Reklama

Dar miłości ratujący życie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do parafii archidiecezji lubelskiej zostało przekazanych 80 tys. kart deklaracji woli oddania w przypadku śmierci organów do przeszczepu. O naglącej potrzebie uczynienia z siebie szczególnego daru poinformował abp Józef Życiński 15 czerwca na antenie radia eR w programie „Pasterski kwadrans” oraz w liście pasterskim „Świadkowie wiernej pamięci”, odczytanym w kościołach archidiecezji lubelskiej 24 czerwca.
Karta deklaracji oddania organów ma wygodny format karty kredytowej. Może więc zmieścić się w portfelu, czy w etui z dokumentami. Na jednej stronie umieszczony jest cytat z nauczania Ojca Świętego, z drugiej - deklaracja zgody, by w przypadku śmierci organy mogły być użyte na przeszczep w celu ratowania życia. Na karcie znajduje się miejsce na wpisanie podstawowych danych osobowych: imienia, nazwiska i adresu oraz numeru pesel. Deklaracja, jak mówił Metropolita, ma być wyrazem wierności nauczaniu Jana Pawła II o kulturze życia. Abp Życiński podkreślił, że przyczyną spadku liczby dawców jest „atmosfera podejrzliwości i oskarżeń, niesprawiedliwie tworzona wokół służby zdrowia”. Zwrócił się do lekarzy z apelem, by nie zrażali się i nie zniechęcali krzywdzącymi informacjami publikowanymi w mediach, ale by z poświęceniem ratowali życie i zdrowie każdego człowieka. Metropolita zaznaczył, że karta deklaracji będzie pomocą dla lekarzy. Przypomniał, że w Polsce istnieje zasada domniemania zgody, a Centralny Rejestr Sprzeciwów przechowuje dane tylko tych osób, które nie wyrażają zgody, by ich organy były pobrane na przeszczep.
Temat deklaracji woli oddania w przypadku śmierci organów do transplantacji, podjęty w „Pasterskim kwadransie”, był kontynuacją nauczania, skierowanego przez Arcypasterza podczas uroczystości Bożego Ciała. W homilii, wygłoszonej na Placu Litewskim w Lublinie, abp Życiński mówił, że „ofiarowanie organu do przeszczepu to dar miłości ratujący życie”. Nawiązując do nauki Jana Pawła II, 7 czerwca Metropolita podjął także temat kary śmierci. Zauważył, że są pewne prawdy w nauczaniu papieskim, które pozostają niezauważane. „Należy do nich nauczanie, że ofiarowanie organu do przeszczepu jest znakiem miłości dla bliźnich oraz że kara śmierci nie odpowiada wrażliwości naszych czasów i trzeba szukać innych metod troski o sprawiedliwość społeczną - mówił. - Te dwie prawdy zechciejmy sobie uświadomić, snując refleksje nad kulturą życia w dniu, kiedy Chrystus daje nam swe Ciało na pokarm. Ten sam Chrystus poprzez swoich następców przypomina, że dar serca czy nerki do przeszczepu może stać się darem miłości ratującej życie”. Abp Życiński zaznaczył, że kilka lat temu, gdy apelował o podpisywanie deklaracji woli oddania organów, Polska była daleko na liście krajów, gdzie wierni deklarują gotowość ofiarowania ich do transplantacji, a w ostatnich miesiącach liczba ofiarodawców dramatycznie spadła. Apelował, by „być zwiastunem nadziei, że wówczas, kiedy nasze życie biologiczne się zakończy, pewne organy mogą służyć bliźnim”. Mówił także, że „gotowość przekazania tych organów może wlać nową nadzieję w te serca, które przeżywały lęk przed zgonem swoich bliskich”.

Anna Gliwa

Dom Małego Księcia

Przy ul. Lędzian na osiedlu Sławinek w Lublinie powstaje Dom Małego Księcia. 13 czerwca miało miejsce wmurowanie kamieni węgielnych, które poświęcił abp Józef Życiński. Metropolita dziękował przybyłym z różnych środowisk za „solidarność, współpracę i troskę o potrzebujących wrażliwego spojrzenia, za skuteczność działania”.
Rozpoczęte w marcu prace mają zaowocować budynkiem w stanie surowym już we wrześniu. Obecni na uroczystości przedstawiciele władz miasta, województwa i samorządowych podkreślali świadomość, że „dzieci i rodzice, którzy czekają na powstanie nowego domu, nie mogą długo czekać”, stąd deklarowali wszelką pomoc, która usprawni i przyspieszy prace budowlane i wykończeniowe. W uroczystym wmurowaniu kamieni pochodzących z Betlejem i Nazaretu uczestniczyli również rodzice dzieci, korzystający z pomocy hospicjum. „Bez hospicjum nie dalibyśmy sobie rady, bo był potrzebny specjalistyczny sprzęt, a w okresie żałoby otrzymaliśmy pomoc psychologiczną i bardzo nam to pomogło - mówili. - Wspieranie hospicjum jest zadaniem dla każdego z nas. To naprawdę szczytny cel” - podkreślali.
Dom Małego Księcia będzie pierwszą w Lublinie placówką spełniającą nie tylko funkcje hospicjum domowego. Znajdować się w nim będzie również centrum terapii, ośrodek rehabilitacji, gabinet stomatologiczny, wypożyczalnia sprzętu medycznego i apteka. Pomysłodawcą inwestycji jest prezes hospicjum o. Filip Buczyński. Jak czytamy na stronie internetowej hospicjum, „doświadczenie wieloletniej opieki nad nieuleczalnie chorymi dziećmi i ich rodzinami przekonało nas o konieczności znacznej poprawy i zwiększenia wymiaru opieki. Po wielu pracach poznawczych, doszliśmy do wniosku zorganizowania nowej placówki o wielofunkcyjnym działaniu, którym będzie odpowiadał Dom Małego Księcia. Wielofunkcyjność tego Domu będzie ważnym elementem poprawy jakości opieki zdrowotnej nad małymi pacjentami na terenie Lubelszczyzny”. Dom - zbudowany wg projektu arch. Magdaleny Staniszkis, będzie trzykondygnacyjnym obiektem wolnostojącym. Jego środek zajmować będzie prostokątne patio. Dom Małego Księcia kwalifikuje się jako sanatorium z bazą zabiegową. W Hostelu będzie mogło przebywać 76 osób, z czego 36 dzieci uczestniczących w turnusach rehabilitacyjno-terapeutycznych. Dotychczasowe fundusze pochodziły z darowizn w ramach akcji 1% od podatku, wsparcia lokalnych samorządów, sponsorów. Hospicjum liczy również na fundusze unijne i jeśli uda się znaleźć ok. 15 mln zł na wykończenie i niezbędny sprzęt, pierwsi pacjenci będą przyjęci za rok.
Lubelskie Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księcia jest działającym od 1997 r. na terenie województwa lubelskiego zespołem opieki domowej, pomagającym dzieciom oraz młodzieży z chorobami nowotworowymi, nieuleczalnymi i postępującymi schorzeniami. Bezpłatna, całodobowa opieka ma na celu poprawienie jakości życia poprzez uśmierzenie bólu i innych objawów fizycznych choroby oraz niesienie ulgi w cierpieniu duchowym. Dzięki temu pacjenci mogą spędzić ostatnie dni życia w domu, a nie w szpitalu. Hospicjum służy pomocą również rodzicom i rodzeństwu pacjentów poprzez wszechstronne wsparcie w ostatnim okresie życia dziecka i w żałobie. Wybudowanie Domu Małego Księcia podniesie standard opieki dla pacjentów, stąd podjęcie tej inwestycji nie budzi zastrzeżeń.

Agnieszka Strzępka

Lubelskie Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księcia
ul. Hutnicza 20 B, Lublin
tel. (081) 746 19 00; tel./fax (081) 746 19 01;
hospicjum@hospicjum.lublin.pl;
www.hospicjum.lublin.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Twój podpis może uratować religię w szkole!

2025-05-03 21:29

[ TEMATY ]

katecheza

Adobe Stock/Studio graficzne "Niedzieli"

Niektórzy wciąż powtarzają: „To tylko religia. To przecież wybór. Nikt nie musi chodzić”. Inni dodają z przekąsem: „A katecheci? Oni to nie nauczyciele. Oni są od Kościoła”. Ale fakty mówią coś innego – i dziś nie chodzi już tylko o lekcje religii. Chodzi o ludzi; o uczniów i nauczycieli. O system edukacji dla wartości. I o to, czy polska szkoła będzie miejscem przyjaznym czy pustym.

19 marca Stowarzyszenie Katechetów Świeckich złożyło w Sejmie projekt ustawy, który może zatrzymać chaos. Towarzyszyło mu pierwsze tysiąc podpisów. Już 27 marca zarejestrowano Komitet Inicjatywy Ustawodawczej. Czas ruszył – i dziś trwa walka o co najmniej 100 tysięcy podpisów, które pozwolą, by projekt obywatelski mógł oficjalnie wejść pod obrady Sejmu. Inicjatorzy mają na to trzy miesiące. A każdy podpis to nie tylko głos za lekcją religii – to głos w sprawie przyszłości edukacji.
CZYTAJ DALEJ

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku

2025-05-01 16:30

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, kiedy myśli, że Go nie ma lub że umarł, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku. Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie. Oto wyryłem cię na obu dłoniach, twe mury są ustawicznie przede Mną (Iz 49, 15-16) – powie Bóg.

Jezus znowu ukazał się nad Jeziorem Tyberiadzkim. A ukazał się w ten sposób: Byli razem Szymon Piotr, Tomasz, zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz dwaj inni z Jego uczniów. Szymon Piotr powiedział do nich: «Idę łowić ryby». Odpowiedzieli mu: «Idziemy i my z tobą». Wyszli więc i wsiedli do łodzi, ale tej nocy nic nie ułowili. A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. A Jezus rzekł do nich: «Dzieci, macie coś do jedzenia?» Odpowiedzieli Mu: «Nie». On rzekł do nich: «Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie». Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć. Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: «To jest Pan!» Szymon Piotr, usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę – był bowiem prawie nagi – i rzucił się wpław do jeziora. Pozostali uczniowie przypłynęli łódką, ciągnąc za sobą sieć z rybami. Od brzegu bowiem nie było daleko – tylko około dwustu łokci. A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli rozłożone ognisko, a na nim ułożoną rybę oraz chleb. Rzekł do nich Jezus: «Przynieście jeszcze ryb, które teraz złowiliście». Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości sieć nie rozerwała się. Rzekł do nich Jezus: «Chodźcie, posilcie się!» Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: «Kto Ty jesteś?», bo wiedzieli, że to jest Pan. A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im – podobnie i rybę. To już trzeci raz Jezus ukazał się uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał. A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?» Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś baranki moje». I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?» Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś owce moje». Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?» Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: «Czy kochasz Mnie?» I rzekł do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego Jezus: «Paś owce moje. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz». To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to, rzekł do niego: «Pójdź za Mną!»
CZYTAJ DALEJ

Cała prawda o konklawe

2025-05-04 13:28

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Red

Dawno nie czytałam tak dobrej książki, jak „Konklawe. Tajemnice wyborów papieskich” autorstwa ks. dr. Przemysława Śliwińskiego. Znajdziemy tu naprawdę wszystko, co dotyczy procesu wyboru następcy Świętego Piotra. Lektura pozwala też lepiej zrozumieć, dlaczego konklawe jest zagadką, najbardziej skrywaną tajemnicą w dziejach.

W kaplicy Sykstyńskiej, w której 7 maja zbierze się 135 kardynałów elektorów, trwają ostatnie przygotowania do wyboru następcy Franciszka. Hierarchowie zostaną faktycznie odizolowani od świata zewnętrznego. Jak podaje aciprensa.com, będą mogli mieć przy sobie jedynie… okulary, aparaty słuchowe i laski! (sic!). Nic więcej. Powstała też watykańska mapa obszaru zastrzeżonego…
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję