Reklama

Pierwszy papieros zbyt drogo kosztuje

Każdego roku palenie zabija ponad 4 miliony ludzi na świecie - w Polsce z tego powodu umiera rocznie ok. 100 tys. osób. 10 milionów Polaków pali regularnie 15-20 sztuk dziennie. Prawie 5 milionów pali dłużej niż 20 lat. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) bije na alarm. Po papierosy sięgają coraz młodsi! Rośnie nowe pokolenie uzależnionych od nikotyny. Co robić? Eksperci z dziedziny promocji zdrowia już dawno doszli do wniosku, że zabronić to za mało.

Niedziela kielecka 12/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Nigdy pierwszego papierosa!” - tak brzmi tytuł prewencyjnej kampanii reklamowej prowadzonej przez Francuską Federację Kardiologii. Problem palenia papierosów przez nieletnich wydaje się być we Francji równie poważny jak w Polsce. Co więcej, obniżył się drastycznie wiek pierwszego kontaktu z papierosem. Statystyki przytaczają zastraszające dane - we Francji 23% pierwszych inicjacji z papierosem stanowią dzieci w wieku 11-12 lat! Widać zatem, że w gimnazjum na profilaktykę już za późno. Dlatego prewencją obejmowane są tam już najmłodsze dzieci, zanim zdążą sięgnąć po papierosa.
U nas problem palenia wśród nieletnich nie wygląda lepiej. Po pierwszego papierosa każdego dnia sięga ok. 500 nieletnich chłopców i dziewcząt, a rocznie ok. 180 tys. Jeżeli zestawimy to z ilością wypalanych przez dzieci i nieletnią młodzież papierosów - od 3 do 4 miliardów sztuk rocznie - to może zaczniemy dostrzegać wagę problemu.
W kwestii promocji zdrowego stylu życia i profilaktyki antynikotynowej specjaliści liczą na współpracę rodziców, albo lepiej - rodziców i szkoły. I tutaj leży sedno sprawy. Ci, którzy walczą z nałogiem, zauważają jakieś ciche przyzwolenie jednej i drugiej strony. Papieros nie jest tabu dla młodzieży. Na ulicach pełno nastolatków z papierosem w ręku. Uczeń przyłapany na paleniu i zapytany, czy rodzice wiedzą, odpowiada, że „wiedzą, ale co mogą mi zrobić?”. Rodzice wydają się bezradni, bo ich zakazy nie skutkują.
Na terenie szkoły teoretycznie istnieje zakaz palenia. Ale wojnę z popalaniem w toaletach szkolnych nauczyciele już dawno uznali za przegraną. Nie ma żadnych sankcji dla palących, nikogo nie dziwi widok dużej gromady uczniów na każdej dużej przerwie „odreagowujących lekcyjny stres” z papierosem w ręku tuż poza murami szkoły. Palenie jest rodzajem stylu młodzieżowego, papieros, tak jak alkohol, towarzyszy często imprezom młodzieżowym. Z papierosem wiąże się też pewna forma klanowości. Młodzież dzieli się na grupy palące i niepalące.
Zakład Profilaktyki Społecznej i Resocjalizacji Akademii Świętokrzyskiej we współpracy z diecezjalną Caritas prowadzi program prewencyjny w szkołach województwa. Ze statystyk i badań wynika, że w działaniu rodziców brak konsekwencji. Rodzice, choć są przeciwni paleniu, jednocześnie nie reagują na pierwszego papierosa.
A jaka jest świadomość szkodliwości nikotyny wśród nieletnich? Tylko znikoma część dzieci zdaje sobie sprawę, jakie zagrożenie dla zdrowia stanowią papierosy, a jeszcze mniej jest świadomych, że palenie prowadzi do nałogu - i winą za to obarczają rodziców, a w drugiej kolejności szkołę.
Co prawda producenci zobowiązani są do umieszczania informacji o szkodliwości palenia na opakowaniu swoich wyrobów i istnieje zakaz reklamy papierosów w miejscach publicznych oraz mediach, ale czy to wystarczy jako prewencja?
W walkę antynikotynową musi być włączona również sama młodzież. Już dawno zauważono, że lepiej na nastolatków działają pomysły, które wychodzą od nich samych niż te lansowane z góry. Moda na niepalenie wśród młodzieży? Niektórzy mówią, że to możliwe. We Francji Federacja zaproponowała uczniom aktywne włączenie się w kampanię antynikotynową poprzez wymyślanie spotów i scenariuszy reklamowych na temat „Nigdy pierwszego papierosa”. W niektórych szkołach francuskich utworzono również klasy dla niepalących!
Pierwszy raz drogo kosztuje i dlatego każda, nawet kosztowna prewencja będzie tańsza niż leczenie skutków - twierdzą specjaliści.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trwają poszukiwania ks. dr. Marka Wodawskiego OFMConv. - apel policji i diecezji

2025-11-18 17:08

[ TEMATY ]

kapłani

Archiwum

Diecezja Warszawsko-Praska oraz policja apelują o pomoc w poszukiwaniach 44-letniego ks. Marka Wodawskiego OFMConv., kapłana z parafii Matki Bożej Królowej Polski w Aninie, który zaginął 7 listopada.

Komenda Rejonowa Policji Warszawa VII prowadzi intensywne poszukiwania ks. dr Marka Wodawskiego, 44-letniego kapłana zakonu Franciszkanów (OFM Conv.), który 7 listopada 2025 r. około godziny 19:30 wyszedł ze swojego mieszkania przy ul. Białowieskiej w Warszawie i do dziś nie powrócił ani nie nawiązał kontaktu z bliskimi.
CZYTAJ DALEJ

Ofiara konfesjonału – św. Rafał Kalinowski

Niedziela podlaska 44/2018, str. VII

[ TEMATY ]

św. Rafał Kalinowski

Archiwum

Św. Rafał Kalinowski

Św. Rafał Kalinowski

Św. Rafał pokazuje nam, że zebrane w życiu trudne doświadczenia mogą w późniejszym czasie wydać piękny owoc. Służba wojskowa u Rosjan, udział w powstaniu styczniowym i ciężka praca na Syberii doprowadziły do tego, iż stał się cenionym spowiednikiem i kierownikiem duchowym

Święty przyszedł na świat 1 września 1835 r. w Wilnie. Na chrzcie otrzymał imię Józef. Jego ojciec, profesor matematyki na Uniwersytecie Wileńskim, troszczył się o edukację i wychowanie patriotyczne syna. W 1852 r. Józef rozpoczął naukę w Mikołajewskiej Szkole Inżynierii Wojskowej w Petersburgu, wstępując jednocześnie do wojska rosyjskiego. Po trzech latach uzyskał tytuł inżyniera i został adiunktem matematyki i mechaniki budowlanej. Równocześnie rozwijała się jego kariera wojskowa i awansował do stopnia porucznika. Wtedy właśnie przestał przystępować do sakramentów świętych, do kościoła chodził rzadko, przeżywał rozterki wewnętrzne, a także kłopoty związane ze swoją narodowością, służbą w wojsku rosyjskim. Wciąż jednak stawiał sobie pytanie o sens życia, szukając na nie odpowiedzi w dziełach filozoficznych i teologicznych. Czując, że zbliża się powstanie, podał się do dymisji, aby móc służyć swoją wiedzą wojskową i umiejętnościami rodakom. Został członkiem Rządu Narodowego i objął stanowisko ministra wojny w rejonie Wilna. Przystępując do powstania Kalinowski uważał, że nie ma ono szans powodzenia, ponieważ znał dobrze sytuację militarną wojsk rosyjskich, stacjonujących na owych terenach. Mimo to uznał, że nie wolno mu stać na uboczu „sprawy uważanej wówczas za istotnie narodową”. Po niepowodzeniu powstania, 24 marca 1864 r., został aresztowany i skazany początkowo na karę śmierci, którą dzięki protekcji rodziny i znajomych z czasów służby w wojsku rosyjskim, zamieniono na 10 lat przymusowych prac w warzelniach soli na Syberii.
CZYTAJ DALEJ

Kryzys powołań a szkoły katolickie – wyzwania i szanse

2025-11-20 21:02

[ TEMATY ]

szkoły katolickie

Andrzej Sosnowski

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Szkoły katolickie prowadzone przez zgromadzenia zakonne przez dziesięciolecia były nie tylko instytucjami edukacyjnymi, lecz także żywymi zasobnikami powołań — wielu absolwentów internatów zakonnych wkraczało później do nowicjatu czy seminariów. Dziś ten mechanizm traci siłę.

Według najnowszych danych (stan na 1 października 2025 r.) do seminariów zakonnych w Polsce przystąpiło tylko 101 nowych kandydatów, podczas gdy pięć lat temu ich liczba była znacznie wyższa. Łączna liczba kleryków w seminariach zakonnych zmalała do 479 osób, co sprawia, że zgromadzenia prowadzące szkoły stoją przed poważnym ryzykiem utraty duchowej misji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję