Reklama

Organistą być…

Bez nich liturgia nie jest pełna. Eucharystia przecież zawsze ta sama, a gdy organisty nie ma, to jakby czegoś brakowało.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ktoś taki jak organista wrósł w nasz kościelny krajobraz bardzo mocno. To dzięki organistom nasze świątynie rozbrzmiewają muzyką i śpiewem. Przepisy liturgiczne stanowią, że „wśród wiernych odrębną funkcję liturgiczną pełni zespół śpiewaków lub chór, którego zadaniem jest należyte wykonywanie przeznaczonych dla niego części oraz troska o to, aby wierni brali czynny udział w śpiewie. Uwagi dotyczące chóru odnoszą się również, z zachowaniem odpowiednich zmian, do wszystkich wykonawców muzyki, a szczególnie do organisty”.

Posługa i zawód

Reklama

Pan Bartek gra w kościele od 6 lat. Każdej niedzieli 4 razy, w dzień powszedni 2 razy, bo tyle jest Mszy św. w parafii, gdzie pracuje. Jest stosunkowo młodym organistą. Przypadek sprawił, że zaczął grać na instrumencie, zrazu w zespole muzycznym w podstawówce, potem uczył się od organisty w swej rodzinnej parafii. Pierwsze 5 lat dojeżdżał do pracy pokonując na codziennych dojazdach ok. 60 km.
Stanisław Krajak z parafii Bożej Opatrzności w Bielsku-Białej, jest organistą już 56 lat. - Jak się zaczęła moja przygoda z organami? - odpowiada pytaniem pan Stanisław. - W Wadowicach, w czasie okupacji hitlerowskiej mój brat był gospodarzem w klasztorze u karmelitów. W soboty ojcowie często śpiewali Salve i pamiętam, że ten śpiew mnie zachwycił. Pierwsze lekcje dawał mi właśnie Karmelita z wadowickiego klasztoru. Tak to się zaczęło - wspomina.
Pan Stanisław pracował jako organista w diecezji tarnowskiej, później w Poznaniu, następnie w diecezji warszawskiej oraz opolskiej, by w końcu trafić do Bielska-Białej. Teraz, mimo podeszłego wieku, potrafi zagrać na ośmiu niedzielnych Mszach! Całe swoje życie poświęcił tej posłudze. Razem z żoną Adelajdą prowadzi chór „Zew”. - Bo to trzeba kochać. Inaczej się nie da - podkreśla pan Stanisław.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ciężka praca

Trzeba podziwu i uznania dla organistów, którzy potrafią zagrać i zaśpiewać na siedmiu - ośmiu niedzielnych Mszach św. Kto pracował głosem wie, na czym polega trud pracy organisty. Dodać do tego można, że większość świąt spędzają oni za organami. Gdy inni cieszą się spotkaniami rodzinnymi, organiści grają kolejną już Mszę dla wiernych przychodzących do kościoła. Jeśli weźmie się pod uwagę czasem bardzo trudne warunki, jakie panują na chórach, okazuje się, że to naprawdę ciężka praca. Często, niestety, niezauważona.

Wyuczyć się

Za organami w Kościele nie może zasiadać byle „grajek”. - Po pierwsze organista musi być wykształcony muzycznie i liturgicznie - mówi pan Bartek. Sam jeszcze się uczy w Diecezjalnym Studium Muzyki Kościelnej, mieszczącym się w zabudowaniach Kurii Diecezjalnej. Historia muzyki kościelnej, zasady muzyki, kształcenie słuchu, harmonia, zajęcia w chórze - to tylko niektóre przedmioty, jakich wyuczyć się muszą przyszli organiści. Poza tym studenci ćwiczyć muszą grę na instrumencie. - Dobry organista powinien również grać literaturę (czyli utwory napisane na organy). Pamiętam, jak kilka lat temu zacząłem słuchać muzyki organowej. Właśnie wtedy mnie to wszystko tak wciągnęło. Słuchając wielkich mistrzów odkryłem też, że to ogromnie uwrażliwia i motywuje do ćwiczenia - mówi pan Bartek. Sam musi się jeszcze wiele nauczyć, by uzyskać organistowski dyplom.
Pan Stanisław przez 56 lat swojej posługi w Kościele sam uczył młodych adeptów muzycznej sztuki. - Spośród ośmioosobowego chórku chłopięcego, trzech wybrało posługę organisty: jeden gra w Kamieniu Pomorskim, dwóch kolejnych w Nowym Sączu - z satysfakcją wylicza pan Stanisław.

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ksiądz zmarł na zawał serca podczas Mszy św.

2025-09-24 08:52

[ TEMATY ]

ksiądz

Meksyk

Źródło: Parafia Jezusa z Nazaretu

Ojciec José de Luz Rosales Castañeda

Ojciec José de Luz Rosales Castañeda

Meksyk: w trakcie celebracji Eucharystii, tuż po udzieleniu Komunii Świętej, w niedzielę 21 września w wieku 62 lat zmarł na zawał serca ojciec José de Luz Rosales Castañeda.

Według informacji udostępnionych przez ACI Prensa, diecezja Gómez Palacio, gdzie pełnił posługę ksiądz, poinformowała, że ​​„zmarł po udzieleniu Komunii. Puryfikował już kielich, gdy upadł”. Odnośnie do przyczyny śmierci, sprecyzowano, że „była to śmierć naturalna, zawał serca”.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: Europa zjednoczona mogłaby dokonać zmiany

2025-09-24 07:07

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

O konieczności porzucenia broni i zbliżenia się do stołu dialogu mówił we wtorek 23 września Leon XIV do dziennikarzy przed wieczornym powrotem z Castel Gandolfo do Watykanu. Podkreślił rolę Europy w kwestii pokoju: „Gdyby Europa była rzeczywiście zjednoczona, wierzę, że mogłaby dokonać zmiany”.

Dziennikarze w Castel Gandolfo zapytali Papieża o wczorajszą decyzję władz Francji o uznaniu Państwa Palestyńskiego i czy powinny to zrobić również Stany Zjednoczone. Papież odparł, że sądzi, iż USA uczynią to jako ostatnie. Przypomniał też, że Stolica Apostolska uznała rozwiązanie dwupaństwowe już wiele lat temu, mając na uwadze, iż trzeba szukać sposobu, aby szanować wszystkie narody.
CZYTAJ DALEJ

USA: tradycyjna liturgia to silniejsza wiara w Eucharystię

2025-09-24 22:01

[ TEMATY ]

tradycyjna liturgia

BPJG

Tradycyjne praktyki liturgiczne sprzyjają silniejszej wierze w obecność Chrystusa w Eucharystii. Tak wynika z badań dr Natalie A. Lindemann z amerykańskiego Uniwersytetu Williama Patersona. Okazuje się, że na wiarę w dogmat o Jezusie Eucharystycznym wpływ ma choćby sposób przyjmowania Komunii Świętej.

Wnioski z badania amerykańskiej psycholog, cytowanego przez The Catholic Herald, opublikowano w „Catholic Social Science Review”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję