboszcz zawierciańskiej wspólnoty - ks. prał. Zenon Gajda. Wierni zgromadzili się przed pomnikiem Jana Pawła II, który został wzniesiony staraniem byłego proboszcza - ks. prał. Piotra Miklasińskiego w czerwcu 1997 r. - Pomnik to niezwykły, oryginalny. Ojciec Święty przedstawiony jest z krzyżem i katechizmem w dłoni jako nauczyciel świata. Nie ma chyba w całej Polsce tak wspaniale wyrażonego sensu pontyfikatu Papieża Polaka. Pamiętam dobrze dzień poświęcenia monumentu, to było 14 lat temu, kiedy stanął na zawierciańskiej ziemi, wpisując się na stałe w jej pejzaż - powiedział Metropolita Częstochowski. W niedzielne przedpołudnie dopełnił on poświęcenia pomnika przez poświęcenie nowego elementu - tablicy pamiątkowej, która została umieszczona u jego stóp, tworząc doskonale zaplanowaną całość. Marmurowa tablica jest wyrazem wdzięczności Bogu za dar beatyfikacji Papieża Polaka.

Wotum wdzięczności

Reklama

Po odśpiewaniu „Barki”, ulubionej pieśni Ojca Świętego, wierni w procesji z obrazem bł. Jana Pawła II udali się spod papieskiego pomnika do drugiej stacji niedzielnej uroczystości, czyli do budującego się kościoła w centralnej części miasta. Przypomnijmy, że parafię Świętych Jana Chrzciciela i Pawła Apostoła erygował abp Stanisław Nowak 23 czerwca 2006 r. jako wotum wdzięczności miasta Zawiercia i archidiecezji częstochowskiej za pontyfikat Ojca Świętego Jana Pawła II. To właśnie tutaj, tym razem już nie w tymczasowej kaplicy ani też nie na placu kościelnym, ale w murach budującej się świątyni, wiernych w atmosferę uroczystości wprowadzili uczniowie Katolickiego Liceum i Gimnazjum im. Jana Pawła II w Zawierciu przez prezentację programu słowno-muzycznego o Błogosławionym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nowe wezwanie

- Dokładnie rok temu Ksiądz Arcybiskup poświęcił plac pod budowę świątyni, której w przyszłości patronować miał Jan Paweł II. Wówczas wypowiedział słowa: „Oddajemy to miejsce i tę ziemie Bogu, aby na niej powstała świątynia ku czci bł. Jana Pawła II”. Fakt ten staje się rzeczywistością, która rodzi się na naszych oczach. Widać już zarys świątyni, rosną mury kościoła, trwa budowa parafii, żywego pomnika dedykowanego Ojcu Świętemu - powiedział na wstępie uroczystości proboszcz parafii i budowniczy świątyni - ks. Grzegorz Cyparski. Po powitaniu Dostojnego Gościa przez przedstawicieli wspólnoty parafialnej zabrzmiała pieśń „Gaude Mater Polonia” w wykonaniu chóru.
Dekret, na mocy którego dokonała się zmiana wezwania parafii ze Świętych Jana Chrzciciela i Pawła Apostoła na bł. Jana Pawła II odczytał prepozyt kapituły zawierciańsko-żareckiej - ks. prał. Jan Wais. Pismo zostało wydane 1 maja, w dzień beatyfikacji Ojca Świętego, zaś na liturgiczne wspomnienie Patrona i jednocześnie dzień odpustu parafialnego wyznaczono 22 października. Ksiądz Arcybiskup podczas uroczystości podarował parafii symboliczny kamień z pierwszego grobu Jana Pawła II.

Błogosławi z Domu Ojca

Metropolita Częstochowski wyjaśnił w homilii prawne i teologiczne podstawy zmiany wezwania parafii i tytułu kościoła. - Dziś jest dzień historycznych zmian, przede wszystkim wezwania parafii, bo ostateczny tytuł kościołowi nadany zostanie podczas chrztu parafii, czyli konsekracji świątyni. Poprzednie imiona - Świętych Jana Chrzciciela i Pawła Apostoła były zastępcze, a były to imiona patronów pontyfikatu bł. Jana Pawła II. Święci - Jan Chrzciciel i Paweł Apostoł nie mają krzywdy, patronują wielu kościołom, dzisiaj dziękujemy im za opiekę patronalną nad tą rodziną parafialną i oddajemy patronat nowemu Błogosławionemu. Od początku wspólną intencją było, aby świątynia w centrum miasta stała się wielkim wotum Zawiercia za ten wspaniały pontyfikat - mówił Kaznodzieja. - Zawiercie zawsze kochało Papieża Polaka. Są tego dowody, a wśród nich papieski pomnik przy bazylice - podkreślał. - Teraz przyszedł czas budowy żywego pomnika, bo parafia to żywi ludzie, to cudowne dzieła Boże, parafia to obecność Ciała i Krwi Pańskiej, to troska o ludzi i ich zbawienie, by wszyscy czuli się u Boga - mówił Metropolita.
Wiadomo, że przyszły papież jako biskup krakowski walczył o kościoły, miał głębokie przekonanie, że człowiek potrzebuje Boga, a kościoły materialne, parafie sprowadzają Boga żywego na ziemię. Wydaje się, że teraz spoglądając z Domu Ojca na zawierciańskie dzieła, bł. Jan Paweł II ogromnie się z nich raduje, wspiera i błogosławi ludziom, którzy je realizują.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Panie! Ucz mnie wychodzić naprzeciw potrzebom bliźnich!

2025-03-27 09:40

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Prawdziwym grzechem jest żyć przekonaniem, że gdzie indziej żyje się lepiej, wygodniej, przyjemniej. Przekonanie, jakoby „wszędzie było dobrze tylko nie we własnym domu”.

W owym czasie przybliżali się do Jezusa wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać. Na to szemrali faryzeusze i uczeni w Piśmie, mówiąc: «Ten przyjmuje grzeszników i jada z nimi». Opowiedział im wtedy następującą przypowieść: «Pewien człowiek miał dwóch synów. Młodszy z nich rzekł do ojca: „Ojcze, daj mi część własności, która na mnie przypada”. Podzielił więc majątek między nich. Niedługo potem młodszy syn, zabrawszy wszystko, odjechał w dalekie strony i tam roztrwonił swoją własność, żyjąc rozrzutnie. A gdy wszystko wydał, nastał ciężki głód w owej krainie, i on sam zaczął cierpieć niedostatek. Poszedł i przystał na służbę do jednego z obywateli owej krainy, a ten posłał go na swoje pola, żeby pasł świnie. Pragnął on napełnić swój żołądek strąkami, którymi żywiły się świnie, lecz nikt mu ich nie dawał. Wtedy zastanowił się i rzekł: „Iluż to najemników mojego ojca ma pod dostatkiem chleba, a ja tu przymieram głodem. Zabiorę się i pójdę do mego ojca, i powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Niebu i względem ciebie; już nie jestem godzien nazywać się twoim synem: uczyń mnie choćby jednym z twoich najemników”. Zabrał się więc i poszedł do swojego ojca. A gdy był jeszcze daleko, ujrzał go jego ojciec i wzruszył się głęboko; wybiegł naprzeciw niego, rzucił mu się na szyję i ucałował go. A syn rzekł do niego: „Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Niebu i wobec ciebie, już nie jestem godzien nazywać się twoim synem”. Lecz ojciec powiedział do swoich sług: „Przynieście szybko najlepszą szatę i ubierzcie go; dajcie mu też pierścień na rękę i sandały na nogi! Przyprowadźcie utuczone cielę i zabijcie: będziemy ucztować i weselić się, ponieważ ten syn mój był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się”. I zaczęli się weselić. Tymczasem starszy jego syn przebywał na polu. Gdy wracał i był blisko domu, usłyszał muzykę i tańce. Przywołał jednego ze sług i pytał go, co to ma znaczyć. Ten mu rzekł: „Twój brat powrócił, a ojciec twój kazał zabić utuczone cielę, ponieważ odzyskał go zdrowego”. Rozgniewał się na to i nie chciał wejść; wtedy ojciec jego wyszedł i tłumaczył mu. Lecz on odpowiedział ojcu: „Oto tyle lat ci służę i nie przekroczyłem nigdy twojego nakazu; ale mnie nigdy nie dałeś koźlęcia, żebym się zabawił z przyjaciółmi. Skoro jednak wrócił ten syn twój, który roztrwonił twój majątek z nierządnicami, kazałeś zabić dla niego utuczone cielę”. Lecz on mu odpowiedział: „Moje dziecko, ty zawsze jesteś ze mną i wszystko, co moje, do ciebie należy. A trzeba było weselić się i cieszyć z tego, że ten brat twój był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się”».
CZYTAJ DALEJ

Funkcjonariusz służby więziennej zabił dwie osoby w tym własne dziecko

2025-03-29 14:48

[ TEMATY ]

morderstwo

PAP/Krzysztof Ćwik

Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu wszczęła w sobotę śledztwo w sprawie zabójstwa 71-letniej kobiety, 5-letniej dziewczynki oraz usiłowania pozbawienia życia 9-letniego chłopca w Prusicach na Dolnym Śląsku.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu prokurator Karolina Stocka-Mycek potwierdziła PAP, że mężczyzna to funkcjonariusz służby więziennej.
CZYTAJ DALEJ

Ks. prałat Władysław Jagustyn uhonorowany statuetką „Miłosiernego Samarytanina”

2025-03-30 17:35

Archiwum Caritas Diecezji Rzeszowskiej

Ks. Władysław Jagustyn z bp. Janem Wątrobą

Ks. Władysław Jagustyn  z bp. Janem Wątrobą

Prosząc Księdza Biskupa o wręczenie statuetki – dyrektor Caritas Diecezji Rzeszowskiej ks. Piotr Potyrała przytoczył słowa śp. ks. prof. Andrzeja Garbarza, który z okazji 20-lecia rzeszowskiej Caritas – wspominając ks. Władysława Jagustyna – tak napisał: „Ksiądz prałat Władysław Jagustyn jest osobą powszechnie znaną w Rzeszowie i diecezji. Ten niezwykle aktywny i gorliwy kapłan od lat, można powiedzieć od zawsze, zajmuje się działalnością charytatywną” („Świadectwo mocy miłości”, Rzeszów 2012). Rozwijając tę myśl – ks. Potyrała powiedział: „Ks. prałat Władysław Jagustyn od 1992 r. był wicedyrektorem Caritas Diecezji Rzeszowskiej. Współpracując z ks. prał. Stanisławem Słowikiem od początku był zatroskany o ewangeliczny profil działalności Caritas, o formację pracowników i wolontariuszy; o rekolekcje, spotkania formacyjne. Brał też udział w codziennych działaniach Caritas. W szczególny sposób angażował się w pomoc dzieciom polonijnym, zwłaszcza na Ukrainie, w organizację zimowisk i kolonii wakacyjnych dla dzieci z ubogich rodzin; dla ofiar kataklizmów w Polsce i za granicą, zwłaszcza podczas powodzi. Będąc duszpasterzem rzemieślników – włączał także ich w służbę i pomoc biednym, głodnym, bezdomnym, potrzebującym… Czy to jako ojciec duchowny kleryków w Wyższym Seminarium Duchownym w Rzeszowie, czy podczas Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę, czy w duszpasterstwie parafialnym – zawsze przypominał, że trzeba mieć miłosierne oczy, uszy, ręce, serce… Nigdy nie brał za to wynagrodzenia; czynił to wszystko jako wolontariusz – z serca, dla biednych…

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję