Polska Prowincja Księży Sercanów przy aktywnym udziale osób świeckich organizuje od 1999 r. różnego typu spotkania duszpasterskie dla przedsiębiorców i pracodawców. Jest to próba sprostania szczególnym potrzebom tego środowiska, które wzięło na siebie trudną odpowiedzialność za kształt polskich przemian gospodarczych, a tym samym za los wielu osób i ich rodzin. Tradycyjnie już w pierwszy weekend Wielkiego Postu są organizowane rekolekcje. Tym razem wzięło w nich udział ponad 80 osób z całej Polski, również z Kielc. Rekolekcje w dniach 27-29 lutego 2004 r. poprowadził bp Antoni Pacyfik Dydycz, ordynariusz diecezji drohiczyńskiej, rozwijając myśl „Miłość miłosierna”. Zorganizowano je w ośrodku formacyjno-rekolekcyjnym diecezji tarnowskiej „Arka” w Gródku n. Dunajcem.
Ksiądz Biskup, nawiązując do nauczania Ojca Świętego, przypomniał sens, potrzebę, wręcz konieczność kontemplacji oblicza Jezusa Miłosiernego. Uważnej analizie zostało poddane słowo „kontemplacja”, również w odniesieniu do mistycyzmu i znaczenia kontemplacji w życiu i posłudze świętych Kościoła, łącznie z owocami objawień św. Faustyny Kowalskiej. W rozważaniach Księdza Biskupa sporo miejsca zajęła kwestia: czym jest duch (także dusza i Duch Święty), przy odrzuceniu naiwnych i sentymentalnych wyobrażeń na rzecz ważkich atrybutów tegoż ducha: koncentracji na aspekcie życia, bliskości, modlitwy. „Jezus, odchodząc z tego świata, powodzenie swojej misji zawierzył nie nauce, kulturze czy rozwojowi cywilizacji, tylko po prostu (czy może aż...?) - miłości” - mówił bp Dydycz. Bóg ukazuje się nam najpierw przez miłość matki, uzupełnioną wkrótce miłością ojca i całej rodziny oraz miłością koleżeńską, przyjacielską, małżeńską itd. Była także nauka o „jałmużnie jako rozdawnictwie miłości”. Osobną konferencję Biskup Drohiczyński poświęcił tak istotnym w papieskim nauczaniu naszym „korzeniom” i „rodowodom”. Przykład Polski wskazuje, iż „rzeczpospolita rodzin” jest najlepszą i najtrwalszą ostoją polskości, gdyż właśnie wtedy, kiedy państwo polskie nie istniało na mapie świata, nastąpiła najpotężniejsza eksplozja narodowych talentów w dziedzinie literatury, muzyki, sztuki oraz świętości.
Oprócz konferencji, odbywanych w urokliwej kaplicy z ekspresyjnym krzyżem Chrystusa w ołtarzu głównym, spotykano się w auli na wykładach i dyskusjach. Ich charakter determinowały z jednej strony tematy proponowane przez bp. A. Dydycza, a z drugiej - cały wachlarz dylematów moralnych i społecznych, wskazywanych do rozważenia przez uczestników rekolekcji. Ksiądz Biskup mówił m.in. o spustoszeniu, którego w umysłach całych pokoleń i w statusie gospodarczym wielu krajów Europy dokonała rewolucja francuska, uprawniając kłamstwo, deprecjonując słowa: praca, zysk, przedsiębiorczość (obok, oczywiście, wielu innych sfer aktywności ludzkiej). Przypomniał także niepowetowane dotąd w Polsce straty stanu wojennego, z emigracją ponad 800 tys. wartościowych ludzi i zniszczeniem w zarodku wszelkich polskich inicjatyw. Dyskutowano również o brakach w duchowości pracy, kryzysie duszpasterskiego oddziaływania na młodzież, a nawet o mediach katolickich. W tym wszystkim nie mogło zabraknąć zagadnień najbardziej dotkliwych dla małego i średniego biznesu, najbardziej naglących, szczególnie w kontekście już tak bliskiego uczestnictwa Polski w strukturach Unii Europejskiej.
Duszpasterstwu od początku przyświecało założenie, aby być blisko spraw społecznych, które dzieją się wokół nas. Wynika to m.in. ze specyfiki nauki społecznej Kościoła, zaczynającej od obserwacji rzeczywistości, by następnie przejść do refleksji w oparciu o ogólne założenia wynikające z Objawienia Bożego. Jak się wydaje, przedsiębiorcy nie są do końca pewni informacji dotyczących członkostwa w UE. Jedno jest oczywiste - będzie to sytuacja nowa, wymagająca dobrego przygotowania, a zapewne i przeorientowania dotychczasowej działalności.
Konferencjom i naukom towarzyszyła, oczywiście, modlitwa: codzienna Msza św. z homilią Biskupa Drohiczyńskiego, Jutrznia, Różaniec,
Droga Krzyżowa, adoracja, możliwość skorzystania z sakramentu spowiedzi. Nie mogło zabraknąć okazji i chęci do odpoczynku - w Gródku, który zasypany śniegiem i w tumanach szalejącej śnieżycy wyglądał tak, jakby szykował się na Boże Narodzenie, a nie na Wielkanoc.
* * *
Przyjechali tu z różnych stron Polski, m.in. z Krakowa, Częstochowy, Rzeszowa, Warszawy, Kielc, wielu miejscowości ze Śląska, diecezji tarnowskiej i bielsko-żywieckiej, a nawet z Olsztyna. Ludzie, którzy wyszli na prostą po trudnych przemianach 1989 r., właściciele głównie małych i średnich firm. Sytuacja na rynku jest trudna, konkurowanie z innymi - jeszcze trudniejsze dla wrażliwych ludzi sumienia. Uważają, że stać ich na zysk i na pomocną rękę wyciągniętą do drugiego człowieka. Swoje siły czerpią z Dekalogu i praktyk religijnych, nie ograniczanych jedynie do niedzielnej Mszy św. Spotkania formacyjne, dni skupienia, rekolekcje, obowiązkowa - trzecia już pielgrzymka do Rzymu - w sumie spotykają się częściej niż raz w miesiącu (w minionym roku odbyło się ponad 20 spotkań w różnych miejscach Polski). - Naszą misją jest rozwój firmy, zadowolenie pracownika i klienta, przy zachowaniu norm etycznych i prawnych, mających swój odpowiednik w religii - mówią.
Wielu chce widzieć w tej grupie nadzieję dla rodzimego, zdrowego biznesu.
Antoni Dydycz, biskup drohiczyński, magister socjologii i doktor historii. Urodzony w 1938 r. na Podlasiu. Święcenia kapłańskie przyjął w 1963 r. w Zakonie Kapucynów, gdzie po studiach specjalistycznych był m.in. prowincjałem w Polsce, a w latach 1982-1994 pełnił w Rzymie funkcję definitora generalnego Kapucynów. Sakrę biskupią otrzymał w 1994, przyjmując dewizę: Populus Tuus - ereditas Tua (Lud Twój - dziedzictwem Twoim). W Episkopacie pełni m.in. funkcję przewodniczącego Zespołu ds. Apostolstwa Trzeźwości i jest członkiem Rady ds. Społecznych.
Św. Józef, oblubieniec Najświętszej Maryi Panny, w kalendarzu
liturgicznym Kościoła zajmuje miejsce specjalne, skoro jego wspomnienie
Kościół obchodzi w sposób uroczysty. Miesiąc marzec jest w sposób
szczególny poświęcony św. Józefowi. Jego święto obchodzimy 19 marca
jako uroczystość. Bardzo pięknie wyrażają prawdę o św. Józefie niektóre
pieśni: "Szczęśliwy, kto sobie patrona Józefa ma za Opiekuna. Niechaj
się niczego nie boi, gdy św. Józef przy nim stoi Patronem...".
Hebrajskie imię Józef oznacza tyle, co "Bóg przydał".
Św. Józef pochodził z królewskiego rodu Dawida. Pomimo tego, że pochodził
z takiego rodu, zarabiał na życie trudniąc się obróbką drewna. Mieszkał
zapewne w Nazarecie. Nie był on według ciała ojcem Jezusa Chrystusa.
Był nim jednak według żydowskiego prawa jako małżonek Maryi. Zaręczony
z Maryją stanął przed tajemnicą cudownego poczęcia. Postanowił wówczas
dyskretnie się usunąć, ale po nadprzyrodzonej interwencji wziął do
siebie Maryję, a potem jako prawdziwy Cień Najwyższego pokornie asystował
w wielkich tajemnicach. Chociaż Maryja porodziła Pana Jezusa dziewiczo,
to jednak według otoczenia św. Józef był uważany za Jego ojca. On
to kierował w drodze do Betlejem, nadawał Dzieciątku imię, przedstawiał
Je w świątyni jerozolimskiej i uciekając do Egiptu ocalił przed prześladowaniem
króla Heroda. Widzimy jeszcze św. Józefa w czasie pielgrzymki z dwunastoletnim
Jezusem do Jerozolimy na święto Paschy. Potem już się w Ewangelii
nie pojawia. Niektórzy sądzą, że wkrótce potem zakończył życie w
obecności Pana Jezusa i Najświętszej Maryi, na Ich rękach i miał
uroczysty pogrzeb, bo w ich obecności. Może dlatego św. Józef jest
uważany za szczególnego patrona dobrej śmierci.
Św. Józef był rzemieślnikiem, być może cieślą, co oznacza
hebrajski wyraz charasz. Zajmował się pracą w drewnie, w metalu,
w kamieniu. Wykonywał zatem narzędzie codziennego użytku, konieczne
również w gospodarce rolnej. Jest rzeczą uderzającą, że w wydarzeniach
z dziecięcych lat Pana Jezusa, św. Józef odgrywa znaczącą rolę. Jemu
anioł wyjaśnia tajemnice wcielenia Syna Bożego, jemu poleca ucieczkę
i powrót do Nazaretu po śmierci Heroda.
Na obrazach widzimy zwykle św. Józefa jako starca, by
w ten sposób podkreślić prawdę o dziewiczym poczęciu Pana Jezusa.
W rzeczywistości jednak św. Józef był młodzieńcem w pełni urody i
sił. Pisarze podkreślają, że do tak wielkiej godności, opiekuna Pana
Jezusa, oblubieńca Najświętszej Maryi Panny i żywiciela - głowy Najświętszej
Rodziny, powołał Pan Bóg męża o niezwykłej cnocie. Dlatego słusznie
stawiają oni św. Józefa na czele wszystkich świętych Pańskich, a
Kościół obchodzi jego doroczną pamiątkę, pomimo Wielkiego Postu,
jako uroczystość.
Szczególnym nabożeństwem do św. Józefa wyróżniała się
św. Teresa z Avila. Z wielkim zaangażowaniem szerzyła ona kult św.
Józefa słowem i pismem. Twierdziła, że o cokolwiek prosiła Pana Boga
za przyczyną św. Józefa, zawsze to otrzymała. Jego też obrała za
głównego patrona zreformowanego przez siebie zakonu karmelitańskiego.
Za swojego patrona św. Józefa obrały sobie również Siostry Wizytki.
Św. Jan Bosko, założył stowarzyszenie św. Józefa dla młodzieży rzemieślniczej.
Papież bł. Jan XXIII, który na chrzcie św. otrzymał imię Józef, do
kanonu Mszy św. (pierwsza modlitwa eucharystyczna) dołączył imię
św. Józefa. W 1961 r. tenże Papież wydał list zalecający szczególne
nabożeństwo do tegoż Orędownika.
Liturgiczne święto św. Józefa po raz pierwszy spotykamy
w IV w. w pobliżu Jerozolimy w klasztorze św. Saby. Papież Sykstus
IV w 1479 r. wprowadził to święto do mszału rzymskiego i brewiarza,
a papież Grzegorz XV rozszerzył je na cały Kościół. W pierwszej połowie
XIX w. przełożeni generalni 43 zakonów wystąpili do Stolicy Apostolskiej
z prośbą o ustanowienie osobnego święta Opieki Świętego Józefa nad
Kościołem Chrystusa. Papież bł. Pius IX przyczynił się do ich prośby
i w 1847 r. ustanowił to święto. Natomiast papież św. Pius X podniósł
je do rangi uroczystości. Papież Pius XII wprowadził na dzień 1 maja
wspomnienie św. Józefa Robotnika. Papież Benedykt XV w 1919 r. do
Mszy św., w której wspomina św. Józefa dołączył osobną o nim prefację.
Pierwszą w dziejach Kościoła encyklikę o św. Józefie wydał papież
Leon XIII. Wreszcie papież św. Pius X zatwierdził litanię do św.
Józefa, do odmawiania publicznego. Są sanktuaria św. Józefa. Największe
i najbardziej znane jest w Kanadzie, w Montrealu. Powstało ono w
1904 r. i posiada 61 dzwonów. Cudowna figura św. Józefa została ukoronowana
koronami papieskimi w 1955 r. Kanada, Czechy, Austria, Portugalia,
Hiszpania obrały sobie św. Józefa za patrona.
W Polsce kult św. Józefa jest bardzo żywy. Już na przełomie
XI i XII w. w Krakowie obchodzono 19 marca jego święto. W XVII i
XVIII w. nastąpił największy rozwój nabożeństwa do św. Józefa. W
1645 r. ukazały się godzinki ku czci św. Józefa. W XVII w. wybudowano
największe sanktuarium św. Józefa w Polsce, w Kaliszu. Znajduje się
tam obraz pochodzący z tegoż wieku, który w 1786 r. Prymas Polski
Władysław Aleksander Łubieński, ogłosił urzędowo za cudowny. Papież
Pius VI w 1783 r. wydał dekret zezwalający na koronacje obrazu, ale
dokonała się ona dopiero w 1796 r. W Polsce jest około 270 kościołów
ku czci św. Józefa. W 1818 r. diecezja kujawsko-kaliska obrała go
sobie za patrona, a później diecezja wrocławska i diecezja łódzka.
Powstały 4 rodziny zakonne pod wezwaniem św. Józefa. W Polsce swego
czasu imię Józef było bardzo popularne.
Ojciec Święty w adhortacji apostolskiej Redemptoris Custos
z 15 sierpnia 1989 r. ukazuje św. Józefa i jego posłannictwo w życiu
Chrystusa i Kościoła. Pisze o nim, że był powołany na opiekuna Zbawiciela,
był powiernikiem tajemnicy samego Boga, mężem sprawiedliwym i oblubieńcem
Dziewicy Maryi, był pracowity, a jego praca była wyrazem miłości.
Ojciec Święty kończy adhortację słowami: "Mąż sprawiedliwy, który
nosił w sobie całe dziedzictwo Starego Przymierza, równocześnie został
wprowadzony przez Boga w początki Przymierza Nowego i Wiecznego w
Jezusie Chrystusie. Niech nam ukazuje drogi tego zbawczego Przymierza
na progu Tysiąclecia, w którym ma trwać i dalej się rozwijać ´pełnia
czasu´ związana z niewysłowioną tajemnicą Wcielenia Słowa. Niech
św. Józef wyprasza Kościołowi i światu, każdemu z nas, błogosławieństwo
Ojca i Syna i Ducha Świętego".
Kościół katolicki w Kansas został splądrowany przez satanistów, co doprowadziło do aresztowania przez policję jednego podejrzanego.
16 marca Departament Policji w Wichita poinformował o aresztowaniu 23-letniego mężczyzny podejrzanego o włamanie i akt wandalizmu w kościele katolickim pw. św. Patryka, do których doszło poprzedniej nocy.
Czy Twoje dziecko zmaga się z trudnościami emocjonalnymi, szkolnymi lub społecznymi? Niepokojące zmiany w jego zachowaniu mogą wskazywać na potrzebę konsultacji ze specjalistą. Sprawdź, kiedy warto rozważyć wizytę i jak może pomóc terapia dla dzieci.
Każde dziecko rozwija się we własnym tempie i przechodzi przez różne etapy emocjonalne. Jednak niektóre trudności mogą wymagać profesjonalnej pomocy. Kluczowe jest uważne obserwowanie dziecka i szybka reakcja w razie potrzeby. Wczesna diagnoza i odpowiednie wsparcie mogą zapobiec pogłębianiu się problemów i poprawić jakość życia.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.