Jan Paweł II - Papież Polak w tym roku obchodził 25-lecie swojego wyboru na Stolicę Piotrową. Z tej okazji na całym świecie, a szczególnie w Polsce
w sposób szczególny obchodzona była ta szczególna uroczystość. Jedną z form uczczenia jubileuszu była wystawa fotografii pt. „Spotkania łowiczan z Papieżem”,
która w dniach 8-14 listopada była prezentowana w Galerii Browarna w Łowiczu przy ul. Podrzecznej. Organizatorami wystawy byli członkowie Platformy Obywatelskiej z Łowicza
i Galeria Browarna z jej właścicielem Andrzejem Biernackim. W dniu otwarcia przybył bp Alojzy Orszulik z ks. Andrzejem Lutrem, burmistrz Łowicza Ryszard Budzałek,
starosta powiatu łowickiego Cezary Dzierżek oraz wiceprzewodnicząca Sejmowej Komisji Kultury, poseł na Sejm Iwona Śledzińska-Katarasińska. Na prośbę organizatorów o zdjęcia ze spotkania
łowiczan z Papieżem napłynęło blisko 800 fotografii. Organizatorzy wybrali 100 najciekawszych fotografii, 22 autorów. Przy organizacji tej wystawy pracowało społecznie wiele osób. Dużym zaangażowaniem
wykazał się również przewodniczący zarządu wojewódzkiego Platformy Obywatelskiej Rzeczpospolitej Polskiej Bolesław Hejchman.
Pomimo tak wielu znakomitych gości i dużej liczby osób na wernisażu, przez cały czas otwarcia wystawy nie spotkała się ona z zainteresowaniem ze strony mieszkańców
Łowicza. Jak mówi Andrzej Biernacki, przez cały tydzień zgromadzone fotografie obejrzało niewiele osób. Zdjęcia były bardzo ciekawe, można było na nich znaleźć wiele znanych postaci z życia
społecznego bądź politycznego Łowicza. Można było powspominać dzień, w którym Ojciec Święty odwiedził Łowicz, co przecież nie jest rzeczą codzienną czy też zwyczajną, niewywołującą już emocji.
Te osoby, które były kiedyś w Watykanie i miały szczęście spotkać się osobiście z Janem Pawłem II, też mogły znaleźć siebie lub bliskich na prezentowanych zdjęciach. Dzieci,
które w czerwcu 1999 r.obecne były na Mszy św. sprawowanej przez Piotra naszych czasów, miały okazję przypomnieć sobie tamte doniosłe wydarzenie. Każdy z nas, mieszkańców Łowicza
i okolic, ma żywe wspomnienia związane z tamtym wielkim wydarzeniem. Oglądając fotografie, mieliśmy wspaniałą okazję do osobistych refleksji, a także do podzielenia się
wrażeniami w gronie najbliższych i przyjaciół. Żal tylko, że wystawa już nie jest dostępna publiczności i że tak niewiele osób zechciało skorzystać ze sposobności,
by jeszcze raz przeżyć te wzruszające chwile sprzed czterech lat.
Pomóż w rozwoju naszego portalu