Reklama

W Kościele nie ma rozwodów!

28 maja w auli Wydziału Teologicznego UMK w Toruniu odbył się kolejny wykład otwarty o rodzinie. Ks. prof. dr hab. Janusz Gręźlikowski, kierownik Zakładu Prawa Kanonicznego, nadał swemu wystąpieniu formę nieco prowokacyjnego pytania: „Czy w Kościele są rozwody?”

Niedziela toruńska 25/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prelegent scharakteryzował istotę małżeństwa: w ujęciu kanonicznym jest przymierzem mężczyzny i kobiety, którego celem jest dobro małżeństwa oraz zrodzenie i wychowanie potomstwa. Cechują je jedność (monogamiczność) i nierozerwalność (dozgonność).
Ks. prof. dr hab. Gręźlikowski na wstępie rozwiał wszelkie wątpliwości co do tytułowego pytania: prawo kanoniczne nie dopuszcza możliwości rozwiązania ważnie zawartego małżeństwa. Wylicza natomiast szereg przyczyn, z powodu których może zostać uznane za nieważnie zawarte, bo od początku nie zaistniało.
Niestety, powyższe określenia są najwyraźniej zbyt skomplikowane dla większości świeckich mediów, które z uporem propagują mit o rozwodach kościelnych, dodajmy, niestety, często bezkrytycznie powtarzany przez katolików.
Małżeństwo sakramentalne stwarza zgoda stron - fakt, iż obie wiedzą, że chcą i wiedzą, czego chcą. Wyliczając przyczyny, dla których sądy najczęściej orzekają nieważność małżeństwa, Prelegent wymienił szereg sytuacji, które określił mianem „braków i wad zgody małżeńskiej”. W grę wchodzą np. takie sytuacje, jak: brak używania rozumu, brak rozeznania, czym jest małżeństwo, brak psychologicznej zdolności do podjęcia obowiązków małżeńskich (choroby, patologie charakterologiczne), symulacja zgody (jeden z narzeczonych tylko udaje, że się zgadza), częściowa symulacja (wykluczenie istotnych przymiotów małżeństwa, np. dochowania wierności, doczekania się potomstwa), zatajenie przed drugą stroną istotnych okoliczności (np. faktu posiadania nieślubnego dziecka, niewierności przed ślubem, niepłodności, impotencji, alkoholizmu, narkomanii, skłonności homoseksualnych, długów). Osobną kategorię przyczyn stanowią tzw. braki formy kanonicznej - sytuacje, w których kapłan nie miał prawa błogosławić związku małżeńskiego (np. nie posiadał upoważnienia ze strony proboszcza parafii, podlegał karom kościelnym itp.).
Prawo do wydawania orzeczeń o nieważności zawarcia małżeństwa posiadają kościelne trybunały (sądy biskupie), działające w każdej diecezji (w naszej sąd biskupi ma siedzibę w Toruniu). Zazwyczaj każda sprawa przechodzi przez dwie instancje - jest rozpatrywana przez sąd w danej diecezji, a następnie przez sąd w innej (w przypadku diecezji toruńskiej jest to archidiecezja gdańska). Jeżeli oba orzeczenia są zgodne, wyrok nabiera mocy prawnej; jeśli nie, sprawa jest kierowana do Trybunału Roty Rzymskiej, a ten ostatecznie decyduje, która z instancji wydała prawidłową decyzję.
Aby proces został zapoczątkowany, konieczne jest wniesienie prośby, która winna zawierać dane osobowe, opis okoliczności zawarcia, przebiegu i rozpadu pożycia oraz wskazanie, co mogło być przyczyną nieważnego zawarcia małżeństwa. Po przeanalizowaniu prośby sąd albo ją od razu odrzuca, albo uznaje za zasadną. W tym drugim przypadku sąd wszczyna postępowanie. Następuje przesłuchanie stron i ewentualnych świadków. W razie potrzeby można powołać biegłych sądowych, np. psychologa, psychiatrę lub seksuologa. Przed wydaniem wyroku strony mają prawo do zapoznania się z całością zgromadzonego materiału (nazywa się to publikacją akt), do ich weryfikacji, ewentualnych dodatkowych przesłuchań. Wyrok wydaje trzech sędziów, dokonują tego przez głosowanie. Jeśli jest on negatywny dla strony wnoszącej sprawę, przysługuje jej prawo odwołania się do drugiej instancji. Jeśli zapada orzeczenie o nieważności zawarcia małżeństwa, od wyroku apeluje z urzędu obrońca węzła małżeńskiego.
Ks. prof. dr hab. Gręźlikowski - od 16 lat pełniący obowiązki oficjała sądu kościelnego we Włocławku - zwrócił uwagę na lawinowo wzrastającą liczbę wniosków o orzeczenie nieważności zawarcia małżeństwa. O ile w 1993 r. do włocławskiego trybunału wpłynęło 20 spraw i zapadło 15 wyroków, o tyle w 2007 r. napłynęło 98 wniosków, a wyroki orzeczono w 73 sprawach. - Nic dziwnego, skoro dziś w Polsce rozpada się co czwarte małżeństwo - zauważył Prelegent. Wyraził też zaniepokojenie wzrastającą liczbą świeckich kancelarii - dodajmy, że słono płatną - oferujących pomoc prawną w pisaniu i uzasadnianiu wniosków (tymczasem w sądzie biskupim takie porady są bezpłatne). Sam proces kosztuje ok. 500-1 tys. zł, warto podkreślić, że w uzasadnionych przypadkach sąd może odstąpić od pobrania opłaty.
Wykład zakończyła ożywiona dyskusja, padło wiele pytań, w których prym wiedli studenci teologii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kłobuck: Morderstwo księdza

2025-02-13 20:49

[ TEMATY ]

morderstwo kapłana

Archiwum parafii

Ks. Grzegorz Dymek

Ks. Grzegorz Dymek

Nie żyje 59-letni ksiądz Grzegorz Dymek. Proboszcz parafii Matki Bożej Fatimskiej w Kłobucku, w archidiecezji częstochowskiej. Został prawdopodobnie zamordowany. okoliczności przestępstwa bada policja.

Jak podaje lokalny portal klobucka.pl na miejscu zdarzenia, pracują technicy kryminalistyki z miejscowej policji. Według wstępnych ustaleń, ksiądz wjechał najprawdopodobniej przez bramę do garażu plebanii. Brama automatycznie nie zamknęła się. Ksiądz wyszedł na zewnątrz i wtedy najprawdopodobniej został obezwładniony, a następnie skrępowany i przeniesiony do piwnicy plebanii, gdzie go zamordowano.
CZYTAJ DALEJ

Rozważanie Ks. Mariusza Rosika: Konsternacja na górze

2025-02-15 11:21

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

James Tissot/pl.wikipedia.org

„Jezus, widząc tłumy, wyszedł na górę. A gdy usiadł, przystąpili do Niego Jego uczniowie” (Mt 5,1) – takimi słowami ewangelista Mateusz wprowadza czytelnika do wysłuchania Jezusowego Kazania na górze, które rozpoczyna się ośmioma błogosławieństwami. Ta sama mowa u Łukasza wprowadzone została zupełnie inaczej: „Zeszedł z nimi na dół i zatrzymał się na równinie” (Łk 6,17). Tak jawna rozbieżność – Mateuszowa góra i Łukaszowa równina – przez wieki budziła konsternację biblistów. Próbowano wyjaśniać ją na wiele sposobów.

Jedni dowodzili, że zwyczajem wędrownych nauczycieli było powtarzanie tych samych nauk w różnych okolicznościach. Można więc z powodzeniem przyjąć, że Jezus powtarzał błogosławieństwa nie tylko na górze czy równinie, ale także w domach, synagodze czy świątyni. Inni twierdzili, że zamiarem Mateusza było ukazanie Jezusa jako nowego Mojżesza. Skoro Mojżesz wyszedł na górę, być narodowi wybranemu dać Dekalog, tak Jezus jako nowy Mojżesz wychodzi na górę, by rodzącemu się Kościołowi, dać przykazanie miłości bliźniego. Najnowsza propozycja biblistów każe sięgnąć do aramejskiego tła wygłoszenia mowy. W języku Jezusa słowo taurah oznacza zarówno „górę”, jak i „pole”. Wydaje się, że ten właśnie termin stoi u podstaw obydwu przekładów. Można więc uniknąć konsternacji spowodowanej różną lokalizacją Jezusowego kazania.
CZYTAJ DALEJ

Barbara Nowacka uniknie konsekwencji swoich skandalicznych słów? Prokuratura odmawia wszczęcia śledztwa

2025-02-17 13:27

[ TEMATY ]

Barbara Nowacka

Autorstwa Gov.pl/commons.wikimedia.org/CANVA

Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie haniebnych kłamstw Barbary Nowackiej, powołując się na art. 17 § 1 pkt 2 kpk – czyli uznała, że „czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego” (sic!). Czyli według prokuratury można publicznie oskarżać Polaków o budowę obozów zagłady i nie ponosić za to żadnych konsekwencji?! - pyta Robert Bąkiewicz w serwisie x.com.

Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie haniebnych kłamstw Barbary Nowackiej, powołując się na art. 17 § 1 pkt 2 kpk – czyli uznała, że „czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego” (sic!). Czyli według prokuratury można publicznie oskarżać Polaków o budowę obozów zagłady i nie ponosić za to żadnych konsekwencji?!
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję