Reklama

Zrozumieć młodego człowieka

Niedziela włocławska 39/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Często nie słuchamy młodych. Jesteśmy przekonani, że wiemy, czego potrzebują, co jest dla nich dobre, kiedy są zadowoleni, czego im zakazać. Kiedy nie postępują „po naszej myśli”, czujemy się odrzuceni. Obrażamy się.
Małe dziecko intuicyjnie przyjmuje postawę, jakiej oczekuje dorosły. Dorastając, zaczyna samodzielnie myśleć, patrzeć krytycznie i zmagać się z dorosłymi. Bywa wówczas rzeczywiście trudnym partnerem dialogu. Jakie są tego powody? Młodzi sprawdzają w ten sposób swoje siły. Ich zmagania z dorosłymi mają jednak formę gry. Z pomocą zdrowo rozumianej konkurencji udowadniają sobie, że są silni. Życie wielu nastolatków jest w obecnych realiach bardzo trudne. Mają żal do rodziców. Jestem katechetą. W rozmowach z nastolatkami ze szkoły średniej słyszę pytania: Co robić, kiedy rodzice kłócą się lub milczą? Co zrobić, kiedy ojciec zdradza mamę, kiedy wraca pijany do domu? Na tego rodzaju pytania można próbować odpowiedzi: „To jest ich życie. Ty sam żyj tak, abyś nie powtórzył ich błędów”. Problem tkwi nie tyle w tym, że rodzice nie dogadują się między sobą, ale że każde z nich osobno nie dogaduje się najpierw z samym sobą.
Co to znaczy: „dogadywać się z samym sobą”? To poznawać swoje życie, to szukać Tego, który dał mi to życie i Jemu je oddawać. Człowiek porozumiewa się z sobą samym i z bliźnimi wówczas, gdy nie neguje Boga w swoim życiu. Dogadać się z sobą, to docenić własne pragnienia, poznać i zrozumieć swoją sferę emocjonalną; przemieniać w niej to, co da się przemienić, a przyjmować to, co zmianie nie podlega. Bóg wyposaża serce człowieka w pragnienia, marzenia i tęsknoty. Najmocniej odczuwa się je właśnie w młodości.
Kiedy młody człowiek nie czuje się kochanym i wysłuchanym przez rodziców, tworzy się bariera braku zaufania. Jak można pomóc mu budować poczucie własnej wartości, poczucie, że się go kocha? Można go tylko motywować, a on sam musi zbudować poczucie własnej wartości. Dorośli powinni pokazać młodemu człowiekowi, że to co robi ma wartość, że jego decyzja może się powieść, o ile pozwoli sobie pomóc. A do tego trzeba naszej dyspozycyjności, aby młody człowiek poczuł, że jesteśmy przy nim a jednocześnie pozwalamy mu działać.
A jak pomóc młodym ludziom, nie uciekać od wyzwań, które stawia świat? Młodzi oczekują od nas, byśmy z nimi szczerze rozmawiali, uczyli ich myśleć i reflektować nad życiem. Sądzą nas tylko dlatego, że my sami wcześniej wydajemy niesprawiedliwe oceny o ich postawie. Często słyszymy od młodzieży: „Nie rozumiem tego, co się dzieje, więc po co mi to. To nie ma sensu”. Trzeba wówczas wchodzić pomiędzy: „ja nie rozumiem”, a „to nie ma sensu” i sprowadzić do stwierdzenia: „tego” nie rozumiem i to nic nie szkodzi, ponieważ w tym wieku mam prawo wielu rzeczy jeszcze nie rozumieć”. Młody człowiek musi komuś zaufać.
Problem, który dostrzegam: porzucanie katechezy, modlitwy, sakramentów przez nastolatków, jest często problemem rodziców, którzy sami „porzucili” praktykowanie wiary. Tacy rodzice nie są w stanie przekonać dziecka, że przyjmując Kościół i to, co on ofiaruje, lepiej zrozumie ono sens życia, bardziej otworzy się na dobro. A przecież pierwszym miejscem, gdzie młodzi dorastają, jest rodzina. Jakie będą nasze rodziny i czy potrafimy słuchać naszych dzieci, od tego zależy nasza relacja z nimi. Musimy najpierw zrozumieć siebie i odnaleźć sens życia, aby móc pomagać dzieciom zrozumieć ten okres życia, który przeżywają i uczyć je dialogu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rzecz o aniołach

Niedziela łowicka 40/2002

[ TEMATY ]

anioły

UMB-O/pl.fotolia.com

Któż z nas nie zna prostych i pełnych ufności słów modlitwy: "Aniele Boży, stróżu mój, ty zawsze przy mnie stój..." Dla niektórych była to może pierwsza w życiu modlitwa, szeptana jeszcze na kolanach matki. Ale czy anioły są żywo obecne tylko w świecie dziecięcej wyobraźni? Czy my, dorośli, też możemy wierzyć w anioły?

Jak ktoś kiedyś policzył, anioły są wspomniane w Piśmie Św. Starego i Nowego Testamentu 222 razy! Pismo Święte jest zatem od początku do końca przeplatane wzmiankami o aniołach. Bóg stawia anioły u wrót raju; aniołowie nawiedzają Abrahama; aniołowie wyprowadzają Lota i jego córki z pożaru Sodomy; anioł nie pozwala Abrahamowi zabić jego syna Izaaka. Czasem aniołowie są groźni: Bóg posyła anioła, który zabija pierworodne Egipcjan. Ale to anioł również wyprowadza Izraelitów z niewoli. Anioł zamyka paszcze lwów, żeby nie pożarły Daniela. Także w Nowym Testamencie jest wiele zdarzeń, w których występują aniołowie. Przecież to Archanioł Gabriel zwiastuje Maryi Pannie poczęcie Syna Bożego; aniołowie śpiewają przy Jego narodzinach i sprowadzają pasterzy do stajenki; aniołowie ostrzegają Mędrców ze Wschodu przed Herodem. Anioł objawia św. Józefowi tajemnicę wcielenia i każe uciekać Świętej Rodzinie do Egiptu. Aniołowie służą Jezusowi, przy grobie Jezusowym zapewniają o Jego zmartwychwstaniu, a przy wniebowstąpieniu zapowiadają powtórne przyjście Zbawiciela. Sam Pan Jezus wspomina o aniołach. Mówiąc na przykład o nawróceniu grzeszników, stwierdza: "Tak samo powiadam wam, radość powstaje u aniołów Bożych z jednego grzesznika, który się nawraca" (Łk 15, 10). Opisując sąd ostateczny zaznacza, że to aniołowie zwołaja ludzi na ten sąd, a On, jako Sędzia, zjawi się tam otoczony aniołami.
CZYTAJ DALEJ

Świętych Aniołów Stróżów

Niedziela łowicka 39/2001

Na drodze do nieba grożą nam różne niebezpieczeństwa. Podobnie jak podróżny potrzebuje na niepewnych drogach przewodnika, tak nam na trudnych drogach do wieczności dał Pan Bóg przewodnika - Anioła, którego zwiemy Aniołem Stróżem. Kojarzy się nam ten Niebiański Duch z obrazkiem przedstawiającym dziecko, idące po wąskiej kładce nad przepaścią - a za nim skrzydlaty Anioł Opiekun. Z ufnością modlimy się co dzień do Niego, by nam spieszył z pomocą w dzień i w nocy: " Strzeż duszy, ciała mego i zaprowadź mnie do żywota wiecznego". Kościół wspomina ich liturgicznie 2 października. Tego dnia Kościół modli się za ich wstawiennictwem i ich wstawiennictwu poleca. Jest to więc szczególny dzień, by uświadomić sobie ich rolę w naszym życiu chrześcijańskim. Lex orandi est lex credendi - mówi teologiczne adagium. Prawo modlitwy jest prawem wiary. Współczesne prądy teologii postawiły jako dyskusyjny problem Aniołów, ich istnienia i ich roli. Niezależnie od dyskusji teologów Lud Boży modli się i liturgią 2 października potwierdza wiarę w istnienie Aniołów, a także ich specjalne funkcje odnośnie poszczególnych wiernych i społeczności. Wiara ta mówi, iż Bóg dał każdemu człowiekowi opiekuna - Anioła, aby był jego szczególnym stróżem na drodze przez ziemię do Królestwa niebieskiego. Największy teolog średniowiecza, św. Tomasz z Akwinu, utrzymuje, że w chwili, gdy przychodzi na świat dziecko, Bóg przywołuje jednego ze swych cudownych Aniołów i oddaje noworodka jego specjalnej opiece. Każdy człowiek, heretyk czy katolik, ma swego Anioła Stróża. Anioł jednak nie potrafi ingerować w naszą wolną wolę, lecz działa w sferze naszych wspomnień, przypominając nam wyraźnie o czymś, co powinniśmy zrobić lub też ostrzegając przed czymś. Życzliwie wpływa na naszą wyobraźnię i motywy postępowania, przekonując nas, namawiając do zwalczania naszej słabości oraz złych skłonności. To on natchnie nas czasami wspaniałymi ideałami i zachęca do nowego, większego wysiłku. Nauka ta niesie nam pociechę i ukazuje dobroć Boga, mając głębokie podstawy biblijne. Pismo Święte 300 razy mówi o Aniołach, przytaczając rozmaite ich zadania, które spełniają z rozkazu Bożego, choćby np. z Dziejów Apostolskich: "Ale Anioł Pański w ciągu nocy otworzył bramy więzienia i wyprowadził ich" (Dz 5, 19); "I natychmiast poraził go (Heroda) Anioł Pański dlatego, że nie oddał czci Bogu, a stoczony przez robactwo wyzionął ducha" (Dz 12, 23). Sam Pan Jezus przestrzegając przed zgorszeniem powiedział: "Powiadam wam, że aniołowie ich (tzn. dzieci) w niebie wpatrują się zawsze w oblicze Ojca mego, który jest w niebie" (Mt 18, 10). Wśród aniołów jest hierarchia. Archaniołowie: Rafał - Bóg uzdrawia, Gabriel - Moc Boża, Michał - Któż jak Bóg! Rafał - dany jako towarzysz Tobiaszowi w drodze do Rages (Tob 8, 3), uwolnił córkę Raguela Sarę od demona Asmodeusza i szczęśliwie przyprowadził Tobiasza do domu i ojcu Tobiasza przywrócił wzrok. Gabriel - jest zwiastunem narodzin Jana Chrzciciela i nawet samego Syna Bożego. Michał - książę niebieski, wódz broniący nas w walce przeciw złości i zasadzkom szatana, który mocą Bożą strącił do piekła Lucyfera i jego adherentów. Prawda o Aniołach Stróżach, którą liturgia przypomina nam 2 października, rozszerza nasze horyzonty, pozwala nam patrzeć na świat nie tylko poprzez zmysłowe poznanie, szkiełko i oko uczonego przyrodnika, fizyka, ale w duchu wiary dostrzegać to, co dla zmysłów wszakże niedostępne, ale rzeczywiste, bardzo rzeczywiste. Z tego poznania trzeba nam także wyciągać prawdziwe wnioski, aby żyć w atmosferze spraw Bożych we wspólnocie z Bogiem i wszystkimi bytami, które Mu służą.
CZYTAJ DALEJ

Jak rozumieć świętych obcowanie?

2025-10-02 21:00

[ TEMATY ]

Credo

Adobe Stock

Punkty Credo są niczym drogowskazy na drodze wiary, które dzięki książce „Credo. Krok po kroku” możemy dostrzec i jeszcze pełniej zrozumieć.

Ksiądz prof. Janusz Lekan, dogmatyk i duszpasterz, profesor na Wydziale Teologii KUL, autor licznych publikacji naukowych i popularyzatorskich, tym razem dotyka spraw fundamentalnych dla ludzi wierzących – w sposób jasny i przystępny analizuje Wierzę w Boga, czego owocem jest książka „Credo. Krok po kroku”. Publikacja ta staje się w Roku Świętym 2025 zaproszeniem do przejrzenia się w „zwierciadłach wiary”. Autor dotyka elementarnej dla wierzących kwestii, czyniąc to z niezwykłą wrażliwością duchową i pedagogicznym zacięciem. Autor wyjaśnia krok po kroku przebogatą treść Credo. Książka ks. prof. Lekana stanowi istotną pomoc w ukazaniu ludziom wiary sensu tego, w co wierzą, i poszczególnych prawd wiary.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję