Reklama

Benedykt XVI

Niemcy: pięć dni pełnych pożegnań dla Benedykta XVI – czy już na zawsze?

Po 14 latach papież senior znowu odwiedził rodzinną Bawarię. Zarówno dla 93-letniego Benedykta XVI, jak i jego chorego brata była ta podróż eliksirem życia, podkreślił podsumowując pięciodniową wizytę Christoph Renzikowski z niemieckiej agencji katolickiej KNA. Dziś papież senior powraca do Watykanu.

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

Niemcy

@Mazur/Episkopat

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wiadomość o nieoczekiwanej wizycie Benedykta XVI w Ratyzbonie zaskoczyła opinię publiczną. Choć wszyscy podkreślali, że ma ona charakter czysto prywatny i proszono o uszanowanie tego faktu, trudno było się przed tym powstrzymać. Dowodem jest choćby obecność szefa kancelarii rządu Bawarii Floriana Herrmanna (CSU), przy powitaniu na lotnisku w Monachium dostojnego rodaka przybywającego włoskim samolotem wojskowym.

Reklama

Ostatnia wizyta byłego metropolity Monachium i Fryzyngi w jego rodzinnej Bawarii miała miejsce przed 14 laty. Nikt nie liczył się z tym, że papież Ratzinger jeszcze kiedyś wyjedzie z Ogrodów Watykańskich, gdzie zamieszkał po ustąpieniu z papieskiego urzędu. Od dawna nie jest tajemnicą jego coraz większa słabość fizyczna i to, że wiele czasu przebywa na wózku inwalidzkim. To także dodało „sensacyjności” tej podróży.

Podziel się cytatem

Nieprawdziwe okazały się informacje, jakoby starszy brat Benedykta XVI, 96-letni ks. Georg Ratzinger, był w stanie krytycznym.

Ratzingerowie są bardzo rodzinni, podkreślił korespondent KNA. A ponieważ dotyczy to również papieża Franciszka, logiczne było, że bez wahania zgodził się na podróż swego poprzednika, by ten odwiedził swojego chorego, ostatniego bliskiego krewnego.

Ostatnie lata życia bracia Ratzingerowie pragnęli wspólnie spędzić w Ratyzbonie, tam przenieśli w 1974 roku grób swoich rodziców z Traunstein. Trzymali się tej myśli również później, gdy profesor teologii ks. Joseph Ratzinger był arcybiskupem Monachium i Fryzyngi, a następnie prefektem watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary. Plany upadły, gdy w 2005 roku młodszy z braci został wybrany papieżem.

Na dni pobytu w Ratyzbonie Benedykt XVI zatrzymał się w tamtejszym seminarium duchownym. Dwa razy dziennie: rano oraz po południu, eskortowany przez policję jechał na kilka godzin do swego brata na Lutzengasse. Obaj chcieli spędzić razem jak najwięcej czasu, także na modlitwie i wspólnej Eucharystii.

„Ks. Georg był przytomny, rozmowy z nim ograniczone, ale najbardziej liczyła się po prostu obecność razem”, zwrócił uwagę korespondent KNA, powołując się na informacje z diecezji. Jak podkreślono, „to był eliksir życia dla nich obu”.

Reklama

W czasie tej wizyty pojawiło się też przypuszczenie, że może Benedykt XVI rozważa powrót tutaj na stałe, jednak rzecznik diecezji ratyzbońskiej Clemens Neck zapewnił KNA, że „nigdy nie było to tematem”, a w grę wchodziła „jedynie kilkudniowa, może nawet dwutygodniowa wizyta”.

Podziel się cytatem

Benedykt XVI wykorzystał swój krótki pobyt także na odwiedzenie miejsc mających dla niego wielkie znaczenie: grobu rodzinnego na cmentarzu w Ziegetsdorf, gdzie pochowana jest także jego starsza siostra Maria, oraz do dawnego domu Ratzingerów na przedmieściu Pentling, w którym obecnie znajduje się miejsce dokumentacji i spotkań, kierowane przez Instytut Papieża Benedykta XVI.

„Gdy w ramach swojej podroży apostolskiej w 2006 roku papież senior odwiedził te miejsca, myślał, że będzie to pożegnanie na zawsze. Czy obecna wizyta była tą ostatnią?”, zastanawia się KNA.

Jeszcze do ubiegłego roku ks. Georg Ratzinger odwiedzał swego brata w Rzymie. Raczej wykluczone, aby jeszcze raz mogło dojść do takiej podroży. „Nikt nie wie, ile czasu pozostało jeszcze braciom na spotkania na tej ziemi. Jedno jest pewne: jeśli tylko chcą się zobaczyć, teraz musi Benedykt XVI ponownie ruszyć w drogę. I teraz już wie, że temu podoła”, napisał monachijski korespondent KNA.

2020-06-22 12:58

Ocena: +14 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Benedykt XVI. Ostatnie rozmowy”

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

PAP/EPA/CLAUDIO ONORATI

Przedstawiamy fragment książki, w którym Benedykt XVI opowiada o śmierci

Papież Benedykt XVI: W pewnej mierze tak. Po pierwsze, chodzi o obawę, że będzie się ciężarem dla ludzi spowodowanym dłuższym czasem upośledzenia. To uważam za bardzo zasmucające. Mój ojciec też zawsze się tego obawiał, ale zostało mu to oszczędzone. Z drugiej strony, przy całej ufności, jaką żywię, że dobry Bóg mnie nie odrzuci, im bliżej jestem Jego oblicza, tym bardziej zdaję sobie sprawę, jak wiele popełniłem błędów. Tym samym przygniata mnie ciężar winy, chociaż nie tracę fundamentalnej nadziei.
CZYTAJ DALEJ

27 grudnia - wspomnienie św. Jana, Apostoła i Ewangelisty

[ TEMATY ]

wspomnienia

Adobe Stock

Dziś, 27 grudnia, Kościół obchodzi wspomnienie św. Jana, Apostoła i Ewangelisty. W tym dniu święci się wino, które podaje się wiernym do picia. Jest to bardzo stara tradycja Kościoła, sięgająca czasów średniowiecza.

Jan był prorokiem, teologiem i mistykiem. Był synem Zebedeusza i Salome, młodszym bratem Jakuba Starszego. Jan pracował jako rybak. O jego zamożności świadczy fakt, że miał własną łódź i sieci. Niektórzy sądzą, że dostarczał ryby na stół arcykapłana - dzięki temu być może mógł wprowadzić Piotra na podwórze arcykapłana po aresztowaniu Jezusa. Ewangelia odnotowuje obecność Jana podczas Przemienienia na Górze Tabor, przy wskrzeszeniu córki Jaira oraz w czasie konania i aresztowania Jezusa w Ogrodzie Oliwnym.
CZYTAJ DALEJ

Projektant zabawek erotycznych dla dorosłych prezentuje szopkę na wystawie watykańskiej

2024-12-26 11:08

[ TEMATY ]

Watykan

Włodzimierz Rędzioch

Nie osłabły kontrowersje wokół maskotki o nazwie „Luce”, jaką dla Watykanu na Rok Jubileuszowy zaprojektował Simone Legno, włoski twórca marki Tokidoki. Nie tak dawno okazało się, że firma współpracowała także z brytyjskim producentem zabawek erotycznych Lovehoney. Podobnie jak nowa maskotka, wraz z towarzyszącymi jej dodatkowymi maskotkami o imionach Fe, Xin i Sky, erotyczne zabawki są inspirowane japońską estetyką kiczu – podaje portal „Life Site News”. Firma Tokidoki promowała też miesiąc gejowskiej „Dumy” materiałami podobnymi w stylu do watykańskich maskotek. Teraz Simone Legno zaprezentował swoją szopkę w ramach wystawy „100 szopek w Watykanie”.

Lovehoney zainicjowała we współpracy z Tokidoki nową serię swoich erotycznych produktów w październiku 2016 r. Pooneh Mohajer, współzałożycielka Tokidoki, stwierdziła wówczas, że nowy projekt ma na celu promowanie „znaczenia zdrowia seksualnego i ogólnego dobrego samopoczucia”. Docelowy klient to dla obu firm osoby w wieku od 18-30 ze względu na popularność w tej grupie kultury japońskiej.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję