Reklama

Nie zbawisz się - nie żyjesz!

Niedziela warszawska 12/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ktoś, kto układał tegoroczny kalendarz musiał chyba nie lubić młodzieży. Ledwo bowiem zadomowił się w szkołach zwyczaj obchodzenia dnia wagarowicza, a tu pierwszy dzień wiosny wyznaczyli na niedzielę. Wszystko, żeby dzieciakom zepsuć zabawę. Bo co to za frajda nie pójść do szkoły, jeśli i tak nie ma lekcji? A stracić dzień wolny, żeby się wlec na Agrykolę czy jeszcze dalej, wypić piwo, dostać próbki lateksu i posłuchać zespołu z nie pierwszej półki, to istna paranoja i nikt na to nie pójdzie. Albo komu by się chciało wymazać twarz i wystroić jak Chaplin, żeby się wałęsać pustawymi ulicami? Zwłaszcza, że tego dnia w zupełnie innym stroju i nastroju normalni ludzie idą na Msze.
Wierzę jednak, że jakieś wyjście się znajdzie i stracone zajęcia będą odrobione. Władze edukacyjne zadbają, żeby całodniowa lekcja luzu nie została wypchnięta z tegorocznego planu zajęć przez jakąś tam matematykę, polski, albo co gorsza religię. Dzień wagarowicza można przecież odrobić w poprzedzający go piątek, albo w najbliższy poniedziałek. A najlepiej w obydwa dni, żeby nikt tych zajęć nie stracił. Podwójne uczczenie wagarowiczów będzie pierwszym krokiem w zaprowadzaniu w szkole zasad politycznej poprawności i w zerwaniu ze staroświecką moralnością, która uważała wagarowanie za coś nagannego.
W następnej kolejności można będzie wprowadzić w szkołach jeszcze dzień narkomana, dzień palacza, dzień kieszonkowca i co tam jeszcze życie przyniesie, żeby nikt ze względu na odmienność wartości, którym hołduje nie czuł się marginalizowany. Portrety najlepszych wagarowiczów, palaczy, narkomanów i innych stachanowców można zawiesić w szkolnym korytarzu, gdzie dawniej wieszano listę prymusów. Na koniec wystarczy w klasach zainstalować ukryte kamery, żeby młodzież nie musiała przynosić swoich i coś z tego będzie. Jak nie Kiepscy, to reality show albo horror.
Jedna pani dyrektor z warszawskiego liceum, w trosce o bezstresowe wychowanie, przestrzegła nawet katechetów, żeby w ramach dnia wagarowicza nie ważyli się prowadzić uczniów do kina na Pasję. I słusznie, bo jest tam wiele drastycznych scen, które mogłyby źle wpłynąć na młodzieńczą wrażliwość. Lepiej niech wyjdą na ulicę, wybiją kilka szyb, a potem sfotografują się pod bilbordem przedstawiającym kościotrupy z napisem: „Nie bawisz się - nie żyjesz”. Tylko uwaga, bo na jednym ktoś dopisał literkę i wyszło: „Nie zbawisz się - nie żyjesz”. A to byłoby dla luzactwa niebezpieczne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Konflikt w klasztorze na Górze Synaj zażegnany. Sędziwy przełożony ustępuje

Arcybiskup synajski Damian, który od ponad pół wieku jest przełożonym klasztoru św. Katarzyny na Synaju i tym samym stoi na czele autonomicznego prawosławnego Kościoła Synajskiego, zapowiedział ustąpienie z tego urzędu. 90-letni hierarcha złożył to oświadczenie 4 września, gdy prawosławie wspomina proroka Mojżesza, którego imię związane jest z tym miejscem, gdyż tam, na górze Synaj otrzymał on od Boga tablice Dekalogu. Arcybiskup oznajmił także o zamiarze uruchomienia procedury wybrania swego następcy.

Decyzja Damiana kończy kilkumiesięczny spór w łonie tego najstarszego, istniejącego nieprzerwanie do dzisiaj klasztoru, którego początki sięgają pierwszej połowy VI wieku. Oznacza ona m.in. ponowne otwarcie tego miejsca, które kilka dni temu zostało zamknięte dla większości przebywających tam mnichów, a także dla pielgrzymów i turystów. Nastąpiło to po wejściu arcybiskupa do klasztoru w towarzystwie uzbrojonej ochrony i kilku opowiadających się za nim mnichów, podczas gdy pozostałych, którzy wcześniej wystąpili przeciw niemu i zażądali jego ustąpienia, wypędzono. Ihumen (przełożony klasztoru, czyli abp Damian) wykreślił ich ze spisu członków bractwa zakonnego, co automatycznie pozbawiało ich zezwolenia na pobyt w Egipcie.
CZYTAJ DALEJ

Rozważanie abp. Andrzeja Przybylskiego: XXIII niedziela zwykła

2025-09-05 14:35

[ TEMATY ]

abp Andrzej Przybylski

Wikipedia,org

Któż z ludzi rozezna zamysł Boży albo któż pojmie wolę Pana? Nieśmiałe są myśli śmiertelników i przewidywania nasze zawodne, bo śmiertelne ciało przygniata duszę i ziemski namiot obciąża rozum pełen myśli.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: Uczniem Jezusa nie jest ten, kto wszystko wie

2025-09-07 12:36

[ TEMATY ]

archidiecezja łódza

Sanktuarium MB Pani Myślenickiej

Podczas uroczystości odpustowej w sanktuarium Matki Bożej Pani Myślenickiej kard. Grzegorz Ryś powiedział: – Dobrze byłoby zatrzymać się przy każdym z dzisiejszych czytań liturgicznych, ale pozwólcie, że wspólnie zastanowimy się nad usłyszaną Ewangelią. Można by powiedzieć, że Pan Jezus przestrzega nas przed chodzeniem za Nim. Szedł za Nim wielki tłum – podobny do tego, który zgromadził się tutaj, a także na zewnątrz świątyni. I właśnie wtedy Jezus mówi, że nie wystarczy za Nim chodzić. Ważniejsze od samego chodzenia jest to, czy zmienia ono nasze życie. A dokładniej: czy czyni nas Jego uczniami. 

Kaznodzieja podkreślił, że to szczególnie ważne w sanktuarium maryjnym, bo Ewangelista Łukasz – nazywany najbardziej maryjnym uczniem Jezusa – ukazuje Maryję jako tę, która słucha Słowa i zachowuje je w sercu, nawet gdy nie rozumie jego znaczenia. Maryja wie, że słowo wypowiedziane przez Boga jest bezcennym darem, który rozjaśnia życie – mówił kard. Ryś.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję