Reklama

Polska

Przyjmiemy Chrystusa za naszego Króla i Pana

W najbliższą sobotę i niedzielę Polacy wypowiedzą Jubileuszowy Akt Przyjęcia Chrystusa za Króla i Pana. Nastąpi to 19 listopada w sanktuarium w Łagiewnikach, a nazajutrz we wszystkich świątyniach w Polsce. Akt ten nie jest intronizacją Chrystusa na Króla Polski, jak postulowały niektóre ruchy intronizacyjne, lecz uznaniem Jego panowania nad całym światem i poddania się Jego prawu.

[ TEMATY ]

intronizacja

TOMASZ LEWANDOWSKI

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Akt Przyjęcia Chrystusa za Króla i Pana będzie w Polsce zwieńczeniem Roku Świętego Miłosierdzia. W bulli "Misericordiae vultus" (nr 5) papież Franciszek podpowiada, by zamykając Drzwi Święte Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia, powierzyć Chrystusowi Panu „życie Kościoła, całej ludzkości i ogromnego kosmosu, prosząc o wylanie Jego miłosierdzia jak rosy porannej, aby owocna stała się historia, którą mamy tworzyć w najbliższej przyszłości”.

Dlatego Episkopat Polski w nawiązaniu do tych słów postanowił, że w uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata (20 listopada br.), a dzień wcześniej w sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach, zostanie ogłoszony specjalnie przygotowany na ten dzień Akt Przyjęcia Chrystusa za Króla i Pana. Akt ten ma też bardzo czytelne odniesienie do obchodów 1050. rocznicy Chrztu Polski, w formie wyznania wiary i wyrzeczenia się zła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Akt Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana ma być z założenia aktem wiary, potwierdzającym wybór Chrystusa i zawarte z Nim przymierze chrzcielne - podkreśla przewodniczący Zespołu ds. Ruchów Intronizacyjnych bp Andrzej Czaja.

Reklama

W liście pasterskim z 11 października br. biskupi wyjaśniają, że - wbrew temu, czego domagają się liczne ruchy intronizacyjne - "nie trzeba Chrystusa intronizować w znaczeniu wynoszenia Go na tron i nadawania Mu władzy, ani też ogłaszać Go Królem. On przecież jest Królem królów i Panem panów na wieki".

Biskupi nawiązują w ten sposób do misji królewskiej Jezusa Chrystusa, którą Kościół uznaje od wieków. Misja ta rozumiana jest jako przebóstwianie świata w świetle nauki Chrystusa. Służyło temu m.in. ustanowienie w 1925 r. przez papieża Piusa XI święta Chrystusa Króla Wszechświata. Sensem tego nowego święta, jak wyjaśniał papież w encyklice "Quas primas", było uznanie panowania i władzy Chrystusa zarówno w życiu osobistym chrześcijan, jak i całych społeczności. Miało ono służyć odnowie wiary, także w przestrzeni publicznej, która szczególnie, zdaniem papieża, narażona jest na wypieranie zeń wartości i zasad chrześcijańskich.

Ustanowienie święta Chrystusa Króla papież traktował więc jako „lekarstwo na zagrożenia niesione przez coraz powszechniejsze prądy laicyzacyjne, zaprzeczające panowaniu Chrystusa nad ludami”. W związku z tym Pius XI zachęcał – jak brzmiało jego ulubione hasło - do odnowy wszystkiego w Chrystusie („Instaurare omnia in Christo”).

W 1969 r. papież Paweł VI podniósł święto Chrystusa Króla do rangi uroczystości, a więc najwyższej wagi obchodu liturgicznego w Kościele, postulując czcić Chrystusa jako Króla Wszechświata.

Reklama

W liście pasterskim poprzedzającym tegoroczny Jubileuszowy Akt pasterze Kościoła w Polsce wyjaśniają, że "zasadniczym celem dokonania aktu jest uznanie z wiarą panowania Jezusa, poddanie i zawierzenie Mu życia osobistego, rodzinnego i narodowego we wszelkich jego wymiarach i kształtowanie go według Bożego prawa".

Biskupi tłumaczą przy tej okazji, że "jesteśmy świadkami wielorakiego pozostawiania Boga na marginesie życia, czy wręcz odchodzenia od Boga". A w naszym życiu ma nieraz miejsce swego rodzaju "detronizacja Jezusa, pozbawianie Go należnego Mu miejsca i czci, możliwości wpływu na nasze życie i postępowanie".

Z kolei Zespół Episkopatu ds. Ruchów Intronizacyjnych tłumaczy, że "nie można zlekceważyć faktu, że w życiu wielu wiernych mamy do czynienia ze stanem uśpienia wiary, a nawet jej agonii. Stąd pilna potrzeba Jego intronizacji poprzez obudzenie żywej wiary i życia z wiary, wyprowadzenia wielu wiernych z tego swoistego letargu, który prowadzi do cichej apostazji – zostawiania Boga na marginesie życia, czy wręcz odchodzenia od Boga".

Dodają, że w sytuacji, jaką Polska dziś przeżywa, potrzebne jest "mocne uderzenie w dzwon, które przy zamykaniu Bramy Miłosierdzia będzie zwróceniem się do Boga o szczególną łaskę miłosierdzia dla nas wszystkich i które powinno nas tak dogłębnie poruszyć, aby nie wrócić do codzienności bez świadomego potwierdzenia wyboru Jezusa, jednoznacznego opowiedzenia się za Nim i podjęcia na nowo realizacji powołania do świętości".

Zapowiadają więc, że będziemy wówczas modlić się m.in. słowami: "Niech Twój Święty Duch zstąpi i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi. Niech wspiera nas w realizacji zobowiązań płynących z tego narodowego aktu, chroni od zła i dokonuje naszego uświęcenia. (...) Spraw, aby naszą Ojczyznę i świat cały objęło Twe Królestwo: królestwo prawdy i życia, królestwo świętości i łaski, królestwo sprawiedliwości, miłości i pokoju”.

Warto przypomnieć, że idea intronizacji, przyjęcia Chrystusa za Króla i Pana, jest rozwinięciem aktu poświęcenia się Najświętszemu Sercu Jezusowemu, wynikającego z objawień francuskiej wizytki z Paray-le-Monial, św. Małgorzaty Marii Alacoque (1647-1690). Z kolei w Polsce na potrzebę intronizacji Chrystusa zwracała uwagę krakowska mistyczka Rozalia Celakówna, której objawienia przypadły na ostatnie lata przed II wojną światową.

2016-11-14 17:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trzeba, aby Chrystus panował

Niedziela Ogólnopolska 13/2017, str. 38

[ TEMATY ]

intronizacja

Akt nowej intronizacji ma pobudzić życie wiarą, wyprowadzić wielu wiernych w Polsce ze swoistego letargu.

Nieskromnie wspomnę, że ukazała się moja książeczka na temat bardzo ważnego wydarzenia dla Kościoła w Polsce w 2016 r., jakim był Jubileuszowy Akt Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana – pt. „Trzeba, aby Chrystus panował”. Akt został wypowiedziany 19 listopada w sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach. Następnego dnia, w samą uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata, został on powtórzony we wszystkich świątyniach katolickich w kraju i na emigracji. W Łagiewnikach byli obecni prezydent RP Andrzej Duda, przedstawiciele rządu, Sejmu i Senatu – tak jak sobie tego życzyła mistyczka służebnica Boża Rozalia Celakówna: aby akt z jednej strony miał wymiar indywidualny, a z drugiej – objął całe społeczeństwo, polskie rodziny, parafie, miejsca pracy, urzędy, naród i państwo. Rangę tego wydarzenia w pełni będzie można docenić za jakiś czas, tak jak po wielu latach głębiej widzi się śluby lwowskie Jana Kazimierza czy Jasnogórskie Śluby Narodu prymasa Stefana Wyszyńskiego.
CZYTAJ DALEJ

Patryk Jaki: stawka wyborów jest ogromna. Tusk chce w Polsce wprowadzić wzorce niemieckie

2025-05-29 12:27

[ TEMATY ]

wywiad

Tusk

europoseł

Patryk Jaki

stawka wyborów

wzorce niemieckie

Łukasz Brodzik

Europoseł Patryk Jaki

Europoseł Patryk Jaki

Europoseł Patryk Jaki w rozmowie z Łukaszem Brodzikiem podkreśla rolę i siłę konserwatystów w Polsce i Europie. Odpowiada także na pytanie, czy katolicy mogą się "mieszać" do polityki.

Łukasz Brodzik: Panie europośle, czy konserwatyści mają siłę w Europie? Czy mają jeszcze siłę w Polsce?
CZYTAJ DALEJ

Ks. Tomáš  Halík: Głównym mankamentem Kościoła jest powierzchowna komunikacja ze światem

2025-05-30 09:45

[ TEMATY ]

Kościół

Ks. Tomáš  Halík

„Petr Novák, Wikipedia

Ks. Tomáš Halík

Ks. Tomáš Halík

Dziś Kościół powinien być szkołą kontemplacyjnego podejścia do rzeczywistości - zauważa w rozmowie z KAI z ks. Tomáš Halík, znany czeski duszpasterz, teolog i filozof. Jego zdaniem zagrożenie jakie dla Europy stwarza Rosja powinno skłaniać także do namysłu nad tym, co by się stało, gdyby to dziedzictwo zostało przejęte przez cywilizację rosyjskiego świata. Prezes Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej przyznał, że wśród politycznych przywódców naszych czasów nie widzi nikogo zbliżonego do formatu Václava Havla. Ks. Halík, uważa, że wybór kard. Ptrevosta na papieża był doskonały, ponadto spodziewa się beatyfikacji papieża Leona XIII. Czeski duchowny opowiada także o swojej decyzji zakupu klasztoru bernardynów oraz programie i przyszłości założonego tam centrum duchowości.

Tomasz Królak (KAI): Opisując sytuację Kościoła katolickiego w Europie zwraca Ksiądz uwagę na zjawisko religijnego zobojętnienia, które nazywa apateizmem. Co jednak jest, według Księdza źródłem tego fenomenu? Czy to efekt racjonalistycznej aury, która eliminuje religię jako coś „nienaukowego” czy też może przyczyna tkwi w samym Kościele?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję