„Św. Jakub jest dla nas świadkiem wiary, tak bardzo potrzebny naszym czasom” – mówił na początku Mszy św. ks. Kazimierz Zalewski, proboszcz parafii pw. św. Jakuba Apostoła w Częstochowie.
W homilii ks. Szczerba przypomniał o związkach św. Jakuba apostoła z sanktuarium Matki Bożej del Pilar (na Kolumnie) w Saragossie. – To właśnie w Saragossie na kolumnie 2 stycznia 40 r. Maryja objawiła się św. Jakubowi i umocniła go w dziele misyjnym. To sanktuarium jest ściśle związane z jego późniejszą działalnością misyjną – mówił ks. Szczerba i opowiedział historię z 1640 r. o Miguelu, który za sprawą Maryi w cudowny sposób odzyskał amputowaną wcześniej nogę. Dokładnie 1600 lat po objawieniu się Maryi św. Jakubowi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kapłan przypomniał o działalności misyjnej św. Jakuba w Hiszpanii. – Nie była ona łatwa. Św. Jakub natrafił na przeszkody, a nawet niechęć mieszkańców do przyjęcia Ewangelii – podkreślił duchowny i przypomniał za ks. Piotrem Skargą z jego „Żywotów Świętych”: „Po wzięciu Ducha Świętego puścił się św. Jakub do Hiszpanii tak daleko na zbawienie dusz zabiegając, a mało nie świat wszystek od wschodu aż na zachód ostatniego kraju ziemi przebiegł. O, jaka chęć do pozyskania dusz i wypełnienia rozkazu Pana swego”
- Przez długie wieki św. Jakub był patronem rycerzy chrześcijańskich, którzy bronili Półwyspu Iberyjskiego i Europy przed nawałą islamu. Dzisiejsza Europa zatraca swoje korzenie chrześcijańskie. To, co wniósł św. Jakub jest w tej chwili niszczone. Europa nie tylko traci wiarę, ale traci także rozum – kontynuował kaznodzieja.
- Czego nas chce nauczyć św. Jakub? – pytał ks. Szczerba. – Św. Jakub uczy nas niezłomności, wytrwałości, wierności i waleczności, czego czasem nam brakuje – odpowiedział ks. Szczerba.
- Św. Jakub przyniósł do Europy Dobrą Nowinę o Chrystusie ukrzyżowanym i zmartwychwstałym. Był umocnieniem duchowym dla rycerzy chrześcijańskich. Dzięki temu świętemu powstała droga do Composteli, Camino, na której do dzisiaj ludzie umacniają się w wierze, w świecie wartości – wskazał ks. Szczerba
Reklama
Duchowny przypomniał również książkę Agnieszki Lewandowskiej – Kąkol pt.
,,Niezłomna. Zachowała godność w łagrach”, w której autorka przedstawiła prawdziwą historię Anny Górskiej ps. Kłos.
- Ta młoda dziewczyna, harcerka, żołnierka Armii Krajowej była niezłomna i z głęboką wiarą. Czyniła wszystko, żeby zachować godność w łagrach – podkreślił ks. Szczerba.
- Nam też jest czasami ciężko w życiu. Św. Jakubowi nie było łatwo głosić Ewangelię. Ja też czasem mogę być wyklętym w swoim środowisku, bo się modlę, bo chodzę do Kościoła, przystępuję do sakramentów, nie palę i nie piję, bo jestem za życiem przeciwko in vitro, eutanazji. Mogę być wyklętym, bo są to postawy dzisiaj niepopularne, ale ja musze być człowiekiem o niezłomnym charakterze, mocny wiarą i odważny w wyznawaniu swojej wiary – zakończył ks. Szczerba.
Uroczystości zakończyły się procesją z Najświętszym Sakramentem i modlitwą przy pomniku św. Jakuba - patrona pielgrzymów, parafii, Europy.
Pierwszy drewniany kościół św. Jakuba Apostoła w Częstochowie wystawił w 1582 r., wraz z przytułkiem i szpitalem dla pielgrzymów, Jakub Zalejski. Następnie w 1642 r. o. Andrzej Gołdonowski, przeor Jasnej Góry, zbudował w miejsce drewnianego - kościół murowany, przy którym osiadły siostry mariawitki. W 1870 r. władze carskie w odwet za powstanie styczniowe zburzyły rękami rosyjskich robotników kościół św. Jakuba i na jego miejsce wystawiły cerkiew św. Cyryla i Metodego jako symbol władzy carskiej w Częstochowie. W 1918 r. lud katolicki Częstochowy odzyskał świątynię i zamienił cerkiew na świątynię katolicką św. Jakuba jako symbol „zmartwychwstałej Polski”.
W 1937 r. pierwszy biskup częstochowski Teodor Kubina erygował parafię przy kościele św. Jakuba. Jej pierwszym proboszczem został ks. Wojciech Mondry, działacz plebiscytowy na Warmii, późniejszy pierwszy redaktor naczelny Tygodnika Katolickiego „Niedziela” (1926-1937).