Reklama

Kościół w dziejach Rzeszowa

Parafia zamkowa

Niedziela rzeszowska 16/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podział Rzeszowa na okręgi parafialne dokonał się w zasadzie dopiero w XX w. Wcześniej, przez wiele stuleci, istniała tam tylko jedna parafia, mianowicie parafia farna. Był jednak również i wtedy krótki okres, kiedy oprócz niej funkcjonowała tam druga kościelna jednostka administracyjna zwana parafią zamkową.
Inicjatorem utworzenia osobnej parafii dla rzeszowskiego zamku był jego właściciel, a zarazem dziedzic miasta i okolicznych dóbr książę Jerzy Ignacy Lubomirski. Na początku lat 40. XVIII w. skierował on do władzy diecezjalnej stosowną prośbę. Argumentował ją tym, iż w razie zarazy bądź wojny zamek może zostać odcięty od miasta, a tym samym pozbawiony pieczy duszpasterskiej. Uzasadnienie to jednak było można rzec trochę naciągane, gdyż od I poł. XVII w. istniała w zamku kaplica pw. Świętych Franciszka Serafickiego i Jana Nepomucena (w 1740 r. podczas konsekracji otrzymała wezwanie Zdjęcia z krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa), ufundowana przez Mikołaja Spytka Ligęzę, w której posługiwał kapelan zamkowy. Nadto z okazji jej konsekracji w 1740 r. biskup przemyski Walenty Czapski nadał kapelanowi zamkowemu uprawnienia proboszczowskie. Z tego wynika, iż nie było zbytniej potrzeby tworzenia dodatkowej parafii w Rzeszowie. Sprawę jednak inaczej postrzegał bp Wacław Hieronim Sierakowski, ordynariusz przemyski w latach 1742-60, który wyraził zgodę na jej utworzenie i sam ją erygował 10 maja 1743 r. Wydaje się, że biskup nie chciał odrzucać prośby magnata, z którym pozostawał w dobrych relacjach.
Według dekretu erekcyjnego proboszcz zamkowy posiadał jurysdykcję jedynie w odniesieniu do mieszkańców zamku. Jego obowiązkiem było udzielanie im sakramentów, z chrztem i małżeństwem włącznie oraz prowadzenie ksiąg parafialnych. Codziennie miał on sprawować w kaplicy zamkowej Mszę św. w określonych intencjach; na życzenie Lubomirskich przez 5 dni w tygodniu ofiarował je za zmarłych i żywych fundatorów i właścicieli Rzeszowa. Do jego zadań należało też przewodniczenie modlitwom. W roku 1745 zlecono mu nadto opiekę duszpasterską nad kaplicą myśliwską pw. św. Huberta w Miłocinie. Utrzymanie proboszcza zamkowego zapewniał fundator parafii J. I. Lubomirski, który na ten cel przeznaczył 1000 dukatów polskich, zabezpieczonych na dobrach staromiejskich oraz jego następcy.
Urząd duszpasterza parafii zamkowej sprawowało dwóch kapłanów: ks. Maciej Tokarski (od 1740 r. kapelan, w latach 1743-55 proboszcz zamkowy) i ks. Ignacy Jodłowski (1758-po 1772). Natomiast jej kolatorami, oprócz fundatora, byli: Teodor Hieronim Lubomirski i Franciszek Lubomirski. Do ich zadań należało przede wszystkim wsparcie materialne parafii oraz prezenta kandydatów na probostwo.
Zorganizowana wówczas parafia funkcjonowała bez przeszkód przez ok. 40 lat. Trudności pojawiły się dopiero po zajęciu ziem polskich przez zaborcę austriackiego. Wtedy to pod wpływem reform józefińskich, inspirowanych przez cesarza Józefa II, doszło do jej likwidacji. Ostatni proboszcz zamkowy ks. Jodłowski został proboszczem rzeszowskim, zaś funkcje duszpasterza zamkowego zlecił prawdopodobnie jednemu ze swych wikariuszów. W ten sposób przestała istnieć parafia zamkowa jako odrębna jednostka kościelna, a jej dotychczasowe zadania przejęła parafia farna.
Krótka jest historia parafii zamkowej. Jej kres był niejako zawarty już przy fundacji. Powstała bowiem nie z potrzeby duszpasterskiej, a jedynie na życzenie magnata. Z tego też względu jej istnienie i rozwój zależały tylko od niego, a później od woli jego spadkobierców. Toteż, gdy zamek rzeszowski zaczął tracić na znaczeniu, jako siedziba magnacka, pojawiły się również trudności w funkcjonowaniu parafii. Nadto niewiele później w murach zamku umieszczono instytucje państwowe: urząd cyrkularny, sąd i więzienie. Do tego doszła, jak wyżej wspomniano, niesprzyjająca Kościołowi polityka władz zaborczych. W tych okolicznościach nie było więc możliwości podtrzymania istnienia sztucznego tworu, jakim była parafia zamkowa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Częstochowa: Kolejne dziecko w Oknie Życia

2024-11-28 21:12

[ TEMATY ]

okno życia

Karol Porwich/Niedziela

W Oknie Życia zostało uratowane dziecko - chłopiec - informuje rzecznik archidiecezji częstochowskiej ks. dr Mariusz Bakalarz. O dalszym losie dziecka zadecyduje sąd, zgodnie z procedurami przyjętymi dla „Okien Życia”.

W godzinach wieczornych w dniu 28.11.2024 r w Interwencyjnym Ośrodku Proadopcyjnym „Dom Życia” im. S. Leonii Nastał w Częstochowie już poraz ósmy w znajdującym się tam Oknie Życia znaleziono dziecko.
CZYTAJ DALEJ

Arcybiskup przed sądem. Wierni wytoczyli mu sprawę z powodu… bluźnierstwa

2024-11-27 17:24

[ TEMATY ]

bluźnierstwo

wierni

Ambasada Czech

Modena

abp Erio Castellucci

Luciano Rosi, CC BY-SA 3.0 , via Wikimedia Commons

Arcybiskup Erio Castellucci

Arcybiskup Erio Castellucci

Do niecodziennego zdarzenia doszło w Modenie w północnych Włoszech - grupa wiernych wytoczyła sprawę sądową przeciw swemu arcybiskupowi Erio Castellucciemu i trojgu innym osobom, oskarżając ich o obrazę uczuć religijnych. Chodzi o zorganizowaną w kościele-muzeum św. Ignacego w Carpi w prowincji Modena kontrowersyjną wystawę „Gratia Plena”, w której niektórzy dopatrzyli się przejawów bluźnierstwa.

20 listopada miejscowy sędzia Andrea Scarpa oznajmił, że pozew przeciw arcybiskupowi oraz artyście Andrea Saltiniemu, ks. Carlo Belliniemu i kuratorce wystawy Cristianie Muccioli będzie nadal rozpatrywany. Byli oni oskarżeni na podstawie artykułów 403 i 404 Włoskiego Kodeksu Karnego, przewidujących kary za obrazę uczuć religijnych i profanację miejsc kultu.
CZYTAJ DALEJ

Jarucka 2.0

2024-11-30 07:22

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

„Nazywam się Anna Jarucka, mam 36 lat, jestem zatrudniona w Ministerstwie Spraw Zagranicznych w Departamencie Promocji na stanowisku pierwszego sekretarza” – tymi słowami była asystentka Włodzimierza Cimoszewicza w 2005 roku uruchomiła polityczną lawinę, która doprowadziła do tego, że cztery tygodnie później jej szef zrezygnował z wyścigu prezydenckiego.

O Jaruckiej zrobiło się głośno w sierpniu 2005 roku, gdy przed sejmową komisją śledczą ds. PKN Orlen oświadczyła, że Włodzimierz Cimoszewicz, jako szef MSZ, miał w kwietniu 2002 roku upoważnić ją do zmiany swojego oświadczenia majątkowego za 2001 rok i usunięcia z niego informacji o posiadanych akcjach PKN Orlen. Cimoszewicz zaprzeczał, twierdząc, że jego oświadczenie majątkowe nigdy nie było zmieniane. Przyznawał jednak, że wypełniając je, popełnił błąd – zrobił to na podstawie stanu z kwietnia 2002 roku, kiedy już nie miał akcji PKN Orlen (sprzedał je w styczniu 2002), zamiast zgodnie ze stanem na koniec 2001 roku, gdy wciąż je posiadał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję