Reklama

Niedziela Kielecka

Bp Piotrowski: dzisiaj potrzeba świadectwa chrześcijan

- Dziś w obliczu postępującej sekularyzacji potrzeba świadectwa chrześcijan. Może na tym tle należy pytać wspólnoty różnych Kościołów chrześcijańskich, o jakość naszego świadectwa? – mówił dzisiaj w ewangelickim kościele Trójcy Świętej bp Jan Piotrowski, głosząc homilię podczas nabożeństwa ekumenicznego w 500. rocznicę reformacji.

[ TEMATY ]

bp Piotrowski Jan

reformacja

Kielce

TER

Bp Jan Piotrowski

Bp Jan Piotrowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nabożeństwu przewodniczył pastor parafii ewangelicko–augsburskiej ks. Wojciech Rudkowski. W celebracji nabożeństwa uczestniczyli m.in. pastor Andrzej Jeziernicki – naczelny prezbiter Kościoła Chrześcijan Wiary Ewangelicznej, pastor Janusz Daszuta, reprezentujący parafię ewangelicko – metodystyczną w Kielcach.

W homilii biskup podkreślał znaczenie woli Bożej w życiu każdego człowieka i w powszechnym ładzie. Mówił także o obecności Jezusa w świecie i próbował odpowiedzieć na pytanie o sens podzielonego Kościoła. Duchowny wskazał na fundamentalne znaczenie świadectwa męczenników, reprezentujących Kościoły różnych wyznań.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rozważając ewangeliczne słowa „Nie bójcie się” wypowiedziane przez Jezusa, biskup zauważył, że oznaczają one coś więcej niż porzucenie strachu, wyzbycie się emocji i obaw, ale podkreślenie fundamentalnej prawdy, że Bóg jest z nami, przez obecność Jezusa w świecie. Mówił także, że leki i obawy, których zazwyczaj doświadczamy to te, które nie są groźne dla człowieka, gdyż mogą zaszkodzić tylko doczesnym sprawom ciała.

Bp Piotrowski przypomniał także, że Jan Paweł II w encyklice „Fides et ratio” nazwał męczenników „autentycznymi świadkami wiary, którzy nie cofają się nigdy. – Bóg nadaje śmierci człowieka określony sens, to nie jest tylko przemijanie, unicestwienie – mówił .

Reklama

- Co Bóg chciał nam powiedzieć, dopuszczając do podziału chrześcijan w XI i XVI wieku? – pytał biskup kielecki. - Być może Bóg chciał, aby chrześcijanie odkryli to, co posiadali, ale co z różnych względów zostało zapomniane i zmarginalizowane? Być może chciał nam pokazać, że Słowo Boże jest w centrum wspólnoty Kościoła? – pytał hierarcha. Zauważył również, że od czasów reformacji obserwuje się większe zainteresowanie Biblią.

Zwrócił także uwagę na miejsce męczenników w dialogu ekumenicznym i trwające obecnie nasilenie prześladowań chrześcijan, którego w takim stopniu nie doświadczają inne religie.

- Świadectwa postawy męczenników chrześcijańskich przekraczają barierę wyznań, mówi się dziś o ekumenizmie męczenników. Absolutnie żadna religia nie spotyka tak wielkiego oporu i nie spotkała się z tak wielkim sprzeciwem jak chrześcijaństwo. Żadna religia nie dała tylu męczenników – mówił biskup kielecki. Jak dodał, jest aż 170 tys. chrześcijańskich męczenników za wiarę.

Zauważył także, że Jezusowe „Nie bójcie się” odnosi się także do dialogu ekumenicznego, któremu potrzebna jest przede wszystkim wspólna modlitwa w jedności z Jezusem. Bez niej ekumenizm oznaczałby tylko zaufanie rozumowi i mniej lub bardziej sprawnym negocjacjom.

Uczestnicy nabożeństwa otrzymali tzw. „Róże Lutra” wypiekane z ciasta piernikowego wg receptury kieleckich ewangelików. Róża Lutra jest symbolem Kościoła Ewangelicko – Augsburskiego. Nawiązuje w symbolice do prawd reformacji, np. serce z czarnym krzyżem przypomina, że wiara w ukrzyżowanego Chrystusa daje zbawienie, a serce w białej róży, że wiara przynosi radość i pokój.

Parafia ewangelicka w Kielcach powstała w początkach XIX wieku. Kielce wraz z pojawieniem się obcokrajowców – Niemców z Saksonii stały się miastem ważnym z punktu widzenia rozwoju przemysłu w Zagłębiu Staropolskim w I poł. XIX stulecia. Zatrudnienie przybyszy w podkieleckiej Hucie Białogon oraz ich obecność jako wykładowców w Akademii Górniczej w Kielcach wpłynęło na wzrost zainteresowania miastem, jako ośrodkiem przemysłu rozwijanego przez Stanisława Staszica. Z tymi XIX-wiecznymi czynnikami związana była geneza parafii ewangelickiej.

Ślady niemieckiego osadnictwa oraz tradycje kieleckich ewangelików są obecne w świadomości historycznej kielczan.

2017-11-01 08:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Koch: reformacji nie można świętować

[ TEMATY ]

reformacja

www.welwowie.pl

500-lecia reformacji nie można świętować. Tu chodzi raczej o pokutę i ubolewanie – powiedział kard. Kurt Koch, wyjaśniając w wywiadzie dla agencji I.Media sens papieskiego udziału w uroczystościach upamiętnienia początku reformacji. Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Jedności Chrześcijan przypomniał o tragicznych konsekwencjach tego wydarzenia, które sprawiło, że Europa zalana została morzem krwi.

Kard. Koch zauważył, że okoliczności zewnętrzne, takie jak prześladowania, sekularyzacja czy kryzys migracyjny, wymagają od chrześcijan większego zbliżenia. Zarazem jednak relacje ekumeniczne z protestantami poważnie się skomplikowały. „Jeszcze w latach 80. mówiło się, że wiara nas dzieli, a działanie łączy. Dziś jest niemal odwrotnie” – podkreśla szef watykańskiej dykasterii, przypominając, że katolicy i protestanci różnią się podejściem do całkiem podstawowych spraw w życiu człowieka, takich jak aborcja, eutanazja, małżeństwo, rodzina, płciowość czy ideologia gender. Tymczasem, jak podkreśla kard. Koch, również w tych kwestiach chrześcijanie powinni przemawiać jednym głosem.
CZYTAJ DALEJ

Św. Mario - żono Kleofasa! Czemu jesteś taka tajemnicza?

Niedziela Ogólnopolska 15/2006, str. 16

pl.wikipedia.org

"Trzy Marie u grobu" Mikołaj Haberschrack

Trzy Marie u grobu Mikołaj Haberschrack
Sądzę, że każda kobieta ma w sobie coś, co sprawia, że jest tajemnicza. Być może w moim przypadku owa tajemniczość bardziej rzuca się w oczy. Pewnie jest tak dlatego, że przez długi czas żyłam niejako w cieniu odwiecznej Tajemnicy, czyli Jezusa z Nazaretu. Według tradycji kościelnej, sięgającej II wieku, mój mąż Kleofas był bratem św. Józefa. Dlatego też od samego początku byłam bardzo blisko Świętej Rodziny, z którą się przyjaźniłam. Urodziłam trzech synów (Jakuba, Józefa i Judę Tadeusza - por. Mt 27,56; Mk 15,40; 16,1; Jud 1). Jestem jedną z licznych uczennic Jezusa. Wraz z innymi kobietami zajmowałam się różnymi sprawami mojego Mistrza (np. przygotowywaniem posiłków czy też praniem). Osobiście nie znoszę bylejakości i tzw. prowizorki. Zawsze potrafiłam się wznieść ponad to, co zwykłe i pospolite. Stąd też lubię, kiedy znaczenie mojego imienia wywodzą z języka hebrajskiego. W przenośni oznacza ono „być pięknym”, „doskonałym”, „umiłowanym przez Boga”. Nie chciałabym się przechwalać, ale cechuje mnie spokój, rozsądek, prostolinijność, subtelność i sprawiedliwość. Zawsze dotrzymuję danego słowa. Bardzo serio traktuję rodzinę i wszystkie sprawy, które są z nią związane. Wytrwałam przy Panu aż do Jego zgonu na drzewie krzyża (por. J 19, 25). Wiedziałam jednak, że Jego życie nie może się tak zakończyć! Byłam tego wręcz pewna! I nie myliłam się, gdyż za parę dni m.in. właśnie mnie ukazał się Zmartwychwstały - Władca życia i śmierci! Wpatrywałam się w Jego oblicze i wsłuchiwałam w Jego słowa (por. Mt 28,1-10; Mk 16,1-8). Poczułam wtedy radość nie do opisania. Chciałam całemu światu wykrzyczeć, że Jezus żyje! Czyż nadal jestem tajemnicza? Jestem raczej świadkiem tajemniczych wydarzeń związanych z życiem, śmiercią i zmartwychwstaniem Jezusa Chrystusa. One całkowicie zmieniły moje życie. Głęboko wierzę, że mogą one również zmienić i Twoje życie. Wystarczy tylko - tak jak ja - otworzyć się na dar łaski Pana i z Nim być.
CZYTAJ DALEJ

Święta Faustyna. Ciche serce wielkiej misji

2025-04-09 17:28

[ TEMATY ]

św. Faustyna Kowalska

Graziako

Nie miała wykształcenia. Nie miała znajomości. Co oczywiste, nie miała smartfona, zasięgów w mediach społecznościowych czy po prostu platformy, dzięki której przebiłaby się ze swoim przekazem. A jednak. To właśnie jej - Helenie Kowalskiej, prostej dziewczynie z ziemi łęczyckiej, późniejszej siostrze Faustynie, Jezus powierzył jedną z najważniejszych misji XX wieku. Misję Bożego Miłosierdzia.

Już 26 kwietnia odbędzie się wielkie wydarzenie artystyczno-modlitewne Symfonia Miłosierdzia. Z nowoczesnej sceny usytuowanej niedaleko Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w krakowskich Łagiewnikach popłynie na świat w 16 językach utwór, wykonywany przez około 200 artystów, w pełni złożony ze słów siostry Faustyny i sławiący Boże Miłosierdzie. Będzie to nie tylko modlitwa o Miłosierdzie, ale też wielkie wołanie o pokój, które za pośrednictwem telemostu jednocześnie będzie płynąć z sześciu kontynentów.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję