Reklama

Sanktuaria Archidiecezji częstochowskiej

Dziewięć wieków Rudy

Uroczystości jubileuszowe 900-lecia konsekracji kościoła pw. św. Wojciecha w Rudzie, połączone z koronacją obrazu Matki Bożej Rudzkiej, rozpisano na kilka dni. Rozpoczęły się 8 września br. Mszą św. oraz programem artystycznym w wykonaniu uczniów Szkoły Podstawowej w Rudzie i uczniów Gimnazjum nr 1 w Wieluniu. Główną atrakcją były pokazy rycerskie w wykonaniu Drużyny Rycerskiej z Żarek. Po południu zainaugurowano świętowanie na placu przy plebanii. Była loteria fantowa, występy zespołów z Wieluńskiego Domu Kultury, Młodzieżowego Domu Kultury, Zespołu Ludowego z Kamionki, Młodzieżowego Zespołu Oazowego. Dzień pełen wrażeń zakończył pokaz ogni sztucznych. Następnego dnia w Muzeum Ziemi Wieluńskiej odbyła się sesja naukowa na temat dziejów Rudy. Na miejsce drugiej części sesji 17 września br. wybrano kościół rudzki. Trzy dni później w obchodzącej jubileusz parafii konsekrowano ołtarz główny. Centralne uroczystości wyznaczono na 24 września br. Przewodniczył im metropolita częstochowski abp Stanisław Nowak i pochodzący z Wielunia bp Jan Wątroba. Nieprzypadkowo jubileuszowi temu nadano taką rangę i oprawę. Ruda, niewielka parafia niedaleko Wielunia, to wedle zapisów historycznych jedna z najstarszych parafii w Polsce.

Niedziela częstochowska 41/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dziewięć wieków patrzy na nas

Reklama

By trafić do Rudy jadąc od Częstochowy, trzeba bacznie rozglądać się za kierunkowskazem na kilka kilometrów przed Wieluniem. Boczną wiejską drogą trafimy do wsi, o której pisał niegdyś nadworny kronikarz Bolesława Krzywoustego - Anonim, zwany Gallem. Wieś podobna do wszystkich w okolicy. Z wyjątkiem kościoła. Odnowiona bryła świątyni góruje nad okolicą. Tylko jedna ściana bez elewacji - ta średniowieczna, z zamurowanymi romańskimi dwoma oknami i portalem, zbudowana z piaskowca żelazistego wydobytego w pobliskim Olewinie. Kamienie są zdumiewająco starannie obrobione, osiągają niekiedy znaczne rozmiary (do 50 cm wysokości i prawie 1 m długości). Okna wąskie, zapewne służyły również jako otwory strzelnicze.
Kiedyś ponoć kościół był zamkowy, modlili się tutaj kasztelani rudzcy. Przebudowano go, gdy awansował do rangi kolegiaty, z tego czasu pochodzi nieco krzywe w stosunku do osi prezbiterium.
Wedle legendy, która znajduje potwierdzenie wśród niektórych historyków, pierwszy kościół miał powstać z fundacji św. Wojciecha pod koniec X wieku. Ok. 1104 r. wybudowano następny, już murowany, z którego do naszych czasów dotrwała wspomniana już ściana północna. Kościół przebudowywano w stylu gotyckim, renesansowym i barokowym. W XIX wieku wziął się za gruntowny remont miejscowy dziedzic Mikołaj Taczanowski, co uratowało świątynię od upadku, ale pozbawiło ją większości cech romańskich i gotyckich. Jednak z każdego stylu została w kościele pamiątka. Są więc romańskie freski na południowej ścianie, gotycka chrzcielnica z XIV wieku, renesansowy obraz Matki Bożej, rokokowy ołtarz, klasycystyczna bryła świątyni. Tak oto 9 wieków historii patrzy na nas z murów rudzkiej świątyni. To, że świątynia dotrwała do naszych czasów jest niewątpliwą zasługą kolejnych proboszczów, którzy nie szczędzili energii i środków, by ocalić to, co do historii i przyszłych pokoleń należy. Wielkie zasługi w tym dziele ma duszpasterzujący tu od 1994 r. ks. kan. Lechosław Szymanek.
I jak to w historii często bywa, zapomnieli ludzie o sławnej przeszłości swej świątyni. Dopiero w 1910 r. odsłonięto spod tynków romańsko-gotycką ścianę północną. Oszczędzały kościół wojny i pożary. W czasie okupacji jako jedyny w powiecie był otwarty dla wiernych.

Świętowanie

Świątynia tchnie spokojem starych omodlonych kościołów. Kamienna średniowieczna ściana przywołuje na myśl przeszłość tego miejsca. Zachwyca piękny obraz Matki Bożej. Ksiądz Arcybiskup podczas kończącej jubileuszowe uroczystości Mszy św. 24 września br. nazwał to miejsce kolebką, kolebką chrześcijaństwa dla całej Polski. To wielkie wyróżnienie. Przywołał daty znane każdemu Polakowi: 966 r. - chrzest Polski. 140 lat później w Rudzie stał już kościół chrześcijański. Tędy szedł ku morzu przyszły święty, czeski książę i biskup Adalbert, zwany przez Polaków Wojciechem. I choć wieki tamte są trudne do poznania nawet dla historyków, są oni niemal pewni, że Adalbert musiał iść przez Rudę, bo tędy wiódł szlak na Kalisz, najstarsze miasto Polan. Był rok 996.
Jest wreszcie słynny za pis Galla Anonima, który opisuje moment konsekracji kościoła w Rudzie i zabójstwo, jakie zdarzyło się przy okazji tego świętego wydarzenia. To efekt „mieszania tego co Boskiej z tym co ludzkie” - zapisał oburzony kronikarz. Abp Nowak przypominając Kroniki polskie zauważył, że chrześcijaństwo ma zawsze trudne początki. Tak było w czasach Jezusa i tak było od zarania chrześcijaństwa w Polsce. Bo chrześcijaństwo nie jest religią łatwą. Wymaga wysiłku. Czy dzisiaj po 900 latach możemy mówić, że oto dzieło zostało ukończone? - pytał Dostojny Gość. Ruda jest w statystykach Kościoła częstochowskiego wysoko lokowana - przypomniał Ksiądz Arcybiskup - ludzie są tu pobożni, wierni Bogu. Ale czy parafię tę omija neopogaństwo? Gallowski zapis sprzed wieków skłonił Metropolitę Częstochowskiego do refleksji na temat współczesnej rodziny i małżeństwa. Pogaństwo w nowym stylu, atakujące nasze społeczeństwo, to efekt bezrefleksyjnego przyjmowania najgorszych wzorów zachodniego stylu życia. Uroczystości jubileuszowe i tłumna obecność parafian oraz pielgrzymów z okolicy świadczą, że Polska przywiązana jest do wiary, tradycji i swej chlubnej przeszłości.
Ks. kan. Lechosław Szymanek proboszcz rudzkiej parafii pw. św. Wojciecha jest pełen podziwu dla postawy parafian w trakcie jubileuszowych przygotowań i obchodów. Nikogo nie chce wymieniać z nazwiska. Wszyscy w większym lub mniejszym stopniu uczestniczyli w przedsięwzięciu. I nie chodzi tylko o wymiar materialny, lecz także duchowy, co już, zdaniem Księdza Proboszcza, widać w aktywniejszej religijnej postawie ludzi. To cieszy, że i naukowe sesje i misje, które prowadził ks. prał. Marian Duda zostawiły ślad w ludzkich sercach.
Uroczystości jubileuszowe zgromadziły rzesze wiernych, przy ołtarzu w pełnym rynsztunku stanęły poczty sztandarowe, dostojnicy państwowi i kościelni, władze samorządowe, przedstawiciele organizacji kościelnych i świeckich. Grała orkiestra dęta, śpiewał miejscowy chór, nie mogło zabraknąć uroczystych fanfar. W takiej oprawie i z takim oddaniem należy świętować ważne dziejowe rocznice, bez względu na to, czy mają one charakter ogólnokrajowy, czy jak w Rudzie - parafialny. Jednako dumni jesteśmy bowiem ze swojej historii.

„Skoro mówimy o Rudzie jako kolebce, to nie sposób nie mówić o Matce” - przekonywał Ksiądz Arcybiskup. Matce Jezusa, której obraz został 24 września br. ukoronowany przepięknymi diademami. Podczas aktu koronacji najpierw, zgodnie z tradycją, założono diadem Dzieciątku Jezus, dopiero potem Maryi. Ten gest wyraża także misję Matko Bożej. Zawsze najpierw jest Jezus. Aktu koronacji dokonał Metropolita Częstochowski, a dekret koronacyjny odczytał bp Jan Wątroba.
Obraz, który tego dnia wyniesiono na zewnątrz świątyni i ustawiono na polowym ołtarzu, namalowano na drewnianych deskach nie później niż w XVI wieku. Dwa wieki później przyklejono do niego na stałe srebrne pseudosukienki. Odsłonięte są więc tylko twarze i dłonie postaci. Resztę zasłania owa srebrna ozdoba. Maryja i malutki Jezus mają śniade oblicza i ciemne oczy. Młodziutka, lekko uśmiechnięta Maryja patrzy pewnie przed siebie, ma wąską szlachetną w rysunku twarz i prosty nos. Na ręce trzyma nieco pucołowate Dzieciątko Jezus, które z wdziękiem zadziera główkę ku górze. Spod srebrnej aureoli wymykają się ciemne pukle, co oznacza, że Syna i zapewne Matkę malarz ozdobił ciemnymi lokami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Od wieków człowiek kłóci się z Bogiem Stwórcą o swoją doczesność

2025-07-31 11:53

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Monika Książek

Od wieków człowiek kłóci się z Bogiem Stwórcą o swoją doczesność, a w niej przede wszystkim o dobra materialne, których – jak sądzi – ciągle mu brakuje. Przyziemność ludzkich dążeń stoi w opozycji do niezmiennej Bożej oceny tego wszystkiego, co jest nieuchronnie skazane na przemijanie.

Ktoś z tłumu rzekł do Jezusa: «Nauczycielu, powiedz mojemu bratu, żeby się podzielił ze mną spadkiem». Lecz On mu odpowiedział: «Człowieku, któż Mnie ustanowił nad wami sędzią albo rozjemcą?» Powiedział też do nich: «Uważajcie i strzeżcie się wszelkiej chciwości, bo nawet gdy ktoś ma wszystkiego w nadmiarze, to życie jego nie zależy od jego mienia». I opowiedział im przypowieść: «Pewnemu zamożnemu człowiekowi dobrze obrodziło pole. I rozważał w sobie: „Co tu począć? Nie mam gdzie pomieścić moich zbiorów”. I rzekł: „Tak zrobię: zburzę moje spichlerze, a pobuduję większe i tam zgromadzę całe moje zboże i dobra. I powiem sobie: Masz wielkie dobra, na długie lata złożone; odpoczywaj, jedz, pij i używaj!” Lecz Bóg rzekł do niego: „Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie; komu więc przypadnie to, co przygotowałeś?” Tak dzieje się z każdym, kto skarby gromadzi dla siebie, a nie jest bogaty u Boga».
CZYTAJ DALEJ

Lekcja z Nowogródka w 82. rocznicę męczeństwa Błogosławionych

2025-08-01 06:59

[ TEMATY ]

Nazaretanki z Nowogródka

męczennice z Nowogródka

Zbigniew Kotyłło / archiwum CSFN

W 82. rocznicę męczeństwa Błogosławionych Sióstr Nazaretanek z Nowogródka miejsce ich spoczynku ponownie stało się centrum modlitwy i pamięci.

W tym roku do grobu Męczennic w Białej Farze przyjechały najmłodsze siostry nazaretanki z Prowincji Warszawskiej wraz z przełożoną prowincjalną, s. Wiesławą Hyzińską. Siostry zgromadziły się, by oddać hołd Bohaterkom z 1943 roku oraz modlić się o wiarę i odwagę dla przyszłych pokoleń nazaretanek.
CZYTAJ DALEJ

Katolicki biskup konwertyta - do 20. roku życia był "zaangażowanym członkiem Kościoła luterańskiego"

2025-08-01 21:07

[ TEMATY ]

konwertyci

Vatican Media

Bp Fredrik Hansen

Bp Fredrik Hansen

W Norwegii nastąpił zwrot, jest ona bez wątpienia bardziej otwarta na katolicyzm niż w przeszłości – uważa nowy katolicki biskup Oslo. 16 lipca bp Fredrik Hansen objął kierownictwo w stołecznej diecezji. Podobnie jak drugi w Norwegii katolicki biskup Eirk Varden jest on konwertytą. Jak sam przyznaje, do 20 roku życia był „aktywnym i zaangażowanym członkiem Kościoła luterańskiego”.

W wywiadzie dla portalu The Pillar przypomniał, że w ciąg ostatnich 20 lat katolicka diecezja Oslo doświadczyła gwałtownego rozwoju, głównie na skutek napływu migrantów z krajów takich jak Polska czy Litwa. W roku 2005 liczyła ona 45 tys. wiernych, a dziś 250 tys.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję