Reklama

Wezwani do nawrócenia

Posypanie głów popiołem jest znakiem takiej postawy - odwracania się od zła i grzechu, pokuty, czyli wewnętrznej przemiany oraz szczerej gotowości powrotu do Boga.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przed nami kolejny Wielki Post, kolejna szansa na zmianę życia, kolejne wezwanie do nawrócenia. Znowu w Środę Popielcową pójdziemy do kościoła, żeby kapłan posypał nam głowy popiołem. Znowu usłyszymy słowa Chrystusa „Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię!” (Mk 1,15). I znowu zechcemy podjąć trud zrealizowania postanowień, wyrzeczeń, zobowiązań. Na zmiany nigdy nie jest za późno. Autor Mądrości Syracha pisze: „Nie odwlekaj nawrócenia do Pana, ani nie odkładaj [tego] z dnia na dzień” (Syr 5,7a). Stosowny czas jest tu i teraz. To od nas zależy, czy wykorzystamy kolejną szansę oraz czy - kiedy minie czterdzieści wielkopostnych dni i kiedy zacznie się Wielki Tydzień - nie okaże się, że coś przegapiliśmy. Zadbajmy o to, aby w tym Wielkim Poście nie poddać się zmęczeniu i zniechęceniu, nie odkładać na potem modlitwy, ważnej rozmowy, pojednania z Bogiem i bliźnim.
Nawrócenie to początek chrześcijańskiej drogi, natomiast nawracanie to cecha, która powinna w tej drodze towarzyszyć człowiekowi nieustannie. Posypanie głów popiołem jest znakiem takiej postawy - odwracania się od zła i grzechu, pokuty, czyli wewnętrznej przemiany oraz szczerej gotowości powrotu do Boga. Jednym z podstawowych warunków tego procesu jest nazwanie po imieniu zła, w którym mamy swój udział. Potem trzeba z całą stanowczością odrzucać wszystko, co do grzechu prowadzi. Ważne jest również, aby podczas nawracania nie liczyć tylko na siebie, ale żeby cały czas współpracować z Bogiem. Jeśli chcemy upodabniać się do Chrystusa, musimy ciągle uczyć się Jego nauki i naśladować Go w swoim postępowaniu.
Jest jeszcze jedna rzecz, na którą należy zwrócić uwagę na progu Wielkiego Postu. Wiemy, jak łatwo przychodzi nam chęć do nawrócenia, ale wiemy również, jak trudno wytrwać w naszych postanowieniach. Chcemy współpracować z Bogiem, ale znamy siebie i zdajemy sobie sprawę, że mimo starań wytrwania w tych postanowieniach niejeden raz upadniemy. Dlatego trzeba sobie uświadomić, że tak samo ważny jest efekt końcowy, ważne są wszystkie impulsy, natchnienia, porywy serca, w których na nowo podejmujemy trud kroczenia drogą Chrystusa. Momenty, w których na Jego wzór z pokorą bierzemy na siebie dany nam krzyż. Świadomi swojej słabości i chwiejności, nie zniechęcajmy się niepowodzeniami, ale uczmy się cierpliwości, wytrwałości i konsekwencji. Św. Josemaria Escrivá napisał: „Jak masz wyjść z tego stanu obojętności, godnej pożałowania gnuśności, jeżeli nie stosujesz odpowiednich środków! Bardzo mało walczysz, a kiedy się wysilasz, czynisz to ze zniecierpliwieniem i niezadowoleniem, jakbyś chciał, aby twoje nikłe wysiłki nie przynosiły wyniku, byle tylko się usprawiedliwić przed sobą: byle od siebie nie wymagać i byle nie wymagano od ciebie więcej. Spełniasz jedynie swoją wolę, a nie wolę Bożą. Jeżeli się nie zmienisz, tak na serio, nie będziesz ani szczęśliwy, ani nie osiągniesz pokoju, którego ci teraz brakuje” (Bruzda, 146).
W dobrym przygotowaniu na przeżywanie Triduum Paschalnego oraz tajemnicy męki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa pomoże nam udział w nabożeństwach i praktykach wielkopostnych. Droga Krzyżowa, Gorzkie Żale i rekolekcje stwarzają okazję do zatrzymania się i przemyślenia, na czym polega wydarzenie krzyża, jakie są jego motywy i cel. Nie unikajmy także wyciszenia, duchowej lektury, postu czy ofiary na rzecz potrzebujących. Okazujmy innym serce, zwłaszcza wtedy gdy wymaga to od nas konkretnego wysiłku i nie przychodzi łatwo. Wszystkie akty naszej chrześcijańskiej miłości świadczą o tym, że przyjmujemy naukę płynącą z krzyża. Bóg wydaje swojego Syna z miłości do każdego człowieka i dla zbawienia świata, a największe uniżenie Boga - zbawcza ofiara Jezusa Chrystusa to utożsamienie się z naszymi indywidualnymi krzyżami, cierpieniami i prawdziwymi ciemnościami. Dopełnieniem i usensownieniem tej nauki jest Zmartwychwstanie Pańskie, do którego przygotowuje nas Wielki Post. Skorzystajmy z danego nam czasu najlepiej jak możemy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co dalej z mozaikami Rupnika w sanktuarium w Lourdes?

2024-07-03 11:19

[ TEMATY ]

Lourdes

Marek Rupnik

Adobe.Stock

Bazylika MB Różańcowej w Lourdes

Bazylika MB Różańcowej w Lourdes

- Mozaiki ks. Marko Rupnika, które pokrywają Bazylikę MB Różańcowej w Lourdes powinny zostać ostatecznie usunięte - stwierdził bp Jean-Marc Micas. W ubiegłym roku powołał on specjalną komisję, która miała zdecydować o przyszłości prac wykonanych przez byłego już jezuitę, oskarżonego o seksualne i psychiczne wykorzystywanie dorosłych kobiet, w tym zakonnic. Ordynariusz Lourdes podkreślił, że usunięcie mozaik słoweńskiego księdza-artysty nie nastąpi natychmiast i nie jest równoznaczne z ich zniszczeniem.

Komisja zrodzona ze świadectwa ofiar

CZYTAJ DALEJ

Londyn: apel o „nienakładanie” nowych ograniczeń Mszy trydenckiej

2024-07-03 14:09

[ TEMATY ]

Msza trydencka

ks. Mirosław Benedyk

Msza św. trydencka w katedrze świdnickiej - rok 2021

Msza św. trydencka w katedrze świdnickiej - rok 2021

Wybitne brytyjskie osobistości ze świata sztuki, biznesu, dziennikarstwa i polityki zaapelowały do Stolicy Apostolskie o nienakładanie nowych ograniczeń na Nadzwyczajną Formę Rytu Rzymskiego (tzw. Mszy Trydenckiej), sprawowanej w języku łacińskim.

W liście do londyńskiego „Timesa” opublikowanym 3 lipca, ponad 40 sygnatariuszy, katolików i niekatolików - w tym twórca „Downton Abbey” Julian Fellowes, działaczka na rzecz praw człowieka Bianca Jagger i śpiewaczka operowa Kiri Te Kanawa - ubolewa nad „niepokojącymi doniesieniami z Rzymu, że Msza łacińska ma zostać wydalona z niemal każdego kościoła katolickiego".

CZYTAJ DALEJ

Z wakacyjnego kajaka do łodzi Piotrowej - jak ks. Wojtyła został biskupem

2024-07-04 16:55

[ TEMATY ]

biskup

kajaki

Karol Wojtyła

wikipedia

4 lipca 1958 r. ks. Karol Wojtyła został mianowany biskupem pomocniczym Krakowa. Decyzję papieża Piusa XII przekazał 38-letniemu wówczas kapłanowi Prymas Polski kard. Stefan Wyszyński, który ściągnął go do Warszawy ze spływu kajakowego po Mazurach.

Latem 1958 r. ks. Karol Wojtyła, wykładowca Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego przebywał z grupą studentów na letnim wypoczynku w okolicach Olsztyna. Atrakcją wyjazdu były spływy kajakowe. Uczestnicy wyprawy nie spodziewali się, że choć pojechali ze „zwykłym" księdzem, wrócą z niej z „Wujkiem" biskupem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję