Reklama

Wiadomości

Warszawa: hołd Janowi Karskiemu w miejscu wojennej działalności

Obchody dwudziestej rocznicy śmierci generała Jana Karskiego 13 lipca otrzymały szczególną oprawę pod tablicą upamiętniającą jego działalność konspiracyjna na warszawskim Powiślu w budynku przy ulicy Czerwonego Krzyża 6 (podczas okupacji nr 11).

[ TEMATY ]

Warszawa

Jan Karski

Jerzy Kozielewski

Miejsce uroczystość przed budykiem, gdzie w czasie wojny Jan karski prowadził swą konspiracyjną działalność.

Miejsce uroczystość przed budykiem, gdzie w czasie wojny Jan karski prowadził
swą konspiracyjną działalność.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W którym wraz z docentem doktorem medycyny Jerzym Choróbskim, pionierem polskiej neurochirurgii prowadzili niezwykle ważną działalność konspiracyjną od czerwca 1941 roku do sierpnia roku następnego.

Nim o samej ceremonii, nieco historii. Wiosną 1941 roku w Warszawie pojawił się, przybyły z Krakowa, Jan Karski (Kozielewski), poprzednio uwolniony z rąk gestapo w Nowym Sączu. Karski zaproponował nową formę wykorzystania tłumaczeń nasłuchów poprzez redagowanie z nich specjalnego biuletynu dla ścisłego kierownictwa KG ZWZ-AK i Delegatury Rządu. Pomysł został zatwierdzony, a młody konspirator skierowany do docenta Choróbskiego, by pracowali razem. Nakład publikacji liczył od 40 do 50 numerowanych egzmplarzy. Adresatom był dostarczany przez łączników i łączniczki. Tylko do rąk własnych i tylko na czas potrzebny do przeczytania. Początkowa nazwa brzmiała „Biuletyn Sztabowy”, ale po trzech miesiącach została zmieniona na „Biuletyn”. Chodziło o niesugerowanie w nazwie powiązań z wojskowych ze względów konspiracyjnych, choć także pod wpływem cywilnego kierownictwa Państwa Podziemnego niezwykle wyczulonego na relacje z kierownictwem wojskowym i uważające, że pełni nad nim kierownictwo polityczne. Komenda Główna ZWZ-AK nie zamierzała się podporządkowywać cywilom o co przez całą okupację toczył się zacięty spór. Oczywiście spór dotyczył tego, ile egzemplarzy „Biuletynu” ma dostawać Komenda Główna, a ile Delegatura Rządu. Wydawnictwo było niezwykle prestiżowe, bowiem dostarczało informacji na ogół trudno lub w ogóle niedostępnych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Najpierw Choróbski i Karski pracowali na radioodbiorniku „Philipsa” ukrywanego w specjalnej skrytce pod podłogą jednego z pokoi mieszkania. Kiedy jednak w budynku doszło do serii rewizji w poszukiwaniu odbiorników, aparat uległ przeróbce. Wnętrze wyjęte z oryginalnej obudowy zostało umieszczone w obudowie… kuchenki elektrycznej. Dokonali tego specjaliści służby technicznej AK. Co warte podkreślenia bez jakiegokolwiek spadku jakości nasłuchu. Z tym jednak, że teraz musiał być prowadzony wyłącznie w słuchawkach.

Podziel się cytatem

Reklama

W sierpniu 1942 roku, Jan Karski został skierowany do innych zadań. Rozpoczął przygotowania do wyjazdu w charakterze emisariusza do Londynu. W ramach zadań także m.in. do wejścia w przebraniu do getta i obozu przejściowego w Izbicy nad Wieprzem. Ostatecznie dotarł do Londynu w końcu listopada 1942 roku. Do Polski po wojnie nie powrócił.

Reklama

Kim był konspiracyjny partner Karskiego? W 1926 roku, po doktoracie z medycyny, wybitnie zdolny Jerzy Choróbski marzący o specjalizacji w nowatorskiej ówcześnie neurochirurgii wyjechał na stypendium do Paryża, gdzie uczył się u słynnego profesora Józefa Babińskiego. W 1930 roku otrzymał stypendium w Klinice Neurologii i Neurochirurgii Uniwersytecie Mc Gill w Montrealu pod kierunkiem światowej sławy prof. Wildera Penfielda.

Podziel się cytatem

Reklama

Tam dokonał odkrycia istnienia włókien nerwowych, które decydują o rozszerzaniu się naczyń krwionośnych w ludzkim mózgu. Po dwuletnim pobycie wyjechał do Chicago na zaproszenie Kliniki Neurochirurgii Northwestern University Medical School w Chicago, gdzie pracował tam pod kierunkiem prof. Loyala Davisa. Po roku przyznano Jerzemu Choróbskiemu stypendium Fundacji Rockefellera, które umożliwiło mu kontynuować specjalizację w dziedzinie neurochirurgii.

Reklama

W 1934 roku, na prośbę Marszałka Józefa Piłsudskiego i po długich naleganiach szefa służby zdrowia Wojska Polskiego generała Stanisława Roupperta, przeprowadził się do Warszawy by tu zakładać nowoczesny ośrodek neurochirurgiczny w Klinice Chorób Nerwowych Uniwersytetu Warszawskiego. Zamieszkał w eleganckim budynku Spółdzielni Mieszkaniowej „Domostwo” przy ulicy Czerwonego Krzyża 11.

Tam zastała go wojna. Natychmiast wszedł do konspiracji. W związku z biegłą znajomością języków: francuskiego, angielskiego i niemieckiego, skierowany został do Biura Informacji i Propagandy Komendy Głównej ZWZ-AK. Powierzono mu prowadzenie nasłuchów radiowych stacji zagranicznych, w głównej mierze brytyjskiej BBC, francuskiego Radio Londres oraz okazjonalnie amerykańskich - CBS i NBC. Dołączył do niego Karski.

2020-07-15 16:25

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Fogiel: sprawy szczepień osób spoza grupy "0" na WUM nie zostawiamy bez kontroli

Sprawy szczepień osób spoza grupy "0" na WUM nie zostawiamy bez kontroli; jeśli rzeczywiście zostały nagięte czy złamane regulacje, to jest to rzecz skandaliczna - powiedział w sobotę wicerzecznik PiS Radosław Fogiel.

Warszawski Uniwersytet Medyczny informował w tym tygodniu, że z puli dodatkowych 450 dawek szczepionek, które niezależenie od etapu zerowego szczepień obejmującego personel medyczny otrzymał od Agencji Rezerw Materiałowych i które musiały być wykorzystane do końca roku, zaszczepił m.in. 300 pracowników szpitali WUM oraz grupę 150 osób obejmującą rodziny pracowników, pacjentów będących pod opieką szpitali i placówek WUM, w tym 18 znanych postaci kultury i sztuki, które zgodziły się zostać ambasadorami powszechnej akcji szczepień.

CZYTAJ DALEJ

Prof. Andrzej Nowak: Uznajmy śląski za język regionalny

2024-05-20 09:45

[ TEMATY ]

język

język śląski

Adobe Stock

W pielęgnowaniu tradycji nie widzę zagrożenia ani dla Polski, ani dla naszej kultury – powiedział w wywiadzie dla "Rz" prof. Andrzej Nowak, historyk, jeden z sygnatariuszy listu otwartego do prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie ustawy o języku śląskim.

"Uważam, jak inicjator listu - pan Szczepan Twardoch, że Polska powinna okazać siłę, a nie występować jako słaba, przestraszona wspólnota, która boi się kilku tysięcy osób, które chcą mówić w swoim języku regionalnym. Używając oczywiście oprócz tego, skoro to jest język regionalny, języka polskiego jako języka państwowego i języka dominującej w naszym kraju wielowiekowej kultur" - powiedział w wywiadzie dla "Rz" prof. Andrzej Nowak.

CZYTAJ DALEJ

Skłonić do refleksji

2024-05-20 22:09

Mateusz Góra

    Stypendyści Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia zaprezentowali spektakl pod tytułem „Wniebogłosy”.

    Mimo że młodzież z fundacji ma już doświadczenie sceniczne, to przedstawienie „Wniebogłosy” było dla stypendystów wyjątkowe. Wystawiony na deskach auli przy ul. Piekarskiej 4 w Krakowie spektakl to pierwsza autorska sztuka, w całości napisana i przygotowana przez stypendystów.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję