Reklama

Kościół

Modlitwa ekumeniczna u łódzkich mariawitów

W kolejnym dniu łódzkich modlitw o jedność chrześcijan, duchowni i wierni kościołów chrześcijańskich spotkali się na Mszy świętej celebrowanej w Kościele Starokatolickim Mariawitów pw. św. Franciszka z Asyżu w Łodzi. Liturgii przewodniczył ksiądz biskup M. Włodzimierz Jaworski – zwierzchnik mariawickiej diecezji śląsko – łódzkiej.

[ TEMATY ]

ekumenizm

nabożeństwo

ks. Paweł Kłys

ks. Semko Koroza, pastor Kościoła Ewangelicko – Reformowanego i przewodniczący łódzkiego oddziału Polskiej Rady Ekumenicznej

ks. Semko Koroza, pastor Kościoła Ewangelicko – Reformowanego i przewodniczący łódzkiego oddziału Polskiej Rady Ekumenicznej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podczas liturgii homilię wygłosił ks. Semko Koroza – pastor Kościoła Ewangelicko – Reformowanego i przewodniczący łódzkiego oddziału Polskiej Rady Ekumenicznej. Pastor oparł swoje słowo o fragment ewangelii opowiadający o cudownym rozmnożeniu chleba przez Chrystusa.

- Zróbmy dobry pożytek z przypowieści Jezusa o rozmnożeniu chleba. Rozmnóżmy go w sobie. Bądźmy piekarnią chleba. Niech Bóg wypieka w nas nowe bochenki, które damy i nakarmimy nimi innych. Nasza modlitwa o jedność, jest jednym z elementów takiego wypiekania wspólnego chleba dla wszystkich. - zachęcał pastor.

Podziel się cytatem

Reklama

- Wiara wymaga świadectwa codzienności. Wiara to jest codzienne zmaganie się ze złem w samym sobie, ale i ze złem wokół siebie. Wiara wymaga od nas, żebyśmy chleb, który dajemy rozmnażali dla innych. Idźmy i rozmnażajmy ten chleb dla sióstr i braci! – apelował duchowny reformowany.

Reklama

Tym, co wyróżnia liturgię Mszy świętą w Kościele Starokatolickim Mariawitów jest nieustanna adoracja Najświętszego Sakramentu, która kończy się tuż po błogosławieństwie kapłana - kończącym liturgię.

Podziel się cytatem

Reklama

Obecnie na terenie Łodzi znajduje się jedna parafia mariawicka, która jest także siedzibą biskupa. W wioskach i miasteczkach dookoła Łodzi można spotkać dużo więcej parafii starokatolickich.

Kolejne nabożeństwa ekumeniczne odbywać się będą według ustalonego wcześniej porządku i zakończą się w piątek 31 stycznia.

2020-01-23 08:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polska Rada Ekumeniczna rozpoczęła prace nad powołaniem do istnienia Instytutu Pojednania

[ TEMATY ]

ekumenizm

ekumenia.pl

Wciąż pozostaje wiele niezabliźnionych ran wśród mieszkańców Ukrainy, Białorusi, Polski i Niemiec - powiedział PAP prezes Polskiej Rady Ekumenicznej bp Andrzej Malicki z Kościoła ewangelicko-metodystycznego informując o rozpoczęciu prac powołaniem Instytutu Pojednania.


Podziel się cytatem

"W ten sposób realizujemy nakaz samego Chrystusa, który przed swoją męką, śmiercią i zmartwychwstaniem modlił się do Boga o jedność" - powiedział PAP bp Malicki. "Jest to również dobra okazja do lepszego poznania się, czego owocem są wspólne inicjatywy, jak chociażby Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom czy Skarbonka Wielkanocna. Mogliśmy także liczyć na wzajemne wsparcie w pomocy uchodźcom z Ukrainy" - powiedział prezes PRE.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Dni Krzyżowe 2024 - kiedy wypadają?

2024-04-25 13:08

[ TEMATY ]

Dni Krzyżowe

Karol Porwich/Niedziela

Z Wniebowstąpieniem Pańskim łączą się tzw. Dni Krzyżowe obchodzone w poniedziałek, wtorek i środę przed tą uroczystością. Są to dni błagalnej modlitwy o urodzaj i zachowanie od klęsk żywiołowych.

Czym są Dni Krzyżowe?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję