Reklama

Ciechanowskie Spotkania Muzealne

100-lecie urodzin Gałczyńskiego

23 stycznia 2005 r. minęła 100. rocznica urodzin Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego (1905-53). Aby w życiu kulturalnym miasta zaznaczyć tę rocznicę, organizatorzy Ciechanowskich Spotkań Muzealnych zaprosili do Ciechanowa prof. Annę Nasiłowską z Polskiej Akademii Nauk z Warszawy i znaną aktorkę teatralną i filmową Annę Chodakowską.

Niedziela płocka 13/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Anna Nasiłowska pracuje w Instytucie Badań Literackich PAN, wykłada na studiach podyplomowych dla nauczycieli, jest znaną pisarką i krytykiem literackim. Ostatnio w 2002 i w 2004 r. ukazały się jej nowe książki: Księga początku i Czteroletnia filozofka. Prof. Anna Nasiłowska zna dobrze epokę, w której żył Gałczyński, zna jego twórczość i życie. 8 lutego br. wygłosiła wykład Liryka i polityka w twórczości Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego w 100-lecie urodzin poety, a Anna Chodakowska recytowała poezję Gałczyńskiego.
A. Nasiłowska przyznała na wstępie, że nie jest łatwo mówić o Gałczyńskim, ponieważ trzeba powiedzieć o sprawach, które są nieprzyjemne i nie można ich pominąć; byłoby również źle poprzestać na łatwych uogólnieniach, na takiej wizji poety, że był bezkonfliktowy i że zawsze miał rację. Trudność mówienia o Gałczyńskim polega również na tym, że córka poety Kira Gałczyńska zdominowała pisanie o swoim ojcu. Pisze zawsze dobrze, broniąc ojca, czasami maskując rzeczy, które są dla niej trudne do wyeksponowania. Wokół Gałczyńskiego są napięcia i spory. Należy mieć wiedzę, w jak trudnych okolicznościach żył, i że nie zawsze dawał sobie z tym radę. Jedni spychają go w region niepamięci, mówiąc że był to poeta niegodny, aby o nim wspominać, a inni mówią: to był poeta wielki, zapomnijmy mu wszystko. Krytycy Gałczyńskiego uważają, że przed wojną zaangażowany był w niewłaściwą opcję polityczną, a po wojnie uznano go za poetę socrealistycznego.
Gałczyński pochodził z rodziny robotniczej, choć urodził się w domu przy ul. Mazowieckiej w Warszawie, to wychował się na Woli i mieszkał na Towarowej. Zastanawiające jest - mówiła Prelegentka - skąd w takich warunkach wziął się taki talent. W rodzinie nie myślano o wykształceniu syna. Ojciec był ślusarzem na kolei, więc syna posłał do technikum kolejowego. W czasie I wojny światowej rodzina Gałczyńskich znalazła się w Moskwie, tam młody Konstanty trafił do bardzo dobrego gimnazjum, w którym też wcześniej uczył się Bruno Jasieński i Stanisław Młodożeniec. Gałczyński poznał dobrze język rosyjski, ale znał też dobrze język angielski, francuski i niemiecki. Nie bardzo wiadomo, jak posiadł tę wiedzę, ale na pewno miał talent do języków. Studiował angielski na Uniwersytecie Warszawskim, ale studiów nie ukończył.
Debiut pisarski to współpraca z czasopismem literackim „Kwadryga”, pismem o programie lewicowym. Współpraca przypada na lata 1927-31. Pismo atakowało „Skamandrytów”, co przysporzyło Gałczyńskiemu wielu wrogów z tego środowiska, jednak jego talent zauważyli i uznali Jan Lechoń i Julian Tuwim. Obaj pisywali dla kabaretów, pisali także wiersze satyryczne, i ten typ humoru potrafili dostrzec u Gałczyńskiego. Profesor, mówiąc o życiu Gałczyńskiego, wspomniała o miejscach pracy poety w cenzurze, potem w Ambasadzie Polskiej w Berlinie (1932--33) i w radiu w Wilnie. Tu poznał Hankę Ordonównę - żonę hrabiego Tyszkiewicza, pisał dla niej teksty piosenek; niestety, nie zachowały się - poza jednym, niewiele znaczącym. Dla Ordonki pisał najwięcej Tuwim.
W roku 1936 do Wilna przyszło zaproszenie od Stanisława Piaseckiego do współpracy z nowo tworzonym tygodnikiem literackim „Prosto z mostu” (1935-39). Tygodnik reprezentował orientację narodowo-demokratyczną, obóz Zjednoczenia Narodowego. Gałczyński przyjął tę współpracę świadomie i nie tylko dla pieniędzy, choć dawała mu ona stabilizację życiową. Z tego okresu pochodzi manifest „Do przyjaciół Prosto z mostu”, jest on rzadko publikowany, ale w nim poeta wykłada swoje poglądy na poezję, credo wobec życia literackiego i wobec świata. Ten „memoriał” jest też bardzo krytykowany przez środowiska literackie. Tu napisał ciekawe zdanie „światopogląd poety nie może być inny jak chrześcijański, powołanie poety i chrześcijanina to są dwa koła o promieniu jednakim”, jednak do tej deklaracji nie należy przywiązywać wielkiego znaczenia. Po przyjeździe z Wilna Gałczyński zamieszkał w Aninie. Stosunek Gałczyńskiego do „Wiadomości literackich” był bardzo krytyczny i wywołał wiele konfliktów szczególnie z Leśmianem.
W 1939 r. Gałczyński znalazł się w Kozielsku, ale nie z oficerami, a ze zwykłymi żołnierzami, został potem przewieziony do Niemiec i tu spędził okupację w obozie, będąc tłumaczem. Znajomość języków bardzo mu się przydała; służył też pomocą wielu ludziom w obozie. Tu powstały wspaniałe wiersze, jak choćby Pieśń o żołnierzach z Westerplatte, Pieśń o fladze. Po wojnie Gałczyński wiele podróżował po Zachodzie: odwiedzał Brukselę, Paryż, tu zetknął się ze środowiskiem „Kultury”, poznał Józefa Czapskiego i Konstantego Jeleńskiego. Nosił się z możliwością pozostania na Zachodzie, ale wrócił do Ojczyzny. Współpracował po wojnie z krakowskim „Przekrojem” i tu pojawiły się Zielone gęsi, drukowane co tydzień na ostatniej stronie. Po wojnie Gałczyński na krótko (miesiąc) zamieszkał w Szczecinie, zachęcony do tego przez władzę. Właśnie w Szczecinie w 1948 r. odbył się Zjazd Szczeciński, na którym ogłoszono obowiązywanie w literaturze zasad socrealizmu. Tu Adam Ważyk bardzo brutalnie zaatakował Gałczyńskiego. Wystąpienie Ważyka skazywało Gałczyńskiego na niełatwy los. Po powrocie do Warszawy zamieszkał w Alei Róż, wydawał swoje książki, wiersze, ale Zielona Gęś zniknęła z „Przekroju”. Okazało się, że pogróżki Ważyka nie były tak straszne w skutkach.
Pod koniec wykładu prof. Nasiłowska wspomniała o utworze, który powstał w 1951 r. Jest to Poemat dla zdrajcy; wiersz napisany przeciwko Czesławowi Miłoszowi, który wyemigrował na Zachód. Miłosz później odpłacił się Gałczyńskiemu, wymieniając go w Zniewolonym umyśle pod postacią Delty. A. Nasiłowska na zakończenie powiedziała: „Gałczyński nie jest dobry, ani nie jest zły, po prostu jest skomplikowany. Żył w bardzo trudnych czasach, powinniśmy go cenić za humor, za liryzm i za wyobraźnię groteskową”.
Drugą część spotkania poświęcono recytacji wierszy i poematów, wybitna aktorka Anna Chodakowska z recytacji stworzyła prawdziwy teatr. W tej części spotkania chodziło o to, aby pokazać piękno, lirykę, dowcip wierszy i poematów Gałczyńskiego. Usłyszeliśmy m.in.: Bajkę o słowikach (1951), Wiersz o wronach (1952), Na śmierć motyla... (1929), Dlaczego ogórek nie śpiewa (1946). A. Chodakowska recytowała również długie fragmenty poematu Niobe (1949). Była to niezwykła uczta duchowa, a talent aktorski wydobył z tego poematu najpiękniejsze treści. Ucieszył nas fakt, że w spotkaniu uczestniczyła liczna grupa młodzieży ze szkół średnich.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Uroczystość Zesłania Ducha Świętego

[ TEMATY ]

zesłanie

Duch Święty

Pio Si/Fotolia.com

Dziś - siedem tygodni po obchodach zmartwychwstania Jezusa Chrystusa - Kościół katolicki obchodzi uroczystość Zesłania Ducha Świętego. Tym samym świętuje swoje narodziny, bo w tym dniu, jak pisze św. Łukasz w Dziejach Apostolskich, grono Apostołów zostało "uzbrojone mocą z wysoka" a Duch Święty czyni z odkupionych przez Chrystusa jeden organizm - wspólnotę. Uroczystość Zesłania Ducha Świętego kończy w Kościele okres wielkanocny.

W języku liturgicznym święto Ducha Świętego nazywa się "Pięćdziesiątnicą" - z greckiego Pentecostes, tj. pięćdziesiątka, - bo obchodzi się 50-go dnia po Zmartwychwstaniu Pańskim.

CZYTAJ DALEJ

Potrzebujemy światła i odwagi Ducha Świętego

2024-05-19 16:47

Tomasz Lewandowski

Podpisanie dekretu otwierającego II Synod Archidiecezji Wrocławskiej.

Podpisanie dekretu otwierającego II Synod Archidiecezji Wrocławskiej.

Po podpisaniu przez abp. Józefa Kupnego, metropolity wrocławskiego, dokumentów rozpoczynających II Synod Archidiecezji Wrocławskiej rozpoczęła się Eucharystia.

W katedrze wrocławskiej zgromadziło się ponad 1000 wiernych Archidiecezji Wrocławskiej. Słowo wprowadzenia do Liturgii wypowiedział ks. Paweł Cembrowicz. proboszcz katedry: - Doświadczenie mocy Ducha Świętego stało się także naszym udziałem w ramach długich miesięcy przygotowań synodalnych. Świadczą o tym wasze sprawozdania, w których odkrywamy podobieństwo do Kościoła pierwszych chrześcijan, Kościoła wzajemnej miłości i jedności, wychodzącego do tych, co nie znają Jezusa Chrystusa - są to słowa abp Kupnego w liście na rozpoczynający się synod - mówił ks. Cembrowicz, dodając: - Jesteśmy pielgrzymami nadziei, jesteśmy zaproszeni i wezwani przez Ducha Świętego, w Kościele Chrystusowym, aby idąc wspólną drogą podejmować duchową i religijną formację, aby być przygotowanymi do misji, do której wzywa nas Ojciec Niebieski. Towarzyszy nam Maryja w słowach: “Uczyńcie wszystko, co powie nam Syn”.

CZYTAJ DALEJ

Prezes PiS: kto usuwa krzyże i atakuje wolność religijną - ten atakuje naszą cywilizację

2024-05-19 19:38

[ TEMATY ]

krzyż

PAP/Marian Zubrzycki

Ktoś, kto chce usuwać krzyże, kto atakuje wolność religijną, atakuje także naszą cywilizację, która jest najbardziej życzliwa człowiekowi - mówił w niedzielę prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Kaczyński wziął w niedzielę udział w konwencji wyborczej Prawa i Sprawiedliwości w Tomaszowie Mazowieckim. W swoim wystąpieniu prezes PiS odniósł się m.in. do zarządzenia prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, zgodnie z którym w podległym mu urzędzie zakazano wieszania krzyży, a urzędnikom eksponowania symboli religijnych na biurkach.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję