Reklama

Katedra Świętej Rodziny, czyli nasza

Przychodziłem do katedry zawsze w duchu wielkiej pokory. Gdy byłem bardzo młodym człowiekiem, uczącym się w murach Niższego Seminarium Duchownego przy ul. Piotrkowskiej w pobliżu dzisiejszej katedry - była ona kościołem ogromnym, imponującym. Tym wielkim kościołem pozostała na zawsze, bo jest to jeden z największych kościołów w Polsce, a pewnie i na świecie. Nie wiem, czy pierwsi budowniczy katedry zdawali sobie z tego sprawę, gdy w 1902 r. stawiali fundamenty pod tę ogromną świątynię, przecież wtedy nie wiedziano jeszcze, że będzie diecezja częstochowska (została powołana w 1925 r.), że świątynia ta będzie jej katedrą. A jednak budowano ją w tym wielkim formacie i kształcie. Może jej twórcy myśleli, że kościół ten będzie jakąś „korespondencją” z Jasną Górą, że przysłuży się całej Polsce, a może i światu?

Niedziela częstochowska 51/2003

W Roku Jubileuszowym sakramentu chrztu św. w architedrze udzielił abp Stanisław Nowak

W Roku Jubileuszowym sakramentu chrztu św. w architedrze udzielił abp Stanisław Nowak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Katedra nosi tytuł Świętej Rodziny. Jest znakiem duszpasterstwa na wieki i pokolenia. Gdy zmieniają się różne formy pracy Kościoła, gdy trzeba używać nowych sposobów docierania do człowieka, by ożywić zainteresowanie nauką Kościoła, jedną z ważnych i niezmiennych form jest duszpasterstwo rodzin. Przez rodzinę można zbawić świat. Dlatego, gdy zostały rozparcelowane rozmaite wartości, w tym wiele drogich dla chrześcijaństwa, Kościół zwraca się ku rodzinie chrześcijańskiej, w której jest możliwe te wartości ocalić.
Rodzina jako miejsce podstawowej funkcji człowieka powinna być w centrum troski wielu instytucji, których celem jest dobro człowieka. Jednak wydaje się, że i ich istnienie jest zagrożone, że przeżywają różnego rodzaju kryzysy i transformacje. Kościół zaś Chrystusowy trwa, bo fundament nie od człowieka pochodzi. Tym większa jest jednak jego odpowiedzialność.
Tak więc - archikatedra częstochowska, tak jak katedra w Barcelonie, nosi tytuł Świętej Rodziny - wzoru chrześcijańskich rodzin, i w naszej archikatedrze możemy odnaleźć duszpasterstwo rodzin jako wiodące.
Katedra - archikatedra częstochowska jest stacją ku Jasnej Górze - jak powiedział Jan Paweł II podczas jednej z pielgrzymek do Ojczyzny. Jej „rodzinny” charakter jest znakiem dla świata, że tutaj walczy się o rodzinę, buduje się ją duchowo i z troską pochyla się nad nią.
Jestem zaszczycony, że mogę włączyć się w tę wielką troskę o egzystencję naszej archikatedry. Ta troska ma wymiar bardzo konkretny, materialny. Chodzi w tej chwili o niedopuszczenie do zniszczenia jej fundamentów, murów, struktury technicznej. Dlatego podejmujemy głos w tej sprawie, ukazując rolę, jaką ta świątynia powinna odegrać w życiu archidiecezji częstochowskiej i całej Polski.
Trzeba zwrócić uwagę na to, że w Kościele są ogromne moce, które tkwią nade wszystko w sakramentach świętych, mających moc zbawczą, umacniających człowieka na drodze do Boga, ugruntowujących wiarę.
Troska o katedrę Świętej Rodziny winna być bliska każdej rodzinie, która pielgrzymuje na Jasną Górę, a szczególnie każdej rodzinie, która żyje na terenie archidiecezji częstochowskiej. Rodzina chrześcijańska bowiem powinna wykazać się swoją miłością do ważnych spraw w diecezji. Jest to też jakiś sprawdzian jej odpowiedzialności i zaangażowania, jedna z konsekwencji wiary. Bo, niestety, sam duszpasterz, który troszczy się o kościół, w którym pracuje, niewiele tu może uczynić, a jaki jest stan kraju - każdy widzi, o nastawieniu do spraw kultu ze strony poszczególnych ugrupowań rządzących już nie mówiąc.
O archikatedrę częstochowską bardzo troszczyli się poprzedni jej duszpasterze. Znałem ich dobrze, szczególnie ks. prał. Józefa Chwisteckiego. Ileż zabiegów podejmował, by katedra należycie funkcjonowała. Z bliska patrzyłem na tego świątobliwego kapłana, dla którego katedra była czymś świętym, ważniejszym niż jego życie. A potem przyszli inni duszpasterze. Również ich wielką troską było staranie, by katedra była świątynią archidiecezji częstochowskiej najlepiej prowadzoną i obsłużoną, by jej wygląd godny był miana matki kościołów archidiecezji i kościoła arcybiskupa częstochowskiego, kościoła metropolii częstochowskiej. Gdy mówimy o Częstochowie jako duchowej stolicy Polski, to możemy dzisiaj z wdzięcznością patrzyć na Jana Pawła II, który uczynił naszą katedrę - archikatedrą i naszą Częstochowę - metropolią dla kilku Kościołów naszej metropolii.
W tym duchu prosimy naszych wiernych, także Czytelników Niedzieli, by mieli świadomość, że jest to najważniejszy kościół diecezjalny, kościół, w którym nasi kapłani przyjmowali święcenia kapłańskie, w którym wyświęcani byli nasi biskupi, w którym przemawiał do Kościoła powszechnego i Kościoła w Polsce umiłowany Papież Jan Paweł II, kościół, w którego krypcie znajdują się sarkofagi naszych zmarłych biskupów - bp. Teodora Kubiny, bp. Zdzisława Golińskiego, bp. Stanisława Czajki i bp. Stefana Bareły. Ten kościół jest wyrazem wielkiej miłości Ludu Bożego, który był i jest ludem ubogim, ale umiejącym kochać, chcącym czcić Pana Boga i być Mu bliskim.
Katedra nie zasłania Jasnej Góry, ona prowadzi na Jasną Górą. Uczyniliśmy ją świątynią naszych rodzin, która ożywia zarówno samo miasto Częstochowę, jak i tę piękną ziemię, naznaczoną obecnością Matki Bożej z Jasnej Góry. Jest bowiem nasza katedra żywym świadkiem tego, że Polska, polska rodzina, podąża z modlitwą do Matki Bożej, przez co Częstochowa nosi chlubne miano duchowej stolicy Polski i jest serdecznie znana nie tylko Polakom, ale ludziom na całym świecie. Archikatedra częstochowska - matka i stolica archidiecezji walnie się do tego przyczynia. Weźmy to pod uwagę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Różaniec z Aniołami - tajemnice światła

2025-10-01 20:54

[ TEMATY ]

różaniec

Anioł Stróż

Karol Porwich/Niedziela

Modlitwa różańcowa jest wzniesieniem serca do Boga, który przychodzi, aby zbawiać człowieka. Modlitwa różańcowa - jak przypominał nam Ojciec Święty Jan Paweł II - jest modlitwą kontemplacyjną.

Gdy Jezus został ochrzczony, otworzyły się niebiosa i ujrzał Ducha Bożego zstępującego jak gołębica na Niego, a głos z nieba mówił: "Ten jest Mój Syn Umiłowany, w którym mam upodobanie", i te same słowa dotyczą każdego ochrzczonego dziecka, bowiem chrzest czyni nas dziećmi Bożymi, a obrzędowi temu towarzyszą Aniołowie, którzy stoją na straży życia. I tak Anioł oznajmił matce Samsona, iż Bóg da jej syna, który wyzwoli Izraelitów z ręki Filistynów. Również Anioł Gabriel zwiastuje Zachariaszowi, że jego żona pocznie syna Jana Chrzciciela, a Najświętszej Maryi Niepokalanej oznajmia, że będzie Matką Syna Bożego.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Jestem przekonany, że życie zawdzięczam mojemu Aniołowi Stróżowi

Niedziela Ogólnopolska 39/2024, str. 30-31

[ TEMATY ]

anioł

Karol Porwich/Niedziela

Jedną z pierwszych modlitw, których uczymy się w dzieciństwie, jest ta do Anioła Stróża. W miarę jednak jak dorastamy, zapominamy o obecności aniołów w naszym życiu, traktujemy je jak istoty z bajki. Czy faktycznie jako dorośli nie potrzebujemy aniołów?

Wiele mówi się o cudach zdziałanych za przyczyną świętych, a zapomina się o cudownych zdarzeniach z udziałem aniołów. Nie bez powodu ich interwencje są tak samo dyskretne, jak ich obecność wśród nas. Czuwają nad nami w sposób niezauważalny. Czy zdarzyło ci się usłyszeć jakiś wewnętrzny głos, który ostrzegał cię przed mającym się niebawem wydarzyć niebezpieczeństwem, albo widziałeś tajemniczą postać, która pomogła ci wydostać się z opresji? Nie brakuje osób, które dzielą się takimi doświadczeniami, ich świadectwa przywracają wiarę w Aniołów Stróżów, dają nadzieję, że nawet w największych kłopotach nie jesteśmy sami.
CZYTAJ DALEJ

Jak rozumieć świętych obcowanie?

2025-10-02 21:00

[ TEMATY ]

Credo

Adobe Stock

Punkty Credo są niczym drogowskazy na drodze wiary, które dzięki książce „Credo. Krok po kroku” możemy dostrzec i jeszcze pełniej zrozumieć.

Ksiądz prof. Janusz Lekan, dogmatyk i duszpasterz, profesor na Wydziale Teologii KUL, autor licznych publikacji naukowych i popularyzatorskich, tym razem dotyka spraw fundamentalnych dla ludzi wierzących – w sposób jasny i przystępny analizuje Wierzę w Boga, czego owocem jest książka „Credo. Krok po kroku”. Publikacja ta staje się w Roku Świętym 2025 zaproszeniem do przejrzenia się w „zwierciadłach wiary”. Autor dotyka elementarnej dla wierzących kwestii, czyniąc to z niezwykłą wrażliwością duchową i pedagogicznym zacięciem. Autor wyjaśnia krok po kroku przebogatą treść Credo. Książka ks. prof. Lekana stanowi istotną pomoc w ukazaniu ludziom wiary sensu tego, w co wierzą, i poszczególnych prawd wiary.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję