Reklama

Jasna Góra

Jasna Góra: co kwadrans dociera kolejna pielgrzymka piesza

Pieszo i na rowerach, od Bałtyku po Podkarpacie, niemal co kwadrans na jasnogórskie błonie docierają dziś tysiące pątników. Obok własnych intencji dominują te za Ojczyznę, o wolność serc Polaków a także za Kościół, Ojca Świętego i o nowe powołania. Przywitaniu z Maryją bardzo często towarzyszy odśpiewanie narodowego hymnu.

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Krzysztof Świertok

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Ty, Maryjo, uczysz nas wolności. W stulecie niepodległości chcemy Ci obiecać: jeszcze Polska nie zginęła – modlili się przed Cudownym Obrazem pątnicy.

Niektórzy w drodze byli aż 20 dni, pokonując ponad 600 km. Odbywali rekolekcje nie tylko idąc, ale również jadąc na rowerze. Zwłaszcza do grup z tak daleka, dołączają cykliści. 120 osób przyjechało np. z diecezji pelplińskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Oczywiście na rowerze też jest wysiłek, też bolą różne części ciała, ale jest czas na przemyślenia różnych ważnych spraw, to jest Boży czas, za który jesteśmy bardzo wdzięczni – powiedziała jedna z pątniczek. Inny z rowerzystów dodał, że „jeśli nie ma bólu, nie ma też radości, nie może być cały czas dobrze, bo wtedy jest niedobrze”.

W pielgrzymowaniu nie przeszkadza nawet niepełnosprawność. Artur Marcińczyk pielgrzymował pierwszy raz. - Jestem osobą niepełnosprawną, doznałem w drodze ogrom życzliwości. Warto, żeby wszyscy wybrali się chociaż raz w życiu na pielgrzymkę i zobaczyli twarz Matki, żeby tu przyszli. Ja się też bałem, 38 lat, ale strach minął i bardzo zachęcam – powiedział.

W 41. Pieszej Pielgrzymce Diec. Rzeszowskiej przyszło ok. 1,5 tys. osób. W modlitwie pamiętali przede wszystkim o papieżu Franciszku. - Przewodzenie całemu Kościołowi to jest kwestia łaski i mocy Ducha Świętego, ale i wstawiennictwa całego Kościoła a my jesteśmy jego cząstką – powiedział ks. Marek Kędzior, przewodnik jednej z grup.

- Tegoroczne hasło naszej pielgrzymki to „Odnowić oblicze” - powiedział ks. Mariusz Uryniak. Dodał: „chcemy poprzez tą pielgrzymkę odnowić oblicze swoich serc, ale pamiętamy także o tym, że przeżywamy 100-lecie odzyskania niepodległości - te słowa, które nawiązują do słów św. Jana Paweł II, kiedy po raz pierwszy przybył do naszej Ojczyzny, aby ‘odnowić oblicze tej ziemi’. My pielgrzymując chcemy odnowić oblicze swoich serc”.

Reklama

Z Rzeszowa zgodnie z wieloletnią tradycją, szedł bp Edward Białogłowski, biskup pomocniczy diecezji. W ciągu 10 dni pątnicy przeszli 300 km. W 13 grupach szło 48 księży, 18 kleryków, 9 diakonów i 10 sióstr zakonnych.

W 27. Pieszej Pielgrzymce Diec. Pelplińskiej w 5 grupach wędrowało 965 osób. W zależności od miejsca wyjścia danej grupy pielgrzymi pokonali trasę mierzącą od 360 do 520 km, w ciągu od 11 do 17 dni. Towarzyszyło im hasło: „Z Maryją wolni”.

Szczególne intencje nieśli pątnicy z Kościerzyny. - Dziękujemy Panu Bogu za to, że po zeszłorocznej nawałnicy, która przeszła przez nasz teren, że ludzie zostali ocaleni, wiele dobytków też ocalało. Taki trud, niepokój, nieszczęście spowodowało wiele dobra w sercach całej diecezji, ale też całej Polski, która spieszyła z pomocą – powiedział ks. Antoni Bączkowski.

- Siły bierzemy od Maryi, od Jezusa - powiedziała Bernadeta Żywicka, która przyszła z grupą kaszubską z Kościerzyny. Ona także mówi o wielkiej tegorocznej życzliwości: ludzie na trasie są dla nas bardzo życzliwi, częstują nas obiadami, słodyczami, wszystkim co mają, noclegów udzielają, niesiemy także i ich intencje. Oni są szczęśliwi, że nas przyjmują, a my im za to dziękujemy modlitwą.

Pielgrzymka archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej zgromadziła 130 osób, choć, jak zauważa ks. Janusz Szczepaniak, przez całą pielgrzymkę przewinęło się ok. pół tysiąca osób. Najdłużej szli pątnicy z Pustkowa, którzy przez 20 dni przemierzyli 625 km. Grupa ze Szczecina szła 16 dni pokonując 525 km.

Pan Piotr wyruszył już po raz 22. Jak powiedział „idzie nas mało, ale jest w nas siła wiary”. - Niosą nas z serca napędzone intencje. Jesteśmy przekonani, że wyrzeczenie i ofiara są Bogu miłe, On widzi serce, widzi ofiarę i widzi wysiłek a to prowadzi nas do ufności – zauważył pątnik.

Zapytany o różnice w kolejnych pielgrzymkach podkreślił, że każde rekolekcje w drodze są inne. - Każda pielgrzymka jest inna, różna, począwszy od innej liczebności, po organizację i ludzi. Zaletą jest atmosfera, ludzie się dobrze znają, dużo rozmawiają, jest bardzo wspólnotowo, jesteśmy bardzo zjednoczeni – twierdzi pan Piotr. Dodaje, że pielgrzymka ma i tę zaletę, że w wirze pracy nie widzimy nie tylko drugiego człowieka, ale i piękna otaczającego nas świata: sarenek, kwiatków.

Reklama

Pątnik podkreśla, że dla wielu udział w pielgrzymce to kwestia prawdziwego wyboru. - Kiedy miałem wakacje to był jeden z ich punktów, teraz to kwestia wyboru, bo na pielgrzymkę poświęcam niemal cały urlop - uważa Piotr.

Stałą intencją pielgrzymki szczecińskiej jest wołanie o nowe i święte powołania.

W 36. Pieszej Pielgrzymce Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej wędrowało 420 osób, w tym bp Krzysztof Włodarczyk, biskup pomocniczy diecezji.

„Napełnieni Duchem Świętym”, to hasło 29. Pieszej Pielgrzymki Diec. Drohiczyńskiej. Wzięło w niej udział 589 osób. Ks. Andrzej Falkowski, kierownik pielgrzymki wyjaśnia, że „pod względem duchowym pielgrzymka była próbą przylgnięcia do Ducha Świętego, otwarciem się na Jego dary”.

- Pielgrzymka jest fenomenem dlatego, że dzisiejszy świat mówi, że liczy się wygoda, a pielgrzymka to wyrzeczenie. A jednak jest coś, co pociąga także młodych ludzi. Myślę, że jest to atmosfera, świadomość, że tutaj ludzie stają się dla siebie zupełnie inni niż w codzienności, odkrywają brata i siostrę, odkrywają bliźniego – zauważa kapłan.

- Na pielgrzymkę nie da się nie powrócić - stwierdza Agnieszka, która 23. raz uczestniczyła w „drodze”. - Pielgrzymka daje siłę – podkreśla.

Pielgrzymi, którzy weszli na Jasną Górę przed południem, zgromadzili się na wspólnej Mszy św. o godz. 11.30 na jasnogórskim Szczycie. Eucharystii przewodniczył i homilię wygłosił bp Edward Dajczak, biskup diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej.

Reklama

Zaapelował, by nie zmarnować trudu pielgrzymki. - Nie możecie „przegrać” Jasnej Góry, nie wolno! Za wiele trudu, modlitwy, intencji i bogactwa pielgrzymkowego. To chwila, w której musi się wszystko „dopełnić”- mówił kaznodzieja.

- Przyszliście na górę jasną i wędrowaliście wiele dni, by tu wejść, a na Górę wchodzi się po to, żeby zobaczyć świat inaczej niż z dołu, a na tej Górze widać świat oczami Tej, która jest pierwszym wzorem Kościoła, w porządku wiary, miłości i zjednoczenia z Panem. Trzeba mieć oczy otwarte na Górze i serce gotowe, żeby chłonąć to wszystko, co jest, żeby nie dać się pokonać zmęczeniu, lękowi i drżeniu nóg, żeby to wszystko zamknąć w pięknych doświadczeniach – podkreślał bp Dajczak.

Pomorze reprezentują dziś pielgrzymki ze Szczecina, Koszalina, Kołobrzegu czy Pelplina, a Podkarpacie - Rzeszów. Przyszły także grupy m.in. z Kielc, Drohiczyna, Włocławka i Sosnowca. Najliczniejszą jest ponad 5 tys. kompania radomska, a najstarszą, bo już 381. kaliska, która także, co należy do wyjątków, wraca pieszo.

2018-08-13 17:19

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Krzyż pielgrzyma

Powszechnie mówi się, że życie człowieka jest ciągłym dźwiganiem krzyża razem z Chrystusem. Znak Krzyża towarzyszy nam więc na każdym kroku – kiedy rozpoczynamy i kończymy dzień, podczas każdej rozmowy z Panem, nawet tak krótkiej, jak ta przed posiłkiem czy przed prowadzeniem auta. Tym bardziej krzyż jest obecny podczas pieszego pielgrzymowania, kiedy idziemy w skwarze lub w deszczu, kiedy bolą nas niemalże wszystkie części ciała czy kiedy zmagamy się ze słabościami cielesnymi i duchowymi.

CZYTAJ DALEJ

Bp Andrzej Przybylski: co jest warunkiem wszczepienia nas w Kościół?

2024-04-26 13:12

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

28 Kwietnia 2024 r., piąta niedziela wielkanocna, rok B

CZYTAJ DALEJ

Fatima: z gajów oliwnych należących do sanktuarium pozyskano w 2023 roku 13 ton oliwy

2024-04-26 19:58

[ TEMATY ]

Fatima

oliwa

gaj oliwny

Ks. dr Krzysztof Czapla

Z położonych na terenie Sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Fatimie, w środkowej Portugalii, gajów oliwnych pozyskano w 2023 roku około 13 ton oliwy, podały władze tego miejsca kultu, na terenie którego znajdują się tysiące drzew oliwki europejskiej.

Jak poinformowała Patricia Duarte z władz portugalskiego sanktuarium, w minionym roku zanotowano mniejsze zbiory oliwek, co było równoznaczne ze zmniejszeniem pozyskanej ilości oliwy z pierwszego tłoczenia. Dodała, że w latach najlepszego urodzaju z należących do sanktuarium fatimskiego gajów pozyskiwano rocznie surowiec, z którego wytwarzano do 30 litrów oliwy. Duarte sprecyzowała, że oliwa kierowana jest w Fatimie do placówek należących do sanktuarium i służy miejscowym placówkom przyjmującym pielgrzymów na ich własne potrzeby.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję