Reklama

Aktualności

Franciszek: dbajmy o łagodność i szacunek między nami

Do zachowania postawy łagodności i szacunku między chrześcijanami wezwał papież wiernych odwiedzając parafię pw. św. Piotra Damianiego w peryferyjnej dzielnicy Rzymu – Acilia. Była to wizyta w piętnastej już parafii Rzymu od początku pontyfikatu Franciszka.

[ TEMATY ]

wizyta

Franciszek

Episkopat.news

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wizytę rozpoczął od spotkania z dziećmi na stadionie sportowym Casal Bernocchi położonym na terenie parafii. Dzieci zadały Franciszkowi 4 pytania: Co my dzieci możemy uczynić, aby ocalić świat? Co możemy uczynić, by lepiej iść za Jezusem? Jaki sport uprawiałeś, gdy byłeś w moim wieku (mam 11 lat), czy grałeś w piłkę i na jakiej pozycji? Jak zrozumiałeś swoje powołanie kapłańskie?

Ojciec Święty wyraził uznanie dla pięknych pytań dzieci. „Świat jest wielki. Zastanówmy się, czy dziecko może pomóc w ocaleniu świata? Czyżbyście nic nie znaczyli?” – powiedział Franciszek i następnie prowadząc dialog postawił to pytanie dzieciom: jak mogę pomóc Jezusowi w zbawieniu świata? Wskazał, że dzieje się to poprzez modlitwę, szanując inne osoby: rodziców, dziadków, sąsiadów a nawet bezdomnych. „Trzeba szanować wszystkich ludzi. Także nieprzyjaciół. Piękna jest także dobra zabawa, bo radość pomaga Jezusowi w zbawieniu świata” – powiedział papież.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ojciec Święty wyznał, że jako chłopiec grał w piłkę nożną, chociaż nie był dobrym piłkarzem i dlatego zazwyczaj grał na bramce, żeby nie biegać.

Najwięcej czasu poświęcił Franciszek odpowiedzi na pytanie o swoje powołanie. Zaznaczył, że każdy człowiek ma swojej miejsce w świecie, swoją drogę życiową, a większość podobnie jak rodzice obecnych na spotkaniu dzieci wybierają życie rodzinne. „Ja sam też żyłem w rodzinie i było nas pięcioro. Tatuś miał pracę – której dla nikogo jej wówczas nie brakowało” – wyznał papież. Dodał, że w zabawach z rodzeństwem zdarzały się chwile grozy. Gdy bawili się w spadochroniarzy, poszli na taras i jeden z braci o mało co nie stracił życia. „Ale byliśmy szczęśliwi bo rodzice się o nas troszczyli. Bardzo pięknie kiedy ktoś zawiera małżeństwo, wybiera życie rodzinne. To łaska” podkreślił Ojciec Święty.

Papież wskazał, że jest też inne powołanie. „I ja pewnego dnia, miałem wtedy 17 lat - odczułem, że Pan Bóg chce żebym był księdzem. I oto jestem. To się czuje w sercu. Podobnie jak człowiek odczuwa w sercu miłość do dziewczyny. Podobnie jak się czuje dobre rzeczy w waszym życiu” – wyznał Franciszek.

Reklama

Na zakończenie spotkania z dziećmi papież odmówił z nimi modlitwę „Ojcze nasz” i udzielił swego błogosławieństwa.

Parafia św. Piotra Damianiego leży w peryferyjnej dzielnicy Casal Bernocchi i stanowi typową „sypialnię” Rzymu. Papież spotkał się tam również z chorymi, wolontariuszami Caritas, wspólnotą neokatechumenalną a także grupą 50 ubogich korzystających z parafialnej jadłodajni. Wyspowiadał też cztery osoby i odprawił Mszę dla wspólnoty parafialnej, co było głównym wydarzeniem papieskiej wizyty.

Na spotkaniu z członkami wspólnoty neokatechumenalnej mówił o konieczności dawania świadectwa w codziennym życiu, ponieważ, jak przypomniał, Kościół nie rozwija się przez prozelityzm. W spotkaniu uczestniczyła m.in. rodzina Fabia i Susany, którzy wraz z ośmiorgiem dzieci przygotowują się właśnie do wyjazdu na misje do Irlandii.

Podczas Mszy św. , w homilii Ojciec Święty przypomniał, że Jezus żegnając się ze swoimi uczniami w czasie Ostatniej Wieczerzy prosił ich, by przestrzegali przykazań i obiecuje, że ześle im Ducha Świętego: „Będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam, aby z wami był na zawsze, Ducha Prawdy”. "Otrzymaliśmy Go w sakramencie Chrztu św. od Jezusa i od Ojca" - zaznaczył i wskazał, że w innym miejscu Apostoł mówi nam byśmy strzegli Ducha Świętego: „I nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego, (Ef 4,30). "Bądźcie świadomi, że w swoim wnętrzu macie samego Boga, który nam towarzyszy i mówi, co powinniśmy czynić i jak to powinniśmy czynić, tego, który pomaga nam nie popaść w błąd, oprzeć się pokusom, ten który broni przed Złym. To ten Duch o którym Piotr w II czytaniu mówi, że pomoże nam adorować Boga w naszych sercach: „Pana Chrystusa miejcie w sercach za Świętego”, pozwalając by oddziaływało na nas natchnienie Ducha Świętego. To On nam mówi co jest dobre, a co złe, prowadzi nas abyśmy byli zawsze gotowi do obrony wobec każdego, kto domaga się od was uzasadnienia tej nadziei, która w was jest” - powiedział Franciszek i zaznaczył: "Trzeba to czynić z łagodnością i szacunkiem".

Reklama

Następnie papież zwrócił uwagę na język chrześcijan: jest to język szczególny - język łagodności i szacunku. Zauważył, że wiele osób deklaruje się jako chrześcijanie, ale we wnętrzu są pełni goryczy. Wskazał, że diabeł, który wie jak nas osłabić w tym strzeżeniu Ducha Świętego w nas, czynił będzie wszystko, aby nasz język nie był językiem łagodności i szacunku. Przypomniał swoje słowa wypowiedziane podczas modlitwy Regina Coeli: „Ileż osób odeszło na przykład z jakiejś parafii czy wspólnoty z powodu środowiska plotek, zazdrości, niechęci, które tam znalazły”. Oddalamy ludzi i nie pozwalamy, by trwało dzieliło Ducha Świętego. „To jest grzech najczęstszy naszych wspólnot chrześcijańskich” – powiedział Ojciec Święty.

Franciszek wskazując na figurę Matki Bożej w parafii św. Piotra Damianiego zauważył, że jej twórca podkreślił wielkość języka diabelskiego. Zacytował pewnego proboszcza który powiedział: "W mojej parafii są tacy, którzy mogą przyjmować Komunię św. od drzwi kościoła, bo mają tak długi język".

Papież wyznał, że kiedy w Kościele dochodzi do obmowy i plotek to tak, jakbyśmy między sobą rzucali kamienie, a to jest karnawał dla diabła. "Prośmy o tę łaskę, byśmy nie zasmucali Ducha Świętego i aby między nami chrześcijanami panowała postawa łagodności i szacunku” – zakończył swoją homilię Ojciec Święty.

Franciszek był trzecim biskupem Rzymu odwiedzającym parafię św. Piotra Damianiego. 27 lutego 1972 r. był tam bł. Paweł VI, z okazji 900. rocznicy śmierci jej patrona, a 13 marca 1988 r. św. Jan Paweł II. Parafia ta jest kościołem tytularnym kard. Agostino Valliniego, papieskiego wikariusza dla diecezji rzymskiej.

2017-05-21 19:21

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Komu pomaga "Szlachetna Paczka"?

[ TEMATY ]

szlachetna paczka

Franciszek

Leszek Ogrodnik

W roku 2016 trwałego ubóstwa doświadczało aż 13% Polaków poniżej 18 roku życia. Zagrożony ubóstwem lub wykluczeniem społecznym jest co czwarty Polak, który nie osiągnął jeszcze pełnoletniości (24 proc. osób w wieku 0-17). "Szlachetna Paczka" w 2016 roku zaangażowała ponad 11 tys. wolontariuszy w 645 rejonach w całej Polsce. Włączyli oni do projektu 18 960 rodzin. Pomoc otrzymało prawie 60 tys. osób.

„Skrajne ubóstwo” to nie metafora. To konkret, który oznacza, że 5 proc. mieszkańców Polski nie stać na zapewnienie sobie i swoim dzieciom minimum egzystencji. Wydają mniej niż to niezbędne dla realizacji tylko tych potrzeb, których nie da się odłożyć na później. Ich niezaspokojenie prowadzi do biologicznego wyniszczenia. Skrajne ubóstwo to bieda absolutna.

CZYTAJ DALEJ

Rada Stała KEP przypomina stanowisko Kościoła nt. godności każdej istoty ludzkiej

2024-05-08 16:49

[ TEMATY ]

KEP

godność

Adobe.Stock

W związku z narastającą w przestrzeni publicznej i działaniach rządu presją dotyczącą zmiany prawnej ochrony życia ludzkiego w kierunku legalizacji zabijania dzieci w łonie matek, pragniemy przypomnieć jednoznaczne i niezmienne stanowisko Kościoła w tej kwestii - napisali członkowie Rady Stałej Konferencji Episkopatu Polski w Stanowisku w sprawie prawnej ochrony ludzkiego życia.

Członkowie Rady Stałej KEP przypominają punkt 47. Deklaracji Dykasterii Nauki Wiary Dignitas infinita o godności człowieka. „Kościół nie przestaje przypominać, że «godność każdej istoty ludzkiej ma charakter istotowy i obowiązuje od chwili poczęcia do naturalnej śmierci. Uznanie tej godności jest niezbywalnym warunkiem wstępnym ochrony egzystencji osobistej i społecznej, a także niezbędnym warunkiem tego, by braterstwo i przyjaźń społeczna mogły się urzeczywistniać między wszystkimi narodami na ziemi». Opierając się na tej nienaruszalnej wartości ludzkiego życia, magisterium Kościoła zawsze wypowiadało się przeciwko aborcji” - czytamy w Deklaracji.

CZYTAJ DALEJ

Od wieków chodzi o świadectwo wiary

2024-05-08 20:16

ks. Łukasz Romańczuk

Arcybiskup Józef Kupny głosi homilię

Arcybiskup Józef Kupny głosi homilię

Uroczystość świętego Stanisława, biskupa i męczennika była okazją do świętowania w parafii św. Stanisława, Doroty i Wacława we Wrocławiu. Tego dnia młodzież z tej parafii oraz św. Mikołaja przyjęła sakrament Bierzmowania z rąk abp. Józefa Kupnego, metropolity wrocławskiego.

W homilii abp Kupny nawiązał do czasów apostolskich i faktu, że Apostołowie poszli na różne krańce świata i nieśli Ewangelię, choć nie było to takie oczywiste i wymagało wysiłku. Działali oni mocą Ducha Świętego. - W tamtych czasach ludzie świetnie się komunikowali. Używano języka greckiego [koine], było też bezpiecznie na szlakach i inne warunki podawano, jako argumenty za tym, że Ewangelia dotarła tak daleko. Oczywiście, te warunki były dogodne, ale dlaczego nie korzystały z nich innowiercy czy sekty? Po Zesłaniu Ducha Świętego, napełnieni Jego mocą i światłem Apostołowie poszli głosić. A nie było to łatwe, bo stawiano ich przed sądem, bo burzyli porządek, który wskazywał na bożków pogańskich - wskazał arcybiskup.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję