Po przyjęciu I Komunii św., kiedy ksiądz ogłasza nabór do służby liturgicznej, przychodzi myśl: „A może by tak zostać ministrantem? Przecież to nic trudnego”. Niestety, już po kilku
spotkaniach kandydaci zauważają, że nie jest to takie proste. Ministrantem nie jest się tylko w kościele na swoim dyżurze, lecz także w szkole, na boisku, na ulicy, w domu.
Dlatego już po paru tygodniach niektórzy rezygnują, twierdząc, że to nie dla nich. Ci, którzy pozostają, otrzymują swój pierwszy obowiązek - chodzi oczywiście o dyżury. Z początku
jest to niewiele: raz w tygodniu i niedziela. „Co to jest?” - myślą wszyscy, ale nie trzeba czekać długo, aby zrezygnowali następni i już pozostaje tylko
garstka. Następnie przychodzi jeszcze nauka posługi przy ołtarzu i dosyć skomplikowanego nazewnictwa poszczególnych przedmiotów w kościele. Trzeba się tego nauczyć na egzamin przed
obłóczynami. Po egzaminie zostaje już tylko garstka, która dostępuje zaszczytu włączenia do grona ministrantów.
W parafii Zmartwychwstania Pańskiego w Wałbrzychu tę trudną drogę przeszli ostatnio następujący chłopcy: Damian Adamczyk, Radosław Januś, Łukasz Rybak, Mateusz Świątkowski i Michał
Wieczorek. W niedzielę 16 listopada ub.r. na uroczystej Mszy św. o godz. 11.00 po raz pierwszy założyli komże i pełnili służbę przy ołtarzu.
Nie jest to jednak koniec ich nauki, dopiero teraz dowiedzą się, kim naprawdę jest ministrant. Dla każdego ministranta służba przy ołtarzu jest wielkim zaszczytem. Ma w sobie znamię wybrania,
ponieważ stają tam ludzie, na których w szczególny sposób wejrzał Chrystus. Pozostaje nam tylko życzyć im wytrwałości i mieć nadzieję, że nie zejdą z tej drogi, której
celem jest Chrystus.
WDŻ pełni ważną funkcję profilaktyczną, kształtuje postawę prorodzinną, prozdrowotną i prokreacyjną, co w dobie kryzysu demograficznego powinno być jednym z priorytetów polityki państwowej - zaapelowała Agnieszka Pawlik-Regulska, koordynator Koalicji na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły, podczas konferencji „Ryzykowna edukacja zdrowotna a sprawdzony WDŻ - głos ekspertów” zorganizowanej przez KAI oraz Koalicję na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły.
Agnieszka Pawlik-Regulska, prezes Stowarzyszenia Nauczycieli i Pracowników Oświaty „Nauczyciele dla Wolności", przypomniała że po licznych protestach koalicja rządząca ogłosiła, że przedmiot edukacja zdrowotna w przyszłym roku szkolnym zostanie wprowadzony jako przedmiot nieobowiązkowy. Jednak w tym samym rozporządzeniu planuje się zlikwidować wychowanie do życia w rodzinie. - Pani minister nie przyznała racji protestującym i nie uznała konstytucyjnych praw rodziców. Swoją decyzję tłumaczyła tym, że szkoła potrzebuje przede wszystkim spokoju - wyjaśniła koordynator Koalicji na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły.
„Projektowana nowa regulacja określana jest mianem związku partnerskiego i dotyczyć ma po pierwsze związków, które od dawna określane są w polskiej nomenklaturze prawnej mianem konkubinatu, jako mającego cechy stałości, opartego na współżyciu stron związku kobiety i mężczyzny. Jednak, po drugie, instytucja związku partnerskiego stanowić ma jednocześnie ramy prawne dla związków dwóch osób tej samej płci” - piszą członkowie Rady Społecznej przy Arcybiskupie Poznańskim w oświadczeniu w sprawie regulacji związków partnerskich.
Według nauczania Kościoła katolickiego, małżeństwo nie jest tylko ludzką instytucją, lecz wyrazem woli Bożej i ma swój początek w akcie stworzenia człowieka. Bóg stworzył człowieka jako mężczyznę i kobietę - jako „męża” i „mężatkę” (tłum. Cylkow; Lepiej oddają to określenia mężczyzny i kobiety w innych językach: np. czeskim: muž i žena czy rosyjskim: mużczina i żenszczina.) - jedno ze względu na drugie (Rdz. 1,27). „Dlatego opuści człowiek ojca i matkę, a połączy się z żoną swoją, i będą dwoje jednym ciałem”. Jedność ciał oznacza intencję prokreacji dla stworzenia rodziny, a także wspólnotę ducha i złączenie osobistych losów. W kulturze judeochrześcijańskiej komplementarność płci i płodność należą więc do samej natury instytucji małżeństwa. Dlatego małżeństwo nie jest dostępne dla osób tej samej płci. Chrystus wyniósł małżeństwo między ochrzczonymi do godności sakramentu. Zaakcentował też jeszcze bardziej oryginalny zamysł Boży, podkreślając nierozerwalność małżeństwa: „Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela” (Mt 19,6).
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.