Reklama

Za 2000 lat chrześcijaństwa i 600 lat miasta Hrubieszowa

"Ciebie Boga wysławiamy..."

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

18 czerwca br., do Hrubieszowa przyjechał Pasterz diecezji ks. bp. Jan Śrutwa. Dostojnego Gościa na granicy miasta powitali: ks. dziekan Andrzej Puzon, Przewodniczący Miejskiej Rady wraz z Burmistrzami, rodzice, młodzież, dzieci. Policja uformowała kolumnę samochodów i pilotowała pod kościół parafialny uczestników spotkania.

Miasto, a zwłaszcza teren parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy, zostało udekorowany flagami maryjnymi, papieskimi oraz państwowymi, a w oknach domów ludzie umieścili podświetlane obrazy religijne. Na plac przy kościele przyszło kilka tysięcy ludzi.

Kiedy pojawił się Ksiądz Biskup uczestnicy spotkania powitali Pasterza oklaskami i śpiewem Laudate Mariam. Ołtarz polowy przygotowało wojsko. Czasza spadochronu osłaniała przed słońcem i deszczem. Młodzież powitała idącego do ołtarza Księdza Biskupa kwiatami, tworząc z nich baldachim. Witając Pasterza prosili "o zaufanie, że potrafimy stać się nadzieją Hrubieszowa, Kościoła, Twoją nadzieją ( ...)".

Po tych słowach zespół "Lechici" pod kierunkiem Leszka Opały oraz wszyscy uczestnicy uroczystości zaśpiewali pieśń Hrubieszów wita Cię, Hrubieszów pozdrawia Cię, Hrubieszów dziękuje Ci. Dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 Roman Giergiel podziękował w imieniu rodziców, nauczycieli i wychowawców: "Za starania, ogrom pracy, oraz wielką radość obecności w ubiegłym roku Biskupa Rzymu i Następcy św. Piotra Apostoła na naszej ziemi rodzinnej. My, parafianie lokalnego Kościoła, czujemy opiekę duszpasterską Księdza Biskupa. Jesteśmy przekonani o życzliwości Jego Ekscelencji".

Przewodniczący Miejskiej Rady Eugeniusz Paczała w imieniu Rady Miejskiej wręczył Dostojnemu Gościowi kwiaty, a ks. dziekan Andrzej Puzon witając Księdza Biskupa w roku 600-lecia miasta, parafii przypomniał, że: "Na tej ziemi hrubieszowskiej walczyli i ginęli ludzie broniący miasta w czasie tatarskich napadów, stąd jedno ze wzgórz Hrubieszowa nosi nazwę Tatarska Góra oraz Róg Kozacki. Tu walczyli i ginęli powstańcy styczniowi, partyzanci II wojny światowej, żołnierze II Pułku Strzelców Konnych, żołnierze 27 Wołyńskiej Dywizji Armii Krajowej. Mimo tych burzliwych dziejów tu, na tym terenie żyli Polacy, Rosjanie, Żydzi, Ukraińcy, czego symbolami są kościoły, cerkiew i bożnica. (...) Tu, na tej ziemi zapisali karty historii: ks. Stanisław Staszic, Bolesław Prus, Abraham Stern, wielu wspaniałych kapłanów, nauczycieli, rodziców, żołnierzy...".

Po wszystkich tych powitaniach Ksiądz Biskup poświęcił i konsekrował 600-kilogramowy dzwon, powstały dla upamiętnienia Wielkiego Jubileuszu 2000-lecia chrześcijaństwa i 600-lecia miasta Hrubieszowa. Dzwon nosi imię: "Jezus Chrystus - Odkupiciel człowieka wczoraj, dziś i na wieki", z napisem "Konsekrował mnie Ordynariusz Diecezji Zamojsko-Lubaczowskiej bp prof. dr hab. Jan Śrutwa" i data 18-06-2000 r. Po poświęceniu zabrzmiały fanfary w wykonaniu orkiestry wojskowej, a zespół wykonał skomponowaną specjalnie na tę okoliczność pieśń.

Oprawę liturgiczną Mszy św. przejęła młodzież cywilno-wojskowa oraz rodzice. W homilii Ksiądz Biskup, mając za podstawę Ewangelię, nawiązał do współczesnej rzeczywistości człowieka, regionu i kraju. Wielotysięczne zgromadzenie z wielką uwagą wysłuchało słowa Bożego, które było jedną wielką i wspaniałą katechezą wzywającą do świadectwa wiary. Po homilii 260 osób przyjęło sakrament bierzmowania. Po modlitwie wiernych delegacje złożyły dary na ofiarowanie. Młodzież i rodzice ufundowali tablicę z logo Roku Jubileuszowego. Dowódca 2 Pułku Rozpoznawczego ofiarował szablę, z podziękowaniem za modlitwę w intencji pułku. Radni Urzędu Miejskiego złożyli odlany z brązu wizerunek króla Władysława Jagiełły. Inni przedstawiciele władz miasta ofiarowali obraz "Polska brama do Kościoła", wykonany przez prof. Wiktora Zina - rodaka hrubieszowskiego.

W uroczystościach uczestniczyli także: poseł na Sejm RP Stanisław Misztal, przedstawiciele Miejskiej Rady, Burmistrzów i Radnych, Wójt Gminy, Starosta i Przewodniczący powiatu, Policja, Komendant Straży Pożarnej, Komendant WKU, Dowódca 2 Pułku Rozpoznawczego płk Edward Borgieła wraz z zastępcami, kadra oficerska, kompania honorowa oraz Orkiestra Śląskiego Okręgu Wojskowego, którzy prosili o modlitwę; Dyrektor Zakładu Energetycznego w Hrubieszowie, Dyrekcja Szkół Ekonomicznych, Gimnazjum oraz Szkoły Podstawowej nr 1 i 3, kapłani dekanatu Hrubieszów Południe z ks. dziekanem Kazimierzem Gawlikiem, dekanatu Grabowiec oraz proboszcz parafii prawosławnej Jan Kot.

Po zakończeniu liturgii Ksiądz Biskup poświęcił i odsłonił tablicę Roku Jubileuszowego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Boże Ciało i wianki

Niedziela łowicka 21/2005

www.swietarodzina.pila.pl

Boże Ciało, zwane od czasów Soboru Watykańskiego II Uroczystością Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, jest liturgicznym świętem wdzięczności za dar wiecznej obecności Jezusa na ziemi. Chrześcijanie od początków Kościoła zbierali się na łamaniu Chleba, sławiąc Boga ukrytego w ziemskim chlebie. Święto jest przedłużeniem Wielkiego Czwartku, czyli pamiątki ustanowienia Eucharystii. A z tego wynika, że uroczystość ta skryta jest w cieniu Golgoty, w misterium męki i śmierci Jezusa.

Historia święta Bożego Ciała sięga XIII wieku. W klasztorze w Mont Cornillon, w pobliżu Liege we Francji, przebywała zakonnica Julianna, która wielokrotnie miała wizję koła na wzór księżyca, a na nim widoczną plamę koloru czarnego. Nie rozumiała tego, więc zwróciła się do przełożonej. Gdy ta ją wyśmiała, Julianna zaczęła się modlić i pewnego razu usłyszała głos, oznajmiający, że czarny pas na tarczy księżyca oznacza brak osobnego święta ku czci Eucharystii, które ma umocnić wiarę, osłabioną przez różne herezje.
Władze kościelne sceptycznie odnosiły się do widzeń prostej Zakonnicy. Jednak kolejne niezwykłe wydarzenie dało im wiele do myślenia. W 1263 r. w Bolsenie, niedaleko Rzymu, kapłan odprawiający Mszę św. zaczął mieć wątpliwości, czy to możliwe, aby kruchy opłatek był Ciałem Pańskim. I oto, gdy nastąpił moment przełamania Hostii, zauważył, że sączy się z niej krew i spada na białe płótno korporału na ołtarzu. Papież Urban IV nie miał już wątpliwości, że to sam Bóg domaga się święta Eucharystii i rok po tym wydarzeniu wprowadził je w Rzymie, a papież Jan XXII (1334 r.) nakazał obchodzić je w całym Kościele. Do dziś korporał z plamami krwi znajduje się we wspaniałej katedrze w Orvieto, niedaleko Bolseny. Wybudowano ją specjalnie dla tej relikwii.
W Polsce po raz pierwszy święcono Boże Ciało w 1320 r., za biskupa Nankera, który przewodził diecezji krakowskiej. Nie było jednak jeszcze tak bogatych procesji, jak dziś. Dopiero wiek XVI przyniósł rozbudowane obchody święta Bożego Ciała, zwłaszcza w Krakowie, który był wówczas stolicą. Podczas procesji krakowskich prezentowały się proporce z orłami na szkarłacie, obecne było całe otoczenie dworu, szlachta, mieszczanie oraz prosty lud z podkrakowskich wsi.
W czasie procesji Bożego Ciała urządzano widowiska obrzędowe lub ściśle teatralne, aby przybliżyć ich uczestnikom różne aspekty obecności Eucharystii w życiu. Nasiliło się to zwłaszcza pod koniec XVI wieku, kiedy przechodzenie na protestantyzm znacznie się nasiliło i potrzebna była zachęta do oddania czci Eucharystii.
W okresie rozbiorów religijnemu charakterowi procesji Bożego Ciała przydano akcentów patriotycznych. Była to wówczas jedna z nielicznych okazji do zademonstrowania zaborcom żywej wiary. W procesjach niesiono prastare emblematy i proporce z polskimi godłami, świadczące o narodowej tożsamości.
Najpiękniej jednak Boże Ciało obchodzono na polskiej wsi, gdzie dekoracją są łąki, pola i zagajniki leśne. Procesje imponowały wspaniałością strojów asyst i wielką pobożnością prostego ludu, wyrażającego na swój sposób uwielbienie dla Eucharystii. Do dziś przetrwał zwyczaj zdobienia ołtarzy zielonymi drzewami brzóz i polnymi kwiatami. Kiedyś nawet drogi wyścielano tatarakiem. Do dziś bielanki sypią też przed kroczącym z monstrancją kapłanem kolorowe płatki róż i innych kwiatów.
Boże Ciało to również dzień święcenia wianków z wonnych ziół, młodych gałązek drzew i kwiatów polnych. Wieniec w starych pojęciach Słowian był godłem cnoty, symbolem dziewictwa i plonu. Wianki z ruty i kwiatów mogły nosić na głowach tylko dziewczęta.
Na wsiach wierzono, że poświęcone wianki, powieszone na ścianie chaty, odpędzają pioruny, chronią przed gradem, powodzią i ogniem. Dymem ze spalonych wianków okadzano krowy, wyganiane po raz pierwszy na pastwisko. Zioła z wianków stosowano też jako lekarstwo na różne choroby.
Gdzieniegdzie do poświęconych wianków dodawano paski papieru, z wypisanymi słowami czterech Ewangelii. Paski te zakopywano następnie w czterech rogach pola, dla zabezpieczenia przed wszelkim złem.
Dziś Boże Ciało to jedna z niewielu już okazji, aby przyodziać najpiękniejszy strój świąteczny - strój ludowy. W Łowickiem tego dnia robi się tęczowo od łowickich pasiaków. Kto wie, czy stroje ludowe zachowałyby się do dziś, gdyby nie możliwość ich zaprezentowania podczas uroczystości kościelnych. Chwała zatem i wielkie dzięki tym duszpasterzom, którzy kładą nacisk, aby asysty procesyjne występowały w regionalnych strojach. Dzięki temu procesje Bożego Ciała są jeszcze wspanialsze, okazalsze, barwniejsze. Ukazują różnorodność bogactwa sztuki ludowej i oby tak było jak najdłużej.
W ostatni czwartek oktawy Bożego Ciała, oprócz święcenia wianków z ziół i kwiatów, szczególnym ceremoniałem w naszych świątyniach jest błogosławieństwo małych dzieci. Kościoły wypełniają się najmłodszymi, często także niemowlętami, by i na nich spłynęło błogosławieństwo Boże. Wszak sam Pan Jezus mówił: „Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im, do takich bowiem należy królestwo Boże. Zaprawdę, powiadam wam: Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego” (Mk 10, 13-15).

CZYTAJ DALEJ

Bp Ważny rozszerzył grono osób zajmujących się ochroną małoletnich

2024-05-29 17:40

[ TEMATY ]

Ochrona małoletnich

bp Artur Ważny

Episkopat News

Stworzenie biura delegata ds. ochrony dzieci i młodzieży poprzez włączenie do niego siostry zakonnej i świeckiej psycholog oraz powołanie diecezjalnego zespołu ds. prewencji to jedne z pierwszych decyzji bp Artura Ważnego jako biskupa sosnowieckiego. Poszerzenie wspomnianych zespołów oraz ich wzajemna współpraca mają na celu podnoszenie standardów ochrony małoletnich w diecezji m.in. w związku z wejściem w życie tzw. „ustawy Kamilka”.

Watykański dokument Vos estis lux mundi („Wy jesteście światłem świata”) z 2019 r. oraz jego aktualizacja z 2023 r. wprowadził jednolite zasady związane z procedowaniem przypadków nadużyć seksualnych w Kościele. W tym kontekście szczególnie ważnym ogniwem łańcucha pomocy skrzywdzonym są diecezjalni delegaci ds. ochrony dzieci i młodzieży, którzy jako pierwsi przyjmują zgłoszenia o nadużyciach wobec nieletnich.

CZYTAJ DALEJ

Majówka na Wiśle

2024-05-30 21:05

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Tradycyjnie w Sandomierzu odbył się rejs statkiem po Wiśle, podczas którego odśpiewane zostały Litania Loretańska oraz pieśni maryjne.

W majówce na Wiśle udział wzięli księża, klerycy z sandomierskiego seminarium, siostry zakonne, wierni z sandomierskich parafii oraz turyści.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję