Reklama

W prasie i na antenie

Niebezpieczna gra

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zauważyć można, że w pewnych okresach gorących politycznie jak bumerang wraca pod obrady Sejmu sprawa aborcji. I stajemy się współuczestnikami kolejnej batalii o życie nienarodzonych. Nowy bowiem, przewrotny projekt ustawy o świadomym rodzicielstwie zawierał tak naprawdę jedynie propozycję prawnego usankcjonowania aborcji na życzenie do 12. tygodnia ciąży.
Określenie „aborcja” to inaczej doprowadzenie płodu ludzkiego do śmierci, po prostu zabijanie nienarodzonych. Samo używanie tego słowa jest o tyle nieszczęśliwe, że nie pokazuje całej ostrości tego, o co w rzeczywistości chodzi, i wiele osób ma w związku z tym zaburzoną świadomość swego czynu. Dopiero gdy spojrzeć na dziecko, które przyszło na świat - któremu udało się przyjść na świat, jak coraz częściej należałoby powiedzieć - dostrzegamy, że są wśród polityków ludzie o usposobieniu kata, którzy tak łatwo i bezmyślnie podejmują decyzję o unicestwianiu takich dzieci.
Gdy więc słyszymy lub wypowiadamy słowo „aborcja”, pamiętajmy, że oznacza ono śmierć, zabijanie.
W Polsce jak dotychczas mamy ustawę z 1997 r., która w dużym procencie broni dziecka nienarodzonego, ułatwia mu przeżycie. Dzisiaj pewne środowiska - prawdopodobnie ze względów politycznych - chcą rzekomo w trosce o dobro kobiety znacznego poszerzenia prawa do przerywania ciąży, bez podawania przyczyny. Stąd jest to ważny problem, dotyczący właściwie podstaw życia człowieka, o którym decydują inni.
Śledząc wypowiedzi uczestników konferencji prasowej zwolenników obrony życia, która odbyła się 15 lutego br. w Warszawie, można stwierdzić, że:
- na temat projektu ustawy negatywnie wypowiedziała się przede wszystkim Naczelna Rada Lekarska, uznając, że jest on niezgodny z misją lekarza, Kodeksem Etyki Lekarskiej i sumieniem wielu uczciwych lekarzy-katolików;
- projekt jest sprzeczny z naszą Konstytucją, która gwarantuje każdemu prawo do życia i ochrony macierzyństwa;
- krzywdzi kobietę, stwarzając potencjalne zagrożenie dla jej życia i zdrowia - także psychicznego;
- krzywdzi mężczyznę jako ojca, pozbawiając go prawa tak ważnej decyzji;
- szkodzi także dzieciom w wieku szkolnym, ponieważ zezwala na dokonywanie aborcji i stosowanie środków antykoncepcyjnych bez wiedzy rodziców oraz wystawia je na przymusową indoktrynację na lekcjach wychowania seksualnego;
- projekt przewrotnie przewiduje bezpłatną aborcję i środki antykoncepcyjne jako dobrodziejstwo i prawo kobiet, tymczasem rząd uchyla ustawę gwarantującą pomoc materialną dla matek najuboższych i konkretną pomoc rodzinie wychowującej dzieci.
Na konferencji prowadzonej przez wicemarszałka Sejmu Kazimierza Ujazdowskiego z PiS-u głos zabierali m.in.: dr Anna Gręziak z Naczelnej Izby Lekarskiej, Ewa Kowalewska z Forum Kobiet Polskich, Antoni Szymański z Polskiej Federacji Obrony Życia, Ewa Tomaszewska z NSZZ Solidarność, a także Bogusław Rogalski, poseł do Parlamentu Europejskiego z ramienia LPR.
Należy przypomnieć, że ochrona życia od poczęcia do naturalnej śmierci człowieka stanowi fundament naszej cywilizacji.
Oczywiście, projektowi ustawy zdecydowanie sprzeciwiła się Konferencja Episkopatu Polski - Rada Stała KEP skierowała do marszałka Sejmu Włodzimierza Cimoszewicza list w tej sprawie.
Do obrony życia nienarodzonych stale wzywa Ojciec Święty Jan Paweł II. Podkreśla, że cywilizacja, która odrzuca bezbronnych, zasługuje na miano barbarzyńskiej. Przypomina, że odebrać życie ma prawo tylko Ten, który je stworzył, czyli Pan Bóg. Przestrzega, że „naród, który zabija własne dzieci, jest narodem bez przyszłości”. Ważna niech tu będzie także przestroga Matki Teresy z Kalkuty, która napisała kiedyś do Polaków: „Jeżeli matce wolno zabić własne dziecko, cóż może powstrzymać ciebie i mnie, byśmy się wzajemnie nie pozabijali”.
Kościół w Polsce będzie zawsze bronił życia nienarodzonych. Także polska prawica - czynią to wyraźnie LPR i PiS oraz środowiska prorodzinne, pronatalne - pracuje nad tym, żeby ludziom uświadomić, co tak naprawdę znaczy aborcja. Wszyscy musimy bronić poczętego życia. Jesteśmy do tego zobowiązani. A obrona kobiety i rodziny ze strony państwa powinna się wyrażać konkretną pomocą, której ta rodzina, zwłaszcza teraz, w tak trudnym czasie, potrzebuje: w umożliwieniu wychowania przede wszystkim małego dziecka, wspierania tych, którzy mają dzieci w wieku szkolnym, i w innych palących problemach dobrze pojętego rozwoju rodziny.
Dobrze się więc stało, że ostatecznie zaniechano w Sejmie prac nad wspomnianym projektem ustawy - w sejmowym głosowaniu przeważyła większość, która była jej przeciwna. Bogu dzięki, że w naszym parlamencie są osoby, które rozumieją, jaką wartość ma życie człowieka. To jest racja stanu dla Polski i dla Europy, która się nie zestarzała.
Życie należy do Boga, tylko On może je dać i zabrać. To On ustanowił prawo Dekalogu: Nie zabijaj! - najbardziej podstawowe dla każdego człowieka, który ma prawo do własnego rozwoju, a potem do zbawienia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kościół będzie miał nową świętą i sześciu błogosławionych męczenników

Papież Franciszek przyjął na prywatnej audiencji kard. Marcello Semeraro, prefekta Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych i zezwolił na promulgację dekretów uznających cud za wstawiennictwem bł. Vincenzy Marii Poloni, założycielki Instytutu Sióstr Miłosierdzia, oraz męczeństwo pięciu Braci Mniejszych, zamordowanych w 1597 r. w USA, i marysty Lycarione Maya, zamordowanego w 1909 r. w Barcelonie.

Dekret dotyczący cudu otwiera drogę do kanonizacji bł. Vincenzy Marii Poloni. Przyszła święta urodziła się w 1802 r. w Weronie, gdzie dorastała w rodzinie, w której żywa była wiara chrześcijańska i silne zaangażowanie w dzieła miłosierdzia, w których przodował jej ojciec. Od najmłodszych lat pomagała mu w jego działalności charytatywnej i dzięki temu spotkała bł. ks. Johannesa Heinricha Karla Steeba, którego osobowość i czyny wywarły na nią wielki wpływ. Pochodził on z niemieckiej rodziny luterańskiej, a po nawróceniu się na katolicyzm przyjął święcenia i gorliwie służył ludziom zwłaszcza w dziedzinie charytatywnej. I to właśnie ks. Steeb, widząc przez lata wielką gorliwość dziewczyny w posługiwaniu osobom chorym i w podeszłym wieku, doradził jej założenie zgromadzenia zakonnego, które zajmowałoby się opieką nad ubogimi i potrzebującymi. Tak powstał Instytut Sióstr Miłosierdzia. Siostra Vincenza zmarła w swym rodzinnym mieście w 1855 r. Tam też w 2008 roku miała miejsce jej beatyfikacja.
CZYTAJ DALEJ

Zbrodniarze wychodzą na wolność: o wyższości opinii władzy nad prawem

2025-01-29 06:26

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Bezprecedensowe wydarzenia w polskim systemie prawnym i politycznym dają się we znaki coraz bardziej.

Koalicja 13 Grudnia, zaczyna wykorzystywać swój wpływ w sposób, który szkodzi zwykłym obywatelom, podważając fundamenty demokratycznego państwa prawa. Co gorsza, dla wielu stało się to już na tyle zwyczajne, że nie budzi większego zdziwienia, gdy polityk rządu komentując skandaliczną decyzję w sprawie „Krwawego Tulipana” publicznie oświadcza, że skład sądu w danej sprawie musi być „odpowiedni”, by morderca, który przyznał się do zbrodni, trafił za kratki. Takie stwierdzenie nie jest już traktowane jako skandal, ale jako element codziennego funkcjonowania w Polsce.
CZYTAJ DALEJ

Skandal w szkole. Nauczyciel bił się w klasie z uczniem

2025-01-29 20:04

[ TEMATY ]

szkoła

Adobe Stock

W jednej ze szkół w Kolbuszowej na Podkarpaciu doszło do zdarzenia, które trudno sobie wyobrazić. W trakcie lekcji doszło do regularnej bijatyki, w której udział wzięli nauczyciel oraz uczeń. Prowadzący katechezę ksiądz próbował uspokoić obie strony, jednak bezskutecznie. W międzyczasie, inni uczniowie filmowali zajście.

Do szokujących scen doszło w sali lekcyjnej Zespołu Szkół Technicznych w Kolbuszowej. Podczas katechezy do klasy wszedł inny nauczyciel, który wszczął bójkę z jednym z uczniów. Ksiądz próbował rozdzielić walczących, jednak jego próby okazały się bezowocne.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję