Tupot setek nóg, gwar, śmiech i radosne uśmiechy... Rodzice przejęci na równi ze swoimi pociechami. Wiadomo... Nadszedł czas św. Mikołaja...
Od kilku już lat rzeszowska Filharmonia udostępnia w tym okresie scenę najmłodszym. Tradycją stały się mikołajkowe spotkania organizowane w ten sposób przez Caritas Diecezji Rzeszowskiej przy współudziale
Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta i Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Oprawę artystyczną tegorocznego spotkania przygotowało II Liceum Ogólnokształcące im. płk L. Lisa-Kuli z Rzeszowa.
Tegoroczne spotkanie (5 grudnia) rozpoczęła grupa taneczna „Promyki” z Zespołu Szkół im. UNICEF w Rzeszowie, która przedstawiła pantomimę Laleczka z saskiej porcelany. Następnie na scenie
pojawiały się krasnale, Królewna Śnieżka, Czerwony Kapturek... Zafascynowane spektaklem oczy dzieci bacznie śledziły każdy ruch na scenie... Wreszcie postać najważniejsza - św. Mikołaj, czyli patron
daru człowieka dla człowieka i patron dziecięcego uśmiechu. Człowiek, dla którego liczyła się przede wszystkim druga osoba.
Roześmiane oczy dziewczynki siedzącej obok mnie są chyba tak samo radosne, jak oczy wszystkich dzieci otrzymujących dary każdego roku już od stuleci.
Może warto w tym mikołajkowym czasie zastanowić się chwilę, czym tak naprawdę jest ten okres. Otaczający nas świat chce za wszelką cenę nadać mu aspekt czysto materialny, a w rzeczywistości chodzi
o dostrzeżenie drugiego człowieka i poprzez nawet drobny upominek powiedzenie mu: „jesteś dla mnie ważny”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu