Reklama

Benedykt XVI

"Benedykt XVI. Ostatnie rozmowy" - testament papieża seniora

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

książka

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O tym, dlaczego postanowił ustąpić z urzędu, o swoim następcy – Franciszku, przyszłości Kościoła, wielu innych nieznanych szczegółach swego życia prywatnego i publicznego można dowiedzieć od papieża seniora Benedykta XVI z jego rozmowy z Peterem Seewaldem. Wybitny niemiecki publicysta powiedział KAI: "Chciałbym moją książką - wywiadem przyczynić się do tego aby wielkie dzieło naszego papieża Benedykta XVI nie popadło w zapomnienie". Wywiad-rzeka pt. "Benedykt XVI. Ostatnie rozmowy" ukazuje się dzisiaj 8 września jednocześnie w kilku językach. Polską wersję publikuje krakowska oficyna "Rafael".

Książka pokazuje Benedykta XVI, którego zajmowały przede wszystkim dwa tematy: prawda i miłość, przy czym dla niego nie ma miłości bez prawdy i prawdy bez miłości. Miłość to centralne słowo teologicznej myśli jego duchowego mistrza, św. Augustyna, który nie bez zasady jest nazywany „geniuszem serca”. "Być kochanym i oddawać innym miłość uznawałem zawsze za podstawowe dla życia - żeby można było zaakceptować siebie i innych. Wreszcie stawało się dla mnie coraz oczywistsze, że sam Bóg to nie tylko, powiedzmy, władca i daleka potęga, lecz miłość, i mnie miłuje - stąd życie zostaje ukierunkowane przez Niego, przez tę siłę, która zwie się Miłość" - wyznaje Benedykt XVI.

W wywiadzie Benedykt XVI niezwykle ważnym elementem, do którego często powraca, jest jego apel, aby Kościół „odciął się od zeświecczenia” (Entweltlichung). Zdaniem papieża nie ma nic bardziej obcego od budowania przez Kościół swojego własnego, małego, odrębnego światka. „Entweltlichung” nie oznacza odcięcia się od ludzi, lecz odejście od władzy, mamony, kumplostwa, fałszywych pozorów, oszustwa i samooszukiwania. Nie oznacza to jednak odwrotu od społecznego i politycznego zaangażowania Kościoła, czy odejścia od chrześcijańskiej cnoty caritas. Chodzi o to, aby pozostawał on znakiem sprzeciwu, pokazywał, że chrześcijaństwo jest związane z postawą, która daleko wykracza poza to co światowe i poza światopogląd materialistyczny. Zdaniem papieża seniora Kościołowi jest potrzebna wewnętrzna odnowa, nie w sensie restauracji, lecz chrześcijańskiego renesansu, odkrycia na nowo piękna, wolności i radości, płynących z wiary.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Papież wspomina o „niedowierzaniu”, jakiego doświadczył na konklawe w 2005, gdy zrozumiał, że to jego wybrano. I dodaje, że postanowił przyjąć imię nie Jan Paweł III, ale Benedykt XVI, łącząc swój pontyfikat z Benedyktem XV, który określił I wojnę światową jako „niepotrzebną rzeź”.

Reklama

Joseph Ratzinger odrzuca w książce pogląd lub zarzut, jakoby był papieżem zbyt akademickim, skupionym na nauce i pisaniu. Nie zgadza się również z tymi, którzy uważają go za odnowiciela w dziedzinie liturgii.
Wspomina, że próbował zreformować Instytut Dzieł Religijnych (IOR), czyli Bank Watykański i przypomniał wydane przez siebie przepisy wymierzone w pranie brudnych pieniędzy.

Opowiada o walce z pedofilią i o trudnościach, na jakie napotykał jako papież, gdy występował przeciw „brudom w Kościele”. Przyznaje, że wiedział o istnieniu „lobby gejowskiego” w Watykanie, złożonego z 4-5 osób i stwierdza, że zdołał uwolnić się od tej grupy władzy.

Zaznacza też, że brakowało mu stanowczości w rządzeniu. „Papa emeritus” dokonuje też samokrytyki odnosząc się do kontrowersyjnej oceny jego pontyfikatu. Przyznał, że musiał zrozumieć, iż ogromne zadanie reformy papiestwa, a zwłaszcza Watykanu, dalece przerasta jego siły.

Benedykt otwarcie mówi także o innych kontrowersyjnych sprawach takich jak afera Vatileaks - przecieków poufnych informacji z apartamentu papieskiego oraz aferze Williamsona związanej z biskupem Bractwa Piusa X, negacjoniście Holokaustu.
Papież-senior mówi też o wewnętrznych wątpliwościach, co do wpływu planowanej decyzji o ustąpieniu z urzędu na przyszłość papiestwa. Jeszcze raz zaprzecza, jakoby wywierano nań jakieś naciski w tej sprawie. Wspomina, jak śledził w Castel Gandolfo transmisje telewizyjne w czasie konklawe, jak wpatrywał się w dymy znad Kaplicy Sykstyńskiej oraz jak zaskoczył go wybór akurat tego kardynała, gdyż on myślał o innych. Ale niespodzianką była też „radość”, gdy zobaczył, jak nowy papież modli się i komunikuje z tłumami. W rozmowie z Seewaldem dzieli się swymi spostrzeżeniami na temat Franciszka jako człowieka i papieża, mówiąc przy tym otwarcie o tym, co go łączy i co różni z obecnym papieżem.

Reklama

Książka to w dużej mierze także autobiografia Josepha Ratzingera, który opowiada o swoim dzieciństwie w Niemczech pod panowaniem Hitlera i wspomina, że pod presją musiał wstąpić w szeregi Hitlerjugend. Mówi też o odkryciu powołania kapłańskiego i o uwięzieniu w obozie amerykańskim koło Ulm pod koniec II wojny światowej. Papież-senior bez ogródek odnosi się do swych osiągnięć i rozczarowań, gdy chodzi o karierę uniwersytecką i o swych publikacjach.

Wywiad ukazuje mało znane fragmenty życia papieża Ratzingera m. in. o genialnym studencie, który w wieku 23 lat studiował św. Augustyna, młodym profesorze, który podczas urlopu w swojej ojczyźnie sprawował Msze św. w więzieniu. Niekonwencjonalnym myślicielu, który przyjaźnił się z akademickimi outsiderami czy Hansem Ursem von Balthasarem, wielbicielem mistyki.
W wywiadzie bardzo wiele dowiemy się o zaangażowaniu ks. prof. Ratzingera w czasie II Soboru Watykańskiego. Wkład młodego teologa jako doradcy kard. Josepha Fringsa był daleko większy niż przypuszczano. To on opracowywał w niemieckim kolegium „Santa Maria dell’Anima” na Piazza Navona strategie i teksty. Bez wątpienia miał poważny udział w pracach nad takimi soborowymi dokumentami jak „Lumen gentium” czy „Dei Verbum”. Ponadto o wiele wcześniej niż inni rozpoznał, że niektóre soborowe interpretacje nie przyniosą żadnych dobrych owoców.

Z książki dowiemy się także, że Ratzinger opierał się zawsze wszelkim funkcjom, które nie wiązały się z jego naukową działalnością. Opierał się przed nominacją biskupią, przed powołaniem do Rzymu, przed powołaniem na stolicę Piotrową. Wszystkie te funkcje były przeciwne jego woli i nie odpowiadały mu, choć poprzez nie widać również jego życiowy los: pokorne poddanie się woli Bożej.
Benedykt XVI mówi też o silnej więzi, jaka łączyła go z Janem Pawłem II, którego często prosił o zwolnienie z obowiązków, ale papież Polak zawsze odmawiał, gdyż chciał go mieć przy sobie do końca. W książce znalazły się również rozważania na temat śmierci oraz wyznanie, że czuje się on słaby w jej obliczu i jak się do niej przygotowuje.
Rozmowy zostały przeprowadzone przed i po ustąpieniu papieża Benedykta XVI jako tło pracy nad jego biografią. Papież senior autoryzował tekst i wyraził zgodę na jego publikację.
Zdaniem niemieckiego wydawnictwa Droemer, które koordynowało wydanie książki w różnych językach po raz pierwszy w dwutysiącletnich dziejach Kościoła mamy „papieża, który podsumowuje własny pontyfikat”. Również ze względu na sam tytuł książka jest swego rodzaju testamentem Benedykta XVI, który w ciągu 3,5 roku od swego ustąpienia wypowiadał się niewiele i nigdy tak otwarcie.

Współautor "Benedykta XVI. Ostatnich rozmów", Peter Seelwald (ur. 1954), obecnie niezależny dziennikarz, był redaktorem i publicystą w niemieckich tygodnikach „Der Spiegel”, „Stern” oraz w magazynie dziennika „Süddeutsche Zeitung”. Jest autorem kilku książek z i o kard. Josephie Ratzingerze m.in. wywiadu-rzeki „Sól ziemi” - na temat chrześcijaństwa i Kościoła katolickiego u progu XXI wieku oraz „Bóg i świat”. W 2009 r. opublikował książkę pt. "Jezus Chrystus. Biografia" a w 2011 r. ukazał się jego wywiad z Benedyktem XVI pt. „Światłość świata”, które stały się światowymi bestsellerami. W Polsce książki Seewalda wydały oficyny "Rafael" i „Znak”.

2016-09-08 08:48

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: bożnarodzeniowy koncert dla Benedykta XVI

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

Watykan

koncert

Grzegorz Gałązka

Biorący udział w 40. Międzynarodowym Kongresie Pueri Cantores w Rzymie młodzieżowy chór katedry w Eichstätt dał koncert dla papieża seniora Benedykta XVI. W studio Radia Watykańskiego w Ogrodach Watykańskich zespół wykonał pieśni bożonarodzeniowe.

Czterdziestu młodych chórzystów pod przewodnictwem dyrygenta Christiana Heißa zaśpiewało pieśni Felixa Mendelssohna Bartholdyego, Johanesa Brahmsa, Benjamina Brittena oraz utwór „O ty radosny" autorstwa ks. Georga Ratzingera, brata papieża seniora, który również był obecny na koncercie. Dla muzyków koncert był dużą niespodzianką, gdyż dzień wcześniej nie wiedzieli, że wystąpią przed Benedyktem XVI. "Radość była wypisana na twarzy i można ją było również usłyszeć" - powiedział jeden z uczestników koncertu.

CZYTAJ DALEJ

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Niedziela legnicka 16/2006

Karol Porwich/Niedziela

Monika Łukaszów: - Wielkanoc to największe święto w Kościele, wszyscy o tym wiemy, a jednak wielu większą wagę przywiązuje do świąt Narodzenia Pańskiego. Z czego to wynika?

CZYTAJ DALEJ

Zatęsknij za Eucharystią

2024-03-28 23:37

Marzena Cyfert

Mszy Wieczerzy Pańskiej przewodniczył bp Maciej Małyga

Mszy Wieczerzy Pańskiej przewodniczył bp Maciej Małyga

Tęsknimy za różnymi rzeczami (…) Czy kiedyś jednak tęskniłem za przyjęciem Komunii świętej? To jest chleb pielgrzymów przez świat do królestwa nie z tego świata – mówił bp Maciej Małyga w katedrze wrocławskiej.

Ksiądz biskup przewodniczył Mszy Wieczerzy Pańskiej. Eucharystię koncelebrowali abp Józef Kupny, bp Jacek Kiciński oraz kapłani z diecezji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję