Reklama

Dom w szpitalu

„Czy jeśli pacjent będzie chciał, aby na oddział przyszedł jego wierny psiak to wpuści go Pan? - Tak!” - odpowiedział przed 10 laty dyrektor będzińskiego ZOZ Jacek Kołacz, i dzięki tej deklaracji w Szpitalu Miejskim w Będzinie powstał pierwszy w województwie śląskim oddział opieki paliatywnej. 2 lutego świętowano właśnie ten mały, ale znaczący jubileusz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tę zabawną na pierwszy rzut oka historię opowiedziała dr Jadwiga Pyszkowska - konsultant wojewódzki w dziedzinie medycyny paliatywnej - na początku konferencji naukowej, która uświetniła 10-lecie. Nie było to wbrew pozorom pytanie żartobliwe. Gdyby dyr. Kołacz, negocjujący powstanie oddziału, odpowiedział wtedy negatywnie na to pytanie, oddział by pewnie nie powstał. Bo jest to oddział wyjątkowy. „Owszem, rola ordynatora jest w nim bardzo ważna - mówiła dr Pyszkowska zwracając się do kierującej będzińską placówką dr Tatiany Pietrzyńskiej - ale prawdziwym szefem jest na nim pacjent” - powiedziała otwarcie wszystkim zgromadzonym dr Pyszkowska - jeden z większych w Polsce autorytetów w dziedzinie opieki paliatywnej.

Dziękczynienie

Jubileusz rozpoczął się w kościele Świętej Trójcy w Będzinie. To przy tej parafii, w XVII wieku rozpoczęła się historia będzińskiego szpitalnictwa. Uroczystej Eucharystii przewodniczył reprezentujący bp. Grzegorza Kaszaka, ks. dyrektor Paweł Kempiński. Wśród gości, oprócz pracowników oddziału paliatywnego, byli m.in. lekarze z innych oddziałów szpitalnych oraz przedstawiciele samorządu miejskiego i powiatowego.
„Wyjątkowy to oddział. Niezwykły. Ciepły i jasny zarazem, tak jak ciepłe i jasne jest życie” - mówił w kazaniu ks. Paweł Rozpiątkowski, pełniący w szpitalu posługę kapelana. „Dominuje to ciepło i ta jasność życia nad mrozem i ciemnością śmierci. Bo tam właśnie śmierć można spotkać, dotknąć jej niemal, oswoić ją. To dzięki pani ordynator Tatianie Pietrzyńskiej, która jest niczym głowa tego żywego organizmu, dzięki paniom doktor Ewie i Magdalenie oraz zastępowi 15 sióstr i paniom salowym, na czele z oddziałową siostrą Krysią Gabrysiak, która, że tak można powiedzieć, duszą jest tego wyjątkowego miejsca”. I kończąc dodał: „Pani ordynator Tatiano z zespołem lekarskim, siostro Krystyno ze swoim zastępem mężnych i dzielnych kobiet, takich jak te których cnoty tak często opisuje Pismo Święte, w imieniu swoim, jestem pewien, że także nas tu obecnych, a także wszystkich nieobecnych, bo wystarczy, że myślących: Bogu, przez Boga i z Bogiem - dziękujemy”.

By było jak w domu

Na konferencji naukowej mówiono o opiece paliatywnej i współpracy z innymi specjalnościami medycznymi. Liczba osób, które są zmuszone korzystać z leczenia na oddziale rośnie z roku na rok - dowodziła w swym wykładzie dr Pietrzyńska. W ub.r. w hospicjum szpitalnym udzielono pomocy blisko 500 chorym. Pochodzili oni przede wszystkim z miast Zagłębia, ale zdarzały się i przyjęcia mieszkańców miast śląskich. „Nasz oddział nie podlega obowiązkowi rejonizacji” - podkreślała dr Pietrzyńska. Mocno w jej wykładzie wybrzmiało, że pomoc jaką oferują nie polega tylko na uśmierzeniu bólu i ulżeniu cierpieniom chorych. Bardzo ważne jest samopoczucie chorych. Wiadomo, że każdy z nich wolałby przebywać w domu. Nie zawsze jednak skuteczną pomoc można nieść w domowych warunkach. Stąd personelowi oddziału paliatywnego w Będzinie, w organizacji pracy i warunków panującym w szpitalnych murach przyświeca jeden cel - aby było niemal tak jak w domu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Złoty Krzyż Zasługi dla włoskiej dziennikarki i kierownika sekcji polskiej Vatican News

2024-05-03 13:58

[ TEMATY ]

ks. Paweł Rytel‑Andrianik

złoty Krzyż Zasługi

Włodzimierz Rędzioch/Niedziela

Ze wzruszeniem przyjąłem wraz z Manuelą Tulli, dziennikarką ANSA, odznaczenie Pana Prezydenta RP za upowszechnianie wiedzy o Polakach ratujących Żydów na arenie międzynarodowej – tak decyzję prezydenta Andrzeja Dudy o przyznaniu odznaczenia skomentował ks. Paweł Rytel-Andrianik kierujący polską sekcją mediów watykańskich. Uroczystość odbyła się w czwartek 2 maja wieczorem w Ambasadzie RP przy Stolicy Apostolskiej.

Manuela Tulli i ks. Paweł Rytel-Andrianik są autorami książki o rodzinie Ulmów „Zabili nawet dzieci” opublikowanej po włosku i angielsku. Wersje polska, hiszpańska, portugalska i chińska są w przygotowaniu. Pozycja spotkała się z uznaniem odbiorców w różnych krajach. Jest ona wspólnym spojrzeniem Włoszki i Polaka na historię rodziny Ulmów w kontekście historycznym. Powstała i została wydana we współpracy z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim Jana Pawła II.

CZYTAJ DALEJ

Rzeszowskie spotkania maryjne

2024-05-03 21:00

Irena Markowicz

Pani Rzeszowska na osiedlu Staroniwa

Pani Rzeszowska na osiedlu Staroniwa

W maju, miesiącu przesiąkniętym wdzięcznością do naszej Matki w Niebie łatwiej też

odnajdujemy ślady jej obecności w naszym otoczeniu. Kamienna figura Pani Rzeszowa na osiedlu Staroniwa, bliźniaczo podobna do tej, która objawiła się Jakubowi Ado w 1513 na gruszy w ogrodzie bernardyńskim...

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję