Podczas II wojny światowej kapłani byli jedną z najbardziej prześladowanych grup społecznych. Wśród Polaków, którzy pomimo licznych zagrożeń ratowali ludność żydowską i stali w opozycji do narzuconej władzy, byli rzymskokatoliccy biskupi i administratorzy diecezjalni - podkreśla rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Paweł Rytel-Andrianik.
Rzecznik Episkopatu informuje, że w chwili wybuchu II wojny światowej w Polsce było 21 diecezji rzymskokatolickich, z czego 8 nie miało swoich ordynariuszy, ponieważ albo zostali zamordowani, albo wywiezieni do obozów lub zmuszeni do wyjazdu. "Wiadomo, że spośród pozostałych trzynastu diecezji, dwunastu biskupów było zaangażowanych w ratowanie Żydów: bp Teodor Kubina, diecezja częstochowska; bp Czesław Kaczmarek, diecezja kielecka; abp Adam Sapieha, archidiecezja krakowska; abp Bolesław Twardowski, archidiecezja lwowska; bp Stanisław Łukomski, diecezja łomżyńska; bp Adolf Piotr Szelążek, diecezja łucka; bp Czesław Sokołowski, bp Franciszek Barda, diecezja przemyska; bp Jan Kanty Lorek, diecezja sandomierska; bp Edward Komar, diecezja tarnowska; abp Stanisław Gall, archidiecezja warszawska; abp Romuald Jałbrzykowski, archidiecezja wileńska. Nie ma świadectw o ratowaniu Żydów przez bp. Karola Marię Spleta, z pochodzenia Niemca, który był administratorem diecezji Chełmińskiej" - wskazuje.