Reklama

Tę cerkiew pozna cały świat (1)

Stary Dzików nie jest wielką miejscowością. W dniach 3-7 stycznia br. był w centrum zainteresowania dziennikarzy prasowych, radiowych, telewizyjnych. Wtedy bowiem, pracowała tu ekipa filmowców Akson Studia, kręcąc sceny do najnowszego filmu Andrzeja Wajdy „Post Mortem. Opowieść katyńska”.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po obejrzeniu zdjęć cerkwi znajdujących się w powiecie lubaczowskim postanowiłam pojechać na miejsce, by wybrać jedną, która by «zagrała» w naszym filmie cerkiew w Kozielsku (...). Moim przewodnikiem w terenie był kustosz Muzeum Kresów w Lubaczowie Janusz Mazur, który ma olbrzymią wiedzę o cerkwiach i regionie. Szukałam cerkwi opuszczonej, w ruinie, bez polichromii, w której udałoby się wstawić sześciopiętrowe prycze i to w dużej ilości. Wybór padł na cerkiew w Starym Dzikowie” - mówi odpowiedzialna za scenografię Magdalena Dipont.
W pierwszych dniach stycznia przyjechało 130 statystów z okolic Dzikowa i Lubaczowa, by dobrać i przymierzyć mundury, dopasować je do wieku, wyglądu, stopni wojskowych. Niektórzy byli zaskoczeni - zamiast mundurów polskich oficerów, dostali mundury enkawudzistów. „Niektórzy statyści musieli ogolić wąsy, brody, skrócić włosy, by wyglądać jak przedwojenni oficerowie. Ubrano także żołnierzy 21. Brygady Strzelców Podhalańskich z Rzeszowa. Przybyła stała ekipa z Krakowa. Reżyser na miejscu zdecydował, że przeprowadzimy dodatkowy casting. W sumie skompletowaliśmy i przygotowaliśmy do gry w filmie ok. 400-osobową grupę statystów” - wyjaśnia odpowiedzialny za militaria i mundury Andrzej Szenajch.
Od 5 do 7 stycznia br. w cerkwi i wokół niej grano sceny z więzienia w Kozielsku. Zjawili się znani i popularni aktorzy; Jan Englert grający w filmie generała, Artur Żmijewski jako Artur, rotmistrz 8. Pułku Ułanów, Andrzej Chyra jako Andrzej, porucznik 8. Pułku Ułanów, Paweł Małaszyński jako Paweł inżynier - porucznik pilot, Olgierd Łukaszewicz jako kapelan.
Nie można było wejść do cerkwi, by obejrzeć grane sceny. O wrażenia poprosiłem jednego ze statystów, mjr. Janusza Mazura: „W cerkwi ustawione były rzędy prycz na wysokość ok. 3, 5 m, na których znaleźli się statyści. Te półki - mary i cała scenografia, robiły przygnębiające wrażenie. Ja i wielu innych staliśmy obok tych drewnianych prycz. Każdy wykonywał jakąś czynność: pił z kubka, jadł rybę, czyścił menażkę, golił się, chodził po drabince na swoje miejsce w więzieniu itp. Ja miałem rekwizyt - oryginalną książkę z lat 30., ostatnią powieść H. Sienkiewicza pt. «Legiony». Staliśmy w grupkach, rozmawiali (...). Szczególnie trzy sceny zrobiły na mnie duże wrażenie. Polemika Żmijewskiego z Chyrą odnośnie oceny Września 1939 r. i przekazania czerwonego swetra, który gra ważną rolę w filmie. Druga, to ostatnia Wigilia polskich oficerów w 1939 r. Na wieść, że na niebie zabłysła pierwsza gwiazdka, ze swego pokoju w zachrystii wychodzi generał (Jan Englert) staje pod kopułą, na środku cerkwi i wygłasza przepiękną mowę. Oprócz życzeń, padają słowa krzepiące na duchu, że za rok będziemy w swoich domach i że musimy wytrwać na posterunku. Wśród oficerów nostalgia, tęsknota za najbliższymi. Generał intonuje kolędę «Bóg się rodzi», żołnierze najpierw śpiewają ją bardo głośno. Po kilku próbach reżyser jednak zdecydował, abyśmy zanucili ją cicho. Wypadło lepiej i chyba tę wersję będziemy oglądać w filmie. W trzeciej scenie położono śnieg na gzymsach cerkwi i wokół niej. Enkawudzista odczytuje listę oficerów do wyjścia z cerkwi. Są zadowoleni. Myślą, że wychodzą na wolność więc są szczęśliwi, żegnają się z kolegami. Tymczasem było to wyjście na śmierć - do lasu katyńskiego”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Andrzej Przybylski: my zrodziliśmy się z Boga, który jest Miłością

2024-05-03 19:56

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

CZYTAJ DALEJ

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Włoski „łowca” pedofilów ks. Fortunato Di Noto: musimy bardziej chronić dzieci

2024-05-05 15:35

[ TEMATY ]

Ks. Di Noto

Włodzimierz Redzioch

Ks. Fortunato Di Noto

Ks. Fortunato Di Noto

Pedopornografia staje się coraz powszechniejszym przestępstwem w internecie, do tego dochodzą nadużycia związane z wykorzystywaniem sztucznej inteligencji. W rozmowie z włoską agencją SIR wskazuje na to ks. Fortunato Di Noto. Jest on inicjatorem Dnia Dzieci Ofiar Przemocy, Wykorzystywania i Obojętności, który przypada w pierwszą niedzielę maja. W tym roku obchodzony jest już po raz dwudziesty ósmy i przekroczył granice Włoch, docierając m.in. do Polski, Francji i Watykanu.

Obojętność unicestwia dzieciństwo

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję