Powołany na skrzydłach przyjaźni - jak dorastać do przyjaźni z Bogiem i ludźmi? - pod takim hasłem już po raz kolejny od 21 do 23 maja odbyły się w Wyższym Seminarium Duchownym w Płocku rekolekcje
powołaniowe.
Pierwszym punktem zamyśleń rekolekcyjnych było zawiązanie wspólnoty w kaplicy św. Stanisława Kostki. Wszystkich rekolektantów powitał ks. dr Remigiusz Stacherski, dyrektor Centrum Powołaniowego Diecezji
Płockiej i wykładowca teologii moralnej w WSD. Ksiądz Profesor zachęcał do otwarcia się w tym czasie na Boga. „Otwarcie się na Boga jest otwarciem się na przyjaźń z Bogiem, ale też i z ludźmi”
- powiedział ks. Stacherski. Zachęcał do uczestnictwa w nabożeństwie pokutnym oraz do sakramentu pokuty. „To właśnie w sakramencie pokuty Bóg przebacza człowiekowi - mówił Ksiądz Profesor.
- To w sakramencie pokuty pomiędzy Bogiem i człowiekiem następuje odnowienie przyjaźni, która została utracona przez słabość ludzką”. Na zakończenie wszyscy odśpiewali Apel Jasnogórski i Litanię
Loretańską, powierzając poszukiwania drogi powołania matczynej miłości Maryi.
W sobotni poranek w kaplicy Dobrego Pasterza wszyscy rekolektanci wraz z całą wspólnotą seminaryjną uczestniczyli we Mszy św. Po zakończeniu Liturgii odbyła się praca w grupach. W czasie pierwszego
spotkania uczestnicy wraz z animatorem zastanawiali się nad wzorem przyjaźni w życiu świętych. Bardzo często przywoływane były postacie Matki Teresy, Ojca Pio oraz św. Pawła z Tarsu. Każdy święty -
jak podsumowali uczestnicy - jest wzorem, jak budować prawdziwą przyjaźń Bogiem.
Drugie spotkanie miało charakter medytacyjny. Młodzi ludzie zastanawiali się (na podstawie historii przyjaźni Jonatana z Dawidem), czym jest prawdziwa przyjaźń. „Każdy człowiek pragnie przyjaźni.
Jednak zdobyć prawdziwego przyjaciela jest rzeczą bardzo trudną. Prawdziwa przyjaźń rodzi się spontanicznie i dorasta w atmosferze modlitwy, gdyż Bóg jest dawcą przyjaźni. To od niego uczymy się, jak
być przyjaciółmi dla tych, których spotykamy na drogach naszego życia” - powiedział Igor z Płocka na podsumowanie medytacji. Na zakończenie rozważań wszyscy spotkali się w kaplicy i wspólnie
modlili się w intencji przyjaciół.
W czasie rekolekcji nie zabrakło również zajęć sportowych. Była możliwość gry w siatkówkę, piłkę nożną, tenisa stołowego. Można było skorzystać również ze spaceru po seminaryjnym ogrodzie. Po zakończeniu
rozgrywek sportowych klerycy wprowadzali uczestników w tajniki życia seminaryjnego. Prezentowane były agendy, czyli różne koła zainteresowań, jakie są w seminarium.
Wieczorem odbyło się spotkanie przy ognisku i wspólnym śpiewie. Dzień zakończony został zamyśleniem o Maryi, które przygotowali alumni kursu IV.
Ostatni dzień rekolekcji rozpoczął się od wspólnej Mszy św. połączonej z Jutrznią w kaplicy Dobrego Pasterza. W godzinach przedpołudniowych młodzi goście obejrzeli film dokumentalny o Przystanku Woodstock,
po czym nastąpiła dyskusja w dwóch grupach. Film był wstępem do rozważań na temat przyjaźni, ale przyjaźni fałszywej, opartej na posiadaniu i czerpaniu jak najwięcej przyjemności z życia. „Wszystko,
co zobaczyłem w tym filmie - powiedział jeden z uczestników - jest fałszywą przyjaźnią, pozbawioną jakiegokolwiek sensu”. Podobne opinię wyrażali także inni.
Modlitwy południowe i błogosławieństwo na drogę zakończyło zamyślenia rekolekcyjne. Zapewne każdy z biorących udział w rekolekcjach mógł zastanowić się nad powołaniem, nad rozpoznaniem swojej drogi
życiowej. W tym roku akademickim było to już ostatnie spotkanie związane z zamyśleniem nad powołaniem. Jak zapowiedział ks. Stacherski, kolejne odbędą się w przyszłym roku akademickim.
Pomóż w rozwoju naszego portalu