Reklama

Francja

Narodowa Pielgrzymka Francuzów do Lourdes

W czwartek 16 sierpnia zakończyła się Narodowa Pielgrzymka Francuzów do sanktuarium maryjnego w Lourdes. Wzięło w niej udział około 10 tys. pątników, wśród których było około 800 chorych i niepełnosprawnych z całej Francji. Przewodniczył jej arcybiskup Montpellier, Pierre-Marie Carré. Motywem przewodnim tegorocznych rozważań były słowa Maryi z Ewangelii św. Jana „Uczyńcie wszystko, cokolwiek wam powie”.

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Lourdes

Ks. Daniel Marcinkiewicz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przyrównując Lourdes do Kany Galilejskiej, o. Vincent Cabanac, dyrektor pielgrzymki, powiedział: „Co nam proponuje Niepokalana przez zawsze żywy i trwały znak, gdy zjawia się w grocie? Przyjdźcie, napijcie się ze źródła i obmyjcie! To źródło obficie zaspokaja nasz głód, nasze oczekiwania, ono oczyszcza nasze ciała i serca”.

Program pielgrzymki wypełniony był wspólnymi nabożeństwami i konferencjami, w czasie których zastanawiano się m.in. nad problemami związanymi z dialogiem islamu z chrześcijaństwem, a także nad tym, czy można przyjąć wszystkich uchodźców i emigrantów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W niedzielę 12 bm. wieczorem odbyło się czuwanie młodzieży, a nazajutrz celebrowano sakramenty pokuty i chorych. Kulminacją sześciodniowej pielgrzymki była Eucharystia w samą uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i popołudniowa procesja z Najświętszym Sakramentem, której towarzyszyła modlitwa w intencji Francji i całego świata. Pielgrzymkę zakończono 16 sierpnia poranną Mszą dziękczynną w Grocie Massabielskiej, a następnie wszyscy wyruszyli w drogę powrotną do swoich domów.

Organizatorem Narodowej Pielgrzymki Francuzów jest Zakon Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, czyli księża asumpcjoniści, którzy w tych dniach zapewniali pielgrzymom opiekę duchową.

2018-08-16 17:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bardo: zakończenie pielgrzymek dekanatów w Roku Wiary

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Przemysław Awdankiewicz

Bp Ignacy Dec przewodniczył 8 czerwca pielgrzymce dekanatów Wałbrzych-Północ, Południe, Zachód oraz Bolków i Świebodzice do Sanktuarium Matki Bożej Strażniczki Wiary Świętej w Bardzie. – Maryja uczy nas świętości, mądrości, życia przepełnionego cnotami i łaską Bożą – powiedział w homilii bp Dec. – W Roku Wiary spoglądajmy na Matkę Chrystusa i naśladujmy jej postawę w naszym chrześcijańskim życiu – dodał biskup świdnicki.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

W siedzibie MEN przedstawiono szokujący ranking szkół przyjaznych osobom LGBTQ+

2024-04-24 13:58

[ TEMATY ]

LGBT

PAP/Rafał Guz

„Bednarska" - I społeczne liceum ogólnokształcące im. Maharadży Jam Saheba Digvijay Sinhji w Warszawie zostało najwyżej ocenione w najnowszym rankingu szkół przyjaznych osobom LGBTQ+. Ranking przedstawiła Fundacja "GrowSpace" w siedzibie Ministerstwa Edukacji Narodowej.

Ranking w gmachu MEN został zaprezentowany po raz pierwszy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję