Reklama

Niedziela Legnicka

24 Piesza Pielgrzymka Diecezji Legnickiej

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Legnica

Ks. Piotr Nowosielski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przewodnicy o swoich grupach

W środę 10 sierpnia zakończyła się 24. Piesza pielgrzymka diecezji legnickiej na Jasną Górę. Przez 9 dni, pokonując niemal 300 km, pątnicy rozważali tajemnicę chrztu, jako źródła miłosierdzia. W tym roku na szlak wybrało się blisko 900 pielgrzymów, głównie młodzież, ale wędrowały też dzieci, całe rodziny i osoby starsze. Najlepiej swoich pielgrzymów znali księża przewodnicy, którzy prezentują swoje grupy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Grupa 1

Łączyła w sobie pielgrzymów rejonu lubińsko-polkowickiego. Przewodnikiem był ks. Tomasz Hęś, proboszcz z Gwizdanowa. – Grupa ma swój niepowtarzalny klimat i atmosferę i jest dobrze zorganizowaną. W dniu wyjścia liczyła ponad sto osób, a w kolejnych dniach dołączali następni. Grupa młodnieje, są np. 4 rodziny z dziećmi, przeważa też młodzież. Co ciekawe, w tym roku w wędrówce, pojawia się dużo intencji dziękczynnych i z prośbą o dar macierzyństwa – mówi ks. Przewodnik. W swojej parafii został też poproszony o zaniesienie intencji parafian na Jasną Górę, co też skwapliwie uczynił, przy okazji ponosząc trud pielgrzymowania związany z przebiciem 5 pęcherzy na nogach. Ale się nie poddawał. - Pielgrzymka, to przede wszystkim radość, bo to jest spotkanie z Panem Bogiem i z drugim człowiekiem. Żyjemy tu wiarą, Słowem Bożym i doświadczeniem wspólnoty, znamy się po imieniu, potrafimy tworzyć pozytywne relacje – mówi ks. Tomasz. Grupa zachowywała też łączność z Grupą Duchowego Uczestnictwa, która wspierała ich swoją modlitwą, a pielgrzymi modlili się z nimi np. na żywo, przez zestaw głośnomówiący w czasie, kiedy parafianie zbierali się w kościele. Życzenie, mają jedno: aby to, co dokona się w drodze, zostało potem przeniesione do rodzin, do wspólnot do których pielgrzymi powrócą.

Grupa 2/4

W bieżącym roku, te dwie grupy 2 - jeleniogórska i 4 - legnicka, wyjątkowo wędrowały razem. Połączyła je osoba przewodnika, ks. Mateusza Rycka, który do niedawna pracując w Krzeszowie, był przewodnikiem grupy jeleniogórskiej. Obecnie, od czerwca, jest wikariuszem parafii katedralnej w Legnicy, więc objął również przewodnictwo tej grupy. Pytany o to jak prowadzi się łączone grupy, odpowiada: - Dość ciekawie. Już nawet dorobiliśmy do tego „ideologię”, że skoro mamy 24. Pieszą Pielgrzymkę, to nasza grupa 2+4 doskonale się z tym komponuje. Były trochę obawy, czy jeleniogórzanie i legniczanie będą ze sobą współpracować, ale już po pierwszych dniach marszu było widać, że znaleźli wspólny język i łączy ich wspólna droga. Grupa była dość zróżnicowana. Było w niej kilku księży: ks. Tomasz z Jeleniej Góry, ks. Darek z Legnicy i najstarszy ksiądz-pielgrzym Kazimierz Piwowarczyk (83. l.). Obecni byli też klerycy: Mateusz, Michał i Maciej. Nie brakowało osób starszych i młodszych. Grupa również omadlała intencje przekazane pielgrzymom. Jak przyznawał ks. Przewodnik: - ogłoszenie takiej możliwości w naszych parafiach, spowodowało, że tych intencji jest więcej niż zazwyczaj, dlatego codziennie jest odczytywanych ok. 50, ponieważ zebraliśmy ich około tysiąca. Również wędrujący pielgrzymi, pamiętają o bliskich, którzy zostali w domach, a także cieszymy się, że wspiera nas grupa Duchowego Uczestnictwa i wierzymy, że dzięki temu wędrówka staje się łatwiejsza.

Reklama

Grupa 3

Łączyła w sobie pielgrzymów z rejonu Bolesławca, a jej przewodnikiem był ks. Dawid Kostecki. Mimo że w bieżącym roku nie było tzw. gwiaździstego zejścia grup do Legnicy, to jednak bolesławianie, wyruszyli na szlak dwa dni wcześniej. – Była taka prośba ze strony pielgrzymów – mówił z uśmiechem ks. Dawid –więc można było odmówić ich prośbie? Co ciekawe, choć zbiegały się terminy ŚDM i pielgrzymki, udało się pielgrzymom znaleźć „złoty środek” aby wziąć udział w jednym i drugim wydarzeniu. - Jesteśmy zadowoleni i szczęśliwi, bo jesteśmy jeszcze na fali spotkania z Papieżem. Grupa jest ponad 100. osobowa. Dominuje oczywiście młodzież, ale nie brakuje też dorosłych. Wędrują z nami też np. cztery rodziny z 4. - jak mówimy – bolidami wózkowymi z przodu, gotowymi zawsze prowadzić grupę. Wśród nich, cieszymy się obecnością 9. osobowej rodziny – mówi ks. Dawid. Również w tej grupie funkcjonowała poczta pielgrzymkowa, polegająca na zbieraniu intencji modlitewnych od osób, które same nie mogły wędrować. Ponieważ zebrano ich dużo, trafiły do plecaka, który był niesiony każdego dnia, zarówno z intencjami już odczytanymi, jaki i nowymi. Wszystkie one zostały doniesione na Jasną Górę. Wśród nich, było dużo próśb o zdrowie, ale także znacząco wzrosła liczba intencji dziękczynnych, szczególnie za pojawiające się w rodzinach nowe życia. - Kiedy mówimy o grupie Duchowego Uczestnictwa, to ma się czasem wrażenie, że jest to coś odległego, a my ich odczuwamy, jesteśmy w nieustannej łączności – dodaje ks. Dawid.

Reklama

Grupa 5

Przewodnik grupy, ks. Grzegorz Basara, tak mówił o swojej grupie: - Ogólnie mówimy, że to grupa zgorzelecka. Zazwyczaj wychodziliśmy wcześniej ze Zgorzelca, z kościoła św. Jadwigi, która jest patronką grupy. W tym roku, tak nie było ze względu na niewielki czas między ŚDM a pielgrzymką. Grupa skupia w sobie jednak pielgrzymów z 7 dekanatów: Bogatynia, Węgliniec, Lubań, Gryfów, Leśna, Lwówek Śląski i Zgorzelec. Grupa na początku liczyła ponad 80 osób, ale w kolejnych dniach zaczęły dojeżdżać kolejne osoby. Dla wielu przed wyjściem, była to nieprzespana noc po powrocie ŚDM. Grupa była zróżnicowana od dzieci przez młodzież do dorosłych. – Ale i tak wszyscy mamy po 18 lat – mówił z uśmiechem o uczestnikach ks. przewodnik – nie liczymy wieku, bo młodość ducha nie liczy się latami, ale tym jak się człowiek czuje. Wszyscy czują się młodo, więc dorośli i modlą się i bawią razem z młodszymi. Ks. Grzegorz podkreślał też zdyscyplinowanie grupy, co wynika m.in. z doświadczeń ostatnich 5 lat i wspólnego wędrowania najpierw do Legnicy a potem na Jasną Górę. Stąd ten „trzon” grupy podciągał pozostałych. Wychodzi też doświadczenie służb, dzięki którym wędrowało się łatwiej. W grupie byli także inni księża: ks. Kazimierz ze Zgorzelca („chodzący konfesjonał” – tak określają go pielgrzymi), oraz ks. Piotr z Ruszowa. Wsparciem dla przewodnika były też Siostry Magdalenki: s. Iwona, s. Sylwia i s. Ela oraz kleryk Michał. – To duże wsparcie dla przewodnika, bo samemu świata się nie zbawi, a we wspólnocie można zdziałać o wiele więcej i aranżować tę grupę, aby o wiele łatwiej się szło ku Matce Bożej – mówił ks. Grzegorz. Dla niego to już 13. pielgrzymka. Dlatego w tym roku, podjął decyzję, aby wędrować - co prawda w sandałach – ale boso, trochę w duchu umartwienia.

Reklama

Grupa 6

Ks. Mariusz Jeżewicz SDB – to przewodnik „boskiej”, czyli salezjańskiej grupy, której patronem jest św. Jan Bosko. W grupie było ponad 130 uczestników. Jak zwykle, radością tej grupy łączącej pielgrzymów z parafii salezjańskich, była obecność całych rodzin. – Ale dzieci rosną. Np., jest z nami mama, z dwom córkami, z których jedna jest już na studiach, a druga, będąca najmłodszą naszą uczestniczką, Amelia, która zaczynała pielgrzymowanie jeszcze pod sercem swojej mamy, dlatego mimo że ma 4,5 roku, jest już piąty raz na pielgrzymce – mówi ks. Przewodnik – Jestem dumny ze swej grupy. Pielgrzymi wiedzą, po co idą. Wiedzą, że pielgrzymka to nie rajd, lecz rekolekcje w drodze.

Chwalił też zdyscyplinowanie i mobilizację grupy, szczególnie dbanie o siebie nawzajem i bezpieczeństwo podczas wędrówki szczególnie głównymi drogami. Grupa nie zapominała również o Grupie Duchowego uczestnictwa, dziękując za pamięć o sobie zapewniali też o pamięci modlitewnej za wszystkich wspierających ich duchowo.

Reklama

Grupa 8

To grupa jaworsko-prochowicka, która pielgrzymowała pod przewodnictwem ks. Krzysztofa Czadowskiego. W tym roku znalazło się w niej 50. uczestników, z najmłodszym 6. letnim Szymonem i najstarszą ponad 70. letnią Siostrą pielgrzymkową, która już po raz 15. wędrowała na Jasną Górę. Generalnie w grupie dominowała młodzież, co sprawiało, że nawet mimo zmęczenia – jak sam to podkreślał – księdzu przewodnikowi maszerowało się lżej. – W ubiegłym roku byłem pierwszy raz przewodnikiem tej grupy, a obecnie po raz drugi – mówi ks. Krzysztof – Myślę, że jest to początek mojej pielgrzymkowej przygody, obojętnie gdzie w przyszłości będę na parafii. Cały czas więc zdobywam szlify przewodnika i nie boję się wyzwań. Szczególnie w tym roku mam intensywny urlop, bo 29 lipca wyjechałem z grupą do Krakowa na ŚDM, a potem powrót, krótka przesiadka w Prochowicach, zabranie torby i 2 sierpnia już wędrowanie z pielgrzymami. Intencje modlitewne które dominowały w tej grupie, to były prośby o zdrowie, o nawrócenie, o uwolnienie z nałogów, wiele też intencji dziękczynnych, w tym za dar chrztu św., czy za urodziny. – Intencje są zróżnicowane. Wszystkie je polecamy w naszej modlitwie, szczególnie różańcowej, pamiętając także o tych, którzy nie mogli w tym roku wędrować z nami, ale zapowiedzieli swoją obecność w ostatnim dniu – dodaje ks. przewodnik.

Grupa 10

Ta Grupa powstała 4 lata temu, zrzesza w sobie pielgrzymów z parafii franciszkańskich i tak jest nazywana. To jedna z liczniejszych grupa, gdyż wędrowało w niej ponad 140 osób. Przewodnikiem był o. Jan Janus OFMConv., proboszcz parafii Św. Jana Chrzciciela w Legnicy. – Wiemy, że jest nas o wiele więcej, mam na myśli tych, którzy sami nie mogąc pielgrzymować, przekazali swoje intencje pielgrzymom i są z nami w ramach duchowego uczestnictwa. Ciekawym pomysłem w tej grupie – zresztą nie jedynym – było przekazanie konkretnej intencji, konkretnej osobie, która mając ją ofoliowaną razem z identyfikatorem, niosła ją ze sobą. W grupie wędrowali też: o. Paweł z Krakowa, o. Piotr z Legnicy, oraz br. Mateusz i br. Łukasz. W bieżącym roku, na trasie pielgrzymkowej w miejscowości Pokój, zaplanowano modlitwę o pokój i ustanie terroryzmu w świecie, za przyczyną braci męczenników z Peru - bł. o. Michała i bł. o. Zbigniewa. Poprzedzona ona została konferencjami wygłoszonymi podczas wędrówki przez o. Jana w poszczególnych grupach. Podczas nabożeństwa o. Franciszkanie na ręce przewodników przekazali różańce z relikwiami błogosławionych. A dlaczego taka szczególna intencja była związana z tą modlitwą? - To nabożeństwo ma powiedzieć o pięknej inicjatywie ludzi świeckich z różnych stron świata, gdyż w roku, w którym wydarzyły się ataki terrorystyczne, w tym roku zostali beatyfikowani bracia w Peru. Zaczęli być oni kojarzeni z ludźmi pokrzywdzonymi w wyniku takich ataków i zaczęli się modlić przez ich wstawiennictwo w takiej intencji – mówi o. Jan – Oczywiście chodzi nie tylko o to by nie było wojen, ale żeby wśród ludzi był obecny duch Chrystusowy, którego owocem jest pokój. Jak co roku, wsparciem dla pielgrzymów była powołana specjalna grupa techniczna, która dbała o ich podstawowe potrzeby.

Zapraszamy też na strony diecezjalnego Radia Plus Legnica (www.legnica.fm) zawierające bogaty materiał foto, audio i video z tegorocznej pielgrzymki.

2016-08-10 09:32

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tu też strajkowano

[ TEMATY ]

Legnica

DLP'90

Łukasz Sołtysik

ks. Piotr Nowosielski

Po Mszy św. odprawianej w intencji pokoju na Ukrainie i na świecie, gość wygłosił wykład pt. „Czerwiec 1976 w Zagłębiu Miedziowym”. Zwrócił uwagę, że zagadnienie to ciągle wymaga jeszcze uzupełnienia, szczególnie przez uczestników strajków, które podjęto po ogłoszeniu podwyżek cen artykułów konsumpcyjnych. W powszechnych przekazach, częściej mówi się o ówczesnych strajkach w Radomiu, Ursusie i Płocku, niż w innych miejscach, chociaż miały one miejsce w 24. z ówczesnych 49. województw.

W województwie legnickim największy strajk wybuchł w zakładach „Elpo”, w jego oddziałach w Legnicy i Lubinie, w legnickiej „Milanie” i w kopalni „Polkowice”.

CZYTAJ DALEJ

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Niedziela legnicka 16/2006

Karol Porwich/Niedziela

Monika Łukaszów: - Wielkanoc to największe święto w Kościele, wszyscy o tym wiemy, a jednak wielu większą wagę przywiązuje do świąt Narodzenia Pańskiego. Z czego to wynika?

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował, ale jej ślady nosił na ciele

2024-03-28 23:15

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

św. o. Pio

Wydawnictwo Serafin

O. Pio

O. Pio

Mistycy wynagrodzenia za grzechy są powołani do wzięcia w milczeniu grzechów i cierpienia świata na siebie, w zjednoczeniu z Jezusem z Getsemani. Rzeczywiście, Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował i boleśnie przeżywał, ale jej ślady nosił na własnym ciele, aby w zjednoczeniu ze swoim Boskim Mistrzem współdziałać w wynagradzaniu za ludzkie grzechy. Jako czciciel Męki Pańskiej chciał, aby i inni korzystali z jego dobrodziejstwa.

„Misterium miłości. Droga krzyżowa z Ojcem Pio” to rozważania drogi krzyżowej, które proponuje nam br. Błażej Strzechmiński OFMCap - znawca życia i duchowości Ojca Pio. Rozważania każdej ze stacji przeplatane są z fragmentami pism Stygmatyka. Książka wydana jest w niewielkiej, poręcznej formie i zawiera także miejsce na własne notatki, co doskonale nadaje się do osobistej kontemplacji Drogi krzyżowej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję