Reklama

Wiadomości

Lublin: abp Budzik doktorem honoris causa Uniwersytetu Przyrodniczego

Metropolita lubelski abp Stanisław Budzik odebrał 23 stycznia tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie. Jak podkreślił Senat uczelni, wyróżnienie zostało przyznane w uznaniu zasług hierarchy w dziedzinie teologii, pracy duszpasterskiej oraz budowania środowiska dialogu międzykulturowego.

[ TEMATY ]

abp Stanisław Budzik

doktor honoris causa

Paweł Wysoki

Abp Stanisław Budzik

Abp Stanisław Budzik

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Witając zgromadzonych, prof. Zygmunt Litwińczuk rektor lubelskiej uczelni zauważył, że przyznanie honorowego tytułu katolickiemu biskupowi podczas 65-lecia rocznicy powstania uniwersytetu świadczy o jego otwartości. – Nadajemy ten tytuł niezwykle rzadko. Honorujemy arcybiskupa Stanisława Budzika tytułem doktora honoris causa za jego szerokie zaangażowanie w dialog Kościoła z przedstawicielami świata kultury i otwartą pasterską posługę wobec środowiska akademickiego Lublina, w tym wobec Uniwersytetu Przyrodniczego – mówił naukowiec.

Senat uczelni w swojej uchwale podkreślił różnorodność płaszczyzn, na których abp Budzik odniósł sukces. - Wybitnemu uczonemu o renomie europejskiej, doskonałemu organizatorowi życia religijnego na Lubelszczyźnie i w Polsce, zaangażowanemu kontynuatorowi pogłębiającemu dziedzictwo swoich lubelskich poprzedników w zakresie dialogu Kościoła z przedstawicielami świata kultury, niosącemu wyjątkową pasterską posługę w duchu i prawdzie – czytamy w dokumencie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Laudację na cześć nowego honorowego doktora lubelskiej uczelni przyrodniczej wygłosił jej prorektor prof. Zbigniew Grądzki. Przybliżając sylwetkę metropolity lubelskiego zwrócił uwagę na jego osiągnięcia zarówno w obszarze naukowym jak i w pracy duszpasterskiej. – Abp Stanisław Budzik to naukowiec powszechnie znany i ceniony w kraju i za granicą, świadomy społecznych zobowiązań nauki i obdarzony umiejętnością skutecznego zespalania działalności naukowej z posługą religijną. Znany jest także ze swojej wytrwałej i konsekwentnej działalności pasterskiej i organizacyjnej, podejmowanej w duchu dialogu ekumenicznego w celu zbliżenia Kościoła w Polsce z chrześcijanami żyjącymi za wschodnią granicą oraz tworzenia klimatu zgodnej współpracy różnych wyznań chrześcijańskich. To człowiek dialogu, kompromisu i pojednania, oddany służbie Bogu i Kościołowi w Lublinie, w Polsce i na świecie, osoba godna głębokiego szacunku i poważania – mówił prorektor UP.

Reklama

Następnie rektor Litwińczuk wręczył abp. Stanisławowi Budzikowi napisany po łacinie dyplom Doktora Honoris Causa Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie, podkreślając, że metropolita lubelski jest 61 laureatem tego wyróżnienia. Abp Budzik przyznał, że czuje się niezmiernie zaszczycony przyznaniem mu tego doktoratu, dzięki czemu – jak podkreślił: „z radością odnajduję w tym gronie dwóch moich mistrzów: śp. ks. abp. Józefa Życińskiego oraz ks. prof. Michała Hellera”.

Podziel się cytatem

Reklama

Okolicznościowy wykład: „Rzeczy ukryte od założenia świata” abp Budzik poświęcił zagadnieniu teorii „kozła ofiarnego” wg René Girarda, znanego francuskiego antropologa. Jak zauważył hierarcha, Girard w swoich przemyśleniach wskazał osobę Jezusa Chrystusa, jako kogoś, kto przeciwstawił się tej tragicznej tendencji. - Być chrześcijaninem to przełamywać zaklęty krąg zła i nienawiści, nie szukać „kozła ofiarnego” i nie zrzucać winy na drugiego człowieka, lecz samemu się do niego przyznać - powiedział nowy doktor honoris causa.

Reklama

Abp Budzik wyjaśnił, że zaproponowana przez Girarda teoria ukazuje dramat, jaki legł u podstaw ludzkiej społeczności i w sposób negatywny zdeterminował historię człowieka. Wskazał, że mechanizm powstawania przemocy i jej rozładowania można doskonale prześledzić już w społeczeństwach pierwotnych. Na skutek eskalacji konfliktów dochodzi tam często do „kryzysu mimetycznego”, w którym wszyscy zwracają się przeciw wszystkim, a totalny chaos zagraża wręcz istnieniu wspólnoty. Ratunkiem wtedy staje się to, co Girard określa jako „mechanizm kozła ofiarnego”. Nazwa wywodzi się z obrzędu opisanego w Starym Testamencie, w Księdze Kapłańskiej.

Reklama

Abp Budzik zauważył, że we wszystkich niemal językach świata “kozioł ofiarny” jest symbolem spychania winy na przypadkową, Bogu ducha winną ofiarę. Na niej bowiem ześrodkowuje się kolektywna nienawiść i agresja. „Można jednak zauważyć specyficzne stygmaty ofiarnicze, które ułatwiają wybór ofiary. Należą do nich na przykład: inność, ułomność, obcość” - podkreślił.

Arcybiskup podkreślił, że wedle Girarda jest to „mechanizm założycielski wszelkich instytucji społecz-nych i kulturowych” wywodzących się z religii, a “kamuflaż linczu stojącego u podstaw społeczeństwa jest tajemnicą wspólną wszystkim kulturom”.

Wedle abp. Budzika, „człowiek współczesny, tak samo jak jego przodkowie z epoki kamienia łupanego, ma spontaniczną skłonność do przerzucania winy za swoje trudności, stresy i niepowodzenia na kogoś drugiego, zwłaszcza słabszego, niepotrafiącego się bronić”. A „kozłem ofiarnym” może być dziś, jak podkreślił: przeciwnik polityczny, dorabiający się w szybkim tempie biznesmen, wybijający się młody naukowiec, mniejszość etniczna czy ludzie, którzy myślą i zachowują się inaczej.

Dodał, że o ile „w społecznościach prymitywnych dominującą rolę odgrywała jednostka jako ofiara, to w czasach nam bliższych rolę tę przejęły całe grupy ludzi”. Przykładem są reżimy totalitarne XX wieku, które utrzymywały swoje społeczeństwa w ryzach, kierując ich niezadowolenie ku wewnętrznym lub zewnętrznym wrogom: Żydom, krwiożerczym kapitalistom, itd.

Odnosząc ten mechanizm do czasów dzisiejszych abp Budzik zauważył, że „mimo istnienia struktur demokratycznych i aparatu sądowniczego, nasza cywilizacja nie może wyzwolić się całkowicie od przemożnego wpływu mechanizmu założycielskiego”.

Reklama

Abp Budzik w ślad za francuskim uczonym zauważył, że decydujące znaczenie w demaskacji oraz przezwyciężeniu tej zapisanej w naturze każdej społeczności przemocy ma tradycja judeo-chrześcijańska. „Redaktorzy Pisma Świętego od początku stają po stronie prześladowanych ofiar oraz skutecznie przeciwstawiają się temu mechanizmowi „Kozła ofiarnego” jak również odsłaniają jego kłamliwy charakter” - podkreślił.

Wyjaśnił, że proces ten dokonywał się w Biblii stopniowo, a „demaskacja przemocy” w Starym Testamencie nabiera dynamizmu wraz z pojawieniem się proroków. Proces ten – podkreślił - dopełnia się w Nowym Testamencie. Bowiem „przez swoje nauczanie i działanie Chrystus ukazuje nowy obraz Boga, wolny od elementów jakiejkolwiek przemocy. (...) A szczytowy punkt tego objawienia stanowi opis Męki, będącej kolektywnym zabójstwem, którego ofiarą pada Sprawiedliwy”.

Wyjaśnił dalej, że Jezus to niewinna ofiara zbiorowej przemocy a jego śmierć jest wynikiem funkcjonującego od tysiącleci mechanizmu przerzucania winy na jednostkę. Podkreślił, że „poprzez swoją Mękę i Śmierć Chrystus, który stał się dobrowolnie kozłem ofiarnym ludzkości, doprowadził do upadku logikę mechanizmu założycielskiego, znajdującego się u podstaw cywilizacji i kultury, ukazał też wyjście z zaklętego kręgu przemocy i kłamstwa”. - Zdaniem Girarda Jezus jest Człowiekiem, który spełnił najdoskonalej ukazał zasadnicze ludzkie powołanie: przemoc przezwyciężył miłością, kłamstwu odebrał moc przez prawdę – zaznaczył abp Budzik.

A następnie podkreślił, że „być chrześcijaninem, to znaczy żyć Duchem Jezusa Chrystusa, Duchem miłości i prawdy. Być chrześcijaninem, to przełamywać zaklęty krąg zła i nienawiści, nie zrzucać winy na drugiego człowieka, ale samemu się do niej odważnie przyznać.

Podziel się cytatem

Reklama

- My, których kultura wyrosła ze źródeł biblijnych i ciągle się nimi karmi, żadną miarą nie możemy pozwolić się wplątać w kłamstwo mechanizmu kozła ofiarnego – dodał na zakończenie.

Reklama

W imieniu lubelskiego Kościoła, także Kościoła prawosławnego reprezentowanego przez abp. Abla jak i całej Konferencji Episkopatu Polski, gratulacje złożył bp Artur Miziński. – Radość twoja, którą w swojej skromności nie okazujesz, jest radością całej wspólnoty chrześcijańskiej. Może dziwić dlaczego teolog i arcybiskup otrzymuje honorowy tytuł uczelni przyrodniczej. Cała społeczność akademicka Lublina zajmuje się różnymi aspektami życia człowieka, a razem tworzymy holistyczną jedność – mówił sekretarz generalny KEP.

Reklama

Z kolei premier Mateusz Morawiecki w nadesłanym liście gratulacyjnym stwierdził, że tytuł doktora hc jest piękną formą uczczenia znakomitych osiągnięć abp. Budzika oraz życzył, aby dzieła przezeń zainicjowane „trwały dla wspólnego dobra”.

Podczas uroczystości 19 pracowników uczelni zostało promowanych tytułem doktora habilitowanego. Podstawą do wręczenia awansu naukowego były badania naukowe z zakresu nauk przyrodniczych, takich jak rolnictwo, nauka o żywieniu, weterynaria czy ochrona środowiska. - To państwo będą promować doktorów i dbać o przyszłość naszej Alma Mater – powiedział rektor Litwińczuk.

Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie (daw. Akademia Rolnicza) powstał 6 sierpnia 1955 r. w wyniku wyodrębnienia się fakultetów rolnego, weterynaryjnego i zootechnicznego z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. W ramach uczelni pracuje 7 wydziałów, na których prowadzonych jest 19 kierunków studiów. Obecnie na UP wykształcenie w dziedzinach przyrodniczych zdobywa ponad 10 tys. studentów.

2020-01-23 15:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Budzik o przebiegu wizyty ad limina Apostolorum w Watykanie

[ TEMATY ]

ad limina

abp Stanisław Budzik

ad limina Apostolorum

flickr.com/episkopatnews

„Spotkania mają bardzo dobry przebieg. Wszyscy siebie słuchają, otwarcie stawiane są pytania, nie ma tematów tabu. Jesteśmy zachęcani do otwartości i szczerości” – zaznacza abp Stanisław Budzik.

W rozmowie z KAI metropolita lubelski biorący udział w wizycie ad limina Apostolorum w Watykanie mówi o jej dotychczasowym przebiegu, m.in. o tym, że w czasie rozmów w watykańskich dykasteriach był poruszony temat nadużyć seksualnych osób duchownych i jak Kościół sobie z tym radzi. „Z naszych rozmów wynika, że Stolica Apostolska docenia nasze działania. Podkreślono, że kryzys nadużyć dotknął cały Kościół. Wszyscy potrzebujemy oczyszczenia” – powiedział abp Budzik.

CZYTAJ DALEJ

Święty ostatniej godziny

Niedziela przemyska 15/2013, str. 8

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Nawiedzając pewnego dnia przemyski kościół Ojców Franciszkanów byłem świadkiem niecodziennej sytuacji: przy jednym z bocznych ołtarzy, wśród rozłożonych książek, klęczy młoda dziewczyna. Spogląda w górę ołtarza, jednocześnie pilnie coś notując w swoim kajeciku. Pomyślałem, że to pewnie studentka jednej z artystycznych uczelni odbywa swoją praktykę w tutejszym kościele. Wszak franciszkański kościół, dzisiaj mocno już wiekowy i „nadgryziony” zębem czasu, to doskonałe miejsce dla kontemplowania piękna sztuki sakralnej; wymarzone miejsce dla przyszłych artystów, ale także i miłośników sztuki sakralnej. Kiedy podszedłem bliżej ołtarza zobaczyłem, że dziewczyna wpatruje się w jeden obraz górnej kondygnacji ołtarzowej, na którym przedstawiono rzymskiego żołnierza trzymającego w górze krucyfiks. Dziewczyna jednak, choć później dowiedziałem się, że istotnie była studentką (choć nie artystycznej uczelni) wbrew moim przypuszczeniom nie malowała tego obrazu, ona modliła się do świętego, który widniał na nim. Jednocześnie w przerwach modlitewnej kontemplacji zawzięcie wertowała kolejne stronice opasłego podręcznika. Zdziwiony nieco sytuacją spojrzałem w górę: to św. Ekspedyt - poinformowała mnie moja rozmówczyni; niewielki obraz przedstawia świętego, raczej rzadko spotykanego świętego, a dam głowę, że wśród większości młodych (i chyba nie tylko) ludzi zupełnie nieznanego... Popularność zdobywa w ostatnich stu latach wśród włoskich studentów, ale - jak widać - i w Polsce. Znany jest szczególnie w Ameryce Łacińskiej a i ponoć aktorzy wzywają jego pomocy, kiedy odczuwają tremę...

CZYTAJ DALEJ

Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera

2024-04-19 17:11

[ TEMATY ]

Putin

COMECE

Ks. Halík

wikipedia/autor nieznany na licencji Creative Commons

Ks. Tomas Halík

Ks. Tomas Halík

Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej - powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora - jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» - oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

W swoim wystąpieniu ks. Halík zauważył, że na europejskim kontynentalnym zgromadzeniu synodalnym w Pradze w lutym 2023 roku stało się oczywiste, że Kościoły w niektórych krajach postkomunistycznych nie przyjęły jeszcze wystarczająco Vaticanum II. Wyjaśnił, że gdy odbywał się Sobór Watykański II, katolicy w tych krajach z powodu ideologicznej cenzury nie mieli lub mieli minimalny dostęp do literatury teologicznej, która uformowała intelektualne zaplecze soboru. A bez znajomości tego intelektualnego kontekstu niemożliwe było zrozumienie właściwego znaczenia soboru. Dlatego posoborowa odnowa Kościoła w tych krajach była przeważnie bardzo powierzchowna, ograniczając się praktycznie do liturgii, podczas gdy dalszych zmian wymagała mentalność.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję