Reklama

Mój komentarz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Daje się w Polsce zauważyć rosnącą tęsknotę za silnym człowiekiem w polityce: obywatele mniej jakby wierzą w "demokrację", bardziej w konkretnego człowieka... Symptomem tych tęsknot może być kariera p. Leppera, wybór p. Frasyniuka na nowego przewodniczącego Unii Wolności, czy rekordowa liczba głosów oddanych na Leszka Millera.

Gdy jednak zastanowić się głębiej...

Pan Lepper nie wydaje się silnym człowiekiem. Co innego jest blokować drogi gdzieś w gminie - co innego na przykład zablokować w parlamencie wzrost podatków. Tymczasem już na wstępie swego posłowania p. Lepper "poparł niemal całkowicie" program SLD, polegający głównie na podwyżce podatków... W dodatku zawiązał z SLD nieformalną koalicję...

Podobnie p. Frasyniuk, nowy przewodniczący UW: niby już nie żaden "inteligent-mięczak", nie żaden "rozmamłany" intelektualista, ale twardy "barbarzyńca", jak się określił - jednak przedstawia program równie mętny, niejasny i demagogiczny, jak to czynili jego poprzednicy na tej funkcji... Wydaje się nawet, że p. Frasyniuk będzie jeszcze bardziej podatny na "jak pan każe, tak ja gram" niż Leszek Balcerowicz, a przecież podgrywać będzie p. Frasyniukowi ciągle ten sam zespół, ten sam "kolektyw": panowie Geremek, Mazowiecki, Lityński, Syryjczyk, Kuczyński... Inaczej mówiąc: "silny człowiek", ale na pokaz, "silny człowiek - inaczej"...

Nieporozumieniem też wydaje się upatrywanie "silnego człowieka" w Leszku Millerze. Leszek Miller jest raczej oportunistą doskonałym, niż silnym człowiekiem. O doskonałym oportunizmie Leszka Millera świadczy fakt, że z twardego PZPR-owskiego betonu jeszcze w 1989 r., przeciwnika NATO - dziś stał się "tolerancyjnym socjaldemokratą" otwartym na UE... Widać od razu, że Miller potrafi wpasować się w każdy układ, ale to wcale nie jest kwalifikacja na silnego człowieka! To jest kwalifikacja na doskonałego oportunistę.

Silny człowiek to taki polityk, który potrafi płynąć pod prąd, forsować rozwiązania słuszne - nawet, jeśli niepopularne. Miller natomiast akomoduje nieustannie do "nowych układów", tak jak kiedyś akomodował do układów starych. "Silny człowiek" więc - czy " Piszczyk doskonały"?... (Vide film A. Munka "Zezowate szczęście") .

Widać więc, że ci "silni ludzie" nie są wcale tak silni, jakby się sami przedstawiali: poukładanie w nich "mocnych nadziei" może zatem skończyć się silnym rozczarowaniem...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Niedziela legnicka 16/2006

Karol Porwich/Niedziela

Monika Łukaszów: - Wielkanoc to największe święto w Kościele, wszyscy o tym wiemy, a jednak wielu większą wagę przywiązuje do świąt Narodzenia Pańskiego. Z czego to wynika?

CZYTAJ DALEJ

8 lat temu zmarł ks. Jan Kaczkowski

2024-03-27 22:11

[ TEMATY ]

Ks. Jan Kaczkowski

Piotr Drzewiecki

Ks. dr Jan Kaczkowski

 Ks. dr Jan Kaczkowski

28 marca 2016 r. w wieku 38 lat zmarł ks. Jan Kaczkowski, charyzmatyczny duszpasterz, twórca Hospicjum św. o. Pio w Pucku, autor i współautor popularnych książek. Chorował na glejaka - nowotwór ośrodka układu nerwowego. Sam będąc chory, pokazywał, jak przeżywać chorobę i cierpienie - uczył pogody, humory i dystansu.

Ks. Jan Kaczkowski urodził się 19 lipca 1977 r. w Gdyni. Był bioetykiem, organizatorem i dyrektorem Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio. W ciągu dwóch lat wykryto u niego dwa nowotwory – najpierw nerki, którego udało się zaleczyć, a później glejaka mózgu czwartego stopnia. Po operacjach poddawany kolejnym chemioterapiom, nadal pracował na rzecz hospicjum i służy jego pacjentom. W BoskiejTV prowadził swój vlog „Smak Życia”.

Podziel się cytatem

CZYTAJ DALEJ

Zatęsknij za Eucharystią

2024-03-28 23:37

Marzena Cyfert

Mszy Wieczerzy Pańskiej przewodniczył bp Maciej Małyga

Mszy Wieczerzy Pańskiej przewodniczył bp Maciej Małyga

Tęsknimy za różnymi rzeczami (…) Czy kiedyś jednak tęskniłem za przyjęciem Komunii świętej? To jest chleb pielgrzymów przez świat do królestwa nie z tego świata – mówił bp Maciej Małyga w katedrze wrocławskiej.

Ksiądz biskup przewodniczył Mszy Wieczerzy Pańskiej. Eucharystię koncelebrowali abp Józef Kupny, bp Jacek Kiciński oraz kapłani z diecezji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję