300 milionów złotych to ponoć suma ofiar jaką rocznie składają polscy katolicy w parafiach przy okazji chrztów, ślubów i pogrzebów. Tak obliczył jeden z serwisów, a podał, albo wykrzyczał jeden z tabloidów z emocjami właściwymi chwili, gdy przyłapuje się kogoś na gorącym uczynku.
Dużo to czy mało? Bogacze czy biedacy? Zamiast komentarza proponuję prostą operację matematyczną. Proszę podzielić 300 mln. przez 31 tys.( ta druga liczba oznacza ilość księży katolickich w Polsce). Wyjdzie w zaokrągleniu 9677 złotych i 42 grosze. I tak dowiedzieliśmy się ile trafia z tych ofiar do kieszeni pojedynczego duchownego. W skali całego roku oczywiście. 9677 złotych to suma, w skali roku oczywiście, nie średnia nawet. Co najwyżej przeciętna. Jeszcze jedna ważna uwaga. To oczywiście brutto, bo nie jest prawdą, jak podano w tekście, że księża nie odprowadzają podatku od tych pieniędzy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu