Reklama

Polityka

Posłowie opóźniają prace nad projektem #ZatrzymajAborcję

Sejmowa komisja polityki społecznej i rodziny postanowiła odrzucić wniosek posła Jana Klawitera z Prawicy Rzeczypospolitej o rozszerzenie porządku obrad i podjęcie prac nad obywatelskim projektem #ZatrzymajAborcję.

[ TEMATY ]

sejm

aborcja

Magdalena Kowalewska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Członkowie komisji niemal jednogłośnie sprzeciwili się procedowaniu prac nad tym projektem, którego celem jest zakaz aborcji eugenicznej i wykreślenie z obowiązującego prawa przepisu pozwalającego na zabijanie nienarodzonych dzieci z powodu podejrzenia choroby lub niepełnosprawności. Za rozszerzeniem porządku obrad głosowała jedna osoba… wspomniany poseł Jan Klawiter. Na początku posiedzenia sprzeciw wobec tego wniosku zgłosiła poseł Monika Rosa z Nowoczesnej.

Przewodnicząca komisji Bożena Borys-Szopa tłumaczyła, iż "to, że projekt nie trafił jeszcze pod obrady, nie znaczy, że nie pracujemy nad nim". – Prezydium komisji zbiera teraz różnego rodzaju opinie, nawet dzisiaj wpłynęła jedna z opinii, i po otrzymaniu wszystkich opinii oczywiście ten projekt decyzją szanownego grona komisji trafi pod obrady – mówiła poseł Borys-Szopa. Z kolei poseł Robert Winnicki zwrócił uwagę, że takie opinie można zbierać w nieskończoność. Postulował o ustalenie terminu, kiedy wspomniane opinie miałyby wpłynąć. – To co pani powiedziała to kolejny wyraz przekładania prac na tym projektem i politycznego tchórzostwa – ocenił.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z kolei Kaja Godek z Fundacji Życie i Rodzina w rozmowie z dziennikarzami mówiła, że „komisja zignorowała głos blisko miliona Polaków”. Mówiła, że „ci posłowie, którzy dzisiaj sprzeciwili się zagwarantowaniu prawa do życia niepełnosprawnych dzieci, sprzeciwili się blisko milionowi wyborców”.

Jej zdaniem „obywatele, którzy poświęcili trzy miesiące - weekendy i cały swój wolny czas - na zbieranie podpisów pod projektem, nie będą na takie osoby głosować”. Dodała, że konkretni politycy, a nie bezosobowe ciało opóźniają prace nad projektem.

Magdalena Kowalewska

Podkreśliła, że do procedowania projektu #ZatrzymajAborcję nie są potrzebne żadne opinie. „Osobom, które sugerują, że należy zbierać jakieś opinie zadaję krótkie i proste pytanie: Jakich opinii państwo potrzebują, żeby wreszcie przestać zabijać ludzi?” – pytała retorycznie Kaja Godek.

Reklama

Pod obywatelskim projektem #ZatrzymajAborcję podpisało się ponad 830 tysięcy obywateli. Projekt #ZatrzymajAborcję został 19 marca pozytywnie zaopiniowany przez Komisję Sprawiedliwości i Praw Człowieka, w styczniu została do niego wydana także opinia Biura Analiz Sejmowych. Jak podkreśla Fundacja Życie i Rodzina, do dalszego jego procedowania obecnie nie potrzeba już żadnych dodatkowych opinii, nie jest też uzasadnione ewentualne powoływanie podkomisji ds. tego projektu. Jak nieoficjalnie dowiedziała się „Niedziela” w planach jest powołanie takiej podkomisji, której prace w efekcie będą spowalniać uchwalenie zakazu aborcji eugenicznej.

Na stronie internetowej Fundacji Życie i Rodzina opublikowano list otwarty przedstawicieli mediów wzywający parlamentarzystów do „niezwłocznego wcielenia w życie ustawy obywatelskiej “Zatrzymaj Aborcję”, która ograniczy wieloletni haniebny proceder eksterminacji Polaków postrzeganych jako “niedoskonali” .

Wśród sygnatariuszy listu jest między innymi: redaktor naczelna Tygodnika Katolickiego „Niedziela” Lidia Dudkiewicz, honorowy redaktor naczelny Tygodnika Katolickiego „Niedziela” ks. inf. Ireneusz Skubiś oraz redaktor warszawskiej edycji „Niedzieli” Artur Stelmasiak.

2018-04-11 17:33

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Brońmy życia!

[ TEMATY ]

obrońcy życia

aborcja

Łukasz Krysztofka/Niedziela

Nie damy się zastraszyć. Od tego nieprawomocnego wyroku sądu będziemy się odwoływać. Nie powstrzyma nas to od mówienia i pokazywania prawdy o aborcji – mówił w czasie konferencji prasowej pod Sejmem Mariusz Dzierżawski, prezes Fundacji Pro-Prawo do Życia.

Przedwczoraj Sąd Rejonowy we Wrocławiu ukarał Mariusza Dzierżawskiego grzywną w wysokości 5 tys. zł za powieszenie billboardu pokazującego szczątki zabitego w skutek aborcji dziecka. Prezes został skazany za umieszczanie nieprzyzwoitych rysunków w miejscu publicznym oraz za wywoływanie zgorszenia. Grzywna w tej wysokości to maksymalny wymiar kary za takie wykroczenia. Sąd nakazał też Dzierżawskiemu publikację wyroku na stronie fundacji. Wobec prezesa Fundacji Pro-Prawo do Życia również za pokazywanie prawdy o aborcji prywatny akr oskarżenia wytoczył niewielki warszawski Szpital Bielański, w którym rocznie zabija się tyle nienarodzonych dzieci, ile we wszystkich szpitalach województwa śląskiego.

CZYTAJ DALEJ

Wszystko zaczęło się przy chrzcielnicy

2024-05-18 12:51

[ TEMATY ]

urodziny

św. Jan Paweł II

Małgorzata Rokoszewska

18 maja 1920 roku w Wadowicach przyszedł na świat Karol Wojtyła. 33 dni później, 20 czerwca przyszły Papież został ochrzczony. Rodzice – Emilia z Kaczorowskich i Karol senior Wojtyła nadali mu imiona Karol Józef. W tym roku przypada 104. rocznica jego urodzin i chrztu, który otworzył mu drzwi do Boga i Jego Kościoła.

Nie da się poznać człowieka, nie znając jego historii. Nie da się go zrozumieć, nie wiedząc czego doświadczył. I choć nie da się wejść w nieswoje buty i przejść przez czyjeś życie, to można dotrzeć do miejsc, które naznaczyły życiorys Karola Wojtyły i przejść drogami, którymi chodził.

CZYTAJ DALEJ

Krzyż w miejscu publicznym nie narusza wolności

2024-05-18 16:28

[ TEMATY ]

krzyż

rozmowa

archiwum dr. Błażeja Pobożego

dr. Błażej Poboży

dr. Błażej Poboży

O tym, kto w Warszawie boi się krzyża, pozornej bezstronności władz publicznych i dążeniu do starcia światopoglądowego mówi dr Błażej Poboży, doradca Prezydenta RP Andrzeja Dudy.

Dr Błażej Poboży: To jest w mojej ocenie odbieranie obywatelom, urzędnikom prawa do okazywania swoich uczuć religijnych i swojego związku z religią. Jest to sytuacja absolutnie niedopuszczalna i oburzająca. Stanowi pewną konsekwencję działań, które stołeczny ratusz podejmował od dłuższego czasu. Pamiętam, jako radny Warszawy z pięcioletnim stażem, jak najpierw niektórym radnym z zaplecza prezydenta Trzaskowskiego przeszkadzały kolędy w windach, które jeździły w Pałacu Kultury. Później, już dwa lata z rzędu, zrezygnowano z tradycyjnego „opłatka”, który przez lata, niezależnie od tego, kto był prezydentem stolicy, był czymś zupełnie naturalnym w okresie świątecznym. A teraz, w myśl zasady jednego z aktualnych ministrów w rządzie Donalda Tuska, który mówił o opiłowywaniu katolików z przywilejów, mamy skandaliczne, niezrozumiałe, w mojej ocenie sprzeczne z Konstytucją RP i z wyrokami Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zarządzenie prezydenta Trzaskowskiego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję