Zjazdy Gnieźnieńskie
W 1996 roku abp Muszyński stanął na czele Krajowego Komitetu Obchodów Wielkiego Jubileuszu 2000. Wystąpił wówczas z inicjatywą zorganizowania dwóch spotkań upamiętniających św. Wojciecha i Zjazd Gnieźnieński z 1000 roku.
– Ta męczeńska śmierć stała się fundamentem Kościoła i zarazem fundamentem początków państwa polskiego. A skoro był to początek i państwa i Kościoła, byłem za tym, aby obchodzić je łącznie. Nie chciałem, aby odbyło się to tak jak w roku 1966, kiedy obchody były osobno, w opozycji do siebie. Jako znak nowych czasów winniśmy świętować razem. Jednak nie spotykałem zrozumienia wśród biskupów. Mówiono, że jest to łączenie religii i polityki. Kiedy przedstawiłem rzecz Ojcu Świętemu, nie miał on cienia wątpliwości. I stąd narodziła się idea zaproszenia prezydentów państw europejskich. Niewielu gotowych było to zaakceptować, w przeciwieństwie do Jana Pawła II i prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego – wspominał w jednym z licznych wywiadów udzielonych KAI.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
W 1997 roku papież Jan Paweł II przybył do Gniezna z okazji 1000. rocznicy śmierci św. Wojciecha i spotkał się u jego grobu z prezydentami państw związanych z działalnością męczennika. Natomiast w 2000 roku zgromadzili się w Gnieźnie najpierw prezydenci, a potem premierzy państw Europy Środkowej i Wschodniej. Zjazd prezydentów Polski, Niemiec, Węgier, Ukrainy, Czech i Słowacji odbył się z udziałem legata papieskiego, kard. Angelo Sodano i biskupów trzech Kościołów: rzymskokatolickiego, prawosławnego i ewangelicko-augsburskiego. Wobec rzeczywistości jednoczenia się Europy i toczącej się dyskusji nad jej przyszłym obliczem, spotkania te miały – zdaniem arcybiskupa gnieźnieńskiego – wyjątkowe znaczenie. Stały się bowiem „okazją do umocnienia naszej chrześcijańskiej tożsamości i przypomnienia roli, jaką posiada Polska w budowie nowej, zjednoczonej Europy”.
Kontynuacją idei dotychczasowych Zjazdów Gnieźnieńskich są kolejne, mające tym razem charakter tematycznych spotkań ruchów i stowarzyszeń katolickich: „Qvo vadis Europo” w 2003 roku, „Europa ducha” w 2004 roku, „Europa dialogu” w 2005 roku i „Człowiek drogą Europy” w 2007 roku. W marcu 2010 roku odbył się Zjazd Gnieźnieński pod hasłem: „Rodzina nadzieją Europy”, w marcu 2012 r. „Europa obywatelska. Rola i miejsce chrześcijan”, a w marcu 2016 r. „Europa nowych początków. Wyzwalająca moc chrześcijaństwa”. Gośćmi obrad byli m.in. wszyscy prezydenci Polski tego okresu, znani intelektualiści i działacze katoliccy z całej Europy i przedstawiciele Stolicy Apostolskiej.
"Zjazdy Gnieźnieńskie, które mają służyć podtrzymaniu, umacnianiu i budowaniu duchowej jedności Europy w aktualnych zmienionych warunkach. Mają one - jak wiadomo - charakter międzyreligijny i wielokulturowy i skierowane są głównie do młodych ludzi ze Wschodu i Zachodu. Zjazdy są ważnym forum dyskusyjnym i formacyjnym, i spełniają wyraźnie rolę pomostu" - informuje abp Muszyński.
Europa wspólnotą ducha
Reklama
– Tysiąc lat minęło od słynnego zjazdu monarchów Europy i historia jakby zatoczyła wielkie koło: dziś znów Europa się jednoczy – mówi abp Muszyński. Tłumaczy, że wtedy była to Europa chrześcijańska, obecnie toczy się bardzo żywa dyskusja wokół tego, co będzie stanowiło jej duchowe tworzywo w nowym tysiącleciu. – Jako Kościół wskazujemy, że jeśli odnowa Europy ma być trwała, to musi opierać się na wewnętrznej odnowie człowieka. Nowe europejskie struktury będą trwałe jeśli ludzie, którzy je budują, będą potrafili przezwyciężyć to, co dzisiaj dzieli oraz o ile idee solidarności, pomocniczości i służby będą w stanie zjednoczyć współczesne społeczeństwa europejskie – tłumaczy arcybiskup Gniezna.
Słowa papieża Jana Pawła II: „Nie będzie Europy, o ile nie będzie ona wspólnotą ducha!” stały się motywem przewodnim jego zaangażowania w latach 1999-2005 jako delegata KEP w Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE). Był promotorem wydanego w 2002 roku dokumentu „Biskupi polscy wobec integracji europejskiej”, w którym Konferencja Episkopatu Polski przedstawiła swe oficjalne stanowisko wobec procesu integracji Polski ze strukturami Unii Europejskiej.
Metropolita gnieźnieński nieustannie przypomina, że „proces pełniejszego jednoczenia się narodów Europy wspierany jest od początku przez Stolicę Apostolską, stąd stanowisko Episkopatu Polski nie może być inne”. Podsumowując czas, jaki upłynął od wstąpienia Polski do Unii Europejskiej, abp Muszyński podkreśla, że "Europa przeżywa dzisiaj poważny, cywilizacyjny kryzys. Jest on spowodowany ogromną niesprawiedliwością społeczną, masowym napływem imigrantów oraz wznoszeniem murów przez tych, którzy bronią swojego stanu posiadania".
Dodaje, że "budowanie murów może oczywiście chwilowo proces zatrzymać, odsunąć, ale na pewno kryzysu nie rozwiąże. Potrzebne jest dalekowzroczne spojrzenie i długotrwałe plany, jak rozwiązać te niełatwe problemy". Jego zdaniem "wspomniany kryzys sięga znacznie głębiej i wiąże się z porzuceniem tradycyjnych chrześcijańskich korzeni, na których w dużym stopniu zbudowana została Europa".
Prymas Polski
Reklama
Tytuł Prymasa Polski powrócił do arcybiskupa gnieźnieńskiego 19 grudnia 2009 r. na mocy decyzji podjętej przez papieża Benedykta XVI trzy lata wcześniej. Ojciec Święty zdecydował wówczas, że stanie się to faktem z chwilą ukończenia przez Prymasa Polski kard. Józefa Glempa 80. roku życia, co miało miejsce w dniu wczorajszym. Decyzję swoją papież motywował względami historycznymi i prawnymi, przemawiającymi za Stolicą Gnieźnieńską, jako pierwszą polską archidiecezją metropolitalną, gdzie przechowywane są relikwie św. Wojciecha, patrona Polski.
Obecnie godność Prymasa Polski jest godnością wyłącznie honorową, bez przysługującej jej w dawnych czasach jurysdykcji. Kompetencje nowego Prymasa określa szczegółowo nowy statut Konferencji Episkopatu Polski, który stanowi, że Prymas Polski zachowuje honorowe pierwszeństwo wśród biskupów, jest członkiem Rady Stałej Episkopatu i obok kardynałów kierujących diecezjami, jest faktycznie jedynym niewybieralnym członkiem tejże Rady, co zapewnia jemu znamię jedności i ciągłości.
Od 26 czerwca 2010 r. abp Muszyński jest arcybiskupem seniorem archidiecezji gnieźnieńskiej. "Czuję przede wszystkim wdzięczność za życie, za powołanie, za przebytą drogę i za to, że nadal mogę służyć Kościołowi w miarę swoich sił i wieku. Mam świadomość, że coraz bliżej jest niebieskie Jeruzalem, gdzie nie będzie ani słońca, ani księżyca, gdzie jedynym światłem jest chwała Najwyższego i Boży Baranek, który był zabity, a jednak żyje" - deklaruje w swoim niedawnym wywiadzie dla KAI.