Życie - najcenniejszy dar. Życie - szczęście, pokój i wolność. Życie - miłość Boga, solidarność ludzka i powołanie do świętości. W życie wpisana jest także największa tajemnica ludzkiej egzystencji - cierpienie. W chorobie człowiek doświadcza niemocy, ograniczeń i skończoności. Może ona prowadzić do niepokoju, a czasem do rozpaczy czy buntu. Może także prowadzić do większej dojrzałości i mądrości oraz rozpoznania tego, co w życiu jest ważne, a co nieważne. Często można usłyszeć o wypadkach, ludziach nieuleczalnie chorych, także dzieciach, klęskach żywiołowych, trzęsieniach ziemi, głodzie i wojnach. Te wydarzenia wiążą się z bólem fizycznym i duchowym, dotykają głębi istnienia: samotności, opuszczenia i śmierci, prowokują do szukania przyczyny i sensu cierpienia. Wystawiają na próbę wiarę w miłość i dobroć Stwórcy. Dlatego Chrystus „przyszedł, by uleczyć całego człowieka, duszę i ciało; jest lekarzem, którego potrzebują chorzy” (KKK, 1503). „Choroby i cierpienia mogą stać się szkołą nadziei. Z tajemnicy Jego męki, śmierci i zmartwychwstania ludzkie cierpienie czerpie sens i pełnię światła” - przypomniał Benedykt XVI w orędziu na Dzień Chorego.
Miłość nadaje sens cierpieniu. To ona jest tą siłą, która może zwyciężyć chorobę, nawet w przypadkach, kiedy po ludzku nie ma już nadziei, a wiary też brakuje. Dlatego tak ważna jest kochająca obecność rodziny, przyjaciół, lekarzy, pielęgniarek i rehabilitantów. Nie można tu nie powiedzieć o kapelanach, którzy wołają o zmiłowanie, a na spuszczoną głowę chorego kładą dłoń i modlą się w ich imieniu: „Duch przychodzi z pomocą naszej słabości. Gdy bowiem nie umiemy się modlić się tak, jak trzeba, sam Duch przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami” (Rz 8, 26). Natomiast sam chory może odpowiedzieć na pytania: Czy wierzysz, że możesz być zdrowy? Czy chcesz żyć?
Od wieków Kościół towarzyszy cierpiącym. Wzorem tej troski są kościelne instytucje służby zdrowia, prowadzone przez diecezje i wspólnoty zakonne, a także Papieska Rada ds. Duszpasterstwa Chorych i Służby Zdrowia działająca 25 lat. Przez cały rok raz w miesiącu kapłani niosą chorym Boże przebaczenie w sakramencie pokuty i karmią Ciałem Pańskim. Prezbiterzy, bracia i siostry zakonne są obecni u boku chorych w ich domach, szpitalach, hospicjach, domach opieki, by chronić życie do naturalnego kresu oraz przygotować do wejścia do radości Pana.
O wparciu ludzi cierpiących przypomina Benedykt XVI w przesłaniu na Światowy Dzień Chorego pisząc, że Kościół na wzór Chrystusa zawsze pamięta o cierpiących. W Roku Kapłańskim Papież w sposób szczególny zaapelował do kapłanów, którzy - jako „słudzy chorych, znak i narzędzie współczucia Chrystusa, który powinien docierać do każdego człowieka naznaczonego cierpieniem” - są powołani do posługi chorym, do niesienia im pocieszenia, pomocy, by ulżyć im w cierpieniu. „Czas spędzony u boku tych, którzy przeżywają próbę, okazuje się owocującym łaską dla wszystkich innych wymiarów duszpasterstwa” - podkreślił Ojciec Święty. Wyraził wdzięczność wszystkim pełniącym codziennie apostolstwo miłosierdzia i prosił chorych, by modlili się i ofiarowali swe cierpienia za kapłanów i w ten sposób przysparzali dobra dla Kościoła.
Tajemnica ludzkiego cierpienia, oddanie siebie całkowicie Bogu ratuje świat i ludzkość oraz uczy pokory, wdzięczności za każdą minutę życia, dziękczynienia za każdą łaskę, także za cierpienie. Ci, którzy znajdą siłę, by przyjąć ból, iść za Chrystusem i nieść własny krzyż, uzyskują nowe spojrzenie na chorobę i chorych, głoszą chwałę Najwyższego i są pomocnikami Boga. Niech ci, którzy borykają się z niezrozumiałą tajemnicą cierpienia, któregoś dnia zobaczą pogodne niebo nad głową i zaznają pokoju.
Pomóż w rozwoju naszego portalu