Reklama

Wychowanie do miłości

Niedziela kielecka 18/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Agnieszka Dziarmaga: - Przedszkoli mamy w Kielcach sporo. Czym - zdaniem Siostry - przedszkole katolickie - różni się od innych, w czym może być uważane za lepsze?

S. Nazarena Scopelliti: - Nam nie chodzi o konkurencję, o bycie lepszym od innych przedszkoli, choć oczywiście staramy się jak najlepiej spełniać nasze obowiązki. Chcemy tutaj wypracować i ofiarować dzieciom i rodzicom pewną jakość - cierpliwie, regularnie kształtowanej osobowości dziecka, jego całości jako osoby ludzkiej. To jest proces powolny, ziarnko do ziarnka…, celu nie osiąga się szybko. Przedszkole jest katolickie - w tym słowie zawiera się już bardzo wiele - zobowiązanie do wychowania i edukacji w oparciu o zasady ewangeliczne. Obowiązują one we wszystkich naszych przedszkolach w całej Europie i na innych kontynentach, gdzie pracujemy.
Dzisiaj często nie docenia się etapu przedszkolnego w życiu dziecka, a jest to czas najważniejszy. Z maleńkiego ziarenka wyrośnie duża roślina. To czas przedszkolny decyduje, jaki będzie uczeń, jaki dorosły człowiek - jakich Polaków będziemy mieli.

- Czego zatem dzieci uczą się w tym przedszkolu?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Tego wszystkiego, czego w innych przedszkolach, zgodnie z dyspozycjami MEN. Poza tym nasze Zgromadzenie Sióstr Kolegium Świętej Rodziny przygotowuje program edukacyjno-wychowawczy dla prowadzonych przez nas przedszkoli zgodnie z zasadami i wskazówkami opracowanymi przez naszego założyciela, kard. Pietro Marcellino Corradini (uczył m.in., że „siostry mają być apostołkami miłości”).
Ponadto typowy program przedszkolny uzupełniamy o tzw. „pedagogię miłości”, kładąc nacisk na wartości ogólnoludzkie, rozwijanie miłości bliźniego, budowanie relacji duchowych. Tym oddziaływaniem staramy się objąć całą rodzinę. Cieszymy się, gdy rodzice mają w nas oparcie, gdy radzą się w sprawach wiary, duchowości. Staramy się kształtować dobrego człowieka - to jest najważniejsze.
Poza tym dzieci uczą się angielskiego z lektorem, włoskiego (przez zabawę, śpiewanie piosenek po włosku, zabawy - wspólne dla wielu krajów, np. „Stary niedźwiedź…” po włosku). Mamy kółko teatralne, taneczne i plastyczne, opiekę psychologa i logopedy, zajęcia rytmiczno - muzyczne. Dużą wagę przywiązujemy do kształtowania postaw patriotycznych, uczymy - poprzez zabawę, prezentację postaci znanych Polaków, np. Jana Pawła II, Chopina - poczucia więzi z ojczyzną, oswajamy z historią Kielc, pielęgnujemy tradycję. Tradycja to rdzeń ojczyzny i narodu, a przy tym piękne, przepełnione symboliką zwyczaje. W okresie wielkanocnym np. przygotowaliśmy wspólnie malowane jajeczka, które poświęcił ks. bp. Kazimierz Gurda. Dzieliliśmy się nimi także z rodzicami - bo jesteśmy jedną wielką rodziną.

- Zapewne w codziennym życiu przedszkola obecna jest modlitwa?

- W katolickim przedszkolu jest to oczywiste. Staramy się od najmłodszych lat budować bliską relację dziecka z Bogiem. W okresie np. Wielkiego Postu dzieci uczestniczyły w Drodze Krzyżowej organizowanej w przedszkolu, były też przygotowane na przeżycia Triduum Paschalnego, aby rozumiały, czym jest Wielki Czwartek, Wielki Piątek, Wielka Sobota, aby w dorosłym życiu nie skupiały się wyłącznie na świątecznych zakupach i święceniu pokarmów.
Dbamy o duchową formację rodziców. Od czasu do czasu organizujemy w przedszkolu wspólne Eucharystie (ostatnia była w połowie kwietnia. Było to spotkanie z okazji Święta Zmartwychwstania Pańskiego, w nawiązaniu do budzącej się wiosny). Nasi wychowankowie zaprezentowali swoim najbliższym przedstawienie „Osiem błogosławieństw - powitanie wiosny”. Był też słodki poczęstunek. Podobne spotkania - z opłatkiem i jasełkami mamy w okresie Bożego Narodzenia. W dzień Świętego Mikołaja zapraszamy dzieci z domów dziecka, aby z naszymi wychowankom i ich rodzicami uczyć się razem miłości do drugiego człowieka, bo jeśli ktoś nie potrafi kochać bliźniego, to niezależnie od tego, co umie, posiada, kim jest - jest nikim… Tylko miłość się liczy.

- Skąd pomysł na katolickie przedszkole i jak się ono w Kielcach rozwijało?

- Siostry przybyły do diecezji kieleckiej z Sycylii w 1990 r., zaproszone przez bp. Stanisława Szymeckiego. Zamieszkały przy ul. Żeromskiego, gdzie od 10 lat prowadzą przedszkole, przylegające do Domu, z wejściem od ul. Prostej. W Kielcach jesteśmy już od 20 lat i ten czas to liczne ciekawe dzieła, udział we wspólnotach, posługa w więzieniu, ale nade wszystko - niesienie Dobrej Nowiny dzieciom i młodzieży, w co doskonale wpisuje się przedszkole.
Obecnie w przedszkolu wychowuje się ok. 50. dzieci w dwóch grupach, w wieku 3-6 lat, pod opieką trzech sióstr i kilku osób świeckich.
Zaczynałyśmy zaledwie od czworga przedszkolaków, ale szybko okazało się, że potrzebne są dwie grupy. Przedszkole obecnie dysponuje dobrze wyposażonymi salami dydaktycznymi, ogrodem oraz bezpiecznym, ładnie urządzonym placem zabaw. Nigdy nie narzekamy na brak chętnych, a wręcz przeciwnie - zawsze mamy nadmiar kandydatów. Aby sprostać tym oczekiwaniom, rozbudowujemy przedszkole, ale budowa idzie nam dość wolno - wszystko zależy od środków, których nie mamy zbyt wiele. Trochę pomaga zgromadzenie. Mamy nadzieję, że Pan Bóg otworzy serca ludzi dobrej woli, aby Jego dzieło mogło wzrastać.
Jesteśmy wdzięczne kielczanom za życzliwość i zaufanie, jakie nam okazują.

Bliższe informacje na temat przedszkola: Zgromadzenie Sióstr Kolegium Świętej Rodziny, ul. Żeromskiego 37, tel. (41) 361-00-29, www.przedszkolekatolickie.com.pl.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Lubelskie: Niezidentyfikowany obiekt spadł na pole kukurydzy w miejscowości Osiny

2025-08-20 09:39

[ TEMATY ]

Niezidentyfikowany obiekt

Adobe Stock

Znaleziony w powiecie łukowskim obiekt, według wstępnych ocen, może stanowić element starego silnika ze śmigłem - przekazało Dowództwo Operacyjne RSZ. W nocy niezidentyfikowany obiekt spadł na pole kukurydzy w miejscowości Osiny w pow. łukowskim (Lubelskie) i eksplodował.

Jak poinformował w środę PAP asp. szt. Marcin Józwik z łukowskiej policji, po godz. 2 w nocy z wtorku na środę policjanci otrzymali zgłoszenie na temat „eksplozji, wybuchu” w miejscowości Osiny w pow. łukowskim. Policjanci znaleźli na miejscu nadpalone szczątki metalowe i plastikowe. Wskutek wybuchu w kilku domach powybijane zostały szyby.
CZYTAJ DALEJ

Św. Bernard z Clairvaux – człowiek z Jasnej Doliny

[ TEMATY ]

święty

święci

św. Bernard z Clairvaux

wikipedia.org

św. Bernard z Clairvaux

św. Bernard z Clairvaux

Nauczanie i uprawianie teologii w środowisku wspólnoty klasztoru miało w średniowieczu pogłębiać duchowość. W XII wieku wybitnym przedstawicielem teologii monastycznej był Bernard z Clairvaux, opat cystersów, który przysporzył zakonowi ogromną liczbę nowych braci; za jego słowem i postawą poszło wielu, ponadto w ciągu całego życia założył 68 nowych klasztorów i objął swoim kierownictwem 160.

Bernard urodził się k. Dijon – stolicy Burgundii, w roku 1090. Jego rodzice byli pobożni. Ojciec był rycerzem i doradcą księcia Burgundii, matka pochodziła z możnego rodu. Po śmierci matki 17-letni chłopiec oddał się w opiekę Matce Bożej, jednak u progu dorosłości przeżył załamanie wewnętrzne. Trwająca 2 lata walka z pustką duchową przyniosła niezwykłe owoce. 22-letni młody człowiek wrócił do Boga i zapragnął życia w oddaleniu od świata. Uczynił to, pociągając za sobą ojca, kilku krewnych i niemal dwudziestu przyjaciół. Po 3 latach życia w cysterskim opactwie w Citeaux, wybudował i objął klasztor w dzikiej kotlinie Szampanii, a miejscu temu po oswojeniu nadał nazwę Clairvaux – Jasna Dolina. Przez 38 lat był tam opatem, jednak jego działalność nie ograniczyła się ani do tego miejsca, ani do ludzi, którymi przewodził. Zreformował życie klasztorne, brał udział w istotnych wydarzeniach politycznych i kościelnych, wiele podróżował, utrzymywał kontakty z wszystkimi ważniejszymi postaciami swoich czasów. Jego zdanie i poparcie były decydujące m.in. podczas organizowania drugiej wyprawy krzyżowej w 1147 r. Zmarł 20 sierpnia 1153 r. Do chwały świętych wyniósł go Aleksander III w 1174 r. Doktorem Kościoła ogłosił go Pius VIII w 1830 r.
CZYTAJ DALEJ

Zaginęła siostra zakonna. Zgromadzenie i policja prosi o pomoc!

2025-08-21 11:30

[ TEMATY ]

Siostra zakonna

Archiwum zgromadzenia

Z wielkim niepokojem informujemy o zaginięciu siostry zakonnej Doroty Janiszewskiej z naszego Zgromadzenia Sióstr Pasjonistek Świętego Pawła od Krzyża.

19 sierpnia około godziny 11.00 s. Dorota odebrała telefon od osoby podającej się za funkcjonariusza policji. Po długiej rozmowie, wyraźnie zdenerwowana, opuściła dom zakonny w Kutnie, mówiąc, że musi pilnie wyjechać. Od tamtej chwili nie ma z nią żadnego kontaktu. Pomimo intensywnych działań poszukiwawczych prowadzonych we współpracy z policją, jej los pozostaje nieznany.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję