Dar kapłaństwa, który otrzymałem razem z moimi kolegami rocznikowymi z rąk bp. Karola Wojtyły, całkowicie przemienił moje życie, czyniąc mnie kapłanem Jezusa Chrystusa – napisał kard. Stanisław Dziwisz w słowie z okazji jubileuszu 50-lecia kapłaństwa. Wspomina w nim także m.in. pierwszą parafię i 27 lat posługi u boku Jana Pawła II.
Poniżej słowo kard. Stanisława Dziwisza:
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Słowo Metropolity Krakowskiego z okazji 50-lecia kapłaństwa 23.06.2013
Jubileusz 50-lecia kapłaństwa jest szczególną okazją do dziękowania Bogu za łaski, jakimi nas obdarzył. Razem z moimi kolegami rocznikowymi pragnę dziękować Bogu za ten wielki dar, jaki otrzymałem przez włożenie rąk bpa Karola Wojtyły, wówczas wikariusza kapitulnego. Dziękuję Bogu za parafie makowską, w której jako neoprezbiter uczyłem się bycia sługą Chrystusa; dziękuję za lata posługi u boku wielkiego Metropolity Krakowskiego kard. Karola Wojtyły, a potem przez prawie 27 lat u boku bł. Jana Pawła II.
Za wszystko dziękuję miłosiernemu Bogu, który obdarzył mnie łaską życia i kapłaństwa, i tymi myślami chcę podzielić się dziś z całą Archidiecezją Krakowską, do której posłał mnie Ojciec Święty Benedykt XVI 3 czerwca 2005 roku mianując mnie Metropolitą Krakowskim.
Reklama
1. „Dziękujcie Panu, bo jest dobry, bo miłosierdzie Jego trwa na wieki!” Te słowa Psalmisty Pańskiego cisną się dziś na usta, gdy myślą powracam do dnia święceń kapłańskich. Dar kapłaństwa, który otrzymałem razem z moimi kolegami rocznikowymi dnia 23 czerwca 1963 roku z rąk ówczesnego wikariusz kapitulnego, bpa Karola Wojtyły, całkowicie przemienił moje życie czyniąc mnie kapłanem Jezusa Chrystusa.
Historia mojego powołania kapłańskiego rozpoczęła się przed wielu laty, w kościele parafialnym w Rabie Wyżnej, gdzie po raz pierwszy usłyszałem w sercu słowa Chrystusa: „Pójdź za Mną!”. Dziś z perspektywy 50-ciu lat kapłaństwa z wdzięcznością myślę o moich rodzicach, Stanisławie i Zofii, którzy przyjęli mnie na świat, o rodzeństwie i całej parafii w Rabie Wyżnej, gdzie uczyłem się poznawania świata. Dziękuję Bogu za proboszcza, ks. Józefa Polońskiego i księży katechetów, za moich nauczycieli ze szkoły podstawowej w Rabie Wyżnej i w Sieniawie, a także za profesorów z Liceum Ogólnokształcącego w Nowym Targu.
Z wdzięcznością pochylam się nad tajemnicą sakramentu kapłaństwa i dziękuję Bogu za ten niezwykły dar, dzięki któremu mogę codziennie stawać przy ołtarzu Chrystusa i wypowiadać Jego słowa: „To jest Ciało moje. To jest Krew moja”. Dziękuję za każdą Mszę świętą, którą sprawowałem w imieniu Chrystusa, aby karmić Lud Boży pokarmem na życie wieczne. Dziękuję również za sakrament pokuty, mocą którego mogłem wypowiadać w zastępstwie Chrystusa słowa rozgrzeszenia: „I ja tobie odpuszczam grzechy w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego”.
Reklama
2. Moje podziękowanie kieruję przede wszystkim do Kościoła Krakowskiego, który zrodził mnie do kapłaństwa przyjmując w 1957 roku do Seminarium Duchownego i przygotował mnie do przyjęcia święceń kapłańskich. Myślę z wdzięcznością o moich profesorach i wychowawcach seminaryjnych, którzy pokoleniom kapłanów przekazywali wiedzę teologiczną razem ze swoim doświadczeniem wiary.
Dziękując Bogu za 50 lat kapłaństwa myślę o mojej pierwszej parafii w Makowie Podhalańskim, w której służyłem Chrystusowi i Ludowi Bożemu od 1963 do 1965 roku. Z wdzięcznością myślę o ks. prał. Franciszku Dźwigońskim, kolegach wikariuszach i wiernych, którzy budowali mnie swoją wiarą i przywiązaniem do tradycji. Myślę o dobroci parafian z Makowa i z wiosek tworzących wówczas wielką parafię makowską.
Kolejne lata mojego kapłaństwa minęły u boku kard. Karola Wojtyły, którego byłem sekretarzem w Krakowie od 1966 do 1978 roku, do pamiętnego 16 października, kiedy na Placu św. Piotra w Rzymie usłyszałem słowa: Habemus Papam!
Prawie 27 lat u boku wielkiego Papieża bł. Jana Pawła II pozwoliło mi patrzeć na tajemnicę Kościoła powszechnego – wielkiej wspólnoty Ludu Bożego złączonego jednością wiary i sakramentów pod przewodem Piotra naszych czasów. Służąc Ojcu Świętemu w Rzymie do końca jego dni na ziemi, nigdy nie zapomniałem o Archidiecezji Krakowskiej, która zrodziła mnie do kapłaństwa, i z życzliwością przyjąłem decyzję Benedykta XVI o moim powrocie do Krakowa.
Reklama
3. Jestem wdzięczny Kościołowi Krakowskiemu, który przed ośmiu laty przyjął mnie jako swojego Pasterza, bym mógł realizować moje kapłańskie posługiwanie jako Biskup Krakowski. Te wspólnie przeżyte lata były naznaczone wielkimi wydarzeniami, które wyznaczały rytm życia wiary Archidiecezji Krakowskiej. Chciałbym wspomnieć proces beatyfikacyjny Jana Pawła II zakończony uroczystą beatyfikacją 1 maja 2011 roku w Rzymie. Wydarzenie to pokazało nam, jak ważny był pontyfikat Jana Pawła II dla Kościoła, dla świata i dla naszej Ojczyzny. W tym czasie rozpoczęliśmy budowę Centrum Jana Pawła II Nie lękajcie się! w Krakowie-Łagiewnikach, które będzie przypominać następnym pokoleniem osobę i dzieło bł. Jana Pawła II.
W roku 2006 r. naszą Ojczyznę i Archidiecezję Krakowską odwiedził Ojciec Święty Benedykt XVI. W naszej Archidiecezji nawiedził miejsca związane z osobą Jana Pawła II: Wadowice, Kalwarię Zebrzydowską, Kraków i Oświęcim.
19 czerwca 2009 r., w odpowiedzi na nasze starania, Stolica Apostolska powołała do istnienia Uniwersytet Papieski Jana Pawła II, nawiązując do tradycji Wydziału Teologicznego istniejącego na Uniwersytecie Jagiellońskim i Papieskiej Akademii Teologicznej, która w czasach komunizmu kontynuowała tradycję wszechnicy jagiellońskiej.
We wrześniu 2009 roku Kraków i Oświęcim stały się miejscem spotkania dla pokoju Ludzie i religie, organizowanego przez wspólnotę św. Idziego z Rzymu. Jest to kontynuacja idei spotkań asyskich wielkiego papieża Jana Pawła II.
Kolejnym wydarzeniem wpisującym się w historię naszej Archidiecezji był Międzynarodowy Kongres Bożego Miłosierdzia w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach w październiku 2011 roku. Po Kongresie rozpoczęła się peregrynacja obrazu Jezusa Miłosiernego i relikwii św. Siostry Faustyny oraz bł. Jana Pawła II – Apostołów Bożego Miłosierdzia. Peregrynacja stała się ważnym impulsem dla „nowej ewangelizacji” w całej Archidiecezji budząc wiarę i postawy miłosierdzia.
Reklama
W ciągu tych ośmiu lat odwiedziłem prawie wszystkie parafie Archidiecezji Krakowskiej. Mogłem poznać z bliska życie i wiarę moich braci i sióstr w Chrystusie, niejako dotknąć ich radości i trosk.
Dziękuję Księdzu kardynałowi Franciszkowi Macharskiemu i Księżom Biskupom – Janowi Zającowi, Janowi Szkodoniowi, Grzegorzowi Rysiowi i Damianowi Muskusowi oraz biskupowi Tadeuszowi Pieronkowi za współpracę i współodpowiedzialność za Kościół Krakowski. Dziękuję wszystkim kapłanom – diecezjalnym i zakonnym, siostrom zakonnym i braciom, wszystkim wiernym za wspólne budowanie Królestwa Bożego na ziemi.
Przed nami wielkie wyzwania XXI wieku dawania świadectwa o Chrystusie ukrzyżowanym i zmartwychwstałym, głoszenia Dobrej Nowiny wszystkim ludziom dobrej woli i wskazywania celu naszej ziemskiej pielgrzymki w niebie. Niech bł. Jan Paweł II wspiera nas w tych dążeniach.
W tym szczególnym roku wiary proszę o modlitwę, abym nie zawiódł naszego Pana i Mistrza, Jezusa Chrystusa, a dla Diecezji był dobrym pasterzem.
Stanisław kard. Dziwisz
Metropolita Krakowski